Nie popisał się Sergi Roberto, który po swoim rajdzie przy linii bocznej nie potrafił dokładnie podać do stojącego niedaleko niego Koke.

Saul przytomnie rozciągnął grę na prawe skrzydło do niepilnowanego Lucasa Vazqueza. Ten popełnił prosty błąd w przyjęciu i z autu zaczną Belgowie.

Arbiter dorzuca jeszcze trzy dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Hiszpanie po raz kolejny w swoim stylu wymieniają podania w okolicach środka pola. Wyraźnie widać, że wszyscy czekają już na końcowy gwizdek.

Jordan Lukaku podłączył się do ataku ofensywnego i próbował pograć ze swoim bratem – Romelu. Tego ładnie wyprzedził jednak Bartra i zupełnie zaskoczył tym napastnika Evertonu.

Mirallas został wypuszczony na prawym skrzydle gdzie przyszło mu się ścigać z Ramosem. Obrońca Realu wykorzystał swoje doświadczenie i wywalczył jeszcze faul.

Po zbyt słabym wybiciu w wykonaniu Carvajala z dystansu swoich sił znów spróbował de Bruyne. Tym razem ta próba już nie była tak udana i nie ruszył się nawet de Gea.

Od kilkudziesięciu sekund w posiadaniu piłki utrzymują się gospodarze. Może w końcu uda im się stworzyć jakieś zagrożenie i zdobyć gola honorowego.

Barta zaskakująco łatwo przedarł się środkiem pola aż w końcu ostro zaatakował go Dembele. Sędzia był blisko i musiał odgwizdać faul.

Lucas Vazquez zacentrował z prawej strony w kierunku Costy. Futbolówkę wybił Vertonghen, lecz spadła ona pod nogi Koke. Pomocnik Atletico huknął z powietrza o kilka metrów obok słupka.

Jak to ma w zwyczaju Costa musiał się z którymś z rywali "pozaczepiać". Padło na Meuniera, który nie dał się przestraszyć i również pokazał swoją siłę.

Dośrodkowanie w pole karne do będącego tyłem do bramki Romelu Lukaku, który próbował się odwrócić. Bardzo dobrze zachował się Ramos w odpowiednim momencie wstawiając nogę.

Hazard rozpędził się na lewym skrzydle gdzie dobrze ustawił się Carvajal. Obrońca Realu Madryt nie dał się przedryblować filigranowemu pomocnikowi.

Silva jeszcze raz pokazał swój zmysł i dostrzegł aktywnego Vitolo. Ten ścigał się z Jordanem Lukaku i lepszy w tym starciu był obrońca miejscowych.

Kolejną kapitalną kombinacją popisali się podopieczni Julena Lopeteguiego! W mgnieniu oka rozklepali oni defensywę Belgów, których uratowało tylko niedokładne podanie Vitolo.

Vitolo tym razem łatwo poradził sobie z Dembele, który spowodował upadek gracza Sevilli. Zasłużony rzut wolny dla przyjezdnych.

Koke dostrzegł pokazującego się na wolnym polu Costę i wypuścił go w bój. Snajper Chelsea wystartował minimalnie za szybko i wpadł w pułapkę ofsajdową.

Po tym kornerze w okolicach bramki Belgów nie wydarzyło się nic ciekawego i w końcu będą mieli okazję na zbudowanie jakiejś akcji ofensywnej.

Alderweireld zupełnie nie zrozumiał się z Courtoisem i właściwie za darmo oddali rzut rożny dla reprezentantów "La Furia Roja".

Dośrodkowanie de Bruyne było na niezłej wysokości, mimo to żaden z jego kolegów nie dał rady przeskoczyć Hiszpanów i szansa przepadła.

Meunier odważnie zbiegł ze skrzydła do środka i już wbiegał w pole karne. W końcu dopadł do niego Ramos, który popełnił przewinienie, co dostrzegł arbiter.

W końcu w ofensywie pokazali się Belgowie. Meunier miał sporo miejsca na prawej stronie i posłał dośrodkowanie w kierunku Origiego. Ten przegrał pojedynek główkowy z Bartrą.

Centra Koke z narożnika spadła na głowę wysoko skaczącego Pique. Ten uderzył, jednak spudłował dosyć wyraźnie.

