To już ostatnia minuta tej rywalizacji. Sędzia z pewnością niezbyt wiele minut doliczy do spotkania. Marcus Da Silva wywalczył po składnej akcji rzut rożny.

Świetne podanie w polu karnym otrzymał Yussuff. Nie zdołał on jednak dograniem na jedenasty metr znaleźć żadnego z partnerów.

Arkowcy nie mają teraz pomysłu na rozegranie akcji ofensywnej. W prosty sposób tracą piłkę na połowie rywali.

Nieźle przymierzył w tej sytuacji pomocnik Gryfa zza pola karnego. Ostatecznie futbolówka przeleciała nad bramką Steinborsa.

Marcus da Silva ruszył na prawej stronie boiska i posłał dośrodkowanie po ziemi, ale spokojnie wybijają futbolówkę wejherowscy defensorzy.

Zawodnicy z Wejherowa konstruowali akcję na lewej stronie boiska, ale finalnie skończyli wszystko prostą stratą.

Gdynianie starali się przeprowadzić składną akcję środkiem pola, jednak podanie do Yussuffa było wyraźnie zbyt mocne.

Kibice starają się z całych sił dopingować swoich ulubieńców. Z pewnością spodziewali się oni innego wyniku tej rywalizacji.

Kolejna okazja dla Gryfa na centrę w pole karne rywali. Finalnie wszystko kończy się tylko na strachu pod bramką Steinborsa.

Siemaszko ładnie dryblował przed polem karnym, a później zdecydował się na mocne uderzenie. Piłka przelatuje jednak nad poprzeczką.

Sędzia co chwilę musi przerywać teraz grę i uspokajać zawodników. Wejherowianie z pewnością wyczuli teraz szansę na sprawienie sporej niespodzianki.

Od momentu wyrównania obraz gry całkowicie się zmienił. Teraz więcej okazji do zdobycia gola ma Gryf, który częściej gości na połowie rywali.

Yussuff starał się po szybkiej kontrze dobrze dryblować na lewej stronie boiska, ale futbolówka uciekła mu za linię końcową.

Stolc udanie wybijał futbolówkę spod własnego pola karnego. Po chwili jego ekipa ma okazję na wyjście z kontrą.

Coraz więcej niedokładności w drużynie gospodarzy. Przez to wiele okazji na kontry mają wejherowianie.

Coraz częściej możemy obserwować ofensywne akcje przyjezdnego zespołu. Niecelnie uderzył Chwastek zza pola karnego.

Pavels Steinbors dalekim wybiciem wznawia grę swojego teamu. Po chwili na murawie pojawił się Da Silva, zastępując kontuzjowanego pomocnika.

Od dłuższego czasu mamy przerwę w spotkaniu. Dopiero po nieco ponad minucie z murawy podniósł się kontuzjowany Błąd.

Tym razem pod własnym polem karnym mamy groźny upadek Adriana Błąda. Potrzebuje młody zawodnik pomocy medycznej.

Mamy na bieżąco przeprowadzane zmiany w drużynie gdyńskiej Arki. Adrian Błąd przymierzył z dystansu, jednak chybił celu.

Odpowiednio zachował się w tej sytuacji Pavels Steinbors, który wyszedł z bramki i wyłapał udanie dośrodkowanie z rzutu wolnego.

To może być pierwsza okazja w tym meczu dla Gryfa Wejherowo. Gracze tej drużyny wznowią grę od rzutu wolnego przy polu karnym rywali.

Yussuff ładnie dryblował na lewym skrzydle. Ostatecznie z jego dośrodkowaniem poradził sobie bez trudu Leleń.

Jak do tej pory same pozytywne wrażenia pozostawiają po sobie gracze Arki Gdynia. Trudno znaleźć w tym teamie słabe punkty.

Siemaszko miał swoje okazje na zdobycie bramki, jednak jego obie próby nie mogły zaskoczyć młodego golkipera.

Groźne uderzenie z dystansu zawodnika gdyńskiej Arki. Ostatecznie golkiper gości nie musiał interweniować w tej sytuacji.

Nie planuje się już żadnych zmian w zespole Arki Gdynia. Już każdy z zawodników tej drużyny zameldował się na polu gry.

Godzina rywalizacji już za nami. Gryf cały czas szuka okazji do wyjścia z kontrą, jednak nie mają zbyt wiele szans na takie akcje.

Cały czas mówi się również, że obecny sezon będzie ostatni w karierze Krzysztofa Sobieraja w Arce Gdynia.

Arka Gdynia niemal od samego początku drugiej połowy utrzymuje się w posiadaniu futbolówki. Stwarza też więcej zagrożeń pod bramką Lelenia.

Futbolówka została wycofana do Steinborsa. Ten krótkim podaniem wznawia akcję swojego teamu.

Trzeba przyznać, że Chwastek, który jest nowym nabytkiem Gryfa, może im zdecydowanie pomóc swoim bogatym doświadczeniem w walce o awans do I Ligi.

Robert Chwastek wyprowadza kontrę swojego zespołu, ale ostatecznie na skrzydle jego partner stracił futbolówkę.

