Chciałoby się powiedzieć – tak blisko, a tak daleko. PGE Skra Bełchatów przegrywa z Cucine Lube Civitanova w stosunku 0:3 i to Włosi zagrają jutro w wielkim finale Klubowych Mistrzostw Świata! Różnica na boisku nie była jednak tak widoczna, jak może na to wskazywać suchy wynik. Skra w każdym z setów była bowiem w stanie sięgnąć po zwycięstwo, jednak perfekcyjna gra zawodników Giampaolo w kluczowych momentach spowodowała, że mistrzowie Serie A triumfują w trzech setach. Najbardziej szkoda pierwszej partii, gdzie "Pszczoły" prowadziły niemal do samego końca. Teraz jednak trzeba skupić się na meczu o trzecie miejsce, w ramach którego podopieczni Piazzy zmierzą się jutro z Sada Cruzeiro.