BKS Visła – MKS | 2:3 (koniec) |
ŁKS – Rysice | 3:1 (koniec) | | | BKS – Muszynianka | 3:0 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
2 |
23 | ||
MKS Będzin
|
3 |
25; 25 |
Mateusz Nyka
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Ananiev, Goas, Jurkiewicz (C), Gryc, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Sieńko, Bieńkowski, Bobrowski, Sacharewicz, Akala
libero: A. Kowalski, W. Kowalski
Zmiany:
Trener:
MKS Będzin:
Waliński, Kozub, Ratajczak (C), Klobucar, M. Kowalski, Seif, Grzechnik, Peszko, Faryna, Yordanov, Araujo
libero: Potera, Gregorowicz
Zmiany:
Trener:
Ananiev, Goas, Jurkiewicz (C), Gryc, Szalacha, Filipiak, Gorchaniuk, Sieńko, Bieńkowski, Bobrowski, Sacharewicz, Akala
libero: A. Kowalski, W. Kowalski
Zmiany:
Trener:
MKS Będzin:
Waliński, Kozub, Ratajczak (C), Klobucar, M. Kowalski, Seif, Grzechnik, Peszko, Faryna, Yordanov, Araujo
libero: Potera, Gregorowicz
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Piotr Skowroński – Marek Heyducki
Widownia:
BKS Visła | 0 | 2 | MKS |
#1 | Czwartek 19.04.2018 • 18:00 |
BKS Visła - MKS 2:3 | |
#2 | Niedziela 22.04.2018 • 17:00 |
MKS - BKS Visła 3:0 |
Łuczniczka Bydgoszcz:
Goas, Gryc, Filipiak, Gorchaniuk, Sacharewicz, Szalacha
libero: A. Kowalski
MKS Będzin:
Waliński, Ratajczak, Seif, Grzechnik, Peszko, Araujo
libero: Potera
Kolejna potyczka miała miejsce w 18 rundzie PlusLigi. Tym razem gospodarzem byli rzecz jasna podopieczni Gido Vermeulena, a spotkanie okazało się już nieco ciekawsze. Bydgoszczanie zdołali wyrwać miejscowym jednego seta i to było wszystko na co ich stać. Końcowy wynik to 3:1 (25:23, 16:25, 25:19, 25:23). Wtedy najlepszym zawodnikiem tego pojedynku wybrany został Jakub Peszko.
Z kolei ekipa z Będzina mimo zajęcia trzynastego miejsca to wyraźnie odstawała poziomem od ostatnich trzech drużyn. Ci bowiem zdołali osiągnąć dwucyfrową liczbę zwycięstw w fazie zasadniczej, a było ich dokładnie dziesięć. Jak łatwo policzyć będzinianie doznali dwudziestu porażek, więc z pewnością nie mogą być zadowoleni ze swojej dyspozycji, co skończyło się graniem w barażach o utrzymanie. Podopieczni Gido Vermeulena w ostatnich sześciu kolejkach zanotowali aż sześć porażek z rzędu przez co właściwie sami wyeliminowali się z walki o dwunastą lokatę ze Stocznią Szczecin. Atutem MKS-u z pewnością jest gra na własnym boisku, gdzie punktują dosyć często i to właśnie dzięki temu mogą upatrywać swojej przewagi nad Łuczniczką Zespół z południa Polski na pewno nie tak wyobrażał sobie ten sezon, jednak żeby nie było jeszcze gorzej i by mogli odbudować się w następnym trzeba rzucić wszystkie siły na nadchodzącą batalię.
Bydgoszczanie mogą mówić o sporym szczęściu, że w ogóle przyszło im grać w tych barażach i uniknąć bezpośredniego spadku. W ostatniej kolejce przegrali oni bowiem 0:3 z Treflem Gdańsk zostawiając wszystko w rękach walczącego z nimi BBTS-u Bielsko-Biała. Bielszczanie po walce ostatecznie wrócili z Zawiercia bez punktów przez co to oni pożegnali się z najwyższą klasą rozgrywkową. Można powiedzieć, że podopieczni Jakuba Bednaruka dostali drugie życie pomimo tak fatalnej gry w tym sezonie. Zdołali oni bowiem wygrać tylko siedem spotkań na trzydzieści rozegranych, co jest wstydliwą statystyką. W ekipie z grodu nad Brdą największym mankamentem jest umiejętność utrzymania swojej wypracowanej przewagi. Wiele razy zdarzało się już, że mieli seta w garści, ale nagle momentalnie wszystko się posypało. W barażach takie coś będzie już bardzo bolesne i zobaczymy jak poradzą sobie w tych warunkach Bartosz Filipiak i spółka.