Anglia – Panama | 6:1 (koniec) | | | Japonia – Senegal | 2:2 (koniec) | | | Polska – Kolumbia | 0:3 (koniec) |
finał
Polska
0:3
(0:1)
Kolumbia
Mateusz Nyka
Gole:
39. Y. Mina (James Rodríguez), 69. Falcao (Quintero), 75. J. F. Cuadrado (James Rodríguez)
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 2:5. Rzuty rożne: 7:5. Spalone: 1:1. Foule: 15:10.
Sędziowie:
Główny: Cesar Ramos (MEX)
Boczni: Marvin Torrentera (MEX), Miguel Hernandez (MEX)
Techniczny: Julio Bascunan (CHI)
Widownia:
Kartki: 61. Bednarek (POL), 86. Góralski (POL)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 2:5. Rzuty rożne: 7:5. Spalone: 1:1. Foule: 15:10.
Polska:
Szczęsny – Ł. Piszczek, Bednarek, Pazdan (80. Glik) – Bereszyński (72. Teodorczyk), Krychowiak, Góralski, Rybus – P. Zieliński, Lewandowski (C), Kownacki (58. Grosicki)
Zmiany:
Białkowski, Fabiański – Jędrzejczyk, Cionek, Milik, Linetty, Grosicki, Teodorczyk, Glik, Błaszczykowski, Peszko, Kurzawa
Trener:
Kolumbia:
Ospina – Arias, D. Sánchez, Y. Mina, Mojica – Aguilar (32. Uribe), Barrios – Cuadrado, Quintero (73. Lerma), James Rodríguez – Falcao (C) (78. Bacca)
Zmiany:
C. Vargas, Cuadrado – C. Zapata, Murillo, Bacca, Muriel, Uribe, Lerma, F. Díaz, Borja, Izquierdo
Trener:
Szczęsny – Ł. Piszczek, Bednarek, Pazdan (80. Glik) – Bereszyński (72. Teodorczyk), Krychowiak, Góralski, Rybus – P. Zieliński, Lewandowski (C), Kownacki (58. Grosicki)
Zmiany:
Białkowski, Fabiański – Jędrzejczyk, Cionek, Milik, Linetty, Grosicki, Teodorczyk, Glik, Błaszczykowski, Peszko, Kurzawa
Trener:
Kolumbia:
Ospina – Arias, D. Sánchez, Y. Mina, Mojica – Aguilar (32. Uribe), Barrios – Cuadrado, Quintero (73. Lerma), James Rodríguez – Falcao (C) (78. Bacca)
Zmiany:
C. Vargas, Cuadrado – C. Zapata, Murillo, Bacca, Muriel, Uribe, Lerma, F. Díaz, Borja, Izquierdo
Trener:
Sędziowie:
Główny: Cesar Ramos (MEX)
Boczni: Marvin Torrentera (MEX), Miguel Hernandez (MEX)
Techniczny: Julio Bascunan (CHI)
Widownia:
"Los Cafeteros" podwyższają prowadzenie na 0:3! James będąc przy linii bocznej kapitalnie dostrzegł wybiegającego na wolne pole CUADRADO! Zawodnik Juventusu wyszedł oko w oko ze Szczęsnym i bez żadnych problemów zmienił wynik! Polacy na kolanach.
Niestety nasi przeciwnicy podwyższają prowadzenie! Quintero miał sporo wolnego miejsca przed naszą szesnastką i idealnie dostrzegł wbiegającego na wolne pole RADAMELA FALCAO! Ten wyszedł sam na sam ze Szczęsnym i nie dał mu najmniejszych szans płaskim strzałem! 0:2!
Mamy pierwsze trafienie w tym pojedynku! Wynik otwiera YERRY MINA, który wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Jamesa z prawej flanki! Kolumbijczycy zaskoczyli nas szybkim rozegraniem rzutu rożnego Quintero ze wspomnianym Jamesem. Polacy nie zdążyli się ustawić i jest 0:1!
Polska:
Szczęsny – Piszczek, Bednarek, Pazdan – Bereszyński, Krychowiak, Góralski, Rybus – Zieliński, Lewandowski, Kownacki
Kolumbia:
Ospina – Arias, Sanchez, Mina, Mojica – Aguilar, Barrios – Cuadrado, Quintero, James – Falcao
U "Los Cafeteros" z kolei na ławkę ma usiąść Davinson Sanchez czy Jefferson Lerma, a okazję tym razem już od początku otrzyma James Rodriguez. Powinniśmy obejrzeć także Christiana Zapatę i Yerry'ego Minę.
"Los Cafeteros" obok Polski byli stawiani w roli faworyta do wyjścia z grupy i zameldowania się w fazie pucharowej. Nie ma się co dziwić, gdyż na poprzednim Mundialu zaprezentowali się ze świetnej strony i dodatkowo mają w swojej kadrze bardzo dobrych piłkarzy, grających w najlepszych klubach Europy. W trakcie przygotowań do imprezy podopieczni Jose Pekermana pokazywali solidną formę, pokonując między innymi Francję, więc wydawało się, że kibice raczej nie będą rozczarowani. Rzeczywistość okazała się, jednak brutalna i pierwszego pojedynku, w którym rywalem była Japonia z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych. Kolumbijczykom brakowało kreatywności w ataku, wyglądali na zmęczonych i ciężko było dostrzec pozytywy. Wszystko to złożyło się na niespodziewaną porażkę 1:2 i wejście w MŚ w niemrawych humorach.
Podopieczni Adama Nawałki po świetnym występie na Mistrzostwach Europy 2016 i bardzo udanych eliminacjach do Mistrzostw Świata wreszcie dali nam powody do radości. Mocno rozbudzili nasze apetyty na udany Mundial szczególnie, że właściwie wszystko układało się po myśli trenera. Poza Kamilem Glikiem miał do dyspozycji wszystkich zawodników, których chciał, a dodatkowo sparingi wyglądały także obiecująco. Pierwszy mecz z Senegalem wylał jednak na głowy wszystkich Polaków kubeł zimnej wody. "Biało-Czerwoni" zaprezentowali się fatalnie, brakowało pomysłu na grę, zaangażowania i co najważniejsze sytuacji bramkowych. Skończyło się to porażką 1:2, co bardzo mocno skomplikowało nam możliwość wyjścia z grupy. Pomimo to liczymy, że Orły Nawałki szybko wrócą na właściwe tory.