Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Holandia i Włochy to chyba dwie bardzo zasłużone dla futbolu reprezentacje na Starym Kontynencie. Już dziś zmierzą się ze sobą towarzysko, jednak dla żadnej z ekip nie będzie to starcie przygotowujące do rosyjskiego mundialu.
Pomimo tego, że krajów tych zabraknie w Rosji to mamy podstawy by podejrzewać, że mecz ten będzie obfitował w wiele emocji!

Holandia:

Eliminacyjna grupa A okazała się zbyt mocna dla drużyny Oranje przez co nie zobaczymy ich na mundialu. W tabeli mieli wprawdzie tyle samo bramek co drudzy Szwedzi, jednak żeby zespół prowadzony wówczas przez Dicka Advocaata awansował potrzebował wygrać w ostatniej kolejce właśnie ze Skandynawami różnicą sześciu bramek. Ta sztuka im się nie udała i w Amsterdamie zaszły nowe porządki. Stery nad reprezentacją od 6 lutego przejął Ronald Koeman. W jego trzech dotychczasowych meczach Holandia przegrała 0:1 z Anglią, wygrała wysoko z mistrzami Europy, Portugalią, 0:3 oraz przed czterema dniami zremisowali 1:1 ze Słowacją. Można powiedzieć, że Holendrzy przechodzą zmianę pokoleniową i dopiero budują zespół, który być może powalczy już w Lidze Narodów. A tam czeka na nich piekielnie trudne zadanie, bowiem w Lidze A znajdują się w grupie 1 z Francją i Niemcami. Sparing z Włochami może być dobrym przetarciem przed nowym turniejem.

Włochy:

Podobnie rzeczy mają się u Azzurrich. Włosi co prawda nie mieli problemu z punktami w swojej grupie eliminacyjnej, byli tuż za Hiszpanami. Los sprawił jednak, że również i piłkarze z Półwyspu Apenińskiego przekonali się o sile Szwedów. Bramka Jakoba Johanssona z pierwszego starcia w dwumeczu barażowym przesądziło o klęsce Italii. Pierwszy raz od 1958 roku zabraknie Włochów na mundialu. Nie dziwi fakt więc fakt, że z funkcji selekcjonera zrezygnował Giampiero Ventura. Długo szukano jego następcy, aż wreszcie 14 maja ogłoszono Roberto Manciniego.
Były trener Zenita zdążył już rozegrać dwa mecze towarzyskie i dwa kończył w zupełnie innych nastrojach. Debiut zakończył się zwycięstwem z Arabią Saudyjską 2:1 po golach Belottiego i Balotelliego, a trzy dni temu Włosi wyraźnie ulegli Francji, przegrywając aż 3:1.
Spotkanie to będzie ciekawe również dla polskich kibiców z tego względu, że z Azzurri przyjdzie się mierzyć naszej reprezentacji w Lidze Narodów.

Historia starć obu państw jest bogata i sięga aż 1920 roku. Dotychczas obie reprezentacje zmierzyły się ze sobą 20 razy i zdecydowanie lepiej w tym zestawieniu wyglądają gospodarze dzisiejszego meczu. Włosi wygrali dziewięć pojedynków przy zaledwie trzech wiktoriach Holendrów.
Ostatni meczy pomiędzy tymi stronami odbył się 28 marca ubiegłego roku i choć na listę strzelców wpisywali się tylko Azzurri to mecz zakończył się wynikiem 1-2 na korzyść Włoch. Na samobója Romagnoliego szybko zareagował Eder, a w 32 minucie wynik tego starcia ustalił Bonucci.
Piłkarze z Rzymu w roli gospodarza jeszcze nie przegrali i z pewnością tę serię będą starali się podtrzymać.

Miejmy nadzieję, że pomimo wakacji jakie zafundowały sobie obie reprezentacje w okresie między czerwcem a lipcem to piłkarze nie będą się oszczędzać i na Allianz Stadium w Turynie zaprezentują nam najwyższym poziom europejskiego futbolu. My już nie możemy się doczekać! Na relację live z tego spotkania zapraszamy serdecznie od godziny 20:45.

I rozpoczęli goście od dalekiego do Ryana Babela. Gospodarze błękitne koszulki, białe spodenki, Holendrzy cali na pomarańczowo.

Zappacosta z autu w kierunku Belottiego, ale ten przegrywa pojedynek w powietrzu z van Dijkiem.

Ładnie przedzierał się środkiem napastnik Torino, ale w kluczowym momencie sfaulował go De Roon.

Po zagraniu Criscito w pole karne do piłki na piątym metrze dopadł Andrea Belotti, ten pokonał Cilliessen i długo cieszył się z bramki, ale w porę zareagował arbiter boczny odgwizdując prawidłowego spalonego.