Do tego stałego fragmentu gry podszedł Ramos i próbował on posłać futbolówkę ponad murem. Nie powiodło mu się to i wywalczył tylko korner.

Costa ładnym balansem ciała zwiódł Alderweirelda, który dał się minąć i po chwili podstawił nogę napastnikowi Chelsea. Rzut wolny dla "La Furia Roja".

Zupełnie bezradni są gospodarze. Właściwie biegają oni tylko między Hiszpanami, którzy nabijają kolejne podania.

Wyraźnie nie spieszy się podopiecznym Julena Lopeteguiego bowiem spokojnie wymieniają oni między sobą piłkę, czekając na błąd rywali.

Silva prostopadle podał do pokazującego się Costy, który ostro przepychał się z pilnującym go Witselem. Górą w tym starciu był pomocnik Belgów.

Znów efektownie próbowała pograć dwójka Silva-Vitolo. Prawie udała im się ta sztuka i do sukcesu zabrakło kilku centymetrów, a wyszliby sam na sam z Courtoisem.

Lukaku podłączył się do ataku ofensywnego lewą stroną i wykonał dośrodkowanie. Było ono bardzo złe i lewy obrońca zebrał porcję gwizdów.

Carrasco rozpędził się prawym skrzydłem, skąd chciał obsłużyć na przeciwnej flance Hazarda. Pomocnik Atletico zrobił to za słabo i ułatwione zadanie miał Carvajal.

Silva miał świetny pomysł by dograć na prawo do niepilnowanego Carvajala, lecz jego zamiary wyczuł Hazard, przecinając to podanie.

Kapitalnymi podaniami z głębi pola popisują się dzisiaj goście! Koke dogrywa do Vitolo, a ten wbiega w pole karne Belgów i szuka miejsca na strzał. Zatrzymał go jednak Alderweireld.

Courtois został od razu naciśnięty przez Costę i zmuszony był do dalekiego wybicia futbolówki. Hiszpanie totalnie dominują.

Carrasco chciał pograć z klepki z Origim i momentalnie ruszyć z kontrą prawą stroną. Skutecznie uniemożliwił im to Busquets, który idealnie przeczytał ich zamiary.

Znów do ataku zapędził się Carvajal! Tym razem na pełnej szybkości wbiegł w pole karne i szykował się do strzału. W ostatniej chwili nogę w idealnym momencie wstawił wracający Hazard i nic z tego nie wynikło.

Źle wykonał rzut rożny Koke, ponieważ po jego wykonaniu piłka wyszła poza linię końcową. Czujny był w tej sytuacji sędzia główny.

Thiago popisał się efektownym otwierającym podaniem do ofensywnie usposobionego Carvajala. Ten miał sporo czasu, mimo to nie potrafił zacentrować do swoich kolegów.

Koke dokładnie górą dograł do pokazującego się Costy. Napastnik Chelsea będąc w szesnastce próbował przedryblować Alderweirelda, ale ten był do końca czujny.

Hazard pięknie poradził sobie w środku pola z dwójką Hiszpanów. Chciał pograć z klepki z Origim, jednak tego ładnie wyprzedził bodajże Carvajal.

Silva ruszył lewym skrzydłem i zacentrował po ziemi do Thiago. Ten zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale było ono wyraźnie niecelne.

Origi znów walczył w powietrzu z Ramosem po wybiciu Courtoisa. Po raz kolejny w tym pojedynku górą był kapitan "La Furia Roja".

W ostatnich minutach zdecydowanie przycisnęli Hiszpanie. Zyskują oni optyczną przewagę nad boiskowymi wydarzeniami.

Pique popisał się pięknym zagraniem za linię obrony Belgów do Vitolo. Ten stanąłby oko w oko z Courtoisem, gdyby nie wpadł w pułapkę ofsajdową.

Costa odważnie wbiegł między dwójkę obrońców przeciwników i prawie udało mu się ich przedryblować. W końcowej fazie zatrzymał go Lukaku.

Bardzo ładną akcję przeprowadzili teraz goście! Silva otrzymał podanie na wolne pole i przytomnie wycofał piłkę do wbiegającego Costy. Ten ostro przepychał się z Alderweireldem, który nie pozwolił mu na uderzenie.

