Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Po nieco ponad miesiącu powracamy do zmagań reprezentacyjnych! Powoli trzeba wyłaniać kogo obejrzymy na kolejnych Mistrzostwach Świata w 2018 i do tego potrzebne są eliminacje, które trwają od początku września. W tej relacji zapraszamy na pojedynek w ramach grupy G pomiędzy Hiszpanami, a Macedończykami.

Hiszpania

Reprezentacja "La Furia Roja" po zmianie trenera prezentuje się świetnie. Niewiele można im zarzucić i kibice znów mogą zachwycać się grą swoich rodaków na arenie międzynarodowej. Wydaje się, że po ostatnich niepowodzeniach na kilku imprezach ekipa z Półwyspu Iberyjskiego powraca do światowej czołówki. Po trzech starciach ma ona na swoim koncie siedem punktów, które wywalczyli dzięki dwóm zwycięstwom i jednemu remisowi. Po trzy punkty sięgnęli oni gromiąc u siebie Liechtenstein aż 8:0, a także pokonując na wyjeździe Albanię 2:0. Hiszpanie jedyny remis zliczyli gdy przyszło im rywalizować z głównym rywalem do walki o pierwsze miejsce w tabeli – Włochami. Mimo dosyć dużej przewagi podopiecznych Julena Lopeteguiego padł remis 1:1. Na pewno należy zwrócić uwagę, że jak na razie stracili oni tylko jednego gola, a strzelili aż jedenaście.

Macedonia

Z kolei "Czerwone Lwy" na zmianę szkoleniowca zdecydowały się w kwietniu ubiegłego roku. Mimo to wyniki niezbyt się zmieniły na tę pozytywną stronę, ponieważ trzeba przyznać szczerze, że Macedończycy nie mają piłkarzy na zbyt wysokim poziomie. Gwiazdą jest Goran Pandev, lecz również on nie prezentuje już zbyt wysokiego poziomu. W trwających eliminacjach nie zdobyli oni jeszcze ani jednego "oczka", choć z pewnością na nie zasłużyli bowiem w ostatnim czasie prezentują bardzo ładną dla oka piłkę. Ekipa z Bałkanów przegrała wszystkie mecze, ale każdy różnicą tylko jednego trafienia. Ulegli kolejno" Albanii (1:2), Izraelowi (1:2) i Włochom (2:3). W tym momencie zajmują oni przedostatnią lokatę w grupie G, wyprzedzając tylko Liechtenstein, od którego mają lepszy stosunek bramkowy.

Co ciekawe obie reprezentacje mierzyły się ze sobą całkiem niedawno bowiem rywalizowały wspólnie w eliminacjach do minionego Euro 2016. W pierwszym spotkaniu bardzo pewne i zasłużone zwycięstwo osiągnęli Hiszpanie, triumfując 5:1. Następnie "La Furia Roja" pojechała do Macedonii i tam już po znacznie ciekawszym starciu minimalnie zwyciężyli 1:0.

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem zapowiadanego spotkania są zawodnicy z zachodniej części Europy, choć nie ma się co temu dziwić. Na ich triumf kurs wynosi 1:1,04. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 17 zł. Zwycięstwo gości "buki" stawiają w stosunku aż 1:47.

Początek tego spotkania już w sobotni wieczór równo o godzinie 20:45. Liczymy, że mimo dużej różnicy klas między oboma zespołami będziemy świadkami ciekawego widowiska. Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Poznaliśmy już wyjściowe składy na nadchodzacy pojedynek:

Hiszpania:
de Gea – Carvajal, Nacho, Bartra, Monreal – Busquets, Thiago – Vitolo, Koke, Silva – Morata

Macedonia:
Aleksovski – Velkoski, Mojsov, Ristevski – Ristovski, Hasani, Bardi, Spirovski, Alioski – Pandev, Nestorovski

Silva dostrzegł niepilnowanego na dalszym słupku Moratę. Ten już szykował się do uderzenia, ale w ostatniej chwili przeskoczył go Alioski.

Po rzucie rożnym dla gospodarzy futbolówka spadła pod nogi Vitolo, który momentalnie zdecydował się na uderzenie z dystansu. Był ono niezbyt udane.

Pogubił się teraz przy linii bocznej, który nie zauważył, że jako ostatni piłki dotykał jego kolega i Macedończycy zaczną z narożnika.

Silva efektownie wypuścił na wolne pole wbiegającego w szesnastkę Vitolo. Ten szukał wbiegającego Koke, który sfaulował wychodzącego Dimitrievskiego.

Dosyć mocno w tym starciu z Koke ucierpiał Dimitrievski i potrzebował on kilku minut na regenerację sił i opiekę medyczną.

W końcu podniósł się bramkarz przyjezdnych i gra może być kontynuowana. W razie czego przy linii bocznej już rozgrzewał się Aleksovski.

