Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

Piłkarze w najlepszych europejskich ligach nie mają czasu na odpoczynek! Mimo, że mamy środek tygodnia to rozpoczynamy kolejną serię gier. Tym razem przenosimy się do Niemiec, gdzie w ramach 5. kolejki Bundesligi zmierzą się FC Schalke 04 Gelsenkirchen i Bayern Monachium!

FC Schalke 04 Gelsenkirchen

Zespół z Zagłębia Ruhry rozpoczął sezon bardzo dobrze, natychmiast dając sygnał rywalom, że dziesiąte miejsce z poprzedniej kampanii tym razem Schalke nie zadowoli. Podopieczni Domenico Tedesco już w pierwszej kolejce sensacyjnie ograli Wicemistrza Niemiec – RB Lipsk. Później przyszła co prawda klęska z Hannoverem, ale w kolejnym dwóch starciach "Czeladnicy" zdobyli komplet oczek. Przed meczem z Bayernem w ekipie gospodarzy panują bojowe nastroje. Po raz ostatni Schalke ograło bowiem Bawarczyków w jakichkolwiek rozgrywkach sześć lat temu! Miejscowi zrobią wszystko, by przerwą czarną serię, zwłaszcza, że forma im sprzyja, a sytuacja kadrowa również jest bardzo dobra – nieobecnych brak.

Bayern Monachium

Swoje cele na wtorkowy wieczór mają jednak również zawodnicy prowadzeni przez Carlo Ancelottiego. Bayern od startu sezonu prezentuje przyzwoitą dyspozycję, ale do szczytu formy ekipie z Monachium wciąż jest daleko. Potwierdzeniem tego była niespodziewana porażka w Hoffenheim, która przytrafiła się Bawarczykom dziesięć dni temu. Ostatnie dwa występy drużyny z Allianz Arena były jednak świetne – dwa triumfy, siedem strzelonych bramek i czyste konto w obu pojedynkach. Wydaje się więc, że czarne humoru w szatni Mistrzów Niemiec zostały odgonione, choć eksperci twierdzą, iż na monachijskich korytarzach atmosfera wciąż daleka jest od ideału. To nie powinno jednak przeszkodzić piłkarzom FCB w zaprezentowaniu swoich umiejętności których, w szczególności u Lewandowskiego, mamy nadzieję zobaczyć cały wachlarz.

W minionym sezonie obie drużyny mierzyły się ze sobą aż trzykrotnie. Za każdym razem byliśmy świadkami zupełnie odmiennego widowiska. Najpierw we wrześniu 2016 roku Bayern ograł na wyjeździe Schalke 2:0, a na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski i Joshua Kimmich. Kolejne starcie miało miejsce w lutym 2017 roku na Allianz Arena. Wtedy to dosyć niespodziewanie padł remis 1:1, gola strzelił po raz kolejny Robert Lewandowski, a swoje dołożył także Naldo. Ostatnia potyczka miała miejsce na początku marca w ramach ćwierćfinału Pucharu Niemiec. Podopieczni Carlo Ancelottiego zaprezentowali się bardzo dobrze i nie pozostawili większych szans rywalom, odprawiając ich z kwitkiem 3:0. Dwa trafienia Roberta Lewandowskiego i jedno Thiago Alcantary załatwiły sprawę.

Zdaniem bukmacherów dosyć wyraźnym faworytem tego pojedynku są monachijczycy, na których triumf kurs wynosi 1:1,47. Natomiast jeśli padnie remis to za każdą postawioną złotówkę można zgarnąć 4,8 zł. Z kolei zwycięstwo gospodarzy "buki" stawiają w stosunku aż 1:6,5, jednak patrząc na bardzo pozytywne wyniki jakie osiągają oni na własnym stadionie możemy spodziewać się właściwie każdego rozstrzygnięcia.

Na relację z tego spotkania zapraszamy Państwa bardzo serdecznie we wtorkowy wieczór. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest równo na godzinę 20:45. Czy Schalke będzie w stanie zatrzymać rozpędzający się Bayern? A może to Bawarczycy znów pokażą, że o porażce z Hoffenheim już dawno zapomnieli? Tego dowiemy się już niedługo, a więc do usłyszenia na lajfach!

