Oborniki – FC Toruń | 3:4 (koniec) |
finał
KS Futsal Oborniki
3:4
(2:3)
FC Toruń
Mikołaj Gonda
Gole:
14. KRZYŻANOWSKI, 15. M.WICBERGER, 39. BANASIK – 8. KRIEZEL, 11. CYMAN, 20. T.WICBERGER(sam.), 39. KRIEZEL
Sędziowie: M.Jagodziński, M.Tarnowy, D.Niedzielewski
Widownia:
Kartki: 12. Antokolski (OBO), 33. Banasik (OBO) 32. Antokolski (OBO)
Spudłowany karny!:
KS Futsal Oborniki:
Szepczyński – Siwecki(c), T.Wicberger, Banasik, Krzyżanowski – Sawiński, M.Wicberger, Orczykowski, Jacek Sander, Antokolski
Zmiany:
Trener:
FC Toruń: Wędołowski – Mikołajewicz, Spychalski, Kriezel, Mrówczyński – Iwański, Domański, Cyman, Zboralski, Waszak
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
FC Toruń: Wędołowski – Mikołajewicz, Spychalski, Kriezel, Mrówczyński – Iwański, Domański, Cyman, Zboralski, Waszak
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: M.Jagodziński, M.Tarnowy, D.Niedzielewski
Widownia:
Szybka odpowiedź gospodarzy. Na strzał z dystansu decyduje się Banan i potężną bombą pokonuje zasłoniętego golkipera
Szybka strata piłki. Do piłki dopada Kriezel, który spokojnie przebiega przez całe boisko i strzela bramkę
Oborniczanie strzelają po rozegraniu rzutu rożnego. Szybką kontrę wyprowadza zespół gości. Nieszczęśliwie piłka odbija się od obornickiego zawodnika i równo z syreną na prowadzenie wychodzą Torunianie
Strzelcem bramki M.WICBERGER.
Fantastyczne wznowienie Szepczyńskiego. Piłka dociera do Siweckiego, który zagrywa przed pole karne do Mikołaja Wicbergera. Miki silnym, precyzynjym strzałem pokonuje Wędołowskiego
Strzelcem bramki KRZYŻANOWSKI.
Prawą stroną urwał się Orczykowski, który został obsłużony fenomenanym podaniem przez Banasika. Orczykowski wypatrzył Krzyżanowskiego, który z dużym spokojem znalazł miejsce obok bramkarza i mamy gola kontaktowego
Piłka zagrana z głębi pola znajduje drogę do Cymana, który zamyka długi słupek. Piłkę zdołał sparować Szepczyński jednak był bezsilny wobec dobitki.
Strzelcem bramki KRIEZEL.
Oborniczanie tracą piłkę w środkowej części boiska. Piłka dociera na prawe skrzydło do Kriezel, który plasowanym uderzeniem w lewe okno bramki pokonuje Szepczyńskiego