Vitolo miał sporo miejsca na prawym skrzydle i bardzo ładnie dostrzegł wbiegającego w pole karne Monreala! Lewy obrońca został efektownie przyblokowany przez interweniującego Ristovskiego.

Alcantara miał sporo miejsca przed sobą i miał niezły pomysł by dograć do Moraty. Pomocnik Bayernu zrobił to nieco za mocno i wznawiać będzie golkiper z Macedonii.

Wysokiego pressingu spróbowali teraz goście i prawie przyniósł on im zamierzony skutek. Hiszpanom dopisało nieco szczęście i przenieśli ciężar gry na połowę rywali.

Vitolo sprytnie przepuścił futbolówkę do stojącego za nim Moraty, który sprytnie pozbył się opieki rywala, jednak jego uderzenie było niecelne.

Alioski zaliczył dobry odbiór na lewej stronie i starał się wyjść z kontrą przy linii bocznej. Jego zamiary szybko przeczytał Vitolo i okazja przepadła.

Pandev cofnął się do koła środkowego po futbolówkę i tam od razu zaatakowała go dwójka Hiszpanów. Były gracz Interu był bez szans.

Nie popisał się teraz Barta, który zdecydowanie za mocno rozciągnął grę do Moraty. Przepraszający gest obrońcy Borussii Dortmund.

Carvajal podłączył się do ataku ofensywnego i wykonał dośrodkowanie. Zostało ono łatwo przyblokowane i zacznie Dimitrievski.

Wolał nie ryzykować w dosyć niebezpiecznej sytuacji i wybił piłkę poza linię końcową. Z prawego narożnika zaczną przyjezdni.

Bardzo ostro walczyli w szesnastce piłkarze obu reprezentacji przy rzucie rożnym. Interweniować musiał sędzia, uciszając ich.

Po tym kornerze w okolicach bramki Macedończyków nie wydarzyło się kompletnie nic ciekawego, bowiem ci szybko oddalili niebezpieczeństwo.

Prosty błąd techniczny przy linii bocznej w wykonaniu Alcantary. Jęk zawodu na trybunach stadionu Estadio Nuevo Los Cármenes.

W końcu podłączył się do ataku ofensywnego Monreal i zrobiło się niebezpiecznie. Z jego dośrodkowaniem jakoś poradził sobie Velkoski.

Alcantara znalazł wolny korytarz przed sobą i od razu w niego wbiegł. Uderzył, jednak został w dosyć prosty sposób przyblokowany.

Hiszpanie mieli teraz dwa rzuty rożne pod rząd, lecz po żadnym z nich nie wydarzyło się absolutnie nic groźnego.

Mojsov szukał długim podaniem pokazującego się Nestorovskiego. Wykonał on to wyraźnie za mocno i piłka wylądowała na aucie.

Carvajal ruszył prawym skrzydłem i tam szukał swojego szczęścia. Po raz kolejny jego intencje przeczytał rywal i wyblokował go.

Wreszcie pokazał coś w ofensywie Alcantara. Minął on dwójkę przeciwników aż w końcu nogę podstawił mu Ristevski i sędzia odgwizdał rzut wolny.

Do tego stałego fragmentu gry podszedł Silva, jednak jego próba pozostawiła bardzo wiele do życzenia. Podsumował to jęk rozczarowania na trybunach.

Bardzo dobre dogranie w pole karne do Moraty, który tym razem nie uderzał tylko szukał dogrania do jednego z kolegów. Nie było to najlepsze rozwiązanie.

Silva szarżował na lewej flance i poklepał z Vitolo. Pomocnik Sevilli domagał się odgwizdania rzutu karnego, ale innego zdania był sędzia.

Vitolo tym razem pokazał się po drugiej stronie boiska, gdzie spróbował sił w dryblingu. Nie wszystko wyszło mu tak jak planował i nic z tego nie wynikło.

Reprezentantom "La Furia Roja" jak zwykle nie spieszy się z budowaniem swoich ataków. Spokojnie wymieniają oni futbolówkę na połowie rywali.

Silva był wyraźnie spóźniony ze swoim wślizgiem i brzydko zaatakował Ristovskiego. Ten nieco ucierpiał, jednak będzie w stanie grać dalej.

Alcantara dostrzegł niepilnowanego na lewym skrzydle Monreala. Mimo to za słabo wykonał podanie w jego kierunku i ułatwione zadanie miał Alioski.

Silva pięknie między nogami rywala dograł do rozpędzonego Monreala, jednak obrońca Arsenalu znalazł się na pozycji spalonej.

Bardzo mało ciekawego dzieje się na boisku w Granadzie. Zdecydowaną przewagę mają miejscowi, którzy wymieniają między sobą futbolówkę.

