Ruszają z ostatnią akcją zawodnicy Zimbabwe. Rozpędzony na prawej flance Billiat mija Sassiego. Nie dał się już jednak oszukać Maaloul.

Jeszcze jedno brutalne wejście po stronie "Wojowników". Zvirekwi z wysoko uniesioną nogą wykonuje wślizg przy linii bocznej. Tuż również kończy się bez konsekwencji.

Znów nie przebierał w środkach Costa. Kolejne wejście od tyłu w rywala. Tym razem w ruch poszło kolano. Sędzia na siłę próbuje dokończyć mecz bez wykluczeń.

Przewinienie popełnia Sassi. Arbiter pokazuje mu, że to ostatni faul bez upomnienia. Przy następnej okazji sędzia sięgnie po kartonik.

Tunezja spokojnie wymienia piłkę na połowie rywala. Mądra gra w końcowych minutach tej rywalizacji. Futbolówka krąży z dala od bramki Jridiego.

Zagranie na lewą flankę do Musony. Ten jest już niemiłosiernie zmęczony i tylko oddaje futbolówkę Nakamabie, który szybko traci ją na rzecz rywala.

Uparcie wykorzystują lewą flankę chłopcy Kasperczaka. Po zejściu Khazriego cały ciężar wziął na siebie Sliti, który w ostatnich minutach jest niesamowicie eksploatowany.

Próbował swoich sił z dystansu Nakamba. Pomocnik "Wojowników" potężnie strzela z trzydziestego metra! Piłka ląduje w trybunach.

Chcą jeszcze powalczyć gracze z Zimbabwe. Daleka centra z prawego skrzydła. Futbolówka zatrzymuje się już na głowie pierwszego ustawionego obrońcy.

Znów łapie się za głowę Lahmar. Pomocnik "Orłów Kartaginy" będąc w dobrej sytuacji strzeleckiej decyduje się na podanie wzdłuż linii bramkowej. Wyczuwa to Mkuruva i wyłapuje piłkę.

Grają lewym skrzydłem gracze w czerwonych koszulkach. Prostopadłe zagranie do Slitiego, a ten w momencie podania znajduje się przed obrońcą, efektem czego jest pozycja spalona.

Rozpędzony na prawej stronie Msakni próbuje uruchomić podłączającego się Naggueza. Zabrakło centymetrów prawemu obrońcy, by dojść do futbolówki zanim ta opuściła boisko.

Mocno bita piłka w poszukiwaniu Mushekwi. Nie mają dzisiaj nic więcej do zaproponowania piłkarze "Wojowników". Tak nie da się zaskoczyć defensywy rywala.

Wygrywa starcie główkowe z Khenissiem Musona. Jest dosłownie wszędzie skrzydłowy grający na co dzień w belgijskiej Jupiler League.

Domaga się ręki Bhasera, po tym jak zatrzymuje jego akcję Mskani. Odległość była jednak zbyt mała, byśmy mogli mówić o jakiejkolwiek celowości.

Jeszcze jedno przewinienie graczy z żółtych strojach. Ależ zirytował się teraz na bierność arbitra Henryk Kasperczak. Wydaje się, że ma rację Polak.

Popełniają coraz to prostsze błędy piłkarze prowadzeni przez Pasuwe. Tym razem prosto pod nogi rywala zagrywa ze środka pola Nakamba.

Powalony na lewej flance był teraz Musona. Ciągle haruje po tej stronie boiska strzelec pierwszego gola dla Zimbabwe. Jak na razie to on jest najlepszym graczem "Wojowników".

Naciskał Maaloula w polu karnym Musona. Niewiele zabrakło, by zmusił rywala do błędu 26-latek, jednak ratuje się wykopem na oślep defensor Tunezji.

Chcą definitywnie zakończyć emocje w tym spotkaniu podopieczni Kasperczaka. Odsłonięta prawa flanka, gdzie wchodzi Mskani. Mocna wrzutka, ale nie dochodzi do uderzenia spóźniony Khenissi.

Centra z rzutu rożnego na "szesnastkę" strzeżoną przez Mkuruve. Bezbłędnie w powietrzu zachowuje się Muroiwa, który blokuje napędzonego Sassiego.

Dalekie podanie w pole karne do wychodzącego na wolne pole Mushekwi. Ten znów źle przyjmuje i daje się dogonić stoperom rywali – szkoda, bo to mogła być świetna sytuacja.

Wraca do rywalizacji bramkarz Tunezji, lecz wyraźnie utyka. W przeciągu paru minut przekonamy się, czy będzie mógł grać z bólem kolana Jridi.

Potrzebuje pomocy medycznej snajper Tunezji. Długo opatrywana jest kostka strzelca jednej z dzisiejszych bramek, ale na szczęście Tunezyjczyk będzie w stanie wrócić do gry.

Dobrze czyta grę golkiper Zimbabwe. Wydawało się, że stanie w dobrej sytuacji Khenissi, lecz golkiper "Wojowników" wychodzi daleko poza bramkę i zażegnuje niebezpieczeństwo.