Dość sporo przewinień mamy w drugiej części tego spotkania. Oba zespoły grają dość agresywnie.

Leleń minął się w tej sytuacji z futbolówką, ale na jego szczęście sędzia odgwizdał przewinienie Yussuffa.

Gryf miał okazję na wyprowadzenie szybkiej akcji na lewej stronie boiska. Ostatecznie piłka uciekła za linię końcową.

Spokojnie podania na własnej połowie wymieniają Arkowcy. Lewicki przyspieszył grę swojego teamu, ale później było niedokładne dośrodkowanie z prawego skrzydła.

W drugiej połowie jak do tej pory obraz wygląda tak samo, jak przed przerwą. Arka Gdynia konstruuje kolejne ataki pozycyjne.

Za moment dowiemy się jakie są personalia zawodników Gryfa Wejherowo w drugiej odsłonie meczu.

W drugiej odsłonie drużyna Arki Gdynia wygląda niemal całkowicie inaczej niż przed przerwą. W zespole został jedynie Marcjanik.

Warcholak szuka swoich partnerów podaniem z autu. Nie zanosi się teraz na jakieś szaleńcze ataki w końcówce połowy.

Daleki wyrzut piłki z autu ląduje w polu karnym przyjezdnego zespołu. Tam jednak bez większego trudu interweniuje Ferra.

Na samym końcu pierwszej części gry miejscowy zespół poprawia jeszcze czas utrzymywania się w posiadaniu futbolówki.

Od autu na wysokości pola karnego Arki Gdynia wznowią przyjezdni. Po chwili goście stracili jednak futbolówkę.

Bardzo mocne dośrodkowanie z lewego skrzydła posłał piłkarz gdyńskiego zespołu, ale nikt nie zamknął jego dogrania.

Ciekawym może być to, że jeszcze nie tak dawno szkoleniowcem Gryfa był obecny trener Arki Gdynia – Grzegorz Niciński.

Samotnie starał się w przodu szarżować zawodnik Gryfa, ale nie miał on szans w starciu z kilkoma defensorami gospodarzy.

Zbliżamy się powoli do zakończenia pierwszej połowy rywalizacji. Zdecydowanie lepszym zespołem jest Arka, która prowadzi 1:0 z Gryfem.

Od rzutu rożnego wznowi za moment zespół Arki Gdynia. Zawodnicy Gryfa dobrze jednak zachowali się w polu karnym i daleko wybijają futbolówkę do przodu.

Da Silva dograł na prawe skrzydło do wbiegającego Sochy, a były defensor Śląska Wrocław ładnie przymierzył z ostrego kąta. Ferra broni jednak bez zarzutu.

Gryf Wejherowo próbował wyjść z ofensywną akcją, jednak ostatecznie wszystko zostało zakończone faulem gracza Arki.

Na jeden kontakt grają teraz Arkowcy. Wszystko zakończyło się jednak przewinieniem i od rzutu wolnego wznowi Arka.

Ferra umiejętnie wychodzi z bramki i przechwycił podanie od Miroslava Bożoka. Nie doszedł tym samym do futbolówki Da Silva.

Sędzia musiał uspokajać zawodników obu teamów. Mieliśmy małe spięcie w środkowej strefie boiska, jednak na szczęście bez negatywnych konsekwencji.

Pięciu zawodników Gryfa miało okazję na wyjście z kontrą. Finalnie jednak Kołc zdecydował się na wycofanie piłki.

Marcus Da Silva i Soldecki konstruują akcję na prawym skrzydle. Szybko później przerzucają futbolówkę do Bożoka.

Zjawiński stara się na lewej stronie boiska zwieźć swoich rywali, ale ostatecznie został zmuszony do wycofania futbolówki.

Gra wyrównała się w ostatnim fragmencie tego spotkania. Nie ma już tak wyraźnej przewagi miejscowego zespołu.

Marcus Da Silva upadł nieszczęśliwie za boiskiem, jednak po chwili okazało się, że jest już zdolny do kontynuowania gry.

Dośrodkowanie z prawego skrzydła Kuzimskiego, ale zostało ono w odpowiednim momencie zablokowane. Później zablokowany został Szwoch.

Wielu kibiców pojawiło się dzisiaj na stadionie bocznym Arki Gdynia. Nie mogą być oni jednak do końca zadowoleni z poczynania swoich ulubieńców.

Pogoda jest niemal najlepsza do rozgrywania towarzyskiego spotkania. Nie ma wielkiego upału, co pomaga z pewnością zawodnikom na boisku.

Nie mamy jak do tej pory żadnej podbramkowej sytuacji po obu stronach. Bramkarze obu teamów są póki co bezrobotni.

Łukasiewicz stara się spokojną wymianą podań na własnej połowie rozpocząć akcję własnego zespołu. Piłka została posłana na prawe skrzydło.

Gryf nie ma możliwości rozegrania akcji w środkowej strefie boiska. Cały czas ma problem z wysokim pressingiem rywali.

