Warta – Cuprum | 3:1 (koniec) | | | BKS Visła – Projekt | 1:3 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
1 |
25 | ||
Projekt Warszawa
|
3 |
22; 18 |
Mateusz Nyka
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
Projekt Warszawa:
Kowalczyk, Kwolek, Buczek, Brizard, Łukasik, Wrona, Vigrass, Vernon-Evans, Romanutti, Janikowski, Nowakowski, Araujo, Penchev
libero: Jaglarski, Wojtaszek
Zmiany:
Trener:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
Projekt Warszawa:
Kowalczyk, Kwolek, Buczek, Brizard, Łukasik, Wrona, Vigrass, Vernon-Evans, Romanutti, Janikowski, Nowakowski, Araujo, Penchev
libero: Jaglarski, Wojtaszek
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Marek Lagierski
Sędzia drugi: Marcin Weiner
Widownia:
Śmiało można powiedzieć, że podopieczni Jakuba Bednaruka są jak na razie jedną z rewelacji rozgrywek obok Cerradu Czarnych Radom. Po tym jak w kilku poprzednich latach w Bydgoszczy musiano poważnie drżeć o utrzymanie, które całe szczęście dla nich za każdym razem udało się zapewniać, teraz nastąpiło zupełne odwrócenie niekorzystnej karty. Chemicy zbudowali bardzo wyrównany skład mieszając doświadczenie z młodością, co jak na razie daje kapitalne efekty. Bydgoszczanie po jedenastu meczach mają na koncie pięć zwycięstw i sześć porażek. Co prawda ewidentnie widać tutaj wahania formy, lecz nie jest to nic dziwnego patrząc na to jak wyrównana jest w tym roku stawka. Drużyna z Łuczniczki aktualnie plasuje się na fenomenalnej jak na nią siódmej lokacie, mając stratę tylko trzech punktów do będącej w strefie play-off PGE Skry Bełchatów. Jesteśmy bardzo ciekawi jak dalej potoczą się losy podopiecznych popularnego "Diabła".
Zespół ze stolicy w minionym sezonie dosyć niespodziewanie nie załapał się nawet do gry o medale, co było sporym zaskoczeniem i pozostała im jedynie gra maksymalnie o siódme miejsce. Latem w składzie doszło do kilku zmian i przyniosły one pozytywny efekt, gdyż warszawianie zwyciężyli niemal każdy swój mecz. Dodatkowo przed kilkunastoma dniami zakontraktowano jeszcze Bartosza Kurka i Nikolaya Pencheva, którzy rozwiązali umowy z upadającą Stocznią Szczecin. Są to absolutnie hity transferowe, które tylko jeszcze bardziej wzmacniają notowania podopiecznych Stephane Antigi. Aktualnie odnajdujemy ich na drugiej pozycji za plecami ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Onico na dwanaście meczów tylko trzykrotnie schodziło z parkietu pokonane i wydaje się, że spokojnie można stawiać ich w roli jednego z faworytów do mistrzostwa Polski.
Z kolei Onico Warszawa pojechała do Jastrzębia-Zdroju by tam stawić czoła miejscowemu Jastrzębskiemu Węglowi. Emocji mieliśmy co niemiara i do rozstrzygnięcia potrzebne było aż pięć setów. Mimo, że warszawianie prowadzili już 2:0 to dali się dogonić, lecz w tie-breaku to oni okazali się górą. Bezapelacyjnym bohaterem przyjezdnych był Bartosz Kwolek, który zdobył dwadzieścia osiem punktów.
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Szalacha, Filipiak, Morozau
libero: Kowalski
Onico Warszawa: Kwolek, Brizard, Łukasik, Wrona, Vigrass, Araujo
libero: Wojtaszek