Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30.

Czas na 5. kolejkę II ligi. W jednym ze spotkań, beniaminek tych rozgrywek, czyli Garbarnia Kraków, podejmie u siebie Legionovię Legionowo.

Garbarnia Kraków


Garbarnia Kraków po nieco słabszym początku sezonu, ostatnio regularnie punktuje. Chociaż z drugiej strony, czy słabszym początkiem są porażki z jednymi z faworytów do awansu, czyli Radomiakiem Radom i GKS-em Bełchatów? Krakowianie po tych dwóch porażkach, wygrali u siebie z Siarką 3:1, natomiast w ostatnim spotkaniu z Rozwojem Katowice zremisowali 1:1. Jak na razie strzelecki prym w Garbarni wiodą nowi zawodnicy. Dwie bramki ma już pozyskany przed sezonem z Podlasia Biała Podlaska Serhij Krykun. Warto zaznaczyć, że w czterech dotychczasowych meczach w lidze, "Brązowi" zagrali u siebie jak na razie tylko jeden raz i to spotkanie wygrali. Krakowianie muszą punktować przede wszystkim u siebie, dlatego ten pojedynek tym bardziej będzie dla nich niezwykle istotny.

Legionovia Legionowo


Po rewolucji kadrowej, jaka przeszła zespół z Legionowa, jak na razie Legionovia nie spisuje się najlepiej. Jak na razie podopieczni Mirosława Jabłońskiego, jako jedyni w II lidze, nie zdobyli ani jednego punktu. To już powinno dać do myślenia wszystkim w tym klubie, bo za chwilę strata do bezpiecznego miejsca w tabeli może być naprawdę spora. Legionovia jak na razie przegrywała kolejno: z Olimpią Elbląg 1:2, z Wartą Poznań 2:3, z Wisłą Puławy 1:2 i z Radomiakiem Radom 0:1. Jak widać nie były to wysokie porażki, ale za styl punktów nie dają. Drużyna z Legionowa musi zatem szukać punktów jak najszybciej i zapewne będzie chciał je zdobyć na boisku beniaminka.

Statystyki:

Obie drużyny miały okazję grać ze sobą w sezonie 2013/14 w II lidze wschodniej. Co ciekawe Garbarnia wygrała w Legionowie 2:1, natomiast w Krakowie to Legionovia okazała się górą i pokonała "Brązowych" 3:0. Bilans jest zatem wyrównany.

Według bukmacherów faworytem tego spotkania jest Garbarnia. Na to chociażby wskazuje tabela, jednak jest to dopiero początek tego sezonu. Rozpoczęcie tego spotkania, zaplanowane jest na godzinę 17:30. Mecz poprowadzi sędzia Jacek Lis z Katowic. Przed pierwszym gwizdkiem opublikujemy pełne składy obu drużyn. Zapraszamy!

Pełne zestawienia obu drużyn:

Garbarnia Kraków: Cabaj – Mistrzyk, Garzeł, Kalemba, Górecki – Wójcik, Pietras, Masiuda, Wojcieszyński, Krykun – Serafin.

Rezerwowi: Kozioł – Moskal, Łukasik, Ogar, Kitliński, Nieśmiałowski, Kostrubała.

Legionovia Legionowo: Prusek – Grzelak, Wojcinowicz, Zając, Kalinowski, Żebrowski, Koziara, Klak, Trzmiel, Mazurek, Kwiatkowski.

Rezerwowi: Stefaniak – Jajko, Lukava, Rybkiewicz, Wajdzik, Kowalczyk, Zaklika.

Sędziowie: Jacek Lis – Marcin Kasprzyk, Katarzyna Wójs (Katowice).

Zaraz zaczynamy. Ciemnie chmury zbierają się nad stadionem Garbarni. Miejmy nadzieję, że deszczu z tego nie będzie, bo wtedy będziemy musieli mocno ograniczyć naszą częstotliwość relacji.

Jacek Lis zagwizdał po raz pierwszy. Garbarnia w strojach biało-brązowych, Legionovia na żółto-czerwono. Zaczynamy!

Ależ kiks teraz przytrafił się Wojcinoczowi, który nie potrafił wybić piłkę z własnego pola karnego. Stoper gości skiksował i bliski wykorzystania tego był Krykun.

Tym razem Krykun po nadepnięciu rywala z krzykiem padł na murawę. Sędzia Jacek Lis nie zaważył jednak przewinienia w tej sytuacji.