Szwoch wyraźnie pociągany przez rywala za koszulkę. Mońka zdecydowanie przekroczył przepisy w tej sytuacji.

Cały czas Mariusz Pawlak stoi przy linii bocznej boiska i pokazuje swoim zawodnikom jak mają się ustawiać w defensywie.

Od autu grę wznowią gospodarze. Marcin Warcholak nie decyduje się jednak na daleki wyrzut, a krótki zagrywa do Bożoka.

Bardzo wysoki pressing stosują gracze Arki Gdynia. Zmusili oni tym samym gości do dalekiego wybicia i później straty.

Od własnej bramki grę wznowi za moment Ferra. Po jego dalekim wybiciu mamy kolejną stratę futbolówki przez wejherowian.

Pierwsza groźna okazja pod bramką Ferry. Wszystko jednak skończyło się jedynie na groźnym dośrodkowaniu w kierunku Zjawińskiego.

Bożok jest najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem na skrzydle w tym meczu. Jego kolejne dośrodkowanie było jednak niecelne.

Od początku spotkania zdecydowanie przewagę w posiadaniu futbolówki mają gospodarze. Jałocha pierwszy raz wyłapuje futbolówkę we własnej szesnastce.

Przyjezdny zespół ma pierwszą okazję na wyprowadzenie akcji ofensywnej. Nic jednak z tego nie wynikło.

Mamy dośrodkowanie Miroslava Bożoka z rzutu rożnego. Wszystko kończy się jednak na interwencji defensorów gości.

Jak do tej pory drużyna Gryf Wejherowo rozegrała dwa sparingi przed sezonem. Jeden z nich wygrali, a drugi przegrali.

Gracze z Wejherowa starają się wyjść wyższym pressingiem. Nie udało im się jednak jak do tej pory wyjść z groźnym atakiem.

Bożok próbował szarżować na lewej stronie boiska. Po chwili faulowany był Szwoch i gospodarze wznowią od rzutu wolnego.

Przypomnijmy, że na obu ławkach mamy okazję oglądać dzisiaj byłych dobrych zawodników Ekstraklasy. Szkoleniowcem gospodarzy jest Grzegorz Niciński, a gości Mariusz Pawlak.

Akcja na lewym skrzydle zawodnika gdyńskiego zespołu. Udanie interweniuje jednak defensywa Gryfa Wejherowo.

Umiejętnie w defensywie interweniują defensorzy przyjezdnego zespołu. W posiadaniu piłki nadal jednak utrzymuje się Arka, a konkretnie Warcholak.

Spotkanie rozpoczyna Arka Gdynia od środka boiska. Stara się krótkimi podaniami przejść do akcji w ataku pozycyjnym.

Na to spotkanie zapraszamy Państwa niezwykle serdecznie już w ten wtorek o godzinie 17:00 do relacji Lajfy.com!

Gryf Wejherowo:

Gryf w poprzednim sezonie ligowym nie zaprezentował się z najlepszej strony, ale ostatecznie nadal występować będzie w II Lidze. Zdecydowanie wyżej sięgają aspiracje tej drużyny w tej kampanii. W ostatnim meczu towarzyskim ekipa pokonała 3:0 Orkan Rumia. Gole zdobyli w tamtej rywalizacji Chwastek oraz Marczak (dwie). W zespole z Wejherowa ciężko szukać znanych nazwisk. W kadrze jest za to sporo młodzieży, która już niebawem będzie chciała pokazać się szerszej publiczności.

Arka Gdynia:

Drużyna z północnej części naszego kraju poprzedni sezon może zaliczyć do bardzo udanych. Po kilku latach Arka awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej, po zajęciu drugiego miejsca w I Lidze. Ustąpiła w tabeli jedynie Wiśle Płock. Trenerem tego teamu jest od dłuższego czasu Grzegorz Niciński, były snajper drużyny z Pomorza. Obsada bramki została przed sezonem mocno wzmocniona – do ekipy dołączył doświadczony Pavels Steinbors, znany z występów w Górniku Zabrze. W linii obrony występują dobrze znani ekstraklasowym kibicom Adam Marciniak i Tadeusz Socha. W drugiej linii najwięcej będzie zależało od doświadczonych pomocników, takich jak: Antoni Łukasiewicz i Miroslav Bożok. Poza nimi w kadrze jest również młody, ale już niezwykle ograny Adrian Błąd. Za zdobywianie bramek odpowiedzialni są Paweł Abbott i Dariusz Zjawiński.

Już w ten wtorek czeka nas bardzo interesujące spotkanie w ramach przygotowania do zbliżającego się sezonu ligowego. Arka Gdynia, beniaminek obecnego sezonu Ekstraklasy, zmierzy się z niżej notowanym Gryfem Wejherowo. O tym drugim zespole głośno było dwa lata temu, kiedy to Gryf zaszedł bardzo wysoko w edycji Pucharu Polski. Teraz jednak nastroje w tym klubie są zdecydowanie gorsze, po bardzo słabym sezonie ligowym. Towarzyski mecz powinien nam jednak dostarczyć sporej dawki emocji.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.