ŁKS – Stal M. | 0:2 (koniec) | | | Podbeskidzie – Warta | 4:1 (koniec) | | | Wigry – Termalica | 3:2 (koniec) |
Puszcza – Bytovia | 1:3 (koniec) | | | Sandecja – Stomil | 1:0 (koniec) | | | Chojniczanka – Odra O. | 4:1 (koniec) |
Jastrzębie – Chrobry | 0:0 (koniec) | | | Raków – GKS K. | 2:0 (koniec) | | | GKS T. – Garbarnia | 5:0 (koniec) |
Olimpia E. – Skra | 1:0 (koniec) | | | Resovia – Toruń | 0:0 (koniec) | | | ROW Rybnik – Widzew | 2:2 (koniec) |
Rozwój – Radomiak | 1:0 (koniec) | | | Stal S. W. – Pogoń Sdl. | 0:2 (koniec) | | | Górnik Ł. – GKS Bełchatów | 1:1 (koniec) |
Gryf – Błękitni | 2:0 (koniec) | | | Olimpia G. – Ruch | 0:0 (koniec) | | | Znicz – Siarka T. | 2:2 (koniec) |
Ajax – Dynamo Kij. | 3:1 (koniec) | | | Vidi FC – AEK Atény | 1:2 (koniec) | | | Young Boys – Dinamo Z. | 1:1 (koniec) |
Aston Villa – Brentford | 2:2 (koniec) |
finał
Znicz Pruszków
2:2
(0:1)
Siarka Tarnobrzeg
Michał Rawa
Gole:
46. Tarnowski, 87. Tarnowski – 33. Radulj, 90+1. Radulj (kar.)
Sędziowie: Łukasz Karski – Bartosz Heining, Rafał Brieger
Widownia:
Kartki: 43. Zjawiński (ZNI), 83. Długołęcki (ZNI), 89. Rackiewicz (ZNI), 90+5. Małachowski (ZNI) – 31. Janeczko (SRK), 42. Maik (SRK), 73. Kabała (SRK) 84. Kabała (SRK)
Spudłowany karny!:
Znicz Pruszków:
Misztal – Bochenek, Klepczarek, Rybak, Rackiewicz – Tarnowski, Małachowski, Machalski (74. Długołęcki), Kubicki – Smoliński (83. Faliszewski), Zjawiński (66. Podliński)
Zmiany: Kalinowski, Zagórski, Domżalski, Budek, Faliszewski, Długołęcki, Podliński
Trener:
Siarka Tarnobrzeg: Krupa – Janeczko (61. Głaz), Kubowicz, Nadolski (90+5. Sitek), Duda, Drobot – Radulj, Maik (70. Kabała), Płatek – Ropski (90+3. Bierzało), Gębalski
Zmiany: Beszczyński, Kabała, Galara, Bierzało, Sitek, Głaz, Woźniak
Trener:
Zmiany: Kalinowski, Zagórski, Domżalski, Budek, Faliszewski, Długołęcki, Podliński
Trener:
Siarka Tarnobrzeg: Krupa – Janeczko (61. Głaz), Kubowicz, Nadolski (90+5. Sitek), Duda, Drobot – Radulj, Maik (70. Kabała), Płatek – Ropski (90+3. Bierzało), Gębalski
Zmiany: Beszczyński, Kabała, Galara, Bierzało, Sitek, Głaz, Woźniak
Trener:
Sędziowie: Łukasz Karski – Bartosz Heining, Rafał Brieger
Widownia:
Statystyki:
W ostatnich trzech spotkaniach pruszkowianie zdobywali co najmniej jedną bramkę. Za to ostatnie dwa mecze przed własną publicznością Znicz przegrał.
Statystyki:
Siarka w ostatnich pięciu spotkaniach nie zremisowała, a w ostatnich trzech nie przegrała, ale strzeliła co najmniej bramkę.
Znicz przed własną publicznością dwukrotnie z Siarką wygrywał, a trzykrotnie przegrywał.
W ubiegłym sezonie Siarka wygrała u siebie, jak i na wyjeździe 3:1 z drużyną Żółto-Czerwonych.
Znicz Pruszków: Misztal – Bochenek, Rybak, Klepczarek, Tarnowski, Zjawiński, Kubicki, Małachowski, Machalski, Rackiewicz, Smoliński
Rezerwowi: Kalinowski, Zagórski, Domżalski, Budek, Faliszewski, Długołęcki, Podliński
Siarka Tarnobrzeg: Krupa – Nadolski, Radulj, Ropski, Janeczko, Duda, Maik, Gębalski, Płatek, Kubowicz, Drobot
Rezerwowi: Beszczyński, Kabała, Galara, Bierzało, Sitek, Głaz, Woźniak
Sędziowie: Łukasz Karski – Bartosz Heining, Rafał Brieger.
Ależ błąd obrońców Znicza! Od kilkunastu sekund sporo się kotłowało w szesnastce gospodarzy. Bliski uderzenia na bramkę był Gębalski. Przy piłce znalazł się jednak gracz Znicza, Paweł Tarnowski. Próbował ładnie, spokojnie wyprowadzić piłkę, ale skończyło się to fatalnie. KAMIL RADULJ bez problemów zabrał mu piłkę, z dziecinną łatwością minął Misztala i wpakował futbolówkę do pustej siatki. 1:0 Siarka!
Ależ zaczyna się nam ta druga połowa! PAWEŁ TARNOWSKI rehabilituje się i ze skraju pola karnego uderza po długim rogu. Piłka zatrzpotała w siatkę obok lewego słupka bramki bezradnego Krupy i mamy remis! Piękny
Ależ ma rollercoaster w tym meczu PAWEŁ TARNOWSKI! Zawalił jedną bramkę, ale dwie strzelił! Kontra Znicza, Nadolski pozostał sam. Trójką atakują, gospodarze. TARNOWSKI zdecydował się nie podawać, ale samemu zakończyć tą akcję i to była dobra decyzja. Piłka leci pomiędzy nogami Nadolskiego i pod ręką Krupy. Znicz na prowadzeniu, ale to jeszcze nie koniec!
KAMIL RADULJ uderza przy prawym słupku. Tam też rzucił się Misztal, ale nie dociągnął do trzepoczącej już piłki w siatce.