Anglia – Walia | 2:1 (koniec) | | | Ukraina – Irlandia Północna | 0:2 (koniec) | | | Niemcy – Polska | 0:0 (koniec) |
Piast – Spartak Myj. | 4:3 (koniec) |
finał
Niemcy
0:0
(0:0)
Polska
Mateusz Zając
Gole:
Sędziowie:
Główny: Björn Kuipers
Asystenci: Sander van Roekel, Erwin Zeinstra
Techniczny: Daniele Orsato
Widownia:
Kartki: 4. S. Khedira (GER), 35. Özil (GER), 68. Boateng (GER) – 45. Mączyński (POL), 56. Grosicki (POL), 90+3. Peszko (POL)
Spudłowany karny!:
Niemcy:
Neuer (C) – Höwedes, Boateng, Hummels, Hector – Kroos, S. Khedira – Müller, Özil, Draxler (72. Mario Gómez) – Götze (66. Schürrle).
Zmiany: Leno, ter Stegen – Mustafi, Tah, Can, Kimmich, Sané, Schürrle, Schweinsteiger, Weigl, Mario Gómez, Podolski.
Trener:
Polska: Fabiański – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski (80. Kapustka), Krychowiak, Mączyński (77. Jodłowiec), Grosicki (88. Peszko) – Milik, Lewandowski (C).
Zmiany: Boruc, Szczęsny – Cionek, Salamon, Wawrzyniak, Kapustka, Jodłowiec, Linetty, Peszko, Starzyński, Zieliński, Stępiński.
Trener:
Zmiany: Leno, ter Stegen – Mustafi, Tah, Can, Kimmich, Sané, Schürrle, Schweinsteiger, Weigl, Mario Gómez, Podolski.
Trener:
Polska: Fabiański – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski (80. Kapustka), Krychowiak, Mączyński (77. Jodłowiec), Grosicki (88. Peszko) – Milik, Lewandowski (C).
Zmiany: Boruc, Szczęsny – Cionek, Salamon, Wawrzyniak, Kapustka, Jodłowiec, Linetty, Peszko, Starzyński, Zieliński, Stępiński.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Björn Kuipers
Asystenci: Sander van Roekel, Erwin Zeinstra
Techniczny: Daniele Orsato
Widownia:
Wszyscy wiemy, że ktoś gra w piłkę, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. To nic nowego, lecz może w końcu przyjdzie moda i ten los się odwróci. Dotychczas z Die Mannschaft mierzyliśmy się 20. razy, bilans jest tragiczny, bowiem tylko raz odnieśliśmy zwycięstwo pod koniec 2014 roku, po czym nadzieję, na odrodzenie biało-czerwonych barw wzięły górę i ekipa Adama Nawałki trafiła po fenomenalnych kwalifikacjach na turniej do Francji. Na Commerzbank Arenie podopieczni Joachima Löwa zrewanżowali się we wrześniu wygrywając dość przekonującą 3:1. Jedyną bramkę dla Polski zdobył wówczas Robert Lewandowski.
Pierwszy oficjalny mecz między reprezentacją Polski, a Niemiec został rozegrany w Berlinie, rok 1933. przegrana 0:1, Josef Rasselnberg. Następnie pogrom rok później w Warszawie 2:5.
Spotkania towarzyskie trwały i trwały, dopiero w 1971. roku oba zespoły spotkały się w walce o punkty, El. ME 1972. pierwszy mecz przegrany na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie 1:3, rewanż w Hamburgu na bezbramkowy remis.
Dwa lata później w kwalifikacjach do MŚ po raz kolejny Polacy stanęli oko w oko z zachodnimi sąsiadami. Porażka na Commerzbank Arenie 0:1 w popularnym "Meczu na wodzie" – Mecz pomiędzy Polską a RFN odbywał się w trudnych warunkach. Przed meczem nad stadionem we Frankfurcie nad Menem przeszła ulewa. Boiska mimo starań organizatorów nie udało się całkowicie osuszyć, a sędziowie zezwolili na rozegranie meczu w takich warunkach. Mecz ten przeszedł do historii piłki nożnej jako Mecz na wodzie. W 53. minucie meczu Jan Tomaszewski obronił rzut karny. Jedyną bramkę w meczu strzelił Gerd Müller w 76. minucie.
