BKS Visła – Indykpol | 3:1 (koniec) |
BKS – ŁKS | 3:0 (koniec) | | | Budowlani – Chemik | 2:3 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
3 |
25 | 20 | 25 | 25 | ||
Indykpol AZS Olsztyn
|
1 |
19 | 25 | 23 | 20 |
Mateusz Nyka
Czas meczu: 1:39 4. set: 0:23 |
|||
BKS Visła | Indykpol | ||
---|---|---|---|
4. set | Mecz | 4. set | |
Suma zdobytych punktów | |||
24 | 93 | 88 | 20 |
Najwiecej punktów z rzędu | |||
3 | 4 | 5 | 2 |
Piłki setowe | |||
2 | 8 | 4 | 0 |
Piłki meczowe | |||
2 | 2 | 0 | 0 |
Statystyki serwisu | |||
Asy ** | |||
1 | 5 | 5 | 0 |
Błędy serwisowe ** | |||
5 | 14 | 14 | 1 |
Punkty zdobyte przy serwisie | |||
7 / 25 28 % |
28 / 95 29 % |
21 / 86 24 % |
2 / 19 11 % |
Statystyki returnu | |||
Punkty zdobyte przy returnie | |||
17 / 19 89 % |
65 / 86 76 % |
67 / 95 71 % |
18 / 25 72 % |
Informacja dla statystyk | |||
** Liczba asów i błędów serwisowych podczas meczu jest nieoficjalna. |
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Siwicki, Filipiak, Lesiuk, Bobrowski, Morozau, Karakuła, Witek
libero: Kowalski
Zmiany:
Trener:
Indykpol AZS Olsztyn:
Kańczok, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Andringa, Kapelus, Pietraszko, Gil, Woicki, Warda, Urbanowicz, Poręba
libero: Żurek, Zabłocki
Zmiany:
Trener:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Siwicki, Filipiak, Lesiuk, Bobrowski, Morozau, Karakuła, Witek
libero: Kowalski
Zmiany:
Trener:
Indykpol AZS Olsztyn:
Kańczok, Hadrava, Lux, Zniszczoł, Andringa, Kapelus, Pietraszko, Gil, Woicki, Warda, Urbanowicz, Poręba
libero: Żurek, Zabłocki
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Tomasz Flis
Sędzia drugi: Paweł Burkiewicz
Widownia:
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Siwicki, Filipiak, Morozau
libero: Kowalski
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Lux, Zniszczoł, Andringa, Pietraszko, Woicki
libero: Żurek
U olsztynian w trakcie sezonu doszło do niespodziewanych zmian na ławce trenerskiej, gdyż rozgrywki rozpoczynał Roberto Santilli, ale wobec sporych roszad w klubach ostatecznie na Warmii i Mazurach zameldował się Michał Mieszko Gogol. Trzeba szczerze przyznać, że nie odmienił on gry swoich nowych podopiecznych, ponieważ zarówno za kadencji Włocha ekipa grała w kratkę i teraz niemal identycznie. Indykpol sześciokrotnie zwyciężał i aż dwanaście razy musiał uznać wyższość przeciwników, jednak bardzo wyrównana stawka i podobny poziom sprawia, że taki wynik pozwala im plasować się na ósmej lokacie. AZS zebrał dwadzieścia dwa "oczka" i do szóstej Skry Bełchatów traci tylko dwa, więc sprawa gry o medale jest jak najbardziej otwarta. Co ciekawe olsztynianie mają spore problemy z grą we własnej hali i lepsze wyniki przywożą z obcych parkietów.
Podopieczni Jakuba Bednaruka bardzo obiecująco weszli w nowy sezon i po kilku kolejkach śmiało można było ich nazwać jedną z rewelacji pierwszej fazy. Przez moment mieli oni nawet realne szanse na czołową szóstkę, co wiązałoby się z grą w Pucharze Polski. Z tygodnia na tydzień, jednak wszystko zaczęło się coraz bardziej sypać. Rozpoczęło się od wielu kontuzji, a później przychodziły kolejne porażki, a niektóre z nich niestety w fatalnym stylu. Bydgoszczanie na ten moment mają serię siedmiu klęsk z rzędu, co oczywiście automatycznie wpłynęło na ich pozycję w tabeli. Spadli bardzo nisko bowiem aż na przedostatnie, dwunaste miejsce, będąc lepszym tylko od beznadziejnego MKS-u Będzin. Aktualnie zespół z grodu nad Brdą ma pięć zwycięstw i trzynaście porażek, co dało łącznie szesnaście punktów.