Jeszcze w końcówce ładnym dryblingiem popisał się Can, ale dośrodkowanie niemieckiego zawodnika nie dotarło do Wijnalduma.

Bony miał dobry pomysł na odegranie piłki piętką do wbiegającego Allena, ale nie trafił Iworyjczyk czysto w piłkę.

Sędzia doliczył, podobnie jak w pierwszej odsłonie rywalizacji, trzy dodatkowe minuty.

James Milner pokazał się dzisiaj ze wspaniałej strony. Podczas kolejnej swojej akcji w ofensywie wywalczył on wrzut z autu na wysokości pola karnego Stoke.

Wszystko wskazuje na to, że takim wynikiem zakończy się już ten pojedynek. Oba teamy nie konstruują już zbyt szybkich akcji ofensywnych.

Stoke City wymienia spokojnie podania w ataku pozycyjnym. Gracze The Reds nie stosują już tak wysokiego podejścia pressingiem.

Alberto Moreno wrócił we własne pole karne i powalczył o piłkę z szarżującym Waltersem. Ostatecznie to napastnik przekroczył przepisy gry.

Zbliżamy się powoli do zakończenia tej rywalizacji. Sędzia zapewne doliczy jeszcze kilka dodatkowych minut po upływie regulaminowego czasu gry.

Warto podkreślić, że Peter Crouch otrzymał od kibiców z Anfield Road oklaski za swoje lata gry w barwach Liverpoolu.

Co ciekawe bardzo dobry mecz rozgrywa dzisiaj para stoperów gospodarzy. Lovren i Klavan po stracie bramki zdecydowanie poprawili swoją grę i nie dali już zbyt wielkiego pola manewru gościom.

Fatalnie zagrywał do Milnera w tej sytuacji Moreno. Takimi podaniami z pewnością Hiszpan nie zyska uznania w oczach swojego trenera.

Z pewnością teraz Moreno będzie starał pokazać się Kloppowi z jak najlepszej strony. Stracił on miejsce w podstawowym składzie na rzecz Milnera.

Bardzo mało widoczny jest dzisiaj Clyne. Zdecydowanie bardziej podoba się gra Milnera na drugiej stronie boiska.

Gracze Stoke wymieniają kolejne podania na połowie rywala, jednak finalnie futbolówkę zdołał przejąć Milner.

To mogła być kolejna bramka dla miejscowego teamu! Po kombinacyjnej akcji nie trafił jednak czysto w piłkę na piątym metrze Firmino!

Wydaje się teraz, że to The Reds są bliżej zdobywania kolejnych bramek. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła na rzut rożny piłkę wybija Johnson.

Świetnie zachował się w tej sytuacji golkiper przyjezdnego teamu, który uprzedził szarżującego Sturridge'a.

Pieters w drugiej połowie nie jest już tak aktywny w ofensywie. Musi on bardziej uważać na stwarzającego zagrożenie Mane.

Nie widać już zbyt wielkiej nadziei na korzystny wynik ze strony gości. Ostro faulowany przez Johnsona był Wijnaldum.

Warto podkreślić, że nie mieliśmy jeszcze ani jednej zmiany w tym meczu. Podczas intensywnej rozgrzewki są jednaj gracze obu teamów.

Michael Oliver uznał w tej sytuacji, że Diouf faulował wracającego do defensywy Lallane. Anglik po chwili jest już w stanie kontynuować grę.

Wydaje się już teraz niemal pewnym, że to gracze Kloppa zgarną dzisiaj komplet punktów. Zawodnicy Stoke po przerwie nie zagrozili jeszcze bramce Mignoleta.

Kolejną okazję na zdobycie bramki miał dzisiaj Mane. Najlepszy zawodnik The Reds z tego miesiąca uderzał z linii szesnastego metra, ale futbolówka po rykoszecie mija bramkę.

Po przerwie gra się nieco uspokoiła. Teraz to goście starają się wypracować swoje okazje w ataku pozycyjnym, ale bez większego powodzenia.

