Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Kończymy piłkarski weekend mocnym akcentem! W ramach 24 kolejki hiszpańskiej LaLigi zmierzą się ze sobą Villarreal i Real Madryt. Na Estadio de la Cerámica na pewno będzie się działo!

Villarreal CF

"Żółta Łódź Podwodna" to od kilku dobrych sezonów zespół, który zawsze znajduje się w czołowej szóstce klasyfikacji ligowej i do końca walczy o europejskie puchary. Nie jest więc zaskoczeniem ich dotychczasowa dyspozycja. W tym momencie plasują się oni na szóstym miejscu w tabeli z dorobkiem trzydziestu dziewięciu punktów po dwudziestu trzech rozegranych meczach. Podopieczni Frana Escriby doznali do tej pory tylko czterech porażek co jest jednym z lepszych wyników. Mimo to aż dziewięciokrotnie musieli dzielić się dorobkiem z przeciwnikami, a najczęściej robią to na wyjazdach. Warto zaznaczyć, że Villarreal może pochwalić się najlepszą defensywą, gdyż dał on sobie strzelić tylko piętnaście bramek.

Real Madryt

"Królewscy" za cel nadrzędny w rozgrywkach 2016/2017 postawili sobie odzyskanie prymu na krajowym podwórku. Od początku wszystko szło im zgodnie z planem i przez długi czas okupowali oni pierwszą lokatę z dosyć bezpieczną przewagą nad resztą. Jednak w pewnym momencie madrytczycy zaczęli nieco zawodzić na wyjazdach przez co poczuli oddech FC Barcelony i Sevilli na swoich plecach. Aktualnie podopieczni Zinedine Zidane wciąż są na fotelu lidera choć mają już tyle samo "oczek" co wspomniani Andaluzyjczycy, ale aż dwa rozegrane starcia mniej. Z kolei "Blaugrana" traci do nich jeden punkt i ma w nogach jeden pojedynek więcej. Drużyna ze stolicy Hiszpanii szczególnie w tej fazie sezonu z pewnością rzuci wszystkie siły właśnie na LaLigę.

Podopieczni Frana Escriby już raz napsuli krwi "Królewskim". Miało to miejsce w piątej kolejce hiszpańskiej ekstraklasy, która odbyła się pod koniec września ubiegłego roku. Wtedy na Santiago Bernabeu spodziewano się dosyć spokojnego zwycięstwa Realu, a tymczasem padł niespodziewany remis 1:1. Gole strzelali wtedy Sergio Ramos i Bruno Soriano, który wykorzystał rzut karny. Przewagę mieli oczywiście gospodarze, lecz świetnie dysponowana wtedy obrona przyjezdnych odpierała ich ataki. Dzięki temu Villarreal zdobył jeden cenny punkt na trudnym terenie.

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem zapowiadanego meczu są madrytczycy, na których triumf kurs wynosi 1:1,68. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,9 zł. Z kolei zwycięstwo gospodarzy "buki" stawiają w stosunku 1:5, lecz ci na pewno nie będą dla "Królewskich" łatwym przeciwnikiem i niespodzianka jak najbardziej wchodzi tutaj w grę.

Początek tego spotkania w niedzielny wieczór o godzinie 20:45. Czy Real podniesie się po poprzedniej porażce z Valencią? A może to Villarreal będzie kontynuował swoją serię czterech pojedynków bez porażki? Tego dowiemy się już niedługo! Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Obaj trenerzy przedstawili już swoje pierwsze wybory na ten niedzielny wieczór, a prezentują się one następująco:

Villarreal CF:
Asenjo – Gaspar, Musacchio, Ruiz, J. Costa – dos Santos, Trigueros, Bruno, Castillejo – Bakambu, Adrián

Real Madryt:
Navas – Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo – Modrić, Casemiro, Kroos – Bale, Benzema, Ronaldo

Próba uruchomienia na prawym skrzydle rozpędzonego Bale była zdecydowanie za mocna i Walijczyk nie dopadł do piłki.

Ronaldo zbiegł ze skrzydła do środka i gdy znalazł trochę miejsca od razu huknął z dystansu. Portugalczyk mocno się pomylił.

Marcelo szukał dalekim zagraniem Benzemy, lecz po drodze trafił w nogi jednego z przeciwników i grę wznawiać będzie Asenjo.

Bardzo długo jak na razie swoje ataki ofensywne budują madrytczycy. Czekają oni na jakieś błędy w ustawieniu rywali.

Bale płasko zacentrował do wpadającego w pole karne Modricia, którego wślizgiem zaatakował Musacchio. Udana interwencja Argentyńczyka.

Wyżej podszedł Villarreal i nieco pogubili się przyjezdni, a konkretnie niedokładne wybicie zaliczył Navas. Aut dla gospodarzy.

Swobodnie wymieniają futbolówkę w środku pola miejscowi. Nic nie robią oni sobie z obecności graczy w białych koszulkach.

