Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

W ostatnim sobotnim spotkaniu 16. kolejki polskiej LOTTO Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie na własnym terenie Wisłę Płock. Bukmacherzy faworyzują gospodarzy, a zwycięstwo płocczan uznają za dużą niespodziankę. Obie ekipy nie znajdują się obecnie w najlepszej dyspozycji, ale mimo to wierzymy, że będą potrafili urządzić ciekawe widowisko.

Lechia Gdańsk

Lechiści tuż przed przerwą reprezentacyjną poprawili sobie niskie morale ważnym zwycięstwem w derbowym pojedynku z Arką Gdynia. Mecz był wyrównany i do ostatnich sekund wydawało się, że zakończy podziałem punktów po bezbramkowym remisie. Tymczasem w ostatniej akcji meczu, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego przez gdańszczan po miękkiej wrzutce Krasicia futbolówkę do bramki arkowców wbił Flavio Paixao. Gospodarze nie zachowali koncentracji do ostatniego gwizdka i zostali za to srogo skarceni. Gol Flavio nie tylko był triumfem w symbolicznych derbach, ale przede wszystkim pozwolił na odetchnięcie przed przerwą reprezentacyjną po serii niepomyślnych wyników.

Wisła Płock

Nafciarze w ubiegłej kolejce nie dali rady przed własną publicznością sprostać wicemistrzowi Polski. Dzięki trafieniu Lasickiego już w 14. minucie Wisła objęła prowadzenie i nie oddała go do końca pierwszej odsłony. Tuż po wznowieniu drugiej połowy jagiellończycy wywalczyli jedenastkę, którą na gola zamienił Novikovas i zrobił się remis. Na kwadrans przed zakończeniem regulaminowego czasu gry po asyście Cernycha na listę strzelców wpisał się Romanchuk. Okazało się, że bramka Ukraińca była decydująca i zapewniła białostoczanom komplet punktów. Płocczanie zatem z dorobkiem dwudziestu punktów zatrzymali się na granicy górnej połówki tabeli, ale ścisk w tej części jest bardzo duży.

Serdecznie zachęcam do śledzenia relacji z tego meczu na portalu Lajfy com. Start w sobotę o godz. 20:30, zaś odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione składy obu ekip. Liczymy na emocje, wiele bramek i zwrotów akcji. Bądźcie z nami!

Intensywne opady deszczu i silny wiatr. W takich warunkach atmosferycznych będą musieli sobie radzić piłkarze obu drużyn.

Przypomnienie składów:

Lechia Gdańsk: Kuciak – Stolarski, Augustyn, Wojtkowiak – Nunes, Łukasik, Sławczew, Krasić – Paixao, Wolski – Paixao.
Rezerwowi: Podleśny – Mato, Baldé, Peszko, Lipski, Nalepa, Matras.

Wisła Płock: Kiełpin – Stefańczyk, Łasicki, Sielewski, Sylwestrzak – Furman, Szymański – Merebaszwili, Varela, Reca – Piątkowski.
Rezerwowi: Gradecki – Rasak, Uryga, Kante, Štilić, Michalak, Stępiński.

Sędzia główny: Tomasz Kwiatkowski.

Sędziowie wyprowadzają piłkarzy na murawę.

Ruszyli! Gospodarze na biało z zielonymi akcentami, płocczanie dzisiaj na czarno.

Lechiści zdążyli już wywalczyć premierowy rzut rożny. Do narożnika zbiega Wolski.

Przewinienie Stolarskiego na Merebaszwilim.

Szymański szukał szczęścia uderzeniem z dystansu. Posłał jednak futbolówkę bardzo wysoko nad bramkę. Powinien jeszcze szukać rozwiązania z podaniem do lepiej ustawionego kolegi.

Zderzenie Piątkowskiego z Augustynem. Dłuższa przerwa w grze, w której obrońca Lechii dochodzi do siebie przy pomocy klubowych medyków.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszło w szesnastce gdańszczan do małego zamieszania. Przyjezdni przekonywali Kwiatkowskiego, iż Augustyn zagrywał futbolówkę ręką i należy im się jedenastka.

Nafciarze starają się jak najszybciej skutecznie odpowiedzieć gospodarzom. Jeszcze jednak nie zdołali jakkolwiek zagrozić Kuciakowi.

Faul na Furmanie w środku pola. Wolski przekroczył przepisy i musi wysłuchiwać w tym momencie wykładu od Kwiatkowskiego.

Szybkie rozegranie rzutu wolnego przez płocczan. Varela mocno wstrzelił piłkę wzdłuż linii końcowej, a tuż przed bramką Reca próbował sprytnym trąceniem zaskoczyć Kuciaka. Futbolówka przeleciała jednak obok słupka.

Mocne uderzenie z dystansu w wykonaniu Krasicia. Strzał okazał się jednak niecelny. Gdyby piłka zmierzała w światło bramki, to wydaje się, że sięgnąłby ją Kiełpin.

Wolski sprowadzony do parteru przez Stefańczyka tuż przed szesnastką Wisły. Gospodarze będą mieli szansę na bezpośrednie uderzenie ze stałego fragmentu gry.

Fatalna próba Wolskiego z rzutu wolnego. Chwilę wcześniej doszło do dziwnej sytuacji. Marco ustawiał piłkę do strzału, ale Wolski nie chciał pozwolić koledze na wykonanie tego stałego fragmentu.

Łasicki odepchnięty przez Marco na granicy szesnastki płocczan.

Centra Flavio z prawego skrzydła. Niepewnie interweniował defensor Wisły, ale na jego szczęście nie było obok żadnego z przeciwników.

Stefańczyk zaatakował prawą stronę. Zdołał wywalczyć korner.

Nafciarze długo konstruują swój atak. Doskonale ustawieni lechiści odpierają kolejne akcje przyjezdnych.

Niezłe zgranie z prawej strony do Szymańskiego, który jednak fatalnie opanowywał futbolówkę w szesnastce rywali i dał sobie ją szybko odebrać.

Głęboka wrzutka Recy z boku boiska. Kuciak wychodzi w powietrze i spokojnie chwyta piłkę. Płocczanie wciąż próbują wyłącznie prawą flanką.

Nieudana akcja Flavio lewą stroną. Próbował minąć Stefańczyka, ale piłka zaplątała się między jego nogami.

Kwadrans do zakończenia pierwszej odsłony. Wciąż czekamy na wznowienie gry.

Piłkarze już wznowili grę, ale widoczność na stadionie w Gdańsku wciąż jest ograniczona.

Kibice gdańskiego zespołu ponownie odpalili serię rac, w związku z czym arbiter był powtórnie zmuszony przerwać grę. Czekamy na poprawę warunków.

Po wznowieniu gry z rzutu wolnego sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej u jednego z zawodników z Płocka.

Taktyczne przewinienie Łasickiego. Ciosem zapaśniczym powalił Wolskiego na murawę. Dostał za to żółtą kartkę, ale zastopował nieźle zapowiadającą się kontrę gospodarzy.

Nafciarze ładnie wymieniali się podaniami w środku pola. Problemy pojawiły się zaraz po przekroczeniu środka boiska i wbiegnięciu na połowę rywali.

Ostatnie minuty regulaminowego czasu gry pierwszej odsłony. Kwiatkowski na pewno przedłuży ją o ładnych kilka dodatkowych minut ze względu na długie przerwy w grze.

Szymański faulował Flavio przed własną szesnastką. Piłkarze Lechii będą mieli niezłą okazję ze stałego fragmentu gry.

Fatalnie dysponowana jest ekipa z Płocka. Brakuje przede wszystkim koncentracji. Gol na 3-0 to przede wszystkim konsekwencja beznadziejnej straty Stefańczyka, po której Wolski ruszył z kontrą. Po kontrze był strzał, który Kiełpin zbił na korner.

Rozpoczęła się ostatnia z doliczonych minut przez Kwiatkowskiego.

Lechiści wyszli na drugą część gry w niezmienionym składzie.

Kuciak spokojnie wyłapał piłkę po dośrodkowaniu Furmana z rzutu rożnego. Poturbował jednak przy swojej interwencji Recę. Krótka przerwa w grze.

Sytuacja na placu gry nie zmienia się specjalnie. Wiślacy starają się atakować, ale nic z tych prób nie wynika. Lechiści natomiast szykują się na wyjście z poważniejszym zagrożeniem.

Spóźnione wejście Wojtkowiaka, który ewidentnie kopnął Recę. W pełni zasłużona kara obrońcy Lechii, który sprawia jeszcze wrażenie zaskoczonego decyzją sędziego.