Vitolo ruszył na pełnej szybkości przed siebie i momentalnie znalazł się w szesnastce Belgów. W ostatniej chwili dogonił go Lukaku i wykonał czysty wślizg.

Dobry pomysł miał Nainggolan, który dostrzegł niekrytego Origiego między Ramosem, a Pique. To zagranie Belga w ostatniej chwili przeciął Koke.

Meunier miał sporo miejsca na prawej stronie i posłał dośrodkowanie w pole karne. Nabiegał na nie Origi, lecz nie był w stanie oddać strzału.

Po szybkiej konsultacji z trenerem Morata zdecydował, że nie będzie ryzykować i zejdzie go szatni. Do wejścia już przygotowuje się Costa.

Jakiegoś urazu doznał teraz Morata, który leży w okolicach środka pola. Pomocy udzielają mu lekarze i zobaczymy czy będzie on w stanie grać dalej.

Wydawało się, że gospodarze będą chcieli wyjść z szybką kontrą środkiem pola. W końcu zrezygnowali z tego pomysłu i ich wypad przerodził się w atak pozycyjny.

Tym razem wysokiego pressingu spróbowali podopieczni Julena Lopeteguiego. Opłacił się on gdyż błąd przy wybiciu popełnił Courtois.

Sprytnie rzut rożny rozegrali przyjezdni. Centrę Silvy wybił Vertonghen, ale futbolówka spadła pod nogi Busquetsa. Ten huknął z powietrza kilka metrów obok słupka.

Morata cofnął się do środka pola by pomóc kolegom w rozegraniu piłki. Momentalnie dopadł do niego Carrasco, popełniając jednocześnie przewinienie.

Silva efektownie poradził sobie z Meunierem i dynamicznie zszedł do środka. Tam nadział się na Witsela, który zatrzymał jego zapędy.

Pique dograł na prawą flankę do Carvajala. Prawy obrońca Realu Madryt wolał nie ryzykować z dryblingiem i wolał spokojnie dalej zbudować akcję przez linię pomocy.

Prostopadłe zagranie do rozpędzającego się Moraty, który walczył z Meunierem. Do futbolówki pierwszy dopadł ten pierwszy, ale ostatecznie górą był Belg.

Po nim w szesnastce "La Furia Roja" nie wydarzyło się nic ciekawego bowiem bardzo dobrze w powietrzu zagrali Hiszpanie.

Centrę z tego rzutu wolnego posłał de Bruyne. Na pierwszym słupku podbił ją wracający Morata i Belgowie będą mieli jeszcze korner.

Zupełnie niepotrzebnie z piłką na własnej połowie bawił się Ramos do spółki z Koke. Szybko zabrał im ją Origi i wywalczył stały fragment gry.

Całkiem dobre dośrodkowanie w okolice piątego metra posłał Silva. Tam przewrócił się Ramos, jednak nie było mowy o odgwizdaniu jedenastki.

Vitolo ładnie urwał się spod opieki Lukaku, który był ewidentnie spóźniony i brzydko wszedł w nogi Hiszpana. Rzut wolny dla gości.

Ramos dostrzegł włączającego się do akcji ofensywnej Carvajala. Ten walczył w powietrzu z Lukaku i sprytniejszy okazał się ten drugi.

Nie popisał się w rozegraniu Ramos, który wykonał za słabe podanie. Przejął je czujny Nainggolan, lecz po chwili wpadł na Pique.

Świetnie w odbiorze zachował się Witsel, który jeszcze na połowie przeciwników odebrał futbolówkę. Wysoki pressing Belgów jak na razie zaskakująco skuteczny.

Carrasco zaprezentował swój nienaganny drybling na prawym skrzydle. Tam w końcu dopadł do niego Alba i zdołał go zatrzymać.

Hazard szybkim zwodem minął Pique i był już w polu karnym. Posłał centrę, a tej nie zdołał wyłapać de Gea. Piłka spadła pod nogi Witsela, którego uderzenie było niecelne.

Efektownie spod pressingu wyszli teraz gospodarze. Kawał roboty zrobił Nainggolan, który wziął na siebie aż dwójkę rywali i skutecznie ich odepchnął.

