Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:05.

Czas na półfinał Pucharu Francji i starcie gigantów we Francji, czyli pojedynek PSG z Monaco.

Paris Saint-Germain FC


Dla PSG ten sezon jak na razie nie jest wybitnie udany. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów na dość wczesnym etapie spowodowało, że paryżanie muszą teraz za wszelką cenę uratować sezon, zdobywając mistrzostwo i Puchar Francji. Na przeszkodzie do tych dwóch trofeów staje zespół Monaco. Nie da się ukryć, że na ten moment te dwa kluby, zdecydowanie nadają ton we Francji i "odjechały" reszcie stawki. Jeśli chodzi o rozgrywki Pucharu Francji, to zespół ze stolicy włączył się do rywalizacji w 1/32 finału. Najpierw PSG pokonało Bastię 7:0, później ograło Rennes 4:0, Niort 2:0 i ćwierćfinale Avranches 4:0. Paryżanie grają u siebie, co dodatkowo powinno stanowić ich spory atut.

AS Monaco


Zespołem z Monaco zachwyca się obecnie cały świat. Drużyna z Księstwa Monaco gra futbol totalny, oparty przede wszystkim na niesamowicie grającej ofensywie. "Czerwono-biali" wciąż mają szansę na trzy trofea. Ich głównym rywalem w lidze i Pucharze Francji jest właśnie PSG. AS Monaco do rozgrywek pucharowych wkroczyło w 1/32 finału. Najpierw pokonało Ajaccio 2:1, później Chambly 5:4, Marseille 4:3 i w ćwierćfinale Lille 2:1. Monaco wkracza obecnie w decydującą fazę sezonu, podczas której będzie musiało grać na trzech frontach, co trzy dni. Trener Leonadro Jardim będzie musiał umiejętnie rotować składem, o czym jeszcze napiszemy, analizując kadrę na to spotkanie.

Statystyki:

Obie drużyny w tym sezonie rywalizowały ze sobą aż trzy razy. W rozgrywkach ligowych Monaco zwyciężyło u siebie 3:1, natomiast w Paryżu zremisowało 1:1. Ostatni mecz został rozegrany 1 kwietnia 2017 roku i toczy się o zwycięstwo w Pucharze Ligi. Ten mecz wygrało z kolei PSG aż 4:1. Oba kluby praktycznie naprzemiennie między sobą wygrywają lub remisują co potwierdza również poprzedni sezon, kiedy zanotowały po jednym zwycięstwie w meczach między sobą w lidze.

Nieobecni:

Do składu w zespole gospodarzy powraca Rabiot. W kadrze nie ma z kolei Ben Arfy i Krychowiaka, którzy nie zmieścili się w niej decyzją trenera. Ponadto kontuzjowani są Pastore i Kurzawa. Trener Jardim ewidentnie stawia na Ligue 1 oraz Ligę Mistrzów i daje odpocząć swoim wielu podstawowym graczom, takim jak: Mendy, Jemerson, Glik, Moutinho, Bakayoko, Lemar, Falcao, czy Mbappe. Ponadto kontuzjowani są Sidibe, Carillo i Boschilia. To z pewnością gigantyczne osłabienia gości.

Ciekawostki:

Co ciekawe paryżanie w rozgrywkach pucharowych legitymują się imponującym bilansem. Oczywiście wszystkie mecze wygrali, ponadto zdobyli siedemnaście bramek i nie stracili ani jednej! Warto zaznaczyć, że ekipa ze stolicy Francji, w tym roku przegrała tylko jedno spotkanie! Oczywiście był to blamaż z Barceloną. Od tego czasu podopieczni trenera Emery'ego wygrali osiem kolejnych meczów z rzędu! Monaco w tym roku przegrało tylko dwa spotkania i również legitymuje się obecnie znakomitą passą sześciu zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach.

