Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Kontynuujemy zmagania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w 2018 roku. Po czwartkowych i piątkowych meczach nie zwalniamy tempa bowiem w sobotę czekają nas równie ciekawe pojedynki. Takim niewątpliwie będzie starcie Hiszpanii z Włochami, na które zapraszamy w tej relacji!

Hiszpania

Hiszpanie pod wodzą nowego szkoleniowca prezentują się wyśmienicie i zgodnie z oczekiwaniami sięgają po kolejne, spokojne zwycięstwa. W tych eliminacjach poza jednym remisem bez jakichkolwiek problemów rozprawili się z pozostałymi przeciwnikami, triumfując aż pięciokrotnie. Wydaje się, że jeśli podopieczni Julena Lopeteguiego dalej będą w takiej dobrej formie to na przyszłorocznym Mundialu mogą wrócić do ścisłej czołówki światowej. Trzeba szczerze przyznać, że jak na razie były opiekun hiszpańskiej młodzieżówki robi świetną robotę z seniorami. Umiejętnie odmładza on kadrę jednocześnie pozostawiając poprzednie filary, co daje wyborne efekty. Na Półwyspie Iberyjskim na pewno marzą by znów oglądać Hiszpanię grającą jak w latach swojej największej świetności.

Włochy

Włosi po Euro 2016 również zatrudnili nowego opiekuna, gdyż Antonio Conte rozpoczął pracę w piłce klubowej. W jego miejsce pojawił się Giampiero Ventura, który stara się kontynuować projekt swojego poprzednika wprowadzając oczywiście małe roszady, a są nimi głównie również wprowadzanie coraz młodszych zawodników do kadry. Jak na razie idzie mu to znakomicie, ponieważ do gry i wyników zespołu z Półwyspu Apenińskiego nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń. W eliminacjach, podobnie jak Hiszpania, poza jednym remisem mają na swoim koncie pięć dosyć przekonywujących zwycięstw. Już teraz można śmiało stwierdzić, że zatrudnienie akurat tego trenera było świetnym wyborem dzięki któremu "Squadra Azzurra" nadal będzie zaliczana do najlepszych reprezentacji na świecie.

Pierwszy mecz pomiędzy reprezentacją "Squadra Azzurra", a "La Furia Roja" odbył się już stosunkowo dawno bowiem prawie rok temu. Dokładnie 6 października 2016 na stadionie w Turynie w ramach 2 kolejki eliminacji do MŚ 2018 byliśmy świadkami potyczki na najwyższym poziomie. Przez większą część czasu przeważali Hiszpanie, którzy częściej mieli piłkę i zagrażali bramce Buffona. Gola zdobyli jednak dopiero w drugiej odsłonie za sprawą Vitolo i wydawało się, że sięgną po trzy punkty. Jednak na osiem minut przed końcowym gwizdkiem sędzia przyznał rzut karny dla gospodarzy, a wykorzystał go Daniele De Rossi. Oznaczało to, że oba zespoły musiały się pogodzić z remisem, ale na pewno bardziej zabolał on Hiszpanów.

Aktualna tabela grupy G:

1. Hiszpania – 6 meczów, bramki 21:3, 16 punktów

2. Włochy – 6 meczów, bramki 18:4, 16 punktów

3. Albania – 6 meczów, 9 punktów

4. Izrael – 6 meczów, 9 punktów

5. Macedonia – 6 meczów, 3 punkty

6. Liechtenstein – 6 meczów, 0 punktów

Zdaniem bukmacherów dosyć mocnym faworytem zapowiadanego meczu są Hiszpanie, na których triumf kurs wynosi 1:1,9. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 3,4 zł. Z kolei zwycięstwo podopiecznych Giampiero Ventury "buki" stawiają w stosunku 1:5,3. Pomimo to chyba nie trzeba nikomu udowadniać klasy Włochów, których spokojnie stać tutaj na wywiezienie pełnej puli. Akurat w tym przypadku kursy nie do końca odzwierciedlają realne szanse obu ekip.

