Cracovia – Termalica | 1:3 (koniec) | | | Zagłębie L. – Lech P. | 0:3 (koniec) |
Podbeskidzie – Bytovia | 2:1 (koniec) | | | Wisła Pu. – Olimpia G. | 0:1 (koniec) | | | Znicz – Wigry | 4:5 (koniec) |
Radomiak – Stal S. W. | 1:0 (koniec) |
Eibar – Real Betis | 3:1 (koniec) |
Freiburg – RB Lipsk | 1:4 (koniec) |
Rennes – Toulouse | 1:0 (koniec) |
finał
Podbeskidzie Bielsko-Biała
2:1
(0:1)
MKS Bytovia Bytów
Dariusz Kania
Gole:
52. Lewicki, 84. Lewicki – 12. Wacławczyk
Sędziowie: Kornel Paszkiewicz
Widownia:
Kartki: 52. Cseh (POD), 77. Zakrzewski (POD), 88. Chmiel (POD) – 10. Opałacz (BTW), 86. Bielak (BTW)
Spudłowany karny!:
Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Leszczyński – Zakrzewski, Magiera, Piacek, Tarnowski (46' Sierpina) – Sokołowski – Podgórski, Janota(80' Jonkisz), Chmiel – Demjan, Lewicki(90' Feruga)
Zmiany: Busatto, Gibas, Gutowski, Mikołajewski, Feruga, Sierpina, Jonkisz
Trener:
MKS Bytovia Bytów: Bieszczad – Kamiński, Cseh, Bielak, Opałacz – Poczobut – Ploj(57' K.Bąk), Rzuchowski(85' Surdykowski), Serafin, Klichowicz – Wacławczyk(74' J.Bąk)
Zmiany: Szromik, K.Bąk, J.Bąk, Cieślik, Monterde, Surdykowski, Wilczyński
Trener:
Zmiany: Busatto, Gibas, Gutowski, Mikołajewski, Feruga, Sierpina, Jonkisz
Trener:
MKS Bytovia Bytów: Bieszczad – Kamiński, Cseh, Bielak, Opałacz – Poczobut – Ploj(57' K.Bąk), Rzuchowski(85' Surdykowski), Serafin, Klichowicz – Wacławczyk(74' J.Bąk)
Zmiany: Szromik, K.Bąk, J.Bąk, Cieślik, Monterde, Surdykowski, Wilczyński
Trener:
Sędziowie: Kornel Paszkiewicz
Widownia:
Mimo, że mecz nie był na najwyższym poziomie to w Bielsku-Białej nie zabrakło emocji do ostatniego gwizdka sędziego. Dużo szczęścia mieli dzisiaj piłkarze Jana Kociana, a Bytovia pozostawia za sobą dobre wrażenie. (18:54:37)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – tradycyjnie przed własną publicznością gra jakby zawodnicy mieli powiązane nogi. Widać mało jakości, a za to dużo zdenerwowania i brak pomysłu na budowę ataku pozycyjnego.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Leszczyński – Zakrzewski, Magiera, Piacek, Tarnowski – Sokołowski – Podgórski, Janota, Chmiel – Demjan, Lewicki
Rezerwowi: Busatto, Gibas, Gutowski, Mikołajewski, Feruga, Sierpina, Jonkisz
Drutex-Bytovia Bytów: Bieszczad – Kamiński, Cseh, Bielak, Opałacz – Poczobut – Ploj, Rzuchowski, Serafin, Klichowicz – Wacławczyk
Rezerwowi: Szromik, K.Bąk, J.Bąk, Cieślik, Monterde, Surdykowski, Wilczyński
Sędziowie: Kornel Paszkiewicz.
Piłkarze z Bytowa w tabeli 1. ligi zajmują 9 miejsce z bilansem – 6 zwycięstw, 6 remisów, 6 porażek – i 24 puntami na koncie. Jest to drużyna, która w tym sezonie gra "w kratkę". W Pucharze Polski wygrali z ekstra-klasowymi rywalami, w 1. lidze w tym miesiącu pokonali GKS Katowice. W ostatniej kolejce przegrali przed własną publicznością ze Zniczem Pruszków.
Trener Tomasz Kafarski na konferencji po ostatnim meczu powiedział: " Gratuluje Zniczowi zwycięstwa. Dla nas ten mecz, szczególnie wynik jest bardzo dużym rozczarowaniem. Bramka wisiała od początku – myślałem, że po naszej stronie, jednak piłka wpadła w nieoczekiwanym momencie do naszej bramki. Wydaje mi się, że brakowało w tym meczu nam ostatniego i przedostatniego podania. Nie wiem czy można mówić o braku skuteczności, bo nie było klarownych sytuacji.
Chcieliśmy się z kibicami pożegnać meczem u siebie i wygrać tutaj, ale się nie udało. Dla mnie i dla nich ten mecz i wynik na zakończenie bardzo dobrego roku dla Drutex-Bytovii jest na pewno sporym rozczarowaniem.
Mamy kluczowy mecz w lidze z Podbeskidziem i mamy również rewanż ćwierćfinału Pucharu Polski i z tej porażki wyciągniemy same dobre rzeczy."
Postawa Górali w rundzie jesiennej 1. ligi to pełne rozczarowanie i wielka niewiadoma. Z zaledwie 22 punktami na koncie i bilansem meczowym – 5 zwycięstw, 7 remisów, 6 porażek – zajmują 11 miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Fatalna postawa przed własną publicznością, dziurawa defensywa i brak pomysłu na budowanie akcji ofensywnych przyczyniły się do tego wyniku. W niektórych meczach kibice zarzucali piłkarzom brak "walki" i "woli" zmiany przebiegu spotkania. Ostatni mecz był tego przykładem. Podbeskidzie nie gra zespołowo, w wielu meczach traciło bramki w końcówkach pierwszej lub drugiej połowy co może świadczyć o braku koncentracji i nie za dobrym przygotowaniu fizycznym.
Trener Jan Kocian na konferencji po ostatnim przegranym meczu 0:3 z Olimpią Grudziądz powiedział:
"Nie wiem od czego zacząć. To był katastrofalny mecz z naszej strony. Przepraszam naszych Kibiców, którzy musieli patrzeć na ten mecz. Myślę, że bolą nie tylko oczy, ale także serca. Czuję się tak samo. Straciliśmy bramkę w końcówce pierwszej połowy, w przerwie z powodu kontuzji musiałem zmienić Deję i Sokołowskiego. Jak się okazało w drugiej połowie straciliśmy nie tylko ich, bramki, ale także głowę. Prezentowaliśmy się bardzo źle. Wyglądało jakbyśmy mieli połamane nogi, to był wstyd. Nawet zmiany nam nie pomogły. Jest to tragiczne, że w tygodniu piłkarze dobrze się prezentują na treningach, a przychodzi mecz i psychika w ich głowach powoduje, że prezentujemy się bardzo słabo. Sytuacja jest teraz taka, że dojdzie do zmian. Mamy jeszcze jeden mecz, musimy go wygrać, ale zaczniemy budować zespół, bo tak nie możemy się prezentować."