Tym razem Furman o wiele lepiej przymierzył ze stałego fragmentu gry. Piłka otarła się o jednego z graczy w murze i wyszła za linię końcową.

Warcholak faulował Sobieraja w walce o górną piłkę. Bezpardonowe wejście obrońcy Arki, który jeszcze niedawno koszmarnie symulował pod własnym polem karnym.

Arka nadal nie może znaleźć recepty na dobrze dysponowanych rywali. Nie wygląda to dobrze w zespole gospodarzy. Ciężko uwierzyć w odwrócenie losów tego pojedynku.

Furman miał bardzo dobra okazję z rzutu wolnego z dogodnej pozycji. Szukał uderzenia obok muru, ale koszmarnie spudłował.

Nerwowe reakcje piłkarzy Arki, którym niewątpliwie coraz bardziej się śpieszy. Doskakują do przeciwników, prowokują. Frankowski próbuje nad tym zapanować.

Wlazło długo nie podnosił się z murawy. Wydaje się, że to poważniejszy uraz pomocnika Wisły. Niewykluczone, że niezbędna będzie zmiana.

Daleki przerzut na Piątkowskiego. Wydawało się, że napastnik Wisły zdoła wywalczyć dogodną pozycję przed polem karnym, ale ładnie odebrali mu futbolówkę przeciwnicy.

Przerwa w grze spowodowana urazem jednego z piłkarzy Wisły Płock. Tymczasem przy linii bocznej przygotowany do wejścia na boisko jest Piątkowski.

Kwadrans do zakończenia regulaminowego czasu gry. Na tablicy wyników wciąż utrzymuje się jednobramkowe prowadzenie płocczan.

Zarandia efektownie mijał kolejnych przeciwników. Następnie próbował oddać strzał z dystansu, ale to było trudne zadanie. Zablokował go pierwszy z nafciarzy.

Reca ładnie poradził sobie z rywalami na lewej stronie boiska. Zdołał jeszcze zacentrować do Merebaszwiliego, a Gruzin chwilę później oddał celny strzał. Wybronił to Steinbors.

Niezła wrzutka arkowców z lewej strony boiska. Piłka zmierzała do zamykającego akcję Sobieraja, ale gracz gospodarzy został uprzedzony przez Kryczkę.

Koszmarna próba Rogalskiego z dalszej odległości. Futbolówka poszybowała daleko obok bramki. Z piątego metra wykopie futbolówkę Steinbors.

Piłkarze i kibice Arki nie mogą mieć pretensji do arbitra. Powtórka udowodniła, iż Siemaszko jeszcze przed starciem z rywalem starał się rzucić na murawę. Słuszna decyzja Frankowskiego.

Sobieraj szukał szczęścia uderzeniem z dystansu. Piłka zmierzała w światło bramki, ale to była zbyt słaba próba. Jeden z piłkarzy gości zablokował to.

Jeszcze jedna próba wymuszenia jedenastki przez gospodarzy? Siemaszko odbił się od rywala i padł w polu karnym Wisły niczym rażony piorunem. Przekonywał arbitra, że Byrtek go podciął.

Ponownie w szesnastce Wisły przewraca się jeden z zawodników Arki. Kibice już byli przekonani, że ich ulubieńcy dostaną rzut karny, a jednak Frankowski nakazał grać dalej.

Przewinienie Kante na połowie przeciwników. Ucierpiał w starciu Sambea. Coraz ostrzej poczynają sobie piłkarze obu zespołów.

Jeszcze jedna rewelacyjna okazja gości. Wlazło wychodzi na świetną pozycję, ale w decydującym momencie akcji koszmarnie zgrywa do Recy. Miał tyle czasu i miejsca, że mógł zrobić wszystko. Nafciarze psują następną kontrę.

Niezły fragment gospodarzy. Naciskają mocno rywali, a ci sprawiają wrażenie nieco zdezorientowanych. Muszą się otrząsnąć.

Szybko rozkręciła nam się druga połowa. Od pierwszych sekund drużyny szukają okazji do zdobycia goli. Tylko się z tego cieszyć.

Mogło się to zemścić. Niewiele brakowało, a Siemaszko zdołałby oddać strzał z pola karnego. W decydującym momencie nie trafił jednak w piłkę. Było gorąco.

