BKS Visła – Jastrzębski | 1:3 (koniec) | | | Czarni – Resovia | 3:0 (koniec) | | | MKS – ZAKSA | 1:3 (koniec) |
ŁKS – PTPS | 3:1 (koniec) | | | Budowlani – Radomka | 3:1 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
1 |
13 | 22 | 25 | 21 | ||
Jastrzębski Węgiel
|
3 |
25 | 25 | 20 | 25 |
Mateusz Nyka
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Ananiev, Goas, Jurkiewicz, Gryc, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Sieńko, Bieńkowski, Sacharewicz, Akala
libero: A. Kowalski
Zmiany:
Trener:
Jastrzębski Węgiel:
Strzeżek, Muzaj, Kosok, Boruch, Quiroga, Ernastowicz, Derocco, Kampa, Sobala, Hidalgo Oliva, Kukulski, Turski
libero: Popiwczak, Gdowski
Zmiany:
Trener:
Ananiev, Goas, Jurkiewicz, Gryc, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Sieńko, Bieńkowski, Sacharewicz, Akala
libero: A. Kowalski
Zmiany:
Trener:
Jastrzębski Węgiel:
Strzeżek, Muzaj, Kosok, Boruch, Quiroga, Ernastowicz, Derocco, Kampa, Sobala, Hidalgo Oliva, Kukulski, Turski
libero: Popiwczak, Gdowski
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Jacek Litwin – Maciej Kolendowski
Widownia:
Łuczniczka Bydgoszcz: Ananiev, Goas, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Sacharewicz
libero: A. Kowalski
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kosok, Derocco, Kampa, Sobala, Hidalgo Oliva
libero: Popiwczak
Jastrzębianie to od wielu lat jedna z mocniejszych drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej Polsce. Właściwie w ciemno można stawiać, że znajdą się oni co najmniej w czołowej szóstce i za każdym razem się to sprawdza. Nie inaczej jest oczywiście teraz, gdyż aktualnie podopiecznych Ferdinando De Giorgiego odnajdujemy na szóstej pozycji. Jako, że w tabeli jest bardzo ciasno to spokojnie mogą mieć oni jeszcze nadzieję nawet na trzecie miejsce, jednak w końcówce musieliby zanotować wyraźną zwyżkę formy. Ta ostatnio bywa różna i zwycięstwa przeplatane są porażkami, co na pewno nie zadowala włoskiego trenera. Do piątej Resovii zespół Jastrzębskiego traci w tym momencie trzy punkty, a nad szóstym Indykpolem AZS-em Olsztyn ma dwa "oczka" przewagi. Ciężko przewidzieć jaka czeka przyszłość biało-pomarańczowo-czarnych, lecz zapewne za cel nadrzędny postawili sobie obronę brązowego medalu zdobytego za poprzedni sezon.
Podopieczni Jakuba Bednaruka ten sezon mogą spisać na straty bowiem od samego praktycznie nic nie szło po ich myśli. W dwudziestu czterech spotkaniach potrafili oni zatriumfować tylko czterokrotnie co jest fatalną statystyką. Końcówka 2017 roku była chyba najgorszym momentem, ponieważ mówiło się już nawet o problemach psychicznych zespołu. Trener zdecydował się na oddanie do dyspozycji zarządu, który jednak dał mu jeszcze szansę. Początek 2018 roku faktycznie był nieco lepszy, pomimo to niewiele zmieniło to w kontekście sytuacji ligowej bydgoszczan. Odnajdujemy ich dopiero na czternastej lokacie, a więc ostatniej bezpiecznej tuż nad strefą spadkową. Ekipę z Bydgoszczy dzieli od niej pięć punktów, więc sytuacja jest bardzo napięta. Całą grę stara się "ciągnąć" Bartosz Filipiak, ale on sam nie jest w stanie wygrywać meczów, a jego koledzy prezentują się bardzo w kratkę. Zobaczymy czy Łuczniczkę stać na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej.