Resovia – Biełgorod | 0:3 (koniec) |
finał
Asseco Resovia Rzeszów
|
0 |
24 | ||
Biełogorje Biełgorod
|
3 |
26; 22 |
Mariusz Nyka
Asseco Resovia Rzeszów:
Kędzierski, Tichacek, Depowski, Jarosz, Krastins, Rossard, Schöps, Śliwka, Perłowski, Cebula, Dryja, Paszek, Olejnik
libero: Rusek, Masłowski
Zmiany:
Trener:
Biełogorje Biełgorod:
Safonow, Grankin, Nikołow, Tietiuchin, Bakun, Daniłow, Poroshin, Muserski, Khanipov, Spodobets, Jereszczenko
libero: Obmoczajew, Eremin
Zmiany:
Trener:
Kędzierski, Tichacek, Depowski, Jarosz, Krastins, Rossard, Schöps, Śliwka, Perłowski, Cebula, Dryja, Paszek, Olejnik
libero: Rusek, Masłowski
Zmiany:
Trener:
Biełogorje Biełgorod:
Safonow, Grankin, Nikołow, Tietiuchin, Bakun, Daniłow, Poroshin, Muserski, Khanipov, Spodobets, Jereszczenko
libero: Obmoczajew, Eremin
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Pierwszy sędzia: Vitor Alexandre Goncalves (POR)
Drugi sędzia: Lars Rydland (NOR)
Widownia:
Asseco Resovia Rzeszów:
Tichacek, Jarosz, Rossard, Śliwka, Perłowski, Dryja
libero: Masłowski
Biełogorje Biełgorod:
Grankin, Bakun, Nikołow, Muserski, Jereszczenko, Tietiuchin
libero: Obmoczajew
Jak już wspominaliśmy faworytami wtorkowego boju będą Rosjanie. Podobnie uważają bukmacherzy, którzy za każdą postawioną na przyjezdnych złotówkę dają 1,35 zł. Zdecydowanie niżej obstawiane są szanse Asseco Resovii na sukces. W przypadku takiego scenariusza wygrana będzie wypłacana po kursie 1:2,94.
Na dużym luzie przyjadą za to do Rzeszowa zawodnicy prowadzeni przez Giennadija Szypulina. Od weekendu Biełogorje dość sensacyjnie nie uczestniczy już bowiem w wyścigu o tytuł mistrzowski w swoim kraju i tym samym zanotuje jeszcze gorszy wynik niż przed rokiem, kiedy to porażką było dopiero czwarte miejsce. Tym razem Biełogorje po pierwszej fazie sezonu zajmowało drugą pozycję w tabeli, jednak już w ćwierćfinałach play-off odpadło z przeciętną ekipą Kuzbass Kemerowo. Jedynym ratunkiem sezonu jest więc Puchar CEV, gdzie od początku drużyna z Biełgorodu nie przegrała choćby seta! Teraz również goście są faworytem i nie mają nic do stracenia, dlatego zapowiadają, że od początku meczu na Podpromiu zagrają na maksimum możliwość, by szybko zapewnić sobie awans do finału.
Rzeszowianie zdają sobie sprawę, iż jeśli chcą myśleć o finale rozgrywek to we wtorek nie mogą pozwolić sobie choćby na najmniejszy błąd. To będzie trudne, gdyż ostatnimi czasy "Pasy" grają mocno w kratkę, przeplatając dobre występy z rozczarowującymi spotkaniami. W miniony weekend ekipa z Podpromia nie miała jednak większych problemów z pokonaniem przed własną publicznością bydgoskiej Łuczniczki w stosunku 3:0. Drużyna ze stolicy Podkarpacia wciąż musi walczyć o awans do play-offów PlusLigi i to właśnie jest głównym celem miejscowych na ten sezon. Mimo wszystko zawodnicy Asseco Resovii, że stać ich na zdecydowanie lepszy pucharowy występ niż to było przed tygodniem w Rosji. Podopieczni Kowala liczą nadzieję na gorący doping, który poniesie ich do wielkich rzeczy.
Pierwszy pojedynek półfinałowy w Pucharze CEV odbył się przed tygodniem przy granicy rosyjsko-ukraińskiej. Niestety "Sovia" w Sports Palace Cosmos nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Pojedynek trwał tylko nieco ponad godzinę, podczas których Biełogorje bez problemu ograło rzeszowian w stosunku 3:0. Przez całe spotkanie w imponującej dyspozycji był przede wszystkim Bakun, który ostatecznie został wybrany MVP tego boju. Po drugiej stronie robił co mógł Rossard, jednak starania Francuza na niewiele się zdały. Brak ugrania chociażby seta nie wróży zbyt dobrze przed rewanżem w Rzeszowie, lecz mimo wszystko gospodarze zapowiadają walkę do końca.