W ekipie gospodarze Marcus zastąpił Bożoka, zespół Wisły wyszedł na drugą odsłonę w niezmienionym składzie.

Kolejna udana interwencja Kryczki po wrzutce przeciwników z rzutu rożnego. Tym razem dośrodkowywał Hofbauer, a golkiper Wisły nie popełnia błędu.

Ładna wymiana podań w wykonaniu gospodarzy. Piłka trafiła w końcu do Szwocha, który próbował strzału z dystansu, ale ofiarnie broniący nafciarze rzucili się pod jego nogi i zablokowali uderzenie.

Faul Hofbauera w środku pola. Sprowadził do parteru Rogalskiego. Pomocnik Arki musi uważać. To jego kolejne przewinienie, a ma już na swoim koncie żółtą kartkę.

Korner gospodarzy. Niezła wrzutka Szwocha, ale Kryczka wybiega sprzed linii bramkowej i skutecznie piąstkuje futbolówkę. Zagrożenie zostało oddalone.

Niedokładne podanie Warcholaka przy próbie wyjścia z szybką akcją. Zamiast zagrożenia ze strony Arki może być za moment kontra nafciarzy.

Hofbauer długo składał się do strzału z dystansu. W końcu doskoczył do niego przeciwnik i zdążył zablokować wślizgiem próbę Austriaka.

Najpierw uderzenie Marcjanika zostało zablokowane. Piłka wyszła przed pole karne, a dopadł do niej Sambea. Strzał tego zawodnika okazał się jednak bardzo niecelny.

Ależ Kante przekombinował. Dostał doskonałe podanie od Furmana, nie był na spalonym, ale w decydującym momencie piłka zaplątała się pod jego nogami. Ratował się jeszcze strzałem, lecz bardzo wyraźnie spudłował.

Dziesięć minut do zakończenia pierwszej odsłony. Płocczanie odzyskali inicjatywę i to oni są bliżej zdobycia kolejnego gola. Przycisnęli mocniej gospodarzy.

Furman dorzucał futbolówkę z narożnika boiska. Pojedynek główkowy wygrał Byrtek, lecz przeniósł piłkę nad bramkę. Arkowcy mogą odetchnąć.

Jeszcze jedna ładna akcja z udziałem Merebaszwiliego i Kante. Drugi z nich próbował strzału z dystansu, ale został przyblokowany. Tylko korner.

Sylwestrzak faulował przeciwnika po wrzutce kolegi w pole karne. Ewidentnie odpychał rywala i sędzia słusznie podyktował gospodarzom rzut wolny.

Tymczasem szczęścia strzałem sprzed pola karnego szukali przyjezdni. Mocne uderzenie na bliższy słupek, lecz przytomnie między słupkami zachował się Steinbors.

Coraz bardziej rozkręca nam się spotkanie. Gospodarze otwierają się i częściej przedostają się pod szesnastkę przeciwników. Wydaje się, że gol Recy nie był ostatnim w tej rywalizacji.

Doczekaliśmy się celnego uderzenia arkowców. Po miękkiej wrzutce z prawej strony boiska gracz Arki oddał strzał głową, ale bez większego problemu wyłapał futbolówkę Kryczka.

Poza jednym zablokowanym uderzeniem gdynianie nie spróbowali nawet w żadnym momencie jakkolwiek zaskoczyć Kryczkę. Bramkarz gości pozostaje bezrobotny.

Cios za cios. Gospodarze starają się przedrzeć w pole karne rywali, ale nie zdaje to egzaminu. Jednocześnie muszą uważać na szybkie kontry nafciarzy.

Arkowcy muszą teraz zagrać znacznie odważniej. Póki co świetnie zorganizowani na własnej połowie płocczanie nie pozwalają rywalom na zbyt wiele.

Reca pognał z piłką przed pole karne Wisły. Nie szukał jednak lepiej ustawionego kolegi, tylko liczył na faul tuż przed polem karnym. Ponownie Frankowski nie dał się oszukać.

Futbolówka po dośrodkowaniu Szwocha przeleciała nad wszystkimi zawodnikami i wyłapał ją spokojnie Kryczka. To nie było dobre rozegranie stałego fragmentu gry.

Przewinienie zawodnika Wisły kilkanaście metrów przed polem karnym. Przy piłce ustawiony jest już Szwoch, gotowy do dorzucenia futbolówki w szesnastkę rywali z rzutu wolnego.

Wydaje się, że była to słuszna decyzja sędziego. Gruzin próbował nabrać Frankowskiego. Mógł wcześniej zdecydować się na uderzenie. Miał ku temu doskonałą okazję.

Furman faulowany w środkowej strefie boiska przez Hofbauera. Tym razem to nafciarze umiejętnie wydostali się spod pressingu rywali.

Nieudana akcja ofensywna gdynian. Zbyt mocne zagranie i futbolówka wyszła poza boisko. Od bramki wznowi grę Kryczka.

Zbyt głębokie dośrodkowanie Furmana ze stałego fragmentu gry. Piłka wyleciała za linię końcową. Żaden z jego partnerów nie był w stanie przeciąć tej wrzutki.

Wisła już przejęła futbolówkę i wymienia się podaniami w środku pola. Nie zamierza jednak zwlekać i szybko przechodzi na stronę gospodarzy.

Płocczanie zaczęli od wysokiego pressingu. Szukają prób zmuszenia przeciwników do błędu i przechwytu na połowie rywali. Na razie arkowcy radzą sobie w rozgrywaniu.

Ruszyli! Gospodarze w żółto-niebieskich strojach, nafciarze dziś na czarno.

Arbitrem głównym w dzisiejszym spotkaniu jest Bartosz Frankowski.

Sędziowie wyprowadzają piłkarzy na murawę.

Pełne zestawienie:

Arka Gdynia: Steinbors – Socha, Sobieraj, Marcjanik, Warcholak – Kakoko, Szwoch – Hofbauer, Bozok, Formella – Siemaszko.
Rezerwowi: Jałocha – Zbozień, Łukasiewicz, Sołdecki, Nalepa, Zarandia, Marcus da Silva de Oliveira.

Wisła Płock: Kryczka – Stefańczyk, Szymiński, Byrtek, Sylwestrzak – Furman, Rogalski – Merebaszwili, Wlazło, Reca – Kante.
Rezerwowi: Kaniecki – Bozic, Stępiński, Iliew, Kun, Piotrowski, Piątkowski.

Serdecznie zachęcam do śledzenia relacji z tego spotkania na portalu Lajfy.com. Start we wtorek o godz. 18:00, zaś odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione składy obu ekip. Zapowiada się zacięty pojedynek. Bądźcie z nami!

Wisła Płock

Płocczanie są w zdecydowanie lepszej sytuacji w tabeli. Nad potencjalnymi spadkowiczami mają aktualnie przewagę siedmiu i ośmiu punktów. Trudno sobie wyobrazić, aby roztrwonili taką przewagę, a jeszcze trudniej uwierzyć w to, że ekipy z dołu tabeli są w stanie taką różnicę punktową zniwelować. Warto jeszcze wrócić do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego, w której nafciarze walczyli o grupę mistrzowską... w Gdyni z Arką. Wisła długo przegrywała 0-1. Zdołali wyrównać dopiero w doliczonym czasie gry za sprawą pewnie wyegzekwowanej jedenastki przez Kante. Wtedy płocczanie byli przekonani, że zapewnili sobie pozostanie w Ekstraklasie. Okazało się jednak inaczej.

Arka Gdynia

Gdynianie w ubiegłej kolejce odnieśli arcyważne zwycięstwo na własnym terenie z Górnikiem Łęczna. Trafienie autorstwa Siemaszki, które było jedynym i decydującym w tym meczu, może okazać się najważniejszym golem Arki w lidze w tym sezonie. Pokonanie podopiecznych Franciszka Smudy nie tylko pozwoliło na odbicie się arkowcom od dna, ale przede wszystkim na powstrzymanie rozpędzających się łęcznian. Dzięki temu w Gdyni rozpaliła się nadzieja na szczęśliwy finisz rozgrywek.

LOTTO Ekstraklasa nie zatrzymuje się. 34. kolejka zostanie rozegrana w środku tygodnia. Wtorek będzie należał do ekip z grupy spadkowej. O godz. 15:30 Arka Gdynia zmierzy się na własnym terenie z Wisłą Płock. Bukmacherzy w tym zestawieniu faworyzują nowego triumfatora Pucharu Polski.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.