Po tak dużych ubytkach w kadrze Monaco, faworyt może być tylko jeden i jest nim oczywiście zespół gospodarzy. Ich zwycięstwo wyceniane jest na 1:1,26. Kurs na remis to 1:6,10, a na wygraną gości 1:11. Liczymy jednak na dobre i emocjonujące widowisko, niestety bez odpoczywającego Kamila Glika. Początek spotkania na Parc des Princes zaplanowany jest na godzinę 21:05. Wcześniej udostępnimy składy obu drużyn. Zapraszamy na portal lajfy.com!

Tak prezentują się składy obu drużyny. Zestawianie gości zgodnie z zapowiedziami, mocno rezerwowe:

Paris Saint-Germain FC: Areola – Meunier, Marquinhos, Thiago Silva (C), Maxwell – Verratti, Motta, Matuidi – Di Maria, Cavani, Draxler.

Rezerwowi: Trapp – Kimpembe, Lucas Moura, Guedes, Aurier, Nkunku, Rabiot.

AS Monaco: De Sanctis – Mbae, Diallo, Raggi, Jorge, Muyumba, N'Doram, Andzouana, Cardona, Beaulieu, Germain (C).

Rezerwowi: Subasic – Tavares, Dirar, Bernardo Silva, Toure, Bongiovanni, Dabila.

Sędziowie: Turpin – Danos, Gringore.

Zaczynamy! PSG w tradycyjnych granatowo-czerwono-białych strojach, natomiast Monaco w czerwono-białych. Pierwszy gwizdek sędziego Clementa Turpina właśnie wybrzmiał. Liczymy na ciekawy mecz!

Czy głębokie rezerwy Monaco powalczą z faworyzowanym PSG? Gospodarze od razu ruszyli na gości z zamiarem wysokiego pressingu. W efekcie czego Raggi stracił piłkę na swojej połowie.

Drużyna z Księstwa Monaco stara się w pierwszych fragmentach gry nieco uspokoić grę i poszanować piłkę. Póki co ta sztuka im się udaje.

Obraz gry jest taki, jaki można było przewidywać. PSG przejęło futbolówkę i konstruuje atak pozycyjny. Widać od początku kto tutaj będzie miał przewagę w posiadaniu piłki.

Próba pierwszej prostopadłej piłki Verattiego w pole karne. Dobrze reaguje defensywa Monaco, która skutecznie egzekwuje futbolówkę.

Przez chwilę rozgrywali między sobą piłkę stoperzy czerwono-białych. PSG od razu ruszyło z ostrym pressingiem i bardzo szybko odzyskało piłkę, po złym podaniu autorstwa Raggiego.

Dobra interwencja Mbae, który wykonał teraz kluczową interwencję. 20-letni defensor zatrzymał skutecznym wślizgiem Cavaniego.

Oskrzydlająca akcja Maxwella na lewej stronie boiska. Dośrodkowanie Brazylijczyka miało trafić na głowę zawodnika PSG, ale w ostatniej chwili piłkę głową na rzut rożny wybił Diallo. Monaco w głębokiej defensywie.

Piękna, efektowna "piętka" Cavaniego w kierunku Draxlera na 20 metrze. To naprawdę mogło się podobać, jednak niemiecki zawodnik w decydującym momencie się poślizgnął i tym samym akcja straciła tempo.

Po raz trzeci Raggi o mało nie stracił futbolówkę na własnej połowie po bardzo wysokim pressingu rywali. Niesamowicie skutecznie grają w tym elemencie gry paryżanie, który momentalnie doskakują do rywali.

Na prawej flance znalazł się teraz Cavani, ale widać było, że brakuje mu doświadczenia na tej pozycji. Urugwajczyk chciał zagrać futbolówkę do Verattiego, ale zrobił to niedokładnie.

Muenier zagrał na lewą stronę do Maxwella, który dośrodkował piłkę w pole karne z lewej strony boiska. Tam na okazję czyhał już Cavani, który głową przymierzył nad poprzeczką.

Nawet trzech podań nie potrafią wymienić przyjezdni i to na środku boiska. Co nie może dziwić, Monaco jest totalnie zdominowane, jednak póki co dzielnie się trzyma w defensywie.

