Chrobry – Arka | 0:2 (koniec) | | | Bytovia – Legia | 1:3 (koniec) |
Chelsea – Everton | 2:1 (koniec) | | | Tottenham – West Ham | 2:3 (koniec) |
Atalanta – Hellas Verona | 3:0 (koniec) | | | Bologna – Lazio | 1:2 (koniec) | | | Cagliari – Benevento | 2:1 (koniec) |
Chievo – AC Milan | 1:4 (koniec) | | | Fiorentina – Torino | 3:0 (koniec) | | | Genoa – Napoli | 2:3 (koniec) |
Juventus – Spal | 4:1 (koniec) | | | AS Roma – Crotone | 1:0 (koniec) | | | Sassuolo – Udinese | 0:1 (koniec) |
Formentera – Bilbao | 1:1 (koniec) | | | Ponferradina – Villarreal | 1:0 (koniec) | | | Valladolid – Leganés | 1:2 (koniec) |
Elche – Atletico | 1:1 (koniec) | | | Eibar – Celta Vigo | 1:2 (koniec) |
Osnabrück – 1. FC Nurnberg | 2:3 (koniec) | | | Hertha – FC Koln | 1:3 (koniec) | | | Wolfsburg – Hannover | 1:0 (koniec) |
Kaiserslautern – Stuttgart | 1:3 (koniec) | | | Regensburg – Heidenheim | 2:5 (koniec) | | | Werder – Hoffenheim | 1:0 (koniec) |
Freiburg – Drezno | 3:1 (koniec) | | | RB Lipsk – Bayern | 1:1 (4:5 po rz. karnych) |
Lille – Valenciennes | 2:2 (5:4 po rz. karnych) | | | Troyes – Amiens | 1:2 (koniec) | | | Angers – AS Nancy | 3:2 (koniec) |
Strasbourg – Saint-Étienne | 1:1 (5:4 po rz. karnych) | | | Dijon – Rennes | 1:2 (koniec) | | | Toulouse – Clermont Foot | 4:2 (koniec) |
Tours FC – Nantes | 3:1 (koniec) |
Sparta – Banik | 2:2 (2:4 po rz. karnych) | | | Jihlava – Slavia | 1:3 (koniec) |
finał
MKS Bytovia Bytów
1:3
(1:2)
Legia Warszawa
Mariusz Nyka
Gole:
45. Szewczyk – 3. Sadiku, 29. Pasquato, 87. Sadiku
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 4:1. Rzuty rożne: 2:3. Spalone: 1:0. Foule: 12:15.
Sędziowie:
Główny: Jarosław Przybył
Liniowi: Radosław Siejka, Jakub Winkler
Techniczny: Dominik Sulikowski
VAR: Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki
Widownia:
Kartki: 86. Poczobut (BTW)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 4:1. Rzuty rożne: 2:3. Spalone: 1:0. Foule: 12:15.
MKS Bytovia Bytów:
Oszmaniec – Wróbel, Gonzalez, Stasiak, Opałacz, Duda (63. Wolski), Poczobut, Szewczyk (46. Jakóbowski), Wilk (46. Kamiński), Wacławczyk, Surdykowski
Zmiany: Szromnik – Kamiński, Jakóbowski, Kuzdra, Wilczyński, Wolski, Hebel
Trener:
Legia Warszawa:
Cierzniak – Broź (46. Jędrzejczyk), Astiz (62. Turzyniecki), Dąbrowski, Hlousek – Jodłowiec (C) (72. Niezgoda), Kopczyński – Chukwu, Pasquato, Szymański – Sadiku
Zmiany: Szumski – Turzyniecki, Jędrzejczyk, Mączyński, Guilherme, Kucharczyk, Niezgoda
Trener:
Oszmaniec – Wróbel, Gonzalez, Stasiak, Opałacz, Duda (63. Wolski), Poczobut, Szewczyk (46. Jakóbowski), Wilk (46. Kamiński), Wacławczyk, Surdykowski
Zmiany: Szromnik – Kamiński, Jakóbowski, Kuzdra, Wilczyński, Wolski, Hebel
Trener:
Legia Warszawa:
Cierzniak – Broź (46. Jędrzejczyk), Astiz (62. Turzyniecki), Dąbrowski, Hlousek – Jodłowiec (C) (72. Niezgoda), Kopczyński – Chukwu, Pasquato, Szymański – Sadiku
Zmiany: Szumski – Turzyniecki, Jędrzejczyk, Mączyński, Guilherme, Kucharczyk, Niezgoda
Trener:
Sędziowie:
Główny: Jarosław Przybył
Liniowi: Radosław Siejka, Jakub Winkler
Techniczny: Dominik Sulikowski
VAR: Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki
Widownia:
Wtorek 28.11.2017
Legia - Bytovia 4:2
Legia - Bytovia 4:2
Gole: 48. Berto, 49. Szymański, 62. Berto, 71. Szymański – 27. Surdykowski, 90+1. Kamiński
Kartki: 63. Turzyniecki (LEG), 74. Berto (LEG), 78. Kopczyński (LEG)
Dla Drutex-Bytovii gra w 1/8 finału to nie lada prestiż. Należy bowiem wspomnieć, że ekipa "Czarnych Wilków" tegoroczną przygodę z Pucharem Polski rozpoczynała już od etapu 1/64 finału! Tam nie bez problemów udało się ograć III-ligowy ŁKS Łomża. W kolejnej fazie podopieczni Stawskiego udali się do Stargardu, gdzie miejscowi Błękitni walczyli dzielnie, lecz ostateczne ulegli gościom 1:2. W 1/16 finału Drutex-Bytovia sprawiła już nie lada niespodziankę, ogrywając faworyzowaną Lechię Gdańsk 1:0 po golu Kamińskiego. Nie mniej sensacyjnie było we wrześniu, gdy do Bytowa przyjechali "Portowcy" ze Szczecina. Przez 120 minut kibice bramek nie widzieli, a w serii "jedenastek" lepsi okazali się miejscowi, dzięki czemu to oni znajdują się w gronie ośmiu najlepszych drużyn tegorocznej kampanii.