Carrasco ładnie zszedł do środka i dostrzegł pokazującego się Origiego. Ten nie upilnował swojej pozycji i znalazł się na spalonym.

Z szybką kontrą chcieli wyjść gospodarze. Długie podanie Thiago okazało się jednak niedokładne i swoją akcję dalej będą budować miejscowi.

Spokojnie rozpoczynają Belgowie. Próba rozegrania pierwszego ataku od linii defensywnej. Od początku instruuje swoich podopiecznych trener Martinez.

Oto podstawowe jedenastki na zbliżające się spotkanie:

Belgia:
Courtois – Meunier, Alderweireld, Vertonghen, J. Lukaku – Nainggolan, Witsel – de Bruyne, E. Hazard (C), Carrasco – Origi

Hiszpania:
de Gea – Carvajal, Pique, Ramos (C), Alba – Thiago, Busquets, Koke – Vitolo, Morata, Silva

Pierwszy gwizdek zabrzmi równo o 20:45 w środowy wieczór. Kilkadziesiąt minut wcześniej jednak będzie można zapoznać się z wyjściowymi składami obu zespołów. Bądźcie Państwo z nami! Do usłyszenia na lajfach!

Zdaniem bukmacherów bardzo minimalnym faworytem tego starcia są Hiszpanie, na których triumf kurs wynosi 1:2,71. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,17 zł. Zwycięstwo "Czerwonych Diabłów" "buki" stawiają w stosunku 1:2,72.

Obie ekipy w swojej historii mierzyły się ze sobą dwunastokrotnie. Niewiele lepsi w tych pojedynkach są zawodnicy "La Furia Roja", którzy mogą pochwalić się sześcioma zwycięstwami. Dwukrotnie nie poznaliśmy triumfatora bowiem mecz zakończył się remisem. Jak łatwo policzyć Belgowie potrafili pokonać wspomnianych przeciwników czterokrotnie. Ostatnie spotkanie między Belgią, a Hiszpanią miało miejsce 5 września 2009 roku.

Hiszpania

Podobna sytuacja jak ta opisana niżej miała miejsce w zespole z Półwyspu Iberyjskiego. Tam także po Euro 2016 działo się dużo i zdecydowano, że czas na roszadę na ławce trenerskiej. Po ośmiu latach funkcję szkoleniowca przestał pełnić Vicente del Bosque, który ostatnich wyników nie miał zbyt dobrych. Na Mundialu 2014 Hiszpanie nie wyszli z grupy, a na Mistrzostwach Europy 2016 odpadli oni już w 1/8 finału, gdzie lepsi okazali się Włosi. W miejsce popularnego "Sfinksa" zakontraktowano Julena Lopeteguiego, który w przeszłości prowadził młodsze sekcje "La Furia Roja". Ostatnio był on trenerem portugalskiego FC Porto. Jest spora szansa, że przed Hiszpanami znów będą lata świetności, gdyż wspomniany Lopetegui ma bardzo duże umiejętności i spore doświadczenie w swojej pracy.

Belgia

U "Czerwonych Diabłów" po wspomnianych Mistrzostwach Europy doszło do sporych zmian. Federacja postanowiła zakończyć współpracę z Marcem Wilmotsem, który nie spełnił postawionych przed nim celów. Na Euro wyszedł on ze swoją drużyną z grupy z drugiego miejsca, w 1/8 finału udało im się odprawić z kwitkiem Węgrów, lecz w ćwierćfinale musieli uznać już wyższość swoich rywali. Belgowie przegrali z Walijczykami i na tym zakończyli swój udział w fazie play-off. Nowym trenerem został Roberto Martinez, były opiekun Evertonu. Ma on w końcu poukładać grę zespołu i rozsądnie wykorzystywać potencjał gwiazd jakie ma do dyspozycji. Przed nim trudne zadanie, ale wydaje się, że Hiszpan może sobie z nim poradzić.

Mimo, że nieco ponad miesiąc temu zakończyła się wielka piłkarska impreza jaką było Euro 2016 to znów powracamy do pojedynków reprezentacyjnych! Już za kilka dni startują eliminacje do Mistrzostw Świata 2018, lecz przed nimi czeka nas kilka spotkań towarzyskich. W jednym z nich zmierzą się Belgowie i Hiszpanie!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.