Długo trwało weryfikowanie spalonego, lecz na stadionie w Turynie nie ma systemu VAR. Potężne gwizdy na trybunach, jednak niezasłużone.

Zepchnięty do boku Belotti wdał się pojedynek jeden na jednego z van Dijkiem. Kapitan gości dał się nabrać i musiał ratować się faulem.

Kolejne dokładna centra przed pole bramkowe, ale nie zdołał obrócić się z futbolówką Insigne.

W końcu udało się podopiecznym Koemana z własnej połowy. Oranje od razu założyli wysoki pressing.

Próba przerzucenia ciężaru gry na prawą stronę do Simone Verdiego, ale skrzydłowego Bologny ubiegł van Dijk.

Przyjezdni powoli budują swój atak pozycyjny. Dawno nie widzieliśmy Holendrów rozgrywających piłkę.

Oj ucierpiał teraz Perin, który wpadł w swojego kolegę z obrony, Criscito. Trwa udzielanie pomocy medycznej obu zawodnikom.

Ze zdrowiem poszkodowanych już wszystko dobrze, na szczęście obejdzie się bez zmian.

Piękna szybka kontra z lewej strony gości. Wijnaldum piętą uruchomił na lewym skrzydle Vilhenę, ten próbował wyłożyć futbolówkę do Depay'a, a ten nie zdołał opanować tego podania.

Uspokoili grę gospodarze, wymieniając podania na własnej połowie.

Kolejna szansa dla Belottiego, który wyszedł sam na sam z Cillessenem, jednak napastnik Torino nie mógł wykańczać akcji, ponieważ ponownie znalazł się na pozycji spalonej.

Zaimponował kibicom zgromadzonym na stadionie w Turynie Cristane, który nie odpuścił Blindowi, do końca naciskał defensora Manchesteru United i zagrał do Zappacosty, a ten wywalczył rzut rożny.

Piłka trafia do Insigne, ten poprawia sobie futbolówkę pod typowe dla filigranowego Włocha uderzenie w dalszy róg, blokuje go jednak Blind i za chwilę kolejny korner z drugiej strony boiska.

Drugi stały fragment gry nie przyniósł oczekiwanego rezultatu bowiem to De Ligt najwyżej wyskoczył we własnej szesnastce.

Kolejna próba krzyżowego podania we włoskiej ekipie. Tym razem adresatem był Insigne, ale ten nie zdołał dosięgnąć tego zagrania.

Dużo problemów z opanowaniem piłki miał Simone Verdi. Dodatkowo skrzydłowemu nie pomagał rzęsiście padający deszcz i w rezultacie łatwo zanotował stratę.

Dobry przerzut Dapay'a do Hateboera. Dużo ryzykował Criscito, który zdecydowanym wślizgiem powstrzymał piłkarza Atalanty, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia.

Po raz kolejny zaiskrzyło na linii van Dijk – Belotti. Włoch wyraźnie był pociągany przez gracza Liverpoolu, ale tu również nie mieliśmy faulu.

Depay powędrował na prawą flankę, gdzie próbuje wspomóc podłączającego się Hateboera. Wokół skrzydłowego Lyonu szybko doskoczyło dwóch graczy co uniemożliwiło kontynuację akcji.

Dośrodkowanie Criscito w kierunku Belottiego i na róg wybija van Dijk.

Kolejny rzut rożny nie przynosi oczekiwanego efektu. Tym razem górą był De Roon, który głową zażegnuje zagrożenie.

Zbyt wysoka wrzutka w pole karne Holendrów i bez problemu łapie piłkę Cillessen.

Nie zrozumiał się z partnerami van Dijk, który szukał długiego podania na prawą stronę, tam jednak nie było żadnego z jego partnerów.

Fatalne odegranie Wijnalduma do tyłu i Włosi łatwo odzyskują posiadanie.

Złe zagranie do Verdiego i dobre ustawienie Blinda. Holendrzy skutecznie się bronią, ale mają problem z wyprowadzeniem akcji.

Nieatakowany Cillessen kiksuje i niecelnie podaje poza linię boczną. Włosi w ataku pozycyjnym.

Próba wrzutki Depay'a zablokowana przez Zappacostę i mamy róg dla gości.

Szybko rozegrany korner, Vilhena zacentrował na dwunasty metr, tam na pozycji spalonej stał De Ligt.

Dośrodkowanie z lewego sektora i spokojnie wyłapuje to podanie Perin.

Strzał z dystansu Memphis Depay'a bardzo niecelny. Piłka zeszła Holendrowi na zewnętrzne podbicie, ale warto dodać, że był to pierwszy strzał gości w tym spotkaniu.

Zbyt mocna wrzutki Vilheny. Hateboer próbował jeszcze złapać futbolówkę przed tym za nim opuści ona boiska, ale prosty błąd prawego obrońcy spowodował, że Oranje posiadanie stracili.

Niedokładny przerzut na lewe skrzydło w wykonaniu Vormera i Zappacosta spokojnie zagrywa głową do Perina.

Cristane zagrywał do Belottiego, ten jednak nie zdołał opanować tego podania.

Dużo niedokładności w obu ekipach w ostatnim czasie. Żadna ze stron nie może na dłużej utrzymać się przy piłce.

Minuta doliczona do regulaminowego czasu gry.

Zaczęli Włosi, ale przy piłce już znajdują się Holendrzy, którzy próbują wyjść spod wysokiego pressingu gospodarzy.

Niedokładne podanie Babela, ale szybko naprawia błąd kolegi Wijnaldum i Oranje nadal w posiadaniu piłki.

Dobre przejęcie Bonaventury. Pomocnik Milanu próbował prostopadle zagrać do Insigne, ale ten był na spalonym.

Nie wkleił się w linię obrony Insigne i drugi raz w krótkim czasie został złapany na ofsajdzie.

Piłkarze Koemana podobnie jak i w pierwszej połowie wysoko wyszli pressingiem, zmuszając Perina do błędu.

Ładnie próbował przedrzeć się Janmaat zagrywając piłkę nad głową Criscito. Pozycję obrońcy Zenitu zaasekurował Jorginho, który w sprytny sposób dał się sfaulować.

Wrzutka Janmaata odbita od jednego z Włochów o mały włos nie spadła za kołnierz Perina. Do chorągiewki już zmierza Vormer.

Wrzutka Vormera i wybija głową z obrębu własnej szesnastki Romagnoli.

Holendrzy szybko odzyskują piłkę i budują swój atak pozycyjny.

Płaska centra aktywnego po wejściu na boisko Janmaata w kierunku Depay, ten próbował przeciąć tor lotu piłki, jednak ta sztuka nie udała mu się.

Faulowany van Dijk przez Belottiego i po raz kolejny przyjezdni muszą od początku swój atak.

Dobra indywidualna akcja Depay'a i skrzydłowy Lyonu wywalcza rzut rożny.

Krótko rozegrany róg, wrzutka Vilheny i głową w ostatniej chwili uprzedza van Dijka, Romagnoli.

Kontra gospodarzy. Belotti wycofuje piłkę pod narożnik pola karnego do Lorenzo Insigne, a pierwszy kapitan drużyny narodowej z Napoli strzela, lecz zrobił to bardzo niecelnie.

Wrzutka Criscito i głową wybija De Ligt.

Łatwy błąd w wyprowadzeniu piłki gospodarzy. Futbolówkę przejął Chisea, zagranie skrzydłowego Fiorentiny do Insigne było za plecy, więc nie mógł nic już zrobić piłkarz Napoli.

Naprawdę odmienił grę gości Daryl Janmaat. To właśnie wrzutka zawodnika Watfordu wylądowała na głowie Depy'a, który wprawdzie oddał strzał głową, jednak był on zbyt słaby żeby zaskoczyć Perina.

Dobry powrót Insigne do linii obrony. Bardzo odpowiedzialny powrót kapitana gospodarzy.

Stara się utrzymać piłkę jak najdalej od własnej bramki Simone Zaza, ale momentalnie obok niego doskakuje dwóch rywali.

Wrzutka Depay'a zza linii końcowej. Po gwizdku Berghuis wpada jeszcze w Perina co nieco zaogniło sytuację na murawie.

Włosi próbują wymieniać podania w okolicach koła środkowego. Dużo walczy tyłem do bramki Simone Zaza, który nie daje się ławo przepchnąć.

Świetne zejście Berghuisa na lewą nogę, można powiedzieć w stylu Arjena Robbena. Piłkarz Feyenoordu oddał świetne uderzenie, ale na posterunku był włoski goalkeeper.

Dobrą zmianę dał Chisea. Jeden z wyróżniających się piłkarzy Serie A tego sezonu, ładnie zwiódł Janmaata, ale niestety dla niego nie zdołał opanować piłki przed linią boczną.

Dobre podanie Depay'a do Elii, ale wprowadzony przed chwilą napastnik nie zdołał skutecznie opanować futbolówki.

Sprytnie grają Włosi, długo celebrując każde stały fragment gry.

Świetna indywidualna akcja Chisey. Dobry balans skrzydłowego Violi i momentalny strzał lewą nogą i dobrze nogami broni Jasper Cillessen.

Centra Promesa w szesnastkę, tam bliski przecięcia toru lotu piłki był autor bramki wyrównującej, Ake, ale tym razem nie udało mu się pokonać Perina.

Trzy minuty doliczone do regulaminowego czasu gry.