Jastrzębski – Trefl | 3:0 (koniec) | | | Cuprum – Skra | 0:3 (koniec) | | | Indykpol – BKS Visła | 3:0 (koniec) |
#Volley – ŁKS | 2:3 (koniec) | | | Budowlani – Rysice | 3:2 (koniec) |
finał
Indykpol AZS Olsztyn
|
3 |
30 | ||
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
0 |
28; 25 |
Mateusz Nyka
Indykpol AZS Olsztyn:
Kańczok, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Andringa, Kapelus, Kalinin, Pietraszko, Gil, Woicki, Warda, Urbanowicz
libero: Żurek, Zabłocki
Zmiany:
Trener:
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
Kańczok, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Andringa, Kapelus, Kalinin, Pietraszko, Gil, Woicki, Warda, Urbanowicz
libero: Żurek, Zabłocki
Zmiany:
Trener:
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Piotr Skowroński
Sędzia drugi: Jacek Broński
Widownia:
Olsztynianie poprzedni sezon z pewnością zaliczą do udanych, gdyż okazali się oni czarnym koniem rozgrywek. Udało im się dostać do play-offów, gdzie tanio skóry nie sprzedali i ostatecznie po bardzo wyrównanych pojedynkach zajęli solidną czwartą lokatą, co można nazwać sukcesem. Od tego czasu niewiele zmieniło się w zespole z Olsztyna, jeśli o kadrę. Największym osłabieniem na pewno jest odejście mistrza świata – Jakuba Kochanowskiego, a zaraz za nim Tomasa Rousseaux, ale poza tym trzon ekipy pozostał na czele z Roberto Santillim na ławce trenerskiej. Ciężko przewidzieć jaki będzie to sezon dla Indykpolu bowiem jest to zespół absolutnie nieobliczalny i wszystko zależy od tego czy będą potrafili oni utrzymać dyspozycję z minionych rozgrywek. Kibice z pewnością mocno na to liczą.
Bydgoszczanie jak co roku latem zmienili praktycznie 3/4 składu i wydaje się, że był to słuszny krok, gdyż zawodnicy, którzy odeszli ledwo zdołali utrzymać PlusLigę dla Bydgoszczy. Zapewnili oni to sobie dopiero po barażach z I-ligowym AZS-em Częstochowa, wygranych dosyć gładko. Co ciekawe kolejną szansę od zarządu otrzymał trener Jakub Bednaruk, który miał całe lato na skomponowanie odpowiedniej kadry. Patrząc na papierze wyszło mu to całkiem nieźle, gdyż w końcu każda pozycja jest dobrze obsadzona i popularny "Diabeł" ma tak zwaną "głębię składu". Młodość pomieszana z doświadczeniem może dać pozytywny efekt i sprawić by kibice w grodzie nad Brdą wreszcie mogli cieszyć się walką o wyższe lokaty niż tylko te końcowe. Jesteśmy bardzo ciekawi jak w przeciągu całego sezonu funkcjonować będzie bydgoski Chemik.
Z kolei zespół ze stolicy Kujaw i Pomorza wygląda jeszcze nieco gorzej od swoich sobotnich przeciwników. Oni są w tym momencie na odległej dwunastej pozycji, mając zgromadzonych pięć "oczek". Pozwoliły na to triumfy z PGE Skrą Bełchatów i Cuprum Lubin w dwóch pierwszych kolejkach. Następnie przyszły cztery porażki z rzędu kolejno z: ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, Aluronem Virtu Wartą Zawiercie, Treflem Gdańsk i Cerradem Czarnymi Radom.
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Zniszczoł, Andringa, Kapelus, Pietraszko, Woicki
libero: Żurek
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Szalacha, Filipiak, Morozau
libero: Kowalski