Składy wyjściowe obu ekip:

FC Schalke 04 Gelsenkirchen:
Fahrmann – Kehrer, Naldo, Nastasić – Caligiuri, McKennie, Bentaleb, Oczipka – Goretzka – Harit, Burgstaller

Bayern Monachium:
Ulreich – Kimmich, Sule, Javi Martinez, Rafinha – Rudy, Tolisso – James, Muller, Coman – Lewandowski

Zarówno gospodarze jak i goście występują dzisiaj w swoich podstawowych kompletach strojów.

Ruszył prawym skrzydłem Tolisso i odegrał futbolówkę do Mullera, który niezbyt się popisał się w dosyć prosty sposób ją stracił na rzecz Oczipki.

Bardzo ładna akcja lewą stroną w wykonaniu Lewandowskiego daje przyjezdnym rzut rożny z lewego narożnika.

Dobre dośrodkowanie spod chorągiewki posłał James. Uderzenie oddał bodajże Sule, lecz ta próba nie sprawiła żadnych problemów Fahrmannowi.

Kapitalny rajd Caligiuriego przy linii bocznej! Ścigał się on z Rafinhą i w kluczowym momencie okazał się silniejszy od rywala. Wycofał futbolówkę do niepilnowanego Harita i świetny powrót zaliczył Rudy.

Harit wypuszcza Burgstallera na pojedynek szybkościowy z Sule. Lepszą pozycję startową miał obrońca gości i nic z tego nie wynikło.

Długie zagranie górą do Mullera, a tego głową uprzedza Naldo. Brazylijczyk sporo zaryzykował bowiem był bliski bramki samobójczej.

Po rzucie rożnym monachijczycy prawie nadziali się na kontrę gospodarzy. Doskonale jednak zachował się ostatni obrońca jakim był Kimmich.

Próbował pograć z klepki Muller z Comanem. Francuz był nieco spóźniony i ten pomysł nie wypalił tak jak wymyślił to sobie Niemiec.

Podłączył się do ataku ofensywnego Oczipka. Kimmich nie do końca sobie z nim radził, ale z pomocą przyszedł wracający James.

Po chwili James ryzykownie podał futbolówkę we własnej szesnastce. Na jego szczęście nie zorientował się Harit i interweniował Sule.

Goretzka przypadkowo miał przed sobą wolną przestrzeń i momentalnie zdecydował się na strzał. Trafia w Javiego Martineza po czym gospodarze domagali się rzutu karnego. Gwizdek sędziego milczy.

Po początkowym naporze Bawarczyków powoli budzą się gracze Schalke. Widać, że potrzebowali oni trochę czasu na wejście w ten mecz.

Goretzka uruchamia prostopadle Burgstallera. Austriak przegrał pojedynek szybkościowy z pilnującym go Javim Martinezem.

Przesadził teraz z ostrością Goretzka, który brzydko zaatakował od tyłu Rafinhę. Słowne upomnienie od arbitra dla ofensywnego pomocnika miejscowych.

Mimo, że miał sporo miejsca Oczipka to nie potrafił on dokładnie zacentrować w kierunku Burgstallera. Jęk zawodu na trybunach.

Lewandowski dynamicznie wpadł w pole karne i szukał dryblingu. Kapitalnie zastawił go łatający dziurę Naldo, co spodobało się kibicom.

Spore nieporozumienie przy linii bocznej między Jamesem, a Kimmichem. Obaj tylko spojrzeli na futbolówkę, a ta wylądowała na aucie.

Caligiuri pokazał się na prawym skrzydle i celnie wrzucił do Burgstallera. Ten miał problem z dobrym przyjęciem i szansa przepadła.

Coman bez żadnych problemów przedryblował Kehrera i wpadł w pole karne! Szukał on Lewandowskiego, który został wyprzedzony przez Naldo.