Dos Santos szczęśliwie przedarł się przed szesnastką Realu i szukał Castillejo. Dobrze ustawił się Casemiro, zatrzymując Meksykanina.

Kroos popełnił prosty błąd źle przyjmując sobie dosyć prostą do opanowania piłkę. Od razu wykorzystał to Castillejo, a po chwili faul popełnił wspomniany Niemiec.

Benzema odważnie rozpędził się i udało mu się minąć dwóch rywali. W końcu nadział się na skutecznie interweniującego Triguerosa.

Gaspar nie miał pomysłu na otwierające podanie aż w końcu został on nabity przez ostro wchodzącego w jego nogę Casemiro.

Marcelo świetnie dośrodkował w okolice piątego metra do Bale, jednak Walijczyk w złym momencie wyskoczył i nie musnął piłki.

Bale centruje w kierunku Benzemy i Ronaldo. Ci zostali uprzedzeni przez niezbyt pewnie oddalającego zagrożenie Ruiza.

Po rzucie rożnym dla "Królewskich" w polu karnym gospodarzy nie wydarzyło się właściwie nic ciekawego poza słabą próbą Ronaldo.

Modrić znów zaskoczył przeciwników wbiegając między linie. Szukał on dogrania do Ronaldo, ale Portugalczyk zagapił się i szansa przepadła.

Costa wykonuje wrzutkę na bliższy słupek do Bakambu, a ten przepychał się z Casemiro. Ostatecznie z narożnika zaczną miejscowi.

Sędzia dostrzegł wyraźny faul w ataku na bramkarzu madrytczyków i bez wahania użył gwizdka. Zacznie właśnie Navas.

Kroos rozciąga grę na lewe skrzydło do pokazującego się Ronaldo, który zszedł do środka. Jego centrę łatwo wyłapał Asenjo.

Casemiro wysoko wyszedł za Bakambu i mocno naciskał Kongijczyka. W końcu zdaniem arbitra Brazylijczyk popełnił faul.

Ronaldo miał niezły pomysł by wypuścić na wolne pole urywającego się Benzemę. Mimo to Francuz znalazł się na spalonym.

Poszarżował na lewej flance Lopez, robiąc sporo zamieszania w zespole Realu. Wszystko skończyło się na rzucie rożnym.

Nie najlepiej rozegrali ten korner podopieczni Frana Escriby, gdyż jeden z niższych na boisku Costa miał małe szanse na wygranie główki.

Przy tej paradzie jakiegoś urazu doznał Asenjo, mimo to wydaje się, że będzie mógł on grać dalej w tym spotkaniu.

Ronaldo urwał się przy linii bocznej Castillejo i zagrał wzdłuż bramki. Na jego nieszczęście nie było tam żadnego z jego kolegów.

Szybka kontra Villarrealu kończy się uderzeniem głową dos Santosa z trudnej pozycji. Z piątego metra wznowi Navas.

Drugi rzut rożny dla "Żółtej Łodzi Podwodnej" i znów sędzia zauważa przewinienie na bramkarzu madrytczyków.

Bakambu zrobił sobie trochę miejsca i zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Czujny w tej sytuacji był Navas.

W ostatnich minutach o wiele lepiej prezentują się podopieczni Frana Escriby, którzy powoli zaczynają wchodzić na swój poziom.

Marcelo wykonuje wrzutkę spod linii bocznej na dalszy słupek. Dynamicznie futbolówkę zaatakował Bale choć wyraźnie się pomylił.

Upadł na murawę Asenjo i pokazał w kierunku ławki rezerwowych, że potrzebna będzie zmiana. Już szykuje się do wejścia Fernandez.

Carvajal podłączył się do akcji prawą stroną i podał górą do Benzemy. Francuz z nieprzygotowanej pozycji trafił w Fernandeza.

Mieli szansę na szybką kontrę piłkarze w żółtych koszulkach, jednak Castillejo zdecydował, że nie ma sensu gnać do przodu.

Castillejo kapitalnie przedryblował Casemiro i Marcelo! Hiszpan w końcu nadział się na Ramosa, wywalczając korner.

Po tym rzucie rożnym wykonywanym przez dos Santosa nie wydarzyło się nic groźnego, mimo to dalej mają oni piłkę.

Trigueros dostrzegł urywającego się Bakambu, lecz w dobrym momencie nogę wstawił Ramos i wykonał czystą interwencję.

Spokojnie wymieniali między sobą futbolówkę miejscowi aż w końcu niespodziewany błąd popełnił Gaspar. Jęk zawodu na trybunach.

Gaspar ostro centruje na bliższy słupek do Bakambu, który był dobrze pilnowany przez Pepe i górą był Portugalczyk.

Benzema zastawiał się przed atakującym go Ruizem i upadł na murawę. Wyraźne przewinienie środkowego obrońcy.

Costa pięknie zwiódł rywali na lewym skrzydle, a po chwili dośrodkował w szesnastkę. Tam czujny był pewnie interweniujący Ramos.

Sędzia dorzuca aż trzy dodatkowe minuty do regulaminowych czterdziestu pięciu.

Bakambu sprytnie kombinował przy narożniku z Castillejo. W kluczowym momencie powrócił na swoją pozycję Marcelo i zatrzymał on Hiszpana.

Po rzucie wolnym dla madrytczyków arbiter boczny dostrzegł pozycję spaloną, a znalazł się na niej za szybko startujący Pepe.

Ruiz daleko zagrał do rozpędzonego Lopeza, którego dobrze przyblokował Carvajal i grę wznawiać będzie Navas.

Gaspar pokazał się w ataku i ładnie płasko zacentrował w kierunku Bakambu. Tego bardzo dobrze uprzedza Pepe.

Przeliczył się teraz w powietrzu Ramos, jednak na jego szczęście Bakambu nie pognał do przodu i mógł on wrócić na swoją pozycję.

Marcelo sprytnie zastawił się przed atakującym go Castillejo. Sędzia zauważył, że Hiszpan przekroczył przepisy.

Bale chciał mądrze przepuścić futbolówkę do Benzemy, choć ten nie spodziewał się tego i został uprzedzony przez Masacchio.

Zapowiadała się ciekawa kontra Villarrealu, ale główny rozjemca dostrzegł przewinienie rozpędzającego się Bakambu.

Wysoko ustawili się teraz madrytczycy i zamknęli przeciwników w ich polu karnym. Ostatecznie wszystko zepsuł Ramos.

Isco pokazał się na prawej stronie i wykonał dośrodkowanie do Ronaldo. Portugalczyk wygrał główkę, lecz jego strzał był niecelny.

Nie popisał się w środku pola Modrić, którego zagranie do Bale było bardzo niecelne. Bardzo słabo prezentuje się dzisiaj Chorwat.

Bardzo dobrze w defensywie zachowali się podopieczni Frana Escriby, oddalając zagrożenie po rzucie rożnym.

Castillejo z łatwością wpadł w szesnastkę Realu i uderzył zewnętrzną częścią stopy. Nie musiał tym razem interweniować Navas.

Bardzo wysoko pod rywali podchodzą teraz przyjezdni. Chcą oni wykorzystać to, że "Żółta Łódź Podwodna" jest teraz w lekkim szoku.

Benzema będąc tyłem do bramki zostawia futbolówkę dla Ronaldo. Portugalczyk strzelił z powietrza ponad poprzeczką.

Ramos starł się przy linii bocznej Castillejo. Zdaniem sędziego w tym starciu dwóch Hiszpanów przewinienie popełnił kapitan gości.

Z wyśmienitą kontrą wyszli podopieczni Zinedine Zidane, a błysnął w niej Benzema! Po chwili nie popisał się jednak Francuz, który niedokładne obsłużył Ronaldo.

Po chwili jeszcze z dystansu uderzył Bale i po drodze piłka trafiła w rzucającego się Costę. Jakiegoś urazu doznał defensor miejscowych.

Świetny powrót zaliczył teraz Castillejo, który przechytrzył Isco, a następnie wywalczył wrzut autu dla swojej drużyny.

Nie popisał się teraz w ataku Carvajal, który nie zdołał opanować dogrania od jednego z kolegów. Spodobało się to oczywiście zgromadzonym na trybunach kibicom.

Modrić sprytnie minął naciskającego go Costę, a ten przewrócił Chorwata. Ze stałego fragmentu gry zaczną przyjezdni.

Marcelo pokazuje się w ofensywie i szukał dośrodkowania. Przeczytał to Gaspar, który przyblokował brazylijskiego obrońcę.

Po rzucie rożnym dla madrytczyków nie wydarzyło się nic ciekawego, mimo to futbolówkę ciągle mają gracze w białych koszulkach.

Marcelo wykonał centrę w kierunku Moraty i Ronaldo. Wysoko wyskoczył hiszpański napastnik, ale nie trafił on w piłkę.

Zamknęli przeciwników w ich szesnastce "Królewscy". Czy starczy im czasu na zdobycie bramki dającej im zwycięstwo?

Hernandez przedzierał się w kierunku linii bocznej. Tam była aż trójka przeciwników i młody pomocnik nie miał szans na zrobienie czegoś ciekawego.

Szarżował w polu karnym madrytczyków Bakambu i padł na murawę. Kibice oczywiście domagali się odgwizdania rzutu karnego, lecz nie było o tym mowy.

Bale szykował się do strzału i nagle od tyłu zaatakował go Czeryszew. Walijczykowi skrzywiła się noga, choć po chwili wstał on z murawy o własnych siłach.

Rozpaczliwie bronią się podopieczni Zinedine Zidane. Dalekie wybicie Kroosa okazało się celne, mimo to dobrą szansę na podanie zmarnował Ronaldo.