Watford – Tottenham | 1:4 (koniec) | | | Arsenal – Crystal Palace | 2:0 (koniec) |
finał
Watford F.C.
1:4
(0:3)
Tottenham Hotspur
Mariusz Nyka
Gole:
90+2. Kaboul – 28. Kane, 32. Kane, 41. Alli, 47. Alli
Posiadanie piłki: 34 % : 66 %.
Strzały celne: 1:6. Strzały niecelne: 1:11. Rzuty rożne: 0:3. Spalone: 5:3. Foule: 11:6.
Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Liniowi: Stuart Burt, Simon Bennett
Techniczny: Roger East
Widownia: 20 822
Kartki: 43. Holebas (WAT), 64. Prödl (WAT), 83. Cathcart (WAT)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 34 % : 66 %.
Strzały celne: 1:6. Strzały niecelne: 1:11. Rzuty rożne: 0:3. Spalone: 5:3. Foule: 11:6.
Watford F.C.:
Gomes – Kaboul, Prödl, Cathcart – Ighalo, Capoue (79. Kabasele), Guedioura, Holebas (68. Mason) – N. Amrabat (74. Sinclair), Doucouré – Deeney (C).
Zmiany: Pantilimon – Sinclair, Kabasele, Stewart, Rowan, Mason, Folivi.
Trener:
Tottenham Hotspur:
Lloris (C) – Trippier, Alderweireld, Wimmer, Rose (69. Davies) – Dier, Wanyama – Eriksen, Alli (61. Winks), S. Heung-Min – Kane (77. V. Janssen).
Zmiany: Vorm – Carter-Vickers, Davies, Dembélé, V. Janssen, Winks, Moussa Sissoko.
Trener:
Gomes – Kaboul, Prödl, Cathcart – Ighalo, Capoue (79. Kabasele), Guedioura, Holebas (68. Mason) – N. Amrabat (74. Sinclair), Doucouré – Deeney (C).
Zmiany: Pantilimon – Sinclair, Kabasele, Stewart, Rowan, Mason, Folivi.
Trener:
Tottenham Hotspur:
Lloris (C) – Trippier, Alderweireld, Wimmer, Rose (69. Davies) – Dier, Wanyama – Eriksen, Alli (61. Winks), S. Heung-Min – Kane (77. V. Janssen).
Zmiany: Vorm – Carter-Vickers, Davies, Dembélé, V. Janssen, Winks, Moussa Sissoko.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Michael Oliver
Liniowi: Stuart Burt, Simon Bennett
Techniczny: Roger East
Widownia: 20 822
A więc jednak udało się miejscowym pokonać Llorisa! Wrzutka na "szesnastkę", gdzie na dalszym słupku do uderzenia dochodzi YOUNÈS KABOUL. Broni golkiper gości! Jeszcze raz, tym razem na siedząco kopie piłkę stoper "Szerszeni" i futbolówka mija linię bramkową. Wściekły Lloris, bowiem zrobiło się 1:4!
Watford F.C. 40% – 60% Tottenham Hotspur F.C.
Watford F.C. 6 – 3 Tottenham Hotspur F.C.
Skorzystali z pierwszej nadarzającej się okazji przyjezdni. Szybki zwód Kane'a na Kaboulu, który zupełnie zdezorientowany gubi pozycję. Piłka przetransportoweana do DELE ALLIEGO. Anglik uderza z ostrego kąta i udaje mu się pokonać Gomesa płaską próbą! 0:4!
Ależ posypała się defensywa "Szerszeni"! Katastrofalny błąd po stronie Kaboula, który w ekwilibrystyczny sposób próbuje wybić futbolówkę, lecz zamiast tego podaje ją wprost pod nogi DELE ALLIEGO. Młodziutki pomocnik "Kogutów" będąc na ósmym metrze nie mógł zmarnować takiej okazji. Piłka wpakowana w prawy narożnik i jest 0:3!
Wytaczają drugi potężny cios piłkarze Pochettino! Przepiękne dalekie podanie w kierunku Trippiera. Ten znów dośrodkowuje w poszukiwaniu głowy HARREGO KANE'A. Reprezentant Anglii nabiega na siódmy metr, gdzie potężnym uderzeniem nie daje żadnych szans golkiperowi "Szerszeni"! 0:2!