Zdecydowanie łatwiejszą przeprawę miała warszawska Legia. Zespół ze stolicy rozegrał w Pucharze Polski dwa łatwe dla siebie spotkania. Najpierw w Puławach mistrzowie kraju odprawili z kwitkiem Wisłę (4:1), a następnie w Zdzieszowicach zmiażdżyli tamtejszy Ruch w stosunku 4:0.
Gospodarze podchodzą do najbliższego pojedynku bez zbędnej presji. W samym Bytowie środowe starcie wywołuje spore emocje, a biletów nie ma już od dawien dawna. Podopieczni Stawskiego przekonują jednak, że na tym etapie nic już nie muszą, a ugrać mogą wciąż wiele. Co więcej, szkoleniowiec "Czarnych Wilków" przekonuje, że jego gracze nie mają zamiaru cofnąć się do defensywy, a wręcz w planach jest atak od pierwszej minuty. Ciężko przypuszczać, czy taka strategia się powiedzie, zwłaszcza gdy spojrzymy na obecną dyspozycję ligową miejscowych. Drutex-Bytovia na ten moment ma na koncie pięć pojedynków bez triumfu z rzędu. Co więcej, we wspomnianych potyczkach defensywa bytowian wpuściła do swojej bramki aż dziesięć goli. Jeśli trzynasty zespół Nice 1. Ligi marzy o dobrym rezultacie w starciu z Mistrzem Polski będzie musiał wspiąć się na absolutne wyżyny swoich umiejętności, zwłaszcza w bloku obronnym.
O umiarkowanym spokoju można też wreszcie mówić w sytuacji "Legionistów". W klubie z Łazienkowskiej atmosfera staje ponoć coraz bardziej luźna, a władze robią wszystko, by o kryzysie zapomnieć możliwie szybko. Sam zespół w ostatnich dwóch meczach wywalczył też komplet sześciu oczek, co wpływa na notowania trenera Jozaka. Na ten moment Mistrzowie Polski tracą bowiem do lidera z Poznania zaledwie jedno oczko, plasując się na czwartej pozycji w tabeli LOTTO Ekstraklasy. W środowym boju w Bytowie chorwacki szkoleniowiec ma zamiar wystawić nieco zmienioną "jedenastkę", w porównaniu z tym, co oglądaliśmy w miniony weekend. Odpocząć mają przede wszystkim Arkadiusz Malarz oraz Michał Pazdan. Mimo to warszawiacy zapowiadają, że losy dwumeczu chcą rozstrzygnąć już na Stadionie MOSiR-u.
Zdecydowanym faworytem środowego pojedynku będą rzecz jasna przyjezdni. W przypadku triumfu Mistrzów Polski, za każdą postawioną na nich złotówkę można zdobyć 1,55 zł. Jeśli mecz zakończy się remisem, ewentualne wygrane będą wypłacane po kursie 1:3,85. Sensacyjne zwycięstwo Drutex-Bytovii typuje się na 1:5,5.
Drutex-Bytovia Bytów:
Oszmaniec – Wróbel, Gonzalez, Stasiak, Opałacz, Duda, Poczobut, Szewczyk, Wilk, Wacławczyk, Surdykowski
Legia Warszawa:
Cierzniak – Broź, Astiz, Dąbrowski, Hlousek – Jodłowiec (C), Kopczyński – Chukwu, Pasquato, Szymański – Sadiku
Kapitalnie wchodzą w to spotkanie zawodnicy ze stolicy! Długo szykuje się do dalekiego podania Dąbrowski ARMANDO SADIKU. Reprezentant Albanii wykorzystuje gigantyczną dziurę w defensywie bytowian i staje oko w oko z Oszmańcem. Sprytne trącenie futbolówki i jest bez szans golkiper "Czarnych Wilków" – 0:1!
Szybkie wznowienie gry przez "Legionistów". Wbiega na lewej stronie CRISTIAN PASQUATO, który ma odsłonięty cały korytarz do bramki. Włoch decyduje się na płaskie uderzenie na dalszy słupek! Futbolówka mija Oszmańca i grzęźnie w siatce – zrobiło się już 0:2!
Dogranie futbolówki na krótki słupek, gdzie mamy zgranie w głąb "szesnastki". Tam sporo zamieszania, ale uderza ostatecznie MICHAŁ SZEWCZYK! Broni Cierzniak, jednak przy dobitce głową zawodnika miejscowych, nie ma już nic do powiedzenia. Jest 1:2, co zwiastuje nam masę emocji!
W barwach Legii Jędrzejczyk wejdzie w miejsce Brozia.
Fatalne podanie Wolskiego w kierunki kolegi, które przejmuje ARMANDO SADIKU. Albańczyk staje sam na sam z bramkarzem, a takich sytuacji nie zwykł marnować. Płaskie uderzenie przy prawym słupku i losy tego dwumeczu wydają się być rozstrzygnięte – jest 1:3!