Busquets pięknie obsłużył wbiegającego za linię obrony Vitolo. Wszystko wyszłoby idealnie gdyby skrzydłowy Sevilli nie wpadł w pułapkę ofsajdową.

Sędzia dorzuca dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Jeszcze rzut rożny mieli podopieczni Julena Lopeteguiego. Mimo to z dośrodkowaniem Koke spokojnie poradził sobie Dimitrievski.

Vitolo bardzo ładnie przedarł się prawym skrzydłem i świetnie zacentrował do wbiegającego Silvy. Ten był minimalnie spóźniony i tylko musnął piłkę.

Hiszpanie znów bardzo spokojnie wymieniają futbolówkę na połowie rywali. Czekają oni na ich choćby najmniejszy błąd.

Alcantara efektownie pograł z Silvą i ten drugi momentalnie wpadł w pole karne. Zacentrował na dalszy słupek, jednak tam nie było żadnego z jego kolegów.

Kolejna szarża na lewej flance, tym razem między Silvą, a Monrealem. Obrońcy Arsenalu również zabrakło dokładności.

Busquets miał niezły pomysł by uruchomić urywającego się Moratę. Pomocnik Barcelony niedokładnie wykonał swój zamiar i wznowi Dimitrievski.

Bardzo słabo prezentuje się dzisiaj Koke, któremu zdecydowanie brakuje dokładności, a tym bardziej kreatywności.

Silva znów zaprezentował swoje nienaganne umiejętności i dograł w szesnastkę do Koke. Ten nie potrafił opanować piłki, lecz wywalczył jeszcze korner.

Przy tym rzucie rożnym jakiegoś przewinienia w ataku dopatrzył się główny rozjemca. Długie wybicie będzie wykonywać Dimitrievski.

Bardhi posłał niezłe dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry w pole karne na głowę Nestorovskiego, którego uderzenie było wyraźnie niecelne.

Jakiegoś urazy doznał teraz Spirovski, który dosyć mocno ucierpiał w starciu z Monrealem. Zobaczymy czy będzie on w stanie grać dalej.

Sprytnie przed polem karnym przeciwników pograli miejscowi. W końcu na strzał zdecydował się Alcantara, lecz trafił w Velkovskiego.

Brzydko zachował się teraz wprowadzony niedawno Zuta, który ostro nadepnął na stopę Busquetsa. To powinna być żółta kartka.

Silva ładnym balansem ciała poradził sobie z dwoma pomocnikami aż w końcu został sfaulowany w środkowej części boiska.

Silva pięknie wpadł w pole karne mijając po drodze kolejnych obrońców w białych koszulkach! Zamiast od razu strzelać wolał on jeszcze dryblować i była to zła decyzja!

Vitolo za długo przyjmował sobie futbolówkę przed polem karnym i w końcu dopadł do niego wracający Hasani, zaliczając udany przechwyt.

Koke nieźle dostrzegł niepilnowanego na lewej stronie Silvę. Ten za szybko wystartował i znalazł się na pozycji spalonej.

Alcantara za wszelką cenę chciał zabrać futbolówkę Hasaniemu jeszcze na połowie Macedończyków. Pomocnik Bayernu zrobił to za ostro i sędzia odgwizdał faul.

Przy próbie centry w wykonaniu Silvy trafił on w Velkovskiego, który mocno to odczuł. Mimo to po chwili był w stanie grać dalej.

Pandev rozpędził się prawym skrzydłem i przytomnie podał do nieobstawionego Alioskiego. Ten szukał sobie miejsca na strzał, jednak sprytnie zachował się Busquets i wywalczył rzut wolny.

Bartra wysoko wyszedł aż do koła środkowego i dzięki swojemu balansowi ciała został przewrócony przez Nestorovskiego.

Tym razem przepisy przeskoczył Pandev, który brzydko zaatakował nogi Busquetsa. Protestuje były pomocnik Interu.

Zagotowało się teraz przy linii bocznej gdzie doszło do starcia między Carvajalem, a Nestorovskim. Skończyło się na tym, że obaj nie podali sobie ręki tylko dorzucili jeszcze jakieś nieprzyjemne słowa.

Nestorovski mocno nacisnął Bartrę, który odczuł jego obecność i popełnił dosyć prosty błąd w dalekim zagraniu do Vitolo.

Wyraźnie widać, że obie ekipy czekają już na końcowy gwizdek. Zarówno jednym jak i drugim niezbyt się już chce.

Jeszcze swojego szczęścia próbował Alioski, jednak jego zamiary bez jakichkolwiek problemów przeczytał Busquets.

Dogranie na prawą flankę do rozpędzonego Callejona, który podniósł głowę i zdecydował się na uderzenie w kierunku dalszego słupka. Ta próba pozostawiła wiele do życzenia.

Arbiter dolicza trzy dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.