Watford F.C. 39% – 61% Tottenham Hotspur F.C.
Wisiała w powietrzu bramka dla "Kogutów" i to staje się faktem! Przyspiesza akcje Kane, który podaje na prawą stronę do Trippiera. Dzisiejszy zastępca Walkera natychmiast odgrywa do partnera, a HARRY KANE pomimo ostrego kąta decyduje się na strzał! Piłka przechodzi między słupkiem a Gomesem i grzęźnie w siatce – 0:1!
Watford F.C.:
Gomes – Kaboul, Prödl, Cathcart – Zúñiga, Capoue, Guedioura, Holebas – N. Amrabat, Doucouré – Deeney
Tottenham Hotspur F.C.:
Lloris – Trippier, Alderweireld, Wimmer, Rose – Dier, Wanyama – Eriksen, Alli, S. Heung-Min – Kane
Bukmacherzy nie pozostawiają złudzeń, co do tego, kto będzie faworytem niedzielnego pojedynku. W przypadku kolejnego zwycięstwa piłkarzy Pochettino, za każdą postawioną złotówkę otrzymamy bowiem zaledwie 1,7 zł. Jeśli miejscowym uda się urwać punkty stołecznej ekipie kurs wzrasta do 1:3,9. Sensacyjną wygraną Watdordu typuje się w stosunku 1:5,5.
Jak pokazuje historia "Koguty" są dla Watfordu bardzo niewdzięcznym rywalem. Choć trudno w to uwierzyć, to jednak w tym wieku ekipa z Vicarage Road jeszcze ani razu nie zdołała pokonać piłkarzy z północy Londynu! W dziesięciu odnotowanych przypadkach "Biało-Granatowi" zwyciężali aż ośmiokrotnie i tylko dwa razy zespołowi z hrabstwa Hertfordshire udało się wywalczyć remis. Co więcej, Tottenham triumfował podczas ostatnich czterech wizyt na obiekcie w Watford. Czy gospodarze wreszcie przełamią fatalną passę?
W zupełnie odmiennych humorach w krótką podróż do Watford udadzą się zawodnicy Tottenhamu. Podopieczni Mauricio Pochettino wygrali cztery z pięciu ostatnich ligowych bojów, ulegając jedynie "Czerwonym Diabłom" z Manchesteru. Na ten moment piłkarze z Londynu plasują się na piątym miejscu w tabeli Premier League, wciąż zachowując realną szansę na walkę o tytuł mistrzowski. Wobec rewelacyjnej formy Chelsea, "Koguty" dobrze jednak wiedzą, że na żadną wpadkę pozwolić sobie nie mogą. Dlatego właśnie w przedmeczowych wywiadach niedzielni goście otwarcie mówią, iż jadą na Vicarage Road tylko po trzy punkty. Również boss Tottenhamu będzie musiał sobie poradzić bez paru kluczowych graczy, tj. Lameli, Vertonghena i Alderweirelda. Obaj Belgowie będą odpoczywać za kartki.
"Szerszenie" wchodzą w Nowy Rok w nie najlepszych nastrojach i jednocześnie z nadziejami, że otwarcie będzie dla nich zdecydowanie lepsze niż ubiegły miesiąc. W grudniu podopieczni Waltera Mazzarriego wygrali bowiem zaledwie raz na pięć prób. To sprawiło, że na ten moment niedzielni gospodarze zamykają pierwszą dziesiątkę zestawienia angielskiej ekstraklasy, mając osiem oczek przewagi nad strefą spadkową. Pomimo starcia z silnym rywalem, zespół z hrabstwa Hertfordshire mocno liczy na przełamanie passy trzech meczów bez wygranej. Zadanie będzie tym trudniejsze, że w zespole Watfordu panuje istny szpital. Z różnych powodów pauzować może aż siedmioro graczy, w tym zawieszony za kartki Britos, czy cierpiący na urazy Janmaat, Mariappa i Okaka.