Zupełnie niepotrzebnie ryzykują przed własną "szesnastką" gracze Zimbabwe. Niebezpieczne "zabawy" Costy z piłką. W ostatniej chwili udało się wycofać do Mkuruvy.

Podają piłkę między sobą obrońcy w czerwonych strojach. Musi nieco wyżej podejść ekipa "Wojowników". Tunezji nie będzie się już spieszyć do chóralnych ataków.

Próbował zabrać się z piłką w efektowny sposób Mushekwi. Szybko zorientował się jednak w jego jego zamiarach Abdennour i łatwo odebrać futbolówkę.

Przechodzą do ataku Tunezyjczycy. Dobre podanie na lewą stronę. Posyła miękką centrę na dalszy słupek Mskani, lecz tam nie było nikogo, kto mógłby wykończyć akcję.

Rozgrywają futbolówkę na własnej połowie zawodnicy Kasperczaka. Na razie nie spieszy się Zimbabwe do aktywniejszego pressingu.

Dośrodkowanie z rzutu rożnego na pole karne Mkuruvy. Ofiarnie, ale udaje się piąstkować bramkarzowi Zimbabwe. Po tej sytuacji arbiter kończy pierwszą odsłonę.

Odważna akcja na prawej stronie w wykonaniu Bhasera. Szczęśliwe minięcie dwóch rywali i dośrodkowanie w "szesnastkę". Tę próbę pozostawimy jednak bez komentarza.

Gra przenosi się do środkowej części boiska. Tunezja wypycha napędzonego rywala, nie chcąc narazić się na jakiś przypadkowy atak.

Wciąż nie chcą spuszczać z tonu zawodnicy Pasuwy. Dzielnie walczą piłkarze Zimbabwe, którzy teraz większą liczbą graczy angażują się w atak – co z tego wyniknie?

Powinien wylecieć z boiska Phiri. Ostre wejście w nogi rywala od tyłu pomocnika Zimbabawe. Arbiter nie chciał chyba pogarszać sytuacji "Wojowników", którzy powinni grać w osłabieniu.

Przewrócony wychodzący z kontrą na połowie przeciwnika Nakamba. Arbiter powinien w tej sytuacji sięgnąć po "żółtko". Gra robi się zbyt agresywna.

Na spalonym złapany zostaje Khenissi. Snajper Tunezyjczyków nie pokazuje się dzisiaj zbyt często, jednak gdy już dostaje piłkę, jest niezwykle groźny.

Nie ma żadnych problemów w wyłapaniem dobrego dośrodkowania w pole karne Mkuruva. Zagrożenie oddalone i za chwilę do ataku przejdzie Zimbabawe.

Jeszcze jeden faul, tym razem na połowie strzeżonej przez zawodników w żółtych strojach. Poszkodowany został Sassi. Zobaczymy jak arbiter będzie próbował odzyskać kontrolę.

Nie przebierał w środkach na lewej stronie boiska Sassi. Kolejne ostre przewinienie w tym spotkaniu. Wydaje się, że arbiter powinien częściej sięgać po upomnienia.

Powalony w środkowej strefie boiska kapitan Zimbabawe. Nie może podnieść się z murawy Katsande, ale na szczęście po chwili mamy wiadomość, że za chwilę wróci na murawę gracz Kaizer.

Fantastyczne zagranie ze skrzydła do wychodzącego na pozycję Mskaniego. Mają szczęście "Wojownicy", że snajper rywali znalazł się na pozycji spalonej.

Nieustannie przy linii bocznej obserwują poczynania swoich podopiecznych obaj szkoleniowcy. Jak na razie większe powody do zadowolenia może mieć na pewno polski coach.

Wysoko wychodzą z pressingiem podopieczni Kasperczaka. To daje wymierne efekty – nie potrafią dłużej rozegrać futbolówki Zimbabwejczycy.

Fatalnie rozegrany przez Tunezję korner. Próbował płasko na bliższy słupek wrzucić Khazri, jednak to podanie zupełnie mu nie wyszło. Piłka w locie opuszcza boisko.

Stara się znaleźć dobrą pozycję Mushekwi. Wbiega między dwóch obrońców napastnik Dalian Yifang, lecz nie przypilnował ich ustawienia i mamy offside.

Tym razem przekroczył przepisy Nagguez. Sporo szarpanej gry z obu stron. Jak na razie nie jest to powalające na kolana widowisko.

Dośrodkowanie ze stałego fragmentu w "szesnastkę" Tunezji. Dobrą piłkę posyła Billiat, lecz na dalszym słupku żaden z jego kolegów nie potrafi oddać uderzenia.

Agresywna centra na pole karne. Głęboko zagrywana piłka, z którą bez większych problemów radzi sobie piąstkujący Jirdi. Zagrożenie oddalone.