Mistrzyk z prawej strony podłączył się do ofensywnej akcji. Dograł w pole karne do Wojcieszyńskiego, który minął się jednak z futbolówką.

Długo piłkę w okolicach pola karnego gospodarzy rozgrywali Kalinowski i Mazurek. Stracili ją jednak i nic z tej ciekawej wymiany nie wyszło.

Mamy teraz walkę po obu stronach i faul Krykuna w okolicach środka boiska.

Tym razem piłkarze z Legionowa rozgrywają piłkę. Trzeba przyznać, że na początku tego spotkania, to oni tworzą lepsze sytuacje.

Klak trzymał za koszulkę Wójcika przy linii bocznej boiska. Szybkie rozegrane rzutu wolnego i strata "Brązowych".

Krykun faulowany na 30 metrze od bramki Puska. Będziemy mieli rzut wolny.

Wojcieszyński dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, ale dobra interwencja bramkarza zapobiegła utracie bramki.

Tym razem zbyt mocne zagranie do Trzmiela na lewą stronę boiska. Lewoskrzydłowy nie był w stanie dobiec do tej piłki.

Wójcik dośrodkowuje futbolówkę z prawej strony boiska. Na piątym metrze mija się z nią Pietras. Było groźnie!

Po poprzedniej akcji mieliśmy jeszcze rzut rożny wykonany przez Wojcieszyńskiego. Poradził sobie z wrzutką tego zawodnika bez problemu Pusek.

Mistrzyk fauluje Kalinowskiego blisko linii bocznej boiska. Będzie kolejny, stały fragment gry.

Centra Koziary, przez chwilę zakotłowało się pod bramką Cabaja. Uderzał Kalinowski, ale zbyt lekko i niecelnie.

Ładna, składna akcja miejscowych. Serafin z pierwszej piłki do Pietrasa, ale ten zbyt późno wystartował i odpuścił.

Po zagraniu Garzeła, na pozycji spalonej znalazł się Michał Mistrzyk. Ma o to pretensje stoper gospodarzy do swojego kolegi.

Krakowianie starają się teraz przebić przez defensywę rywali. Mirosław Jabłoński mocno pokrzykuje na swoich zawodników.

Prostopadłe podanie do Krykuna. W ostatniej chwili na polu karnym wślizgiem uprzedza go Wojcinowicz.

Wojcieszyński dośrodkowuje w pole karne do Masiudy, który nie był w stanie trafić w piłkę.

Trzmiel sfaulował teraz wychodzącego na pozycję Wójcika. "Młode Lwy" mają stały fragment gry, po prawej stronie boiska.

Kalemba mocno wstrzela piłkę z rzutu wolnego w pole karne. Nikt jej jednak nie przeciął i pewnie łapie ją Pusek.

Patryk Serafin zamiast podawać, zdecydował się na strzał z dystansu. To uderzenie zostało zablokowane.

Niezła akcja gości. Mazurek podał piłkę na piąty metr, ale w decydującym momencie wybija ją w ostatniej chwili defensor Garbarni.

Klak leży na murawie, trzymając się za głowę. Mamy przerwę w grze. Na murawę wchodzi lekarz.

Gra została wznowiona. Długie, krzyżowe podanie Kalemby do Wójcika, ten znowu wrzuca piłkę w pole karne, ale skutecznie interweniują defensorzy.

Pietras faulowany na 25 metrze. Rzut wolny dla gospodarzy. Kalemba uderzył bardzo mocno, lecz w środek bramki. To był jednak prawdziwy "pocisk", więc Pusek nie ryzykował i "wypiąstkował" futbolówkę na rzut rożny.

Masiuda dał się sfaulować przy bocznej linii boiska. Krakowianie tracą jednak futbolówkę na wysokości pola karnego przyjezdnych.

Kalinowski po wymianie podań z Mazurkiem, decyduje się na podanie na piąty metr. Dobrze interweniuje Cabaj, który czują interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.

Kalemba zagrał za plecy obrońców do Krykuna, jednak wmieszał się w to wszystko Grzelak i dalekim wykopem "na uwolnienie" przerwał tę akcję.

Piłkarze z Krakowa spokojnie budują kolejną akcję ofensywną. Wojcieszyński chciał indywidualnie rozerwać szyki gości, ale ta sztuka mu się nie udała.

Kalemba nie patyczkuje się i daleko wybija piłkę przy linii bocznej. Podopieczni Mirosława Jabłońskiego szybko wznawiają grę, ale tracą futbolówkę na 20 metrze.

Do pierwszej części gry coraz bliżej. Nadal nie mamy bramek na Rydlówce.