Na relację z tego wyśmienicie zapowiadającego się spotkania zapraszamy bardzo serdecznie w sobotni wieczór. Pierwszy gwizdek na Santiago Bernabeu zabrzmi o godzinie 20:45, lecz jak zawsze kilkadziesiąt minut wcześniej dostępne będą u nas składy obu drużyn. Bądźcie Państwo z nami na lajfach!

Oto wyjściowe składy obu reprezentacji:

Hiszpania:
De Gea – Carvajal, Ramos (C), Pique, Alba – Busquets, Koke – Silva, Iniesta, Asensio – Isco

Włochy:
Buffon (C) – Darmian, Bonucci, Barzagli – Candreva, De Rossi, Verratti, Spinazzola – Immobile, Insigne, Belotti

Ramos dostrzegł na prawej stronie podłączającego się Carvajala, jednak przerzut kapitana gospodarzy był niedokładny.

Ścigał się wzdłuż linii bocznej Asensio i Barzagli. Zawodnik Realu Madryt popchnął rywala i sędzia musiał odgwizdać przewinienie.

Wysokim pressingiem zaatakowali przeciwników Hiszpanie. Wyglądało to dobrze, lecz Włosi z drobnymi problemami zdołali wyjść z własnej połowy.

Włączył się do ataku ofensywnego Candreva i starał się dograć do rozpędzonego Darmiana. W końcowej fazie obaj nie do końca się zrozumieli.

Mądrze zachował się teraz przed szesnastką Koke, który wyczekał aż wpadnie na niego od tyłu De Rossi. Hiszpan zyskał to co chciał, a więc rzut wolny z groźnej odległości.

Do stałego fragmentu gry dosyć niespodziewanie podszedł Ramos. Kapitan gospodarzy przymierzył i posłał piłkę ponad poprzeczką.

Ruszył lewą flanką Insigne i udało mu się zyskać bardzo dużo metrów. Ostatecznie zatrzymał go pewnie interweniujący Pique.

Candreva mając sporo miejsca na prawej stronie posłał dośrodkowanie na bliższy słupek. Tam niebezpieczeństwo oddalił Ramos.

Świetnie wymyślił sobie ofensywny rajd Carvajal, mijając na pełnej szybkości Bonucciego. Na jego nieszczęście po chwili nadział się na Barzagliego.

Wyraźnie naładowani są teraz gospodarze. Momentalnie atakują oni pressingiem swoich przeciwników, którzy teraz się pogubili.

Iniesta nie porozumiał się przy linii bocznej z aktywnym od początku Carvajalem. Mimo to obaj zebrali brawa od zgromadzonych kibiców.

Nie popisał się teraz Busquets, którego rozciągnięcie gry na prawo do Carvajala było zbyt mocne. Taki prosty błąd nie powinien się zdarzyć.

Pokazał się w ataku Darmian i udało mu się wykonać centrę. Ta okazała się przeciągnięta by doszedł do niej Immobile.

"La Furia Roja" w swoim stylu wymienia kolejne podania w okolicach koła środkowego. Mają oni wyraźną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Carvajal ładnie w tempo wypuścił Asensio, lecz ten postanowił zwolnić całą akcję i wycofał grę do tyłu do Koke.

Isco nie udała się teraz próba dryblingu, gdyż dobrze przeczytał go Darmian. Po chwili pomocnik Realu Madryt sfaulował rywala.

Candreva rozpędził się prawą flanką i na pełnej szybkości minął Albę, który w końcowej fazie podstawił mu nogę. Będzie rzut wolny.

Spore zamieszanie w polu karnym po wrzutce w wykonaniu Candrevy! Przepychali się między sobą zawodnicy, ale sędzia nie użył gwizdka.

