KS Gniezno – Oborniki | 1:1 (koniec) |
Ruda Śląska – Jagiellonia | 1:2 (koniec) | | | AZS UŚ – Clearex | 2:2 (koniec) | | | Jelcz-Laskowice – Lubawa | 2:3 (koniec) |
PA Nova Gliwice – Red Dragons | 7:2 (koniec) | | | FC Reiter – Piast | 2:5 (koniec) | | | Zduńska Wola – Rekord | 1:1 (koniec) |
finał
AZS UŚ Katowice
2:2
(0:1)
Clearex Chorzów
Gole:
32. Hewlik, 40. Łopuch – 14. Leszczak, 30. Leszczak
Sędziowie: Podlecki, Szczołko – Ziach, Kandzia
Widownia:
Kartki: 17. Leszczak (CHZ)
Spudłowany karny!:
AZS UŚ Katowice:
Krzywicki (Lasik, Kisielow) – Szczurek, Jonczyk, Wojtyna, Hewlik – Jochymek, Podobiński, Hoszek, Musiał, Piechota, Łopuch, Dubiel.
Zmiany:
Trener:
Clearex Chorzów: Krzyśka (Bednarczyk) – Zastawnik, Seget, Salisz, Łuszczek – Golly, Mizgajski, Leszczak, Wachuła, Dewucki, Rotuski, Wędzony, Bidelski.
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
Clearex Chorzów: Krzyśka (Bednarczyk) – Zastawnik, Seget, Salisz, Łuszczek – Golly, Mizgajski, Leszczak, Wachuła, Dewucki, Rotuski, Wędzony, Bidelski.
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Podlecki, Szczołko – Ziach, Kandzia
Widownia:
Strzelcem bramki SEBASTIAN LESZCZAK.
Clearex jest na prowadzeniu, a piłka została skierowana do bramki przez najskuteczniejszego zawodnika klubu z Chorzowa. Sebastian Leszczak wykorzystał podanie Przemysława Dewuckiego i zakończył sprawną akcję przyjezdnych.
Strzelcem bramki SEBASTIAN LESZCZAK.
Dublet Sebastiana Leszczaka. Po stracie piłki przez Michała Dubiela bramkostrzelny zawodnik Clearexu wybiegł sam na sam z Bartłomiejem Krzywickim. Co prawda w pierwszym tempie nie oddał strzału, ale znalazł sposób, żeby po chwili wpakować piłkę pod poprzeczkę.
Strzelcem bramki JACEK HEWLIK.
Trafienie kontaktowe i jeszcze może być interesująco w katowickiej hali. Jacek Hewlik oddał uderzenie do siatki między nogami Rafała Krzyśki i zredukował stratę do Clearexu. Zrehabilitował się za sytuację podbramkową zmarnowaną niewiele wcześniej.
Strzelcem bramki PIOTR ŁOPUCH.
Trudno w to uwierzyć, że Clearex ponownie stracił gola w ostatniej minucie. Do końca spotkania brakowało ułamków sekund, kiedy to Piotr Łopuch pokonał Rafała Krzyśkę. Dramatyczna końcówka!