Sylwestrzak był faulowany przez wracającego do defensywy Flavio Paixao..

Reca łokciem zdzielił Flavio, który teraz zwija się z bólu na murawie. Zamieszanie między piłkarzami obu ekip.

Flavio szukał penetrującym podaniem swojego brata, ale Szymański odczytał jego zamiary i przytomnie przeciął to zagranie.

Kolejne przewinienie. Tym razem Sielewski faulował w walce o górną piłkę Marco Paixao. Zaostrzyła się gra.

Varela przegrał pojedynek ze Stolarskim w narożniku boiska.

Bardzo mało ciekawych sytuacji podbramkowych po obu stronach boiska w tej drugiej części gry.

Nieodpowiedzialne zachowanie Łasickiego przy linii bocznej. Łapał za koszulkę uciekającego Paixao, za co otrzymał drugą żółtą kartkę. Wylatuje z boiska.

Mocne wstrzelenie piłki przez gospodarzy z rzutu wolnego. Futbolówka odbiła się od jednego z graczy Wisły i niewiele brakowało, a zaskoczyłoby to Kiełpina. Na szczęście gości zatrzymała się na bocznej siatce.

Do wejścia na murawę przygotowuje się Kante. To będzie druga zmiana w zespole prowadzonym przez Jerzego Brzęczka.

Kante pomagał sobie ręką przy próbie opanowania futbolówki. Wychwycił to Kwiatkowski.

Wiślacy wciąż po ponad godzinie pozostają bez celnego uderzenia.

Świetny pomysł Krasicia, który próbował prostopadłym podaniem uruchomić kolegę. Ten wbiegał już w pole karne, ale po poślizgu futbolówkę wyłapał Kiełpin.

Dwadzieścia minut do zakończenia regulaminowego czasu gry. Druga połowa wygląda bardzo mizernie, ale to wynika z tego, iż gospodarze ustalili praktycznie wynik w pierwszej części gry.

Jeszcze jeden w tym meczu katastrofalny kiks Szymańskiego. Przez to umożliwił wyjście Marco Paixao sam na sam z Kiełpinem. Na szczęście gości Portugalczyk zbyt mocno wypuścił sobie futbolówkę i uprzedził go golkiper Wisły.

Kiełpin przytomnie wybiegł daleko od bramki i wygarnął futbolówkę spod nóg Marco Paixao, który dzięki świetnemu zagraniu kolegi ponownie znalazłby się w doskonałej sytuacji.

Flavio do Krasicia, a ten zbiegał z lewej strony do środka i szukał miejsca do oddania strzału. Zdecydował się na uderzenie, ale futbolówka została zablokowana przez interweniującego rywala.

Balde będzie kolejnym zawodnikiem rezerwowym, który zostanie wprowadzony do gry.

Varela podciął Stolarskiego. Wydaje się, że za ten faul taktyczny należała się żółta kartka, ale Kwiatkowski oszczędził skrzydłowego nafciarzy.

Balbe już miał szansę na rozprowadzenie zabójczego kontrataku. Stracił jednak fatalnie futbolówkę i nic z tej akcji Lechii nie wyszło.

Owen wykorzystał już limit zmian. Brzęczek wciąż ma do dyspozycji jeszcze jedną możliwość roszady w swoim składzie.

Lipski chwilę po wejściu na boisko zdążył odnotować już dwie straty.

Szymański faulowany przez Lipskiego w środkowej strefie boiska. Ostatnie minuty regulaminowego czasu gry.

Lechiści długo utrzymują się przy piłce, wymieniają podania na całym boisku. Nafciarze myślami są już w szatni.

Michalak bardzo ładnie wypracował sytuację strzelecką Vareli, ale ten koszmarnie skiksował. To była chyba najlepsza sytuacja Wisły w tym spotkaniu.

Balde przekombinował przy próbie szybkiego kontrataku. Ależ on ma dynamiczne odejście, ale tym razem skutecznie zastopował go jeden z graczy gości.

Doczekaliśmy się pierwszego celnego uderzenia przyjezdnych. Dobrą sytuację miał Stilić, ale z bliskiej odległości trafił prosto w Kuciaka. Tylko korner.

Flavio złapany na pozycji spalonej. Ostatnie sekundy tego meczu.