Mocno zaryzykował teraz Verratti, który nieprzyjemnie podał do Buffona. Ten źle sobie przyjął piłkę i na całe szczęście dla niego skończyło się tylko na kornerze.

Po tym rzucie rożnym w świetle bramki został Pique, który po chwili otrzymał bardzo dobre dośrodkowanie. Jego próba przeleciała nad poprzeczką.

Insigne zszedł z lewej strony do środka i szukał sobie miejsca na uderzenie. Czysto zablokował go Ramos i Busquets.

Insigne tym razem poszukał na dalszym słupku Belottiego, a ten walczył z Ramosem. Górą w tym starciu był kapitan Hiszpanów, choć zrobiło się groźnie.

Koke mimo, że był otoczony przez trójkę rywali zdołał jeszcze podać do Carvajala, który został podcięty przez Belottiego.

Arbiter przy rzucie wolnym dla Hiszpanii dostrzegł przewinienie Ramosa na Immobile. Nie dyskutował nawet zawodnik Realu.

Bonucci posłał piękne, długie podanie na wolne pole do Belottiego, który stanął oko w oko z de Geą! Mimo to po chwili sędzia boczny podniósł chorągiewkę wskazując pozycję spaloną.

Nieudane zagranie Alby, który podłączył się do ofensywy. Jego wrzutka miała w sobie zdecydowanie za dużo siły.

Iniesta w swoim stylu prostopadle obsłużył Silvę, lecz ten nie potrafił opanować szybującej w jego kierunku futbolówki.

Urwał się Silva obrońcom, ale pomocnik Manchesteru City nie upilnował swojej pozycji startowej. Wpadł on w pułapkę ofsajdową.

W ostatnich minutach nieco przebudzili się goście. Powoli zaczynają przedostawać się coraz bliżej bramki strzeżonej przez de Geę.

Po rzucie rożnym z ciekawą kontrą prawym skrzydłem ruszył Candreva. Szukał on dogrania do wbiegającego Insigne, ale przeczytał to bodajże Ramos.

W kolejnej akcji sporo wolnej przestrzeni miał Asensio i od razu ruszył w kierunku bramki. Efektownie pograł jeszcze z Isco, jednak przewaga liczebna rywali była kluczowa.

Wyraźnie zdenerwowany jest już Belotti. Napastnik gości zupełnie niepotrzebnie i brzydko podciął Busquetsa.

"La Furia Roja" złapała już luz w swojej grze. Zupełnie nie zważają oni na obecność przeciwników obok nich, wymieniając kolejne podania.

Alba świetnie dośrodkował do wbiegającego Asensio, mimo to gracz z numerem dwudziestym był minimalnie spóźniony! Tylko jęk zawodu na trybunach.

Bawią się już również miejscowi kibice. Przy każdym kolejnym zagraniu na stadionie wybrzmiewa gromkie "ole".

Ładne zagranie górą do niepilnowanego Isco, który za wszelką cenę chciał opanować piłkę. Zabrakło mu niewiele.

Po efektownej szarży Isco z lewej strony dośrodkowanie po ziemi posłał Asensio. Zostało ono zablokowane i będzie rzut rożny.

Wysoko w powietrze wybił się Ramos i został powalony przez Bonucciego. Pomimo to sędzia nie odgwizdał faulu.

Pomylił się przed swoją szesnastką Busquets i od razu wykorzystał to Insigne, dogrywając do Immobile! Ten wpadł w pułapkę ofsajdową.

Walczył w powietrzu Asensio z Barzaglim, jednak zwycięzca tego pojedynku główkowego był znany już zanim obaj wybili się w górę.

Verratti ładnie obsłużył Candrevę w narożniku "piątki". Tego w kluczowym momencie przyblokował pilnujący Carvajal.

Silva zbiegł ze skrzydła do środka i efektownie zamarkował uderzenie by następnie podać do Koke, który znalazł się na spalonym.