Lekko popychany był Wojcieszyński na połowie boiska gospodarzy. Sędzia zauważył to i odgwizdał faul.

Długa piłka do Wojcieszyńskiego. Ten próbował się przepychać z obrońcami, ale wmieszał się w to wszystko Pusek i wyjaśnił sytuację.

Ładna akcja Żebrowskiego, który "nawinął" w polu karnym rywala i zagrał wzdłuż bramki. Akcję zamykał Kalinowski, który z ostrego kąta trafił w boczną siatkę.

Jest już pierwsza akcja krakowian. Wojcieszyński strzelał w polu karnym. Został dobrze zablokowany przez Wojcinowicza.

Sędzia używa gwizdka po raz pierwszy w tej połowie. Żebrowski sfaulowany na środku boiska. Koziara szykuje się do rozegrania tego stałego fragmentu gry.

Masiuda zbyt długo teraz holował piłkę i błyskawicznie ją stracił przed polem karnym na rzecz Żebrowskiego, który z ostrego kąta próbował pokonać Cabaja. Doświadczony golkiper nie dał się zaskoczyć.

Kolejna akcja przyjezdnych. Po dośrodkowaniu groźnie głową z bliska uderza Trzemiel. Cabaj popisuje się skuteczną i instynktowną interwencją.

Mamy pozycję spaloną jednego z krakowskich zawodników. Początek drugiej odsłony należy do zespołu z Legionowa, który miał już dwie, niezłe sytuacje.

Ogromne zamieszanie pod bramką Cabaja. Najpierw Żebrowski, a potem Kwiatkowski padają w polu karnym po starciach z rywalami. Nie było jednak fauli.

Wójcik, Ogar i Wojcieszyński wymienili szybko podania. Ostatecznie ten ostatni został dobrze został zblokowany przez obrońcę.

Krykun znalazł się sam przed bramką i uderza w poprzeczkę! Okazało się jednak, że pomocnik gospodarzy znalazł się na pozycji spalonej.

Kalemba centruje piłkę z rogu boiska. Masiuda starał się głową trafić w długi róg, ale nie był w stanie czysto jej uderzyć.

Leginovia zdaje się nie zadowalać remisem. Kolejna akcja aktywnego Żebrowskiego. Wszystko w polu karnym wyjaśnia Kalemba.

Garbarnia także nie zamierza być dłużna. Krakowianie próbowali atakować gości, jednak ich akcja, a konkretnie Nieśmiałowskiego została zatrzymana w środku boiska.

Bezpardonowo zaatakował Masiuda rywala. Legionovia rozpoczęła już grę.

Centra w rzutu rożnego w pole karne w wykonaniu gości. Wydawało się, że akcję zamknie na piątym metrze Zając. Mając naprawdę dobrą okazję, nie trafia w piłkę.

Potężny strzał z dystansu Mistrzyka. Piłka poszybowała obok słupka.

Przycisnęli teraz miejscowi. Najpierw dośrodkowanie Wójcika, potem Krykuna, ale za każdym razem bezbłędnie interweniuje defensywa Legionovii.

Trzeba przyznać, że goście solidnie zapracowali na tą bramkę. Krakowianie nie zamierzają się jednak poddawać i próbują pokusić się o wyrównanie. Teraz mają rzut rożny.

Wojcieszyński dośrodkowuje, jednak obrońcy z Legionowa pewnie wybijają futbolówkę przed pole karne.

Wojcieszyński jest tym razem faulowany na 25 metrze. Goście protestują, jednak na nic to się zdało. Może być groźnie.

Przyśpieszają teraz grę podopieczni Mirosława Hajdy. Coraz bardziej spychają Legionovię do defensywy, ale jak na razie nie przekłada się to na sytuacje.

Mieliśmy niestety małe problemy techniczne. Wracamy już do gry.

W ostatnich minutach nadal oglądamy ataki Garbarnii. Wciąż jednak brakuje konkretnych sytuacji pod bramką Puska. Obecnie goście skutecznie przetrzymują piłkę na połowie miejscowych. Kiksem jednak "popisał się" Żebrowski, tracąc piłkę przy narożniku boiska.

Ogar znalazł się na skraju pola karnego. Napastnik gospodarzy nie miał jednak możliwości oddania strzału i wywalczył rzut rożny.

Marcin Cabaj powędrował w pole karne rywali. Na nic to się zdało, bo dośrodkowanie z narożnika boiska nie sprawiło większych problemów Legionovii.