Z dobrej strony pokazał się w ofensywie Lovren. Powalczył on z rywalem na prawym skrzydle i utrzymał się w posiadaniu futbolówki.

Gospodarze mają teraz sporo okazji do wyprowadzania szybkich kontrataków. Podczas jednego z nich mamy zablokowane uderzenie Lallany.

Crouch nie zachował się odpowiednio w tej sytuacji i wyjął chorągiewkę narożną. Po chwili podniósł ją jednak i włożył na swoje miejsce.

Diouf miał sporo miejsca i czasu w polu karnym rywali, ale finalnie zdążył ze skuteczną interwencją wracający Milner.

Bardzo dobrze zachował się w tej sytuacji belgijski golkiper, który uprzedził na skraju własnej szesnastki rozpędzonego Croucha.

Fatalne dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne gospodarzy. Za chwilę grę od bramki wznowi Mignolet.

Nie potrafią teraz miejscowi piłkarze wyprowadzić piłki z własnej połowy boiska. Po chwili Walters był faulowany na czterdziestym metrze.

The Reds wyprowadza ofensywną akcję w ataku pozycyjnym. Milner wymienił podania z partnerem i uderzył w pełnym biegu, ale wyraźnie chybił z dziesiątego metra.

Zespół gości stara się po przerwie wyprowadzić ofensywną akcję i zagrozić bramce Mignoleta, ale Liverpool odpowiednio się broni.

Henderson starał się razem z partnerami zastosować wyższe podejście pressingiem i ostatecznie wszystko kończy się przewinieniem.

Wszystko wskazuje na to, że oba zespoły wyszły na drugą połowę w takich samych składach. Możemy spodziewać się również w tej części gry wielkich emocji.

Angielski arbiter zdecydował się dorzucić jeszcze trzy minuty. Goście zastosowali wyższe podejście pressingiem, ale faulowany był Lallana.

Za moment dowiemy się ile minut zdecyduje się dodać do pierwszej połowy spotkania sędzia Michael Oliver.

Posiadanie piłki w ostatnich dziesięciu minutach jest zdecydowanie na korzyść miejscowego teamu (81%-19%).

Mane starał się na szybkości minąć Pietersa po prawej stronie boiska, ale obrońca gości umiejętnie przyblokował młodego rywala.

Goście wiedzą, że Mignolet nie jest zbyt pewny z piłką przy nodze, ale w tej sytuacji Belg odpowiednio zagrał pod presją do partnerów.

To już sama końcówka pierwszej części rywalizacji. W spotkaniu mamy remis i zdecydowanie spore emocje.

Ożywiły się trybuny na Anfield Road. Kibice zagorzale dopingują swoich ulubieńców i czekają na ich kolejne trafienie.

Po akcji gospodarzy na lewej stronie boiska na strzał z dalszej odległości zdecydował się Milner. Bez większego trudu interweniuje ostatecznie Grant.

W poprzedniej sytuacji bardzo ostrym wślizgiem rywala zaatakował Allen i może się cieszyć pomocnik gości, że nie wyleciał z boiska.

Kapitan gospodarzy nie rozgrywa dzisiaj zbyt dobrego spotkania. Jego zagranie na wolne pole nie znalazło żadnego adresata.

Lallana starał się przechytrzyć w tej sytuacji Croucha, jednak to napastnik wywalczył ostatecznie wrzut z autu.

Bez pomysłu rozegrana akcja podopiecznych niemieckiego szkoleniowca. Dośrodkowanie do Origiego nie miało szans powodzenia.

Teraz przewagę przejęli na murawie przyjezdni piłkarze. Starają się oni szybkimi zagraniami stworzyć sobie pozycję strzelecką.

To już pół godziny spotkania za nami. Liverpool stwarza sobie kolejne sytuacje strzeleckie, ale nie potrafi doprowadzić do wyrównania.

Allen bardzo ładnym podaniem znalazł w polu karnym Dioufa. Ten jednak nie był w stanie odegrać futbolówki głową do Croucha.

Johnson odpowiednio ustawił się w defensywie i przechwycił zagranie do rozpędzonego na lewej stronie boiska Mane.