Wydawało się, że wymierzony będzie przerzut Ramosa do Carvajala. W końcowej fazie jednak spóźniony był jego kolega z klubu.

Darmian miał dobry pomysł by wypuścić rozpędzonego Candrevę, lecz gracz Manchesteru United zbyt mocno kopnął piłkę.

Wyraźnie spóźniony był Alba, który od tyłu wszedł w nogi Candrevy. Włosi będą rozpoczynać od stałego fragmentu gry.

Candreva był otoczony przez dwójkę przeciwników i starał się zyskać chociaż rzut rożny. Ta sztuka nie udała się zawodnikowi Interu.

Wreszcie przyspieszyli grę gospodarze i od razu urodziła się ciekawa akcja. Alba pograł na lewej stronie z Silvą, który w końcu huknął z prostego podbicia. Udanie zablokował go Bonucci.

Mocne uderzenie z dystansu posłał teraz Koke, ale jego próba nie sprawiła żadnych problemów Buffonowi. Ten nie musiał się nawet ruszać.

Kolejne niepotrzebne podanie górą w kierunku Asensio. Ten nie miał jakichkolwiek szans na opanowanie futbolówki.

Darmian mądrze zacentrował po ziemi do Candrevy, który zostawił piłkę dla Immobile, a ten jeszcze dla Belottiego. Snajperowi Torino zabrakło dobrego przyjęcia.

Nie do zatrzymania jest dzisiaj Isco. Kolejny raz bez problemów poradził on sobie aż z trójką goniących go przeciwników.

W ostatnich minutach poziom gry nieco opadł. Gospodarzom wyraźnie już się nie spieszy i oddali oni pole gry dla gości.

Mający trochę miejsca przed sobą Candreva oddał strzał z prawej nogi. Poszybował on gdzieś wysoko w trybuny Santiago Bernabeu.

Alba efektownie kombinował w polu karnym z Asensio, ale drugi z nich pomagał sobie w pewnym momencie ręką. Dostrzegł to sędzia.

W końcu pokazał się w ofensywie Spinazzola. Jego rajd wyglądał obiecująco, lecz idealnie przeczytał go Carvajal.

Bernardeschi dośrodkowaniem szukał czekających w polu karnym Edera i Immobile. Obu uprzedził wysoko skaczący Ramos.

Isco po raz kolejny popisał się kapitalnym zwodem i wyśmienicie obsłużył Moratę! Ten ścigał się z Barzaglim i szybszy okazał się Włoch.

Po małym zamieszaniu przed szesnastką gospodarzy piłka trafiła do Immobile, który wpakował ją do siatki. Pomimo to nie było szans by gol ten został uznany, gdyż snajper był na spalonym.

Wyraźnie podłamani są już zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego. Chcą wykorzystać to jeszcze Hiszpanie, ruszając z kolejnymi atakami.

Jeszcze świetnie obsłużony został Morata! Snajper z numerem dziewiątym miał pozycję strzelecką, ale niepotrzebnie zmniejszył sobie kąt i nic z tego nie wynikło.

Zderzył się teraz Morata ze Spinazzolą. Obaj upadli na murawę i potrzebowali pomocy medycznej, choć całe szczęście są w stanie grać dalej.

Zgromadzeni kibice na trybunach domagają się wejścia na murawę Davida Villi, dla którego były to powrót po kilku latach nieobecności.

Zrezygnowany De Rossi niedokładnie rozciąga grę na lewo do Spinazzoli. Dla przyjezdnych najlepiej byłoby gdyby usłyszeli już końcowy gwizdek.

Jeszcze wysokim pressingiem podeszli podopieczni Gianpiero Ventury. Zobaczymy czy będą mieli jeszcze choćby jedną szansę na honorowego gola.

Prosty błąd techniczny Saula w środkowej części boiska. Pomocnik Atletico Madryt pomagał sobie ręką i dostrzegł to sędzia.

Arbiter dorzuca dwie dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.