Mają stały fragment na lewej stronie boiska zawodnicy Pasuwy. Spora liczba graczy w żółtych strojach na "szesnastce" Tunezji. Zobaczymy jak to się skończy.

Ależ okazję marnuje Khenissi! Rewelacyjne zgranie głową do rozgrywającego Tunezji, a ten ma przed sobą tylko golkipera. Fatalne przyjęcie sprawia jednak, że akcja spaliła na panewce.

Dużo faulują już na początku meczu "Wojownicy". Tym razem przekracza przepisy Nakamba. Świadomy swojego błędu, szybko oddala się od miejsca zdarzenia piłkarz Vitesse.

Faulowany w środkowej strefie boiska był Sassi. Tunezyjczyk pada po ataku rywala. Arbiter odgwizduje przewinienie, ale o kartce nie może być mowy.

Spokojnie rozpoczynają zawodnicy Tunezji. Gracze ubrani w czerwone stroje wymieniają futbolówkę na własnej połowie, czekając na ruch ze strony rywali.

Przywitanie z sędziami, losowanie stron i już za chwilę pierwszy gwizdek na Stade d'Angondjé.

Przed nami hymny obu państw!

Relację ze Stade d'Angondjé rozpoczniemy od godziny 20. Gorąco liczymy na Waszą obecność na lajfy.com. Warto razem z nami przekonać się, czy prowadzona przez polskiego szkoleniowca Tunezja, pokona skazywanych na porażkę "Wojowników" z Zimbabwe. Do usłyszenia!

Bukmacherskie typy

Bukmacherzy wyraźnego faworyta spotkania w stolicy Gabonu upatrują w ekipie Tunezji. Kurs na zwycięstwo mistrzów Afryki z 2004 roku wynosi bowiem 1:1,7. W przypadku remisu, który może nie dać nic żadnej z ekip, wygrane wypłacane będą w stosunku 1:3,4. Z kolei za każdą postawioną na Zimbabwe złotówkę można zdobyć aż 5,9 zł.

Tunezja

Wydaje się, że w dużo korzystniejszej sytuacji przed poniedziałkowymi rozstrzygnięciami znajdują się Tunezyjczycy – nic bardziej mylnego. Gdy spojrzymy na tabelę, okazuje się, że zespołowi prowadzonemu przez Henryka Kasperczaka, może nie wystarczyć nawet sięgnięcie po remis. W przypadku bowiem triumfu Algierii nad Senegalem, to Mahrez i spółka zameldują się w ćwierćfinale PNA. Wszystko przez fakt, iż w pierwszym meczu turnieju "Orły Kartaginy" uległy Senegalowi 0:2, a później wygrywając z Algierią 2:1, nie nadrobiły ujemnego bilansu bramkowego. Mobilizacji zespołowi Tunezji zabraknąć zatem nie powinno, gdyż dla nich sytuacja jest tak samo niejasna, jak dla pozostałych walczących o awans drużyn.

Zimbabwe

Zespół Zimbabwe przed ostatnim rozdaniem znajduje się w najgorszej sytuacji w grupie. Nie oznacza to jednak, że "Wojownicy" stracili już szanse na awans. Podopieczni Callisto Pasuwy do starcia z Tunezją podchodzą niezwykle zmobilizowani, bowiem wbrew pozorom, wszystko jest nadal w ich rękach. Wygrana w poniedziałkowym boju, a także brak triumfu Algierii w starciu z Senegalem, da "Zielono-Żółtym" awans do ćwierćfinału. Byłoby to największe osiągnięcie w historii, sklasyfikowanego na 103 miejscu rankingu FIFA, kraju. Jest więc o co walczyć i wydaje się, że przy dużym zaangażowaniu, dyscyplinie oraz odrobinie szczęścia "Wojowników" stać na osiągnięcie zamierzonego celu.

Sytuacja w tabeli

Po dwóch rozegranych kolejkach, w grupie B każda z drużyn ma jeszcze szansę na awans do dalszej fazy turnieju. Na szczycie plasuje się ekipa Senegalu, która ma na swoim koncie komplet sześciu punktów i zapewniony awans do ćwierćfinału rozgrywek. Bój stoczy się zatem o pozycję numer dwa, gdzie obecnie z dorobkiem trzech oczek znajduje się Tunezja. Za jej plecami zestawieni są z kolei odpowiednio Algerieczycy oraz piłkarze Zimbabwe, mający po jednym punkciku. Wygrana którejkolwiek z nich może jeszcze sporo zmienić w końcowym układzie tabeli, a zatem czeka nas naprawdę duża dawka emocji.

Faza grupowa Pucharu Narodów Afryki powoli wchodzi w decydującą fazę. Przed nami spotkania trzeciej kolejki, które ostatecznie rozstrzygną o tym, kto wejdzie do play-offów, a kto będzie musiał pojechać do domu. Niezwykle ciekawie zapowiada się starcie w grupie B, gdzie Tunezja podejmie Zimbabwe.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00.