RFN dzięki zwycięstwu nad Polską wygrała grupę i awansowała do finału. Polska wystąpiła w meczu o 3. miejsce. (źr. Wikipedia.pl). Rok ten został wspomniany i zapisany w kartach złotymi literami, Polacy w meczu o trzecie miejsce wygrali z wielką Brazylią 1:0, a bramkę na wagę brązu zdobył Grzegorz Lato.
W 1978. mierzyliśmy się tylko raz. bezbramkowy remis na El Monumental w Buenos Aires w ramach fazy grupowej MŚ w Argentynie.
Średnio co dwa lata gramy z Niemcami, a więc nadszedł czas na 1980. i kolejną porażkę, znów we Frankfurcie 1:3, Rummenigge, Allofs, Schuster, a dla nas obecny prezes PZPN'u Zbigniew Boniek.
Rok 1981. tzw "Kocioł Czarownic", stadion Śląski w Chorzowie, atmosfera kapitalna, kibice dają z siebie wszystko, niestety znów musieliśmy uznać wyższość rywala, przegrywamy 0:2, Fischer oraz znów Karl-Heinz Rummenigge.
Piętnaście lat przerwy w grach między Polakami, a Niemcami dalej nie dało korzystnego wyniku, 1996. rok, Zabrze, stadion im. Ernesta Pohla, niestety dwie bramki w plecy, Oliver Bierhoff, i Jürgen Klinsmann.
I znów długo, długo, nawet bardzo długo czekaliśmy na podniesienie rąk w geście triumfu, po dziesięciu latach znów trafiamy na Deutsche Elf, tym razem 2006. MŚ w Niemczech, Signal Iduna Park, stadion Borussii Dortmund, nie przyniósł radości Polskim fanom. Pamiętne spotkanie i ostatnia sytuacja meczu, Oliver Neuville wchodzi z ławki rezerwowej i chwilę później zdobywa bramkę na wagę trzech punktów w grupie.
Mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii – Wörthersee Stadion, Klagenfurt, pamiętna porażka 0:2 za sprawą Łukasza Podolskiego, który do bramki Artura Boruca kierował piłkę dwukrotnie.
Jedziemy dalej 2011. rok, to już dość bliższe czasy, świetne spotkanie, Robert Lewandowski trafia na PGE Arenie w Gdańsku i daje radość kibicom, niespełna piętnaście minut później Toni Kross wyrównuje stan spotkania z rzutu karnego, ale to co stało się w ostatnich pięciu minutach pojedynku przyprawiło wszystkich o zawrót głowy. Były kapitan, Jakub Błaszczykowski wyprowadza Orły na prowadzenie wykorzystując jedenastkę, ale żeby nie było za kolorowo, znów coś musiało się schrzanić, Jakub Wawrzyniak grał trzy razy z Niemcami, jak to samo powiedział, raz przegraliśmy, raz wygraliśmy, a raz nie pozwoliłem wygrać, prawa flanka, nasz boczny obrońca popełnia rażący błąd, a w 90+4 Cacau trafia do siatki.
Trzy lata później, a więc w 2014. roku, dokładnie był to Maj padł bezbramkowy remis w Hamburgu. Natomiast to co stało się dokładnie pięć miesięcy później wepchnęło nadzieje w serca wszystkich Polaków. Zespół prowadzony przez Adama Nawałkę pokonuje pierwszy raz w historii reprezentację Niemiec, na Stadionie Narodowym w Warszawie, za sprawą Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili. Rewanż tak jak pisałem wyżej udał się we Frankfurcie, porażka 1:3, po naprawdę dobrze wyglądającym meczu może dać nadzieję na dzień dzisiejszy…
A. Nawałka: Chcemy rozegrać spotkanie według naszej strategii. Mamy konkretny plan. Wierzymy w swoje umiejętności.
A.Nawałka: Doskonale pamiętam mecze, które jako zawodnik rozegrałem przeciwko reprezentacji Niemiec. Te doświadczenia pomagają mi w pracy.