Niezwykle ryzykownie rozgrywali teraz ofensywny atak gospodarze. Finalnie jednak sytuację opanował jeden z graczy The Reds.

Do intensywnej rozgrzewki ruszył Afellay. Być może będzie on musiał pojawić się jeszcze przed przerwą na murawie.

Na boisku leży kontuzjowany Diouf. Niebawem dowiemy się czy skrzydłowy Stoke będzie w stanie kontynuować udział w meczu.

Lallana miał świetny pomysł na rozegranie ofensywnej akcji. Najpierw jego zagranie piętką zostało zatrzymane, a później strzał zablokowali rywale.

Ze statystyk wynika, że oglądamy dzisiaj bardzo wyrównane spotkanie. Oba teamu oddały już po cztery uderzenia. Jeden celny miał miejsce ze strony Liverpoolu, a dwa celne oddali gracze Stoke.

Gracze walijskiego szkoleniowca grają dzisiaj w swoim stylu i długimi podaniami szukają ustawionego w polu karnym Croucha.

Lovren nieprzepisowo atakował rywala na wysokości linii środkowej boiska. Za chwilę gracze Hughesa wznowią grę od rzutu wolnego.

Bez większego problemu wybijają piłkę gospodarze po dośrodkowaniu z narożnika boiska Allena.

Bardzo aktywny od początku spotkania jest Pieters. Kolejne jego podłączenie się do ofensywnej akcji stwarza zagrożenie i w efekcie rzut rożny.

Po krótkiej przerwie wracamy już do gry. Defensor The Reds również powrócił już na boisko. Po chwili James Milner niecelnie uderza zza szesnastki.

Kwadrans tego spotkania już za nami. Lovren zderzył się w pojedynku główkowym z przeciwnikiem i potrzebuje pomocy medycznej.

Szybko starają się zareagować na straconą bramkę gospodarze, ale ich rywale stosują umiejętny pressing.

Ależ pięknie zachował się w środkowej strefie boiska Allen. Nie miał on partnerów do rozegrania ataku, ale utrzymał się w posiadaniu piłki pod presją rywali.

Solidną interwencję zanotował Mignolet. Belgijski bramkarz wyłapał dośrodkowanie z prawej strony boiska.

Henderson starał się przyspieszyć nieco rozgrywanie akcji w ataku pozycyjnym, ale jego długie zagranie nie dotarło do adresata.

Nie było wyjścia do piłki graczy gospodarzy i w efekcie Klavan był zmuszony zagrywać dalekie podania pod pole karne rywali.

Póki co każda próba zbliżenia się pod szesnastkę miejscowego teamu kończy się dla gości niepowodzeniem.

Bardzo dobry początek spotkania ze strony piłkarzy niemieckiego szkoleniowca. Tym jednak razem wyłapuje ostre dośrodkowanie Grant.

Mogła się podobać akcja miejscowego zespołu. Po dobrze wykonanym rzucie rożnym wyprowadzony na pozycję strzelecką został Henderson. Uderzył on jednak z dwudziestego metra nad poprzeczką.

Firmino uruchomił Origiego na prawym skrzydle. Młody napastnik The Reds ugrał w tej sytuacji rzut rożny.

Na lewej stronie defensywy starał się przedzierać Milner. Ostatecznie doświadczony Anglik został zatrzymany na linii środkowej boiska.

Allen nie tak dawno grał w barwach The Reds, a obecnie przywdziewa barwy zespołu z Britannia Stadium.

Origi niezbyt dobrze przyjmował futbolówkę i po chwili ją stracił. Gościom nie udało się jednak na długo utrzymać przy piłce.

Rozpoczynamy emocje na Anfield Road w Liverpoolu. Pierwszą ofensywną akcję z własnej połowy boiska wyprowadzają gospodarze.

Skład wyjściowy:

Liverpool F.C.: Mignolet – Clyne, Klavan, Lovren, Milner – Lallana, Henderson (C), Wijnaldum – Mané, Origi, Firmino.
Rezerwowi: Karius – Moreno, Leiva, Ejaria, Can, Woodburn, Sturridge.

