Iran – Polska | 3:2 (koniec) |
finał
Iran
|
3 |
25 | 21 | 18 | 25 | 15 | ||
Polska
|
2 |
20 | 25 | 25 | 17 | 8 |
Mateusz Nyka
Czas meczu: 2:32 5. set: 0:22 |
|||
Iran | Polska | ||
---|---|---|---|
5. set | Mecz | 5. set | |
Suma zdobytych punktów | |||
16 | 112 | 90 | 7 |
Najwiecej punktów z rzędu | |||
4 | 6 | 6 | 1 |
Piłki setowe | |||
1 | 3 | 3 | 0 |
Piłki meczowe | |||
1 | 1 | 0 | 0 |
Statystyki serwisu | |||
Asy ** | |||
0 | 2 | 3 | 0 |
Błędy serwisowe ** | |||
1 | 18 | 10 | 1 |
Punkty zdobyte przy serwisie | |||
8 / 15 53 % |
40 / 106 38 % |
24 / 96 25 % |
0 / 8 0 % |
Statystyki returnu | |||
Punkty zdobyte przy returnie | |||
8 / 8 100 % |
72 / 96 75 % |
66 / 106 62 % |
7 / 15 47 % |
Informacja dla statystyk | |||
** Liczba asów i błędów serwisowych podczas meczu jest nieoficjalna. |
Iran:
Ebadipour, Marouf, Ghaemi, Seyed, Fayazi, Gholami, Ghafour, Mojarad, Shafiei, Yali, Sharifi, Karimisouchelmaei
libero: Hazratpourtalatappeh, Moazzen
Zmiany:
Trener:
Polska:
Konarski, Kaczmarek, Szalpuk, Łomacz, Śliwka, Kochanowski, Kwolek, Janusz, Fornal, Łukasik, Kłos, Huber
libero: Gruszczyński, Popiwczak
Zmiany:
Trener:
Ebadipour, Marouf, Ghaemi, Seyed, Fayazi, Gholami, Ghafour, Mojarad, Shafiei, Yali, Sharifi, Karimisouchelmaei
libero: Hazratpourtalatappeh, Moazzen
Zmiany:
Trener:
Polska:
Konarski, Kaczmarek, Szalpuk, Łomacz, Śliwka, Kochanowski, Kwolek, Janusz, Fornal, Łukasik, Kłos, Huber
libero: Gruszczyński, Popiwczak
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Takeshi Eshita
Sędzia drugi: Jaafar Ebrahim Ali
Widownia:
Iran: Ebadipour, Marouf, Seyed, Fayazi, Ghafour, Shafiei
libero: Hazratpourtalatappeh
Polska: Kaczmarek, Śliwka, Janusz, Fornal, Kłos, Huber
libero: Gruszczyński
Nasz trener Vital Heynen podobnie jak przed rokiem Ligę Narodów traktuje jak poligon doświadczalny. Na każdy turniej, a nawet spotkanie wystawia on zupełnie inny skład, by przetestować wszystkich powołanych, a także być pewnym swoich wyborów w kluczowym momencie sezonu. Taka rotacja odbija się niestety na wynikach i nie wszystko idzie zgodnie z planem. Na siedem spotkań Polacy wygrali tylko cztery z nich, pokonując Australię (3:1), USA (3:2), Bułgarię (3:1) i Chiny (3:0). Kiedy jednak "Biało-Czerwonym" przyszło stawić czoła znacznie silniejszym przeciwnikom to zaczęły się problemy. Przegrali oni z Brazylią, Francją, a także Rosją. Każde z tych starć zakończyło się wynikiem 1:3. Polska z dorobkiem jedenastu "oczek" jest dopiero na siódmej lokacie i będzie musiała się spiąć by znaleźć się w najlepszej piątce. Prawdopodobnie trzeba skupić się na walce z Włochami i Kanadą, ponieważ Rosja, Brazylia, Iran i Francja są jeszcze na ten moment zbyt mocni.
Podopieczni Igora Kolakovicia to jedna z najlepszych reprezentacji na świecie i dokładając do tego ich krnąbrny charakter są niesamowicie trudnym przeciwnikiem po drugiej stronie siatki. Jak na razie prezentują się oni bardzo dobrze i są niemalże nieomylni. Na sześć spotkań sięgnęli oni po pięć zwycięstw, pokonując kolejno: Włochy (3:1), Chiny (3:0), Niemcy (3:0), Argentynę (3:1) i Japonię (3:0). Jedyna wpadka zdarzyła im się w meczu z niepokonaną Brazylią. "Canarinhos" okazali się lepsi w tie-breaku, ostatecznie triumfując po znakomitym starciu. Jak łatwo policzyć udało im się zdobyć do tej pory szesnaście punktów, co daje im na ten moment dobre trzecie miejsce. Stosunek setów to siedemnaście wygranych i pięć straconych. Wydaje się, że jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywanego to ekipa z Azji bez większych problemów zamelduje się w najlepszej piątce, awansując do play-offów.