AZS Gdańsk – Szczecin | 5:6 (koniec) |
Kartuzy – Jagiellonia | 2:6 (koniec) | | | Red Devils – Oborniki | 8:2 (koniec) |
finał
Red Devils Futsal Club
8:2
(3:0)
KS Futsal Oborniki
Patryk Syngierski
Gole:
3. Sobański, 4. Wojciechowski, 11. Sobański, 22. Wojciechowski, 26. Wojciechowski, 28. Kolesnik, 29. Kubiszewski, 31. Sobański – 31. Sander, 34. Antczak
Sędziowie: Artur Mital, Paweł Gwiazda – Krzysztof Zabojszcz.
Widownia:
Kartki: 34. Jedliński (OBO)
Spudłowany karny!:
Red Devils Futsal Club:
Werner (Kartuszyński) – Prz. Laskowski, Kolesnik, Kubiszewski, Wojciechowski – Sobański, Moroz, Pa. Laskowski, Kaczorowski, D. Laskowski.
Zmiany:
Trener:
KS Futsal Oborniki: Gonda (Szepczyński) – Siwecki, M. Wicberger, Oryczkowski, Majchrzak – Jedliński, Korasiak, T. Wicberger, Łeszyk, Antczak, Krzyżanowski, Sander.
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
KS Futsal Oborniki: Gonda (Szepczyński) – Siwecki, M. Wicberger, Oryczkowski, Majchrzak – Jedliński, Korasiak, T. Wicberger, Łeszyk, Antczak, Krzyżanowski, Sander.
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Artur Mital, Paweł Gwiazda – Krzysztof Zabojszcz.
Widownia:
Kolejny skuteczny kontratak gości zakończony trafieniem ANTCZAKA.
Kartuszyński huknął jak za armaty po dograniu z rożnego, a SOBAŃSKI bez problemów skierował do siatki wyplutą przez bramkarza piłkę.
SANDER po kontrataku pokonuje Kartuszyńskiego. W końcu mamy bramkę dla gości!
Indywidualna akcja Wojciechowskiego zakończona dograniem do KUBISZEWSKIEGO, który bez problemu strzela bramkę na 7:0.
KOLESNIK po podaniu od Kubiszewskiego umieszcza piłkę w pustej bramce, jeszcze bardziej pogrążając rywali.
WOJCIECHOWSKI po doskonałym lobie nad bramkarzem rywali kompletuje hat-tricka!
Piękna dwójkowa akcja Prz. Laskowskiego z WOJCIECHOWSKIM, zakończona technicznym strzałem tego drugiego. Bramkarz gości po raz kolejny bez szans.
SOBAŃSKI po samotnym rajdzie przez niemal całe boisko po raz kolejny pokonuje bramkarza KS-u Oborniki!
WOJCIECHOWSKI kapitalnie minął niemal wszystkich zawodników KS-u Oborniki i strzałem tuż obok słupka nie dał szans bramkarzowi!
SOBAŃSKI otrzymał piłkę pod bramką gości i z zimną krwią umieścił ją w siatce, dając "Czerwonym Diabłom" prowadzenie!