Harit będąc spóźnionym brzydko wszedł w nogę Kimmicha. Sędzia był blisko całego zajścia i podyktował stały fragment gry.

Krótko rozegrali ten rzut wolny monachijczycy, ale była to błędna decyzja, ponieważ nie udało im się nawet zbliżyć do pola karnego przeciwników.

Ewidentnie widać, że ten gol bardzo pomógł przyjezdnym. Grają oni teraz na większym luzie i kontrolują boiskowe wydarzenia.

Rafinha ładnie wypuszcza Jamesa, a ten momentalnie szukał Lewandowskiego. Kolumbijczyka zatrzymuje wychodzący Fahrmann.

Spore zamieszanie w szesnastce Schalke po dośrodkowaniu Jamesa. Szukał sobie miejsca Muller choć wyprzedził go jeden z obrońców.

Jakiegoś urazu doznał Coman, który ucierpiał po wejściu Caligiuriego. Francuz nie podnosił się z boiska, ale zrobił to po kilkudziesięciu sekundach.

Muller podcina od tyłu McKenniego. Niemiec od razu podszedł do przeciwnika i przeprosił go za przekroczenie przepisów. Słowne upomnienie od sędziego.

Harit rozpędził się lewą flanką i ładnie wypuścił obiegającego go Oczipkę. Niemiec nadział się na Javiego Martineza, który tym razem nie popełnił błędu.

Niedokładne rozciągnięcie gry na prawo do Mullera. Ułatwione zadanie dzięki temu miał interweniujący głową Nastasić.

Spanikował teraz nieco Ulreich. Naciśnięty przez Burgstallera wybił futbolówkę na aut. Motywuje teraz z swoich graczy trener Schalke.

Kimmich świetnie dośrodkowuje do wbiegającego Comana. Francuza w ostatnim możliwym momencie wyprzedza Naldo.

Obraz gry nadal nie ulega zmianie. Podopieczni Carlo Ancelottiego mają wszystko pod kontrolą, a świetne zawody rozgrywa Rudy i Tolisso.

Bardzo ostra wrzutka Jamesa z lewej flanki sprawiła sporo problemów Fahrmannowi. Ten wolał nie ryzykować i wypiąstkował piłkę.

Po raz drugi z rzędu przesadził z siłą centry ofensywnie usposobiony Kimmich. Jak na razie nie może dobrze wymierzyć młody Niemiec.

Ładna próba uruchomienia Mullera, zagrywając za plecy Naldo kończy się główką doświadczonego brazylijskiego obrońcy.

Prosty błąd na własnej połowie popełnił James, który został zaskoczony przez Goretzkę. Po chwili Kolumbijczyk naprawił swój kiks.

Po rzucie wolnym dla Schalke niespodziewanie pomylił się Kimmich. Na futbolówkę ostro poszedł Kehrer przy okazji faulując Javiego Martineza.

Bentaleb przejął piłkę na trzydziestym metrze i zdecydował się na uderzenie z dystansu. Tej próby nie należy chyba jednak komentować.

Po szarży Comana lewą flanką sporo miejsca na centrę miał Lewandowski. Polak szukał Jamesa, którego przechytrzył Nastasić.

Przesadził z agresywnością Konopljanka. Ukrainiec niepotrzebnie podciął uciekającego z własnej połowy Mullera.

Lewandowski w roli skrzydłowego zapędził się nieco i futbolówka wyszła poza linię końcową. Dostrzegł to sędzia, grę wznowi Fahrmann.

Ruszył do akcji ofensywnej Oczipka, jednak niemiecki obrońca był praktycznie osamotniony. Rozłożył bezradnie ręce aż w końcu pokazał się Burgstaller.

Podanie na wolne pole do Burgstallera, ale ten za szybko wystartował i ewidentnie wpadł w pułapkę ofsajdową.

Rafinha podaje po ziemi w pole karne do Lewandowskiego. Polak momentalnie się odwraca i oddaje potężny strzał z prawej nogi wysoko nad poprzeczką.

Jeszcze ucierpiał przy starciu z Tolisso Caligiuri. Całe szczęście Niemcowi nie stało się nic poważnego i wstał z murawy.

Bardzo słabe dośrodkowanie z lewej strony Oczipki. Było ono za głębokie i spokojnie futbolówkę mógł wyłapać Fahrmann.

Lewandowski ciekawą podcinką szukał rozpędzonego Jamesa. Idealnie przeczytał to wychodzący z bramki Fahrmann, wykonując piąstkowanie.

Monachijczycy fantastycznie wyszli spod pressingu i dzięki temu otwarty korytarz miał Rafinha! Brazylijczyk chciał obsłużyć Lewandowskiego, jednak po raz kolejny w krótki odstępie czasu swoją drużynę uratował Nastasić.

Coman bez problemów minął Kehrera i huknął z bardzo ostrego kąta. Na posterunków znów znalazł się czujny na przedpolu Fahrmann.

Burgstaller efektownie wpadł w pole karne, mijając Javiego Martineza! Zza jego pleców ryzykowanym wślizgiem wszedł Kimmich, lecz był on bardzo czysty.

Rozpędził się lewą stroną Lewandowski i po starciu z dwoma rywalami padł na murawę, domagając się odgwizdania faulu. O nim jednak nie było mowy.

Leży na murawie teraz wprowadzony przed chwilą Alcantara. Hiszpan otrzymał pomoc medyczną i wydaje się, że spokojnie wróci do gry.

Fantastycznie dopingują dzisiaj miejscowi kibice. Mimo bardzo niekorzystnego wyniku ci praktycznie bez przerwy bardzo głośno wspierają swoich pupili.

Konopljanka poradził sobie z Kimmichem, lecz ten nie dał za wygraną i po chwili niemiecki obrońca popełnił przewinienie na Ukraińcu.

Mieli rzut rożny podopieczni Domienico Tedesco, mimo to kompletnie nic z niego nie wynikło. Swoją akcję będą budować rywale.

Wracający Embolo podciął rozpędzającego się Rafinhę. Arbiter był blisko i nie mógł podjąć innej decyzji niż odgwizdanie faulu.

Muller ładną podcinką uruchomił w polu karnym Alcantarę! Hiszpana w ostatnim momencie wyprzedził wychodzący z bramki Fahrmann.

Kolejna bardzo udana interwencja Sule, który gra dzisiaj niemalże perfekcyjnie. Prezentuje się on o wiele lepiej niż partner z bloku obrony.

Konopljanka ładnie zszedł ze skrzydła do środka i oddał celny strzał z prawej nogi tyle tylko, że leciał on w sam środek bramki. Spokojna interwencja Ulreicha.

Konopljanka znów wziął ciężar gry na siebie i zbiegł z piłką do linii bocznej. Tam powalił go wracający Vidal, popełniając przewinienie.

James cofnął się na własną połowę i pomógł w obronie kolegom. Jego obecność okazał się istotna, ponieważ wywalczył rzut wolny.

Coman został momentalnie potrojony przy próbie swojego rajdu. Ostatecznie zaliczył stratę na rzecz pracującego Embolo.

Konopljanka znów przeprowadził rajd wzdłuż linii bocznej. Tam pięknie zastawił go łatający dziurę Sule i zaliczył kolejne przejęcie.

Bawarczycy niezmiennie kontrolują to co dzieje się na boisku. Ich przewaga w posiadaniu futbolówki jest bardzo przytłaczająca.

Jeszcze wysoki pressing stosują podopieczni Carlo Ancelottiego, którzy nie dają przeciwnikom swobody w rozgrywaniu. Ci już chyba czekają na końcowy gwizdek.

Kiepsko rozegrali rzut rożny gracze z Monachium. Dośrodkowanie na bliższy słupek nie było przemyślane i nic z tego nie wynikło.

Jeszcze wpadł w pole karne Goretzka, który koniecznie szukał miejsca na uderzenie. Po drodze było kilka rykoszetów, ale ostatecznie nie musiał interweniować Ulreich.