Kanada – Chiny | 3:1 (koniec) | | | Kuba – Iran | 1:3 (koniec) | | | Belgia – Słowenia | 2:3 (koniec) |
Serbia – Tunezja | 3:1 (koniec) | | | Holandia – Brazylia | 3:1 (koniec) | | | Polska – Finlandia | 3:1 (koniec) |
Stany Zjednoczone – Rosja | 3:1 (koniec) | | | Włochy – Argentyna | 3:1 (koniec) |
finał
Polska
|
3 |
25 | ||
Finlandia
|
1 |
20; 26 |
Mariusz Nyka
Polska:
Nowakowski, Konarski, Kurek, Szalpuk, Schulz, Drzyzga, Łomacz, Kubiak (C), Śliwka, Kochanowski, Kwolek, Bieniek
libero: Wojtaszek, Zatorski
Zmiany:
Trener:
Finlandia:
Tervaportti (C), Esko, Kaurto, Ronkainen, Suihkonen, Krastins, Siirilä, Sivula, Sinkkonen, Kaislasalo, Porkka, Breilin, Mäkinen
libero: Kerminen, Kaurto
Zmiany:
Trener:
Nowakowski, Konarski, Kurek, Szalpuk, Schulz, Drzyzga, Łomacz, Kubiak (C), Śliwka, Kochanowski, Kwolek, Bieniek
libero: Wojtaszek, Zatorski
Zmiany:
Trener:
Finlandia:
Tervaportti (C), Esko, Kaurto, Ronkainen, Suihkonen, Krastins, Siirilä, Sivula, Sinkkonen, Kaislasalo, Porkka, Breilin, Mäkinen
libero: Kerminen, Kaurto
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Pierwszy sędzia: Yuri R. Ramirez Ortiz (DOM)
Drugi sędzia: Nathanon Sowapark (THA)
Widownia:
"Biało-Czerwoni" rozpoczęli tegoroczny mundial zgodnie z planem. Na samym początku podopieczni Vitala Heynena mieli na swojej drodze mniej wymagających rywali, z którymi poradzili sobie bez większego problemu. 3:1 w pojedynku z Kubą oraz bardzo szybkie zwycięstwo w boju z Portoryko sprawiły, że Polacy po dwóch seriach gier objęli prowadzenie w grupie D. Poziom trudności będzie jednak rosnąć, o czym nasi reprezentanci doskonale wiedzą. Reguły turnieju zostały z kolei tak skonstruowane, iż awans z pierwszego miejsca w grupie mocno ułatwia dalszą drogę do strefy medalowej. Dlatego też "Biało-Czerwoni" na rozprężenie pozwolić sobie nie mogą. W meczu z Finami będziemy mocno liczyć na skuteczność w ataku naszego kapitana Michała Kubiaka oraz dobrą grę środkowych, którzy w tym turnieju pokazali już, że punktować także potrafią.
Dwa mecze na tegorocznym mundialu mają już także za sobą Skandynawowie. Finowie jednak legitymują się gorszym od Polaków bilansem, gdyż na inaugurację imprezy ulegli gospodarzom Bułgarom w stosunku 0:3. Dużo lepiej było w drugim spotkaniu, w którym to "Suomi" pokonali Kubę 3:1. Na ten moment podopieczni Sammelvuo plasują się na czwartym, ostatnim miejscu premiowanym awansem. Przejście do kolejnej rundy jest dla Finów obowiązkiem, po tym jak przed czterema laty Mistrzostwa Świata w Polsce zakończyli na miejscach 9-10. Podobnie jak wtedy, tak i teraz Skandynawowie mogą liczyć na spore wsparcie swoich fanów. Ich rodacy bowiem tłumnie nadciągnęli do Warny, świetnie bawiąc się na ulicach bułgarskiego miasta. Jeśli chodzi o największe zagrożenie dla naszych reprezentantów to powinno ono przyjść ze strony Sivuli, który w obu pierwszych meczach był najskuteczniejszym zawodnikiem Finów.
W ostatnich latach Polacy spotykali się z "Suomi" w miarę regularnie podczas różnego rodzaju imprez. Ze zdecydowanej większości tych pojedynków zwycięsko wychodzili nasi reprezentanci. Wciąż obecni Mistrzowie Świata triumfowali bowiem w czterech z ostatnich pięciu pojedynków. Skandynawowie lepsi okazali się tylko w maju 2014 r., kiedy to w ramach sparingu pokonali Polaków 2:3. W kolejnych dwóch pojedynkach "Biało-Czerwoni" nie oddali już jednak rywalom choćby seta zwyciężając 3:0 zarówno na Igrzyskach Europejskich, jak i Mistrzostwach Europy.
Zdecydowanymi faworytami sobotniej rywalizacji będą siatkarze Heynena. Za każdą złotówkę postawioną na sukces Polaków można bowiem zdobyć zaledwie 1,07 zł. Dużo cenniejszy byłby ewentualny triumf Finów. Za takie rozstrzygnięcie bukmacherzy płacą po kursie 1:8,5.
Polska:
Nowakowski, Kurek, Szalpuk, Drzyzga, Kubiak (C), Bieniek
libero: Zatorski
Finlandia:
Esko, Suihkonen, Krastins, Siirilä, Sinkkonen, Kaislasalo
libero: Kerminen