Czarni – Cuprum | 3:1 (koniec) |
finał
Enea Czarni Radom
|
3 |
25 | 25 | 18 | 25 | ||
KGHM Cuprum Lubin
|
1 |
20 | 20 | 25 | 19 |
Mateusz Nyka
Enea Czarni Radom:
Teryomenko, Ostrowski, Vincić, Żaliński, Ziobrowski, Filip, Droszyński, Rybicki, Huber, Fornal, Kwasowski
libero: Watten, Wasilewski
Zmiany:
Trener:
KGHM Cuprum Lubin:
Kaczmarek, Pupart, Michalski, Terzić, Gorzkiewicz, Patucha, Gunia, Biegun, Smoliński, Masny, Hain
libero: Kryś, Makoś
Zmiany:
Trener:
Teryomenko, Ostrowski, Vincić, Żaliński, Ziobrowski, Filip, Droszyński, Rybicki, Huber, Fornal, Kwasowski
libero: Watten, Wasilewski
Zmiany:
Trener:
KGHM Cuprum Lubin:
Kaczmarek, Pupart, Michalski, Terzić, Gorzkiewicz, Patucha, Gunia, Biegun, Smoliński, Masny, Hain
libero: Kryś, Makoś
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Piotr Skowroński – Marek Heyducki
Widownia:
Cerrad Czarni Radom: Teryomenko, Vincić, Żaliński, Huber, Fornal, Kwasowski
libero: Watten
Cuprum Lubin: Kaczmarek, Terzić, Gunia, Biegun, Masny, Hain
libero: Kryś
Z kolei ekipa z południa Polski nieco obniżyła loty w porównaniu do rozgrywek 2016/2017. Wtedy to zakończyła je na niezłej szóstej lokacie, lecz w tych wydaje się, że nie ma na to większych szans. Lubinianie na ten moment okupują ósmą pozycję i raczej wyżej już nie będą, gdyż strata do Jastrzębskiego Węgla jest już zbyt duża. Mają oni podobny problem co Cerrad. Mianowicie chodzi o brak umiejętności grania przez dłuższy czas na równym poziomie. Idealnie odwzorowują to statystyki – trzynaście zwycięstw i tyle samo porażek pokazują jak gra w tym sezonie Curpum. Co ciekawe nie ma dla nich znaczenia czy grają we własnej hali czy na wyjeździe, ponieważ na tych terenach radzą sobie podobnie. Podopieczni Patricka Duflosa w ostatnich tygodniach nie notują dobrej serii, gdyż trzy poprzednie mecze zakończyły się klęskami, nie zdobywając nawet punktu. Z pewnością będą chcieli oni jak najszybciej odwrócić niekorzystną passę.
"Wojskowi" prezentują się bardzo podobnie jak w poprzednim sezonie. Wtedy to zakończyli oni rywalizację na ósmej pozycji i podobnie jest w tym trwającym. Aktualnie plasują się oni na dziewiątej lokacie, co jednak na pewno nie jest szczytem ich możliwości. Podopieczni Roberta Prygiela grają bardzo w kratkę i nie potrafią utrzymać równej formy. Zwycięstwa przeplatają oni porażkami, co sprawia że trudno przewidzieć jaki wynik osiągną w najbliższym meczu. W tym momencie mają oni na koncie dwanaście triumfów przy czternastu porażkach. Cerrad w tym sezonie może mówić o pechu jeśli chodzi o kontuzje. Te praktycznie bez przerwy ich prześladują, co sprawia, że trener ciągle musi radzić sobie z problemami. Jeśli chodzi o sytuację w tabeli to radomianie mają szansę maksymalnie na ósme miejsce, ale muszą uważać na ekipy znajdujące się poniżej, gdyż swojej szansy na pewno poszuka GKS Katowice.