Muenier dostał dobre podanie do Dii Marii, wpadł na lewą stronę boiska i próbował dograć do Cavaniego. To podanie zostało zablokowane, będzie rzut rożny.

Motta przesadził i dopuścił się ofensywnego faulu, w próbie walki i pozycje. To spowodowało, że ten rzut karny zakończył się fiaskiem.

Draxler szukał podaniem na 15 metrze Di Marię. Jorge "przeczytał" to zagranie i zgrał piłkę głową do bramkarza. Jak na razie klub ze stolicy Francji nie potrafi sobie stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Monaco.

Veratti podał piłkę na 40 metrze do Cavaniego, a ten został nadepnięty na stopę przez Muyumbę. Urugwajski napastnik nieco ucierpiał, ale już wstał i jest gotów do gry.

Dość zaskakujący fragment gry. To dość nieoczekiwanie goście zaatakowali i stworzyli sobie dwie najgroźniejsze okazje w tym meczu. Na trybunach usłyszeliśmy pierwsze, pojedyncze gwizdy niezadowolenia.

Centra w pole karne, po krótkim rozegraniu rzutu wolnego, trafiła w dobrze ustawionego De Sanctisa. Doświadczony golkiper ze spokojem interweniował w tej sytuacji.

Nadal obraz gry nie ulega zmianie. Podopieczni Unaia Emery'ego wyraźnie przeważają, ale wciąż nie potrafią złamać ambitnie grających gości.

Ten gol bez wątpienia jest wyznacznikiem przewagi paryżan, choć paradoksalnie to lider Ligue 1 stworzył sobie lepsze sytuacje.

Ekipa z Księstwa Monaco próbuje coś zdziałać. Wymieniają teraz piłkę na połowie boiska. PSG wydaje się jednak kontrolować sytuację i wiele wskazuje na to, że ten mecz wygra.

Di Maria po krótko rozegranym rzucie rożnym, decyduje się na dośrodkowanie. Motta wygrał pojedynek główkowy, jednak jego uderzenie z kilkunastu metrów głową było niecelne.

Miejscowy zespół jakby nieco zwolnił tempo gry. Na boisku oglądamy teraz mało ciekawy fragment gry. Obie drużyny bardziej wyczekują, niż atakują.

Angel Di Maria decyduje się na strzał z dystansu. Argentyńczyk użył zbyt mało siły, dodatkowo ta próba wpadła w środek bramki. Nie miał problemów z obroną 40-letni bramkarz Monaco.

Mamy całkowitą dominację mistrzów Francji, którzy wymieniają kolejne, krótkie podania. Paryżanie czekają na odpowiedni moment, aby przyśpieszyć.

Beauliu centruje piłkę w pole karne. Tam znalazło się dwóch zawodników Monaco, ale arbiter dopatrzył się faulu na graczu PSG.

Gospodarzom ciągle mało. Klub z Paryża nadal atakuje bramkę Monaco, tym razem robiąc to prawą stroną boiska. To akcja została jednak szybko spacyfikowana.

Szybka kontra Di Marii, który oddaje piłkę do Verattiego. Środkowy pomocnik reprezentacji Włoch uderza na bramkę z około 20 metrów, jakiś metr nad poprzeczką.

Ależ szybko mogła paść trzecia bramka! Pierwsza akcja Maxwella po przerwie na lewej stronie boiska. Ostre dośrodkowanie i z piłką na piątym metrze mija się Cavani.

Początek drugiej odsłony do złudzenia przypomina pierwszą. Dominacja PSG. Teraz mógł mieć szansę Cavani, ale podanie do niego była jednak zbyt słabe.

Prostopadła, długa piłka do Matuidiego, który znalazł się na skraju pola karnego. Jego centra była jednak nieudana i przejęli ją defensorzy Monaco.

Cóż się tutaj wyprawia! Tym razem znakomitą szansę miał Cavani, po szybkim wznowieniu gry przez Di Marię, ale jego próbę z wielkim trudem broni De Sanctis!