A.Nawałka: Dużo rozmawiamy z zawodnikami o naszych meczach. Bardzo sobie cenię ich spostrzeżenia.
Łukasz Piszczek: Na boisku nie ma przyjaźni, choć znam bardzo dobrze i lubię piłkarzy z reprezentacji Niemiec.
A.Nawałka: Każdy mecz to kolejne wyzwanie. Wielkie święto, że możemy reprezentować barwy narodowe. Tak też jest z jutrzejszym spotkaniem.
Łukasz Piszczek: W eliminacjach wierzyliśmy w wygraną z Niemcami. Teraz jest tak samo. Wierzymy, że możemy sprawić niespodziankę.
A.Nawałka: Postawienie na Bartka Kapustkę w meczu z Irlandią Północną, to staranne rozeznanie możliwości naszych zawodników.
Jakub Błaszczykowski: Doceniamy klasę przeciwnika, ale wiemy też, że mamy swoje atuty.
A.Nawałka: Jutro podam nazwiska piłkarzy na mecz z Niemcami, włącznie z obsadą bramki.
.
Loew: Nie wracamy myślami do meczu z listopada na Saint-Denis. Nie ma sensu o tym rozmawiać – czuję się bezpieczny, cieszę się na ten mecz.
Loew: Siłą polskiej drużyny jest dobra organizacja. Czekają cierpliwie na szybkie kontrataki. W tym stylu gry są lepsi od Ukrainy.
Loew: Zawsze było ciężko z Polską, nawet w 2006 r. zagrali z nami bardzo dobrze. Teraz mają indywidualną jakość i bardzo zgrany skład.
Loew: Schweinsteiger z każdym dniem robi postępy. Fizycznie jest na świetnym poziomie, ciężko pracował. Nie jest jednak gotowy na 90 minut.
Loew o wyborze między Goetze a Gomezem: Bierzemy pod uwagę rywala i jego słabości. Ale zależy to także od mojego własnego przeczucia.
.
W swoim pierwszym spotkaniu Euro 2016, reprezentacja Niemiec rozegrała mecz z Ukrainą, z którą my mierzymy się w ostatnim pojedynku fazy grupowej. Podopieczni Loewa nie bez problemów zwyciężyli 2:0, gola otwierającego wynik sprezentował naszym zachodnim sąsiadom Mustafi, a w samej końcówce po błyskawicznej kontrze Bastian Schweinsteiger skierował piłkę do siatki ustalając tym samym końcowy wynik.
Polska:
Biało-czerwoni również zgarnęli trzy punkty, pierwszy raz w historii Polskiego futbolu udało się wygrać spotkanie na otwarcie turnieju. Polacy mierzyli się z Irlandią Północną, która ustawiła mur, prawdziwy mur składający się z 6. obrońców. Na szczęście po jednej z szybkich akcji Jakub Błaszczykowski wypatrzył przed polem karnym Arkadiusza Milika, snajper Ajaxu huknął lewą nogą, a piłka zatrzepotała w siatce.
Niemcy: Neuer (C) – Höwedes, Boateng, Hummels, Hector – Kroos, S. Khedira – Müller, Özil, Draxler – Götze.
Rezerwowi: Leno, ter Stegen – Mustafi, Tah, Can, Kimmich, Sané, Schürrle, Schweinsteiger, Weigl, Mario Gómez, Podolski.
Polska: Fabiański – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski, Krychowiak, Mączyński, Grosicki – Milik, Lewandowski (C).
Rezerwowi: Boruc, Szczęsny – Cionek, Salamon, Wawrzyniak, Kapustka, Jodłowiec, Linetty, Peszko, Starzyński, Zieliński, Stępiński.
Sędziowie:
Główny: Björn Kuipers
Asystenci: Sander van Roekel, Erwin Zeinstra
Techniczny: Daniele Orsato
.