Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Łęcznianie w ostatniej kolejce wygrali na własnym boisku z Olimpią Elbląg 1:0 po trafieniu Igora Korczakowskiego. Dzięki tej wygranej i porażce Widzewa Łódź w poprzedniej kolejce Górnik awansował na pozycję lidera tabeli II ligi z dorobkiem 58 punktów, mając 3 oczka przewagi nad wiceliderem z Łodzi oraz 4 nad trzecim GKS-em Katowice. Warto przypomnieć, że zwycięstwo z Olimpią było piątym z rzędu i na pewno piłkarze z Lubelszczyzny będą chcieli przedłużyć passę, by zapewnić sobie jak najszybciej awans.

Drużyna z Siedlec w poprzedniej serii dokonała bardzo dużej niespodzianki, ponieważ pokonała na własnym boisku faworyta, którym był Widzew Łódź 3:1, choć do przerwy przegrywała 0:1 i była wtedy wyraźnie słabszą drużyną, ale w drugiej połowie pokazała charakter, dzięki czemu zwyciężyła po bramkach Oskara Repki, Marcina Kozłowskiego II oraz Macieja Firleja z rzutu karnego, a dla łodzian trafił Henrik Ojamaa. Dzięki temu Pogoń zajmuje 9. lokatę z dorobkiem 42 punktów, mając tylko 2 oczka straty do Bytovii, która zajmuje szóste miejsce, dające udział w barażu o awans, ale też tylko 2 oczka przewagi nad strefą spadkową.

Sytuacja kadrowa w zespole z Łęcznej jest nieciekawa, ponieważ kontuzjowani są Jakub Piotrowski oraz Patryk Rojek, przez co klub zgłosił do rozgrywek 41-letniego Sergiusza Prusaka, a oprócz tego za czerwoną kartkę pauzuje Aron Stasiak. Zagrożeni pauzą za kartki są za to Marcin Stromecki, Maciej Orłowski oraz Tomasz Tymosiak. Za to w ekipie z Siedlec nikt nie będzie pauzował za kartki.

Przed spotkaniem Komisja Dyscyplinarna PZPN podjęła decyzję o ukaranie zespołu Pogoni Siedlce odjęciem 