Paryżanie w tym momencie bawią się z rywalami. Ten mecz nieco bardziej przypomina już sparing. Nadal dominują gospodarze, którzy mają wyjątkowy apetyt na strzelanie goli.

Prostopadłe podanie do Cavaniego, który nie zdołał przyjąć piłki na 30 metrze. Przy powtórkach natomiast widzimy, że przy golu na 4:0, podający Angel Di Maria był na pozycji spalonej.

Draxler nieco przesadził w tej sytuacji. Niemiec dostał piłkę na piątym metrze i zamiast strzelać, chciał jeszcze podawać do Matuidiego. Ten jednak nie zdołał oddać strzału.

Ładne, otwierające podanie do Maxwella, który bez zastanowienia wrzuca piłkę w pole karne. Diallo jednak jest na posterunku i skutecznie ją wybija.

Thiago Silva do Matuidiego w pole karne, ale środkowy pomocnik nie przyjął dobrze tej piłki. Praktycznie cały czas paryżanie atakują i nie schodzą z połowy Monaco.

Bardzo długo rozgrywają piłkę miejscowi, stosując przede wszystkim dokładne, krótkie podania do nogi. Ten mecz bez wątpienia jest już dawno rozstrzygnięty, co widać na boisku.

Veratti do Maxwella na lewą stronę, a ten próbował podać piłkę wzdłuż bramki. Dobrze interweniuje włoski golkiper czerwono-białych.

Kolejna ofensywna akcja mistrzów Francji. Na prawej stronie boiska szarżował Lucas. Brazylijczyk został zastopowany na prawej stronie przez Jorge'a.

Edinson Cavani nie powiększy dziś swojego dorobku bramkowego. Przy wielkim aplauzie i śpiewach: "Cavani, Cavani" opuszcza boisko.

Lucas popisał się teraz niemałą wyobraźnią. Skrzydłowy PSG zdecydował się na lob na bramkę z narożnika pola karnego. To nie mogło jednak zaskoczyć De Sansctisa.

Lucas "szaleje" na polu karnym. Przez chwilę miał okazję na uderzenie z woleja, jednak zdecydował się kiwać i przymierzyć chwilę później. Zrobił to zbyt lekko i stracił okazję na gola.

Matuidi do Maxwella, ten szukał w polu karnym Lucasa, jednak ostatecznie piłka została wybita na rzut rożny. Po kornerze, po dość przypadkowym strzale Draxlera, De Sanctis łapie piłkę do rąk.

Nieco bardziej spokojny fragment gry. Podopieczni trenera Leonardo Jardima próbowali teraz zawiązać jakąś ofensywną akcję, ale ta sztuka im się nie udała.

Kolejna wrzutka Maxwella, który wykonał ich już niezliczoną ilość. Po niej mieliśmy rzut rożny dla PSG. Zaspali przy tym stałym fragmencie przyjezdni, bo piłka trafiła do Maxwella, który niepilnowany, strzelił nad poprzeczką z 10 metra.

Rabiot długim podaniem chciał "uruchomić" Guedesa. Portugalczyk faulował jednak w polu karnym Diallo i sędzia zupełnie zasłużenie użył gwizdka w tej sytuacji.

Niektórzy kibice decydują się już na wyjście ze stadionu. Tymczasem na murawie mamy mecz, w którym nie ma już praktycznie żadnych emocji.

W końcu liderzy Ligue 1 spróbowali jakiejś akcji. Indywidualną akcją popisał się Andzouana, który chciał minąć Thiago Silvę. Młody zawodnik gości oddał uderzenie nad poprzeczką.

Nieciekawą minę ma Leonardo Jardim, co nie może dziwić. Do końca zostało już naprawdę niewiele. Oba zespoły bardziej już dogrywają to spotkanie.

Jeszcze będziemy mieli rzut wolny dla PSG. Matuidi zostaje sfaulowany przez Diallo. Jest szansa na dośrodkowanie.