Stoke City F.C.: Grant – Johnson, Shawcross (C), Martins Indi, Pieters – Whelan, Imbula – Walters, Allen, Diouf – Crouch.
Rezerwowi: Given – Adam, Sobhi, Shaqiri, Afellay, Bony, Krkić.

Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Asystenci: Gary Beswick, Mike McDonough
Techniczny: Anthony Taylor.

Na relację live ze spotkania Liverpool F.C. – Stoke City F.C. zapraszam do serwisu LAJFY COM we wtorkowe popołudnie o godzinie 18:15! Kilkanaście minut przed rozpoczęciem pojedynku podamy składy obydwu drużyn na ten mecz.

We wtorek w szeregach gospodarzy zabraknie kontuzjowanych: Ádáma Bogdána, Philippe Coutinho, Marko Grujicia, Danny Ingsa, a także Joëla Matipa. W zespole gości nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Marko Arnautović, a także kontuzjowani: Phillip Bardsley, Jack Butland oraz Geoff Cameron.

W bezpośrednich pojedynkach obydwie ekipy spotykały się 21 razy. Liverpool wygrał 11 spotkań, Stoke zwyciężyło 4 razy, a z kolei 5 starć zakończone zostało podziałem punktów. "The Potters" nigdy nie potrafili wygrać w regulaminowym czasie gry na Anfield Road.

Stoke City F.C. to ekipa plasująca się na 12. miejscu w ligowej tabeli mająca w swoim dorobku 21 oczek. "The Potters" do tej pory wygrali 5 spotkań w lidze, 6 meczy zremisowali i również 6 pojedynków przegrali. Ich dorobek bramkowy to 19 goli zdobytych i 24 stracone. Zawodnicy Stoke nie mogą wygrać ligowego spotkania od trzech kolejek. Przegrali oni ostatnio 1:3 na wyjeździe z Arsenalem Londyn, a także zremisowali u siebie 0:0 z Southampton oraz 2:2 z aktualnym Mistrzem Anglii – Leicester City. Najskuteczniejszym graczem Stoke jest Joe Allen, który w tym sezonie trafiał do bramki rywala pięć razy. Zaraz za nim plasują się z trzema zdobytymi bramkami Bojan Krkić oraz Xherdan Shaqiri. Dwa gole na koncie ma z kolei Wilfried Bony.

Liverpool F.C. jest na ten moment wiceliderem Premier League. "The Reds" w dotychczasowych 17 meczach zdobyli 37 punktów. Wygrywali oni 11 spotkań, remisowali 4 razy, a przegrali zaledwie 2 mecze. Ich bilans bramkowy to 41 goli zdobytych i 20 bramek straconych. Podopieczni Jürgena Kloppa rozgrywają póki co bardzo dobry sezon. Serię 11 spotkań z rzędu bez porażki gracze Liverpoolu przerwali przegrywając 4 grudnia 2016 roku 3:4 z Bournemouth. Kolejne mecze to już znów bardzo dobra gra "The Reds", który kolejno zremisowali u siebie z West Ham United – 2:2, wygrali na wyjeździe 3:0 z Middlesbrough oraz pokonali na wyjeździe Everton – 1:0. Najlepszym strzelcem Liverpoolu jest Sadio Mané z ośmioma bramkami na koncie. Sześć goli ma w swoim dorobku Adam Lallana, po pięć trafień zaliczyli Philippe Coutinho, Roberto Firmino i James Milner, cztery gole zdobył Divock Origi, trzy gole Emre Can, a dwie bramki Dejan Lovren.

Na wyspach nie ma czasu na odpoczynek. We wtorkowe popołudnie na Anfield Road dojdzie do ostatniego spotkania w ramach 18. kolejki rozgrywek angielskiej Premier League. Faworyt i gospodarz tego meczu Liverpool F.C. podejmie Stoke City F.C. Emocji w tym starciu z pewnością nie zabraknie.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:15.