Bournemouth – Crystal Palace | 0:2 (koniec) | | | Arsenal – Watford | 1:2 (koniec) | | | Burnley – Leicester | 1:0 (koniec) |
Middlesbrough – West Bromwich | 1:1 (koniec) | | | Sunderland – Spurs | 0:0 (koniec) | | | Swansea – Southampton | 2:1 (koniec) |
Liverpool – Chelsea | 1:1 (koniec) |
Inter – Lazio | 1:2 (koniec) |
Lille – Nantes | 1:0 (koniec) | | | Bordeaux – Dijon | 2:1 (koniec) | | | LB Châteauroux – Lorient | 2:3 (po dogrywce) |
Olympique – Lyon | 2:1 (po dogrywce) |
Pogoń – Rad Belgrad | 2:1 (koniec) | | | Wisła K. – FCSB | 4:3 (koniec) | | | Jagiellonia – Czernomorec | 2:0 (koniec) |
finał
Liverpool F.C.
1:1
(0:1)
Chelsea F.C.
Mateusz Nyka
Gole:
57. Wijnaldum – 25. David Luiz
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 3:2. Strzały niecelne: 2:4. Rzuty rożne: 3:3. Spalone: 5:3. Foule: 13:8.
Sędziowie:
Główny: Mark Clattenburg
Boczni: Simon Bennett, Richard West
Techniczny: Neil Swarbrick
Widownia:
Kartki: 45. Henderson (LIV), 58. Milner (LIV) – 79. Willian (CHE)
Spudłowany karny!: 78. Diego Costa (CHE), bramkarz Mignolet obronił
Posiadanie piłki: 62 % : 38 %.
Strzały celne: 3:2. Strzały niecelne: 2:4. Rzuty rożne: 3:3. Spalone: 5:3. Foule: 13:8.
Liverpool F.C.:
Mignolet – Clyne, Lovren, Matip, Milner – Wijnaldum, Henderson (C), Can – Lallana (90. Origi), Firmino, Coutinho (76. Mané)
Zmiany:
Karius – Klavan, Moreno, Leiva, Mané, Origi, Sturridge
Trener:
Chelsea F.C.:
Courtois – Azpilicueta, David Luiz, Cahill (C) – Moses, Kanté, Matić, Alonso – Willian (84. Fàbregas), Diego Costa (90+3. Batshuayi), Hazard (72. Pedro)
Zmiany:
Begović – Terry, Zouma, Chalobah, Fàbregas, Batshuayi, Pedro
Trener:
Mignolet – Clyne, Lovren, Matip, Milner – Wijnaldum, Henderson (C), Can – Lallana (90. Origi), Firmino, Coutinho (76. Mané)
Zmiany:
Karius – Klavan, Moreno, Leiva, Mané, Origi, Sturridge
Trener:
Chelsea F.C.:
Courtois – Azpilicueta, David Luiz, Cahill (C) – Moses, Kanté, Matić, Alonso – Willian (84. Fàbregas), Diego Costa (90+3. Batshuayi), Hazard (72. Pedro)
Zmiany:
Begović – Terry, Zouma, Chalobah, Fàbregas, Batshuayi, Pedro
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mark Clattenburg
Boczni: Simon Bennett, Richard West
Techniczny: Neil Swarbrick
Widownia:
Wracają do gry gospodarze! Henderson pięknie dograł na dalszy słupek do niepilnowanego Milnera, a ten sprytnie zacentrował głową na piąty metr! Po drodze futbolówka odbiła się od głowy jednego z obrońców CFC i z bliska bez problemów Courtoisa pokonał GEORGINIO WIJNALDUM! 1:1!
Ależ zaskoczyli przeciwników goście! Wszystkim wydawało się, że z rzutu wolnego uderzy Willian który długo się przygotowywał! Nagle do piłki podbiegł DAVID LUIZ i idealnie zmieścił futbolówkę przy lewym słupku! Mignolet nawet się nie ruszył, a zawodnicy stojący w murze nie wiedzieli co się dzieje!
Liverpool F.C.:
Mignolet – Clyne, Lovren, Matip, Milner – Wijnaldum, Henderson (C), Can – Lallana, Firmino, Coutinho
Chelsea F.C.:
Courtois – Azpilicueta, David Luiz, Cahill (C) – Moses, Kanté, Matić, Alonso – Willian, Diego Costa, Hazard
Chelsea to w tym momencie lider całej stawki. Ma ona dosyć sporą i wydaje się, że w miarę bezpieczną przewagę nad drugim Arsenalem, który traci osiem "oczek". CFC zgarnęła ich do tej pory pięćdziesiąt pięć osiemnastokrotnie triumfując i raz sięgając po remis. Stosunek bramkowy graczy "Niebieskich" to czterdzieści siedem bramek strzelonych i tylko piętnaście straconych co jest najlepszym wynikiem w Premier League.
Natomiast "The Blues" od samego początku liczyli się w walce o tytuł najlepszej drużyny w Anglii i przewidywania jak najbardziej się sprawdziły gdyż w tym momencie mają oni największą szansę na końcowy triumf. Wydaje się, że londyńczycy kryzys mają już za sobą, jednak o dziwo prawie w ogólnie nie wpłynął on na osiągane przez nich wyniki. Podopieczni Antonio Conte dosyć mocno męczyli się w pojedynkach z takimi ekipami jak West Brom, Sunderland czy Crystal Palace ostatecznie wygrywając w niezbyt porywającym stylu za każdym razem 1:0. W końcu 4 stycznia przyszła porażka, a pogromcą CFC okazał się Tottenham, który wyraźnie triumfował 2:0. Mimo to włoski szkoleniowiec szybko pozbierał swoich zawodników i ci od tego czasu znów podążają od zwycięstwa do zwycięstwa.
"The Reds" jeszcze miesiąc temu byli stawiani w roli jednego z głównych faworytów do sięgnięcia po koronę mistrzowską, a wszystko ze względu na ich bardzo atrakcyjny dla oka styl gry i konsekwencję w grze. Przetrwali oni najtrudniejszy okres jakim był czas świąt, jednak zaskakująco kryzys przyszedł wraz z początkiem stycznia. Wszystko rozpoczęło się od dosyć pechowego wyjazdowego remisu z outsiderem ligi – Sunderlandem 2:2. Podopieczni Jurgena Kloppa nie mogli sobie wybaczyć tej straty punktów i odbiło się to na kolejnych starciach. Zremisowali oni z Manchesterem United 1:1 i zupełnie niespodziewanie przegrali ze Swansea 2:3. Jakby tego było mało LFC dodatkowo po drodze odpadł jeszcze z Pucharu Anglii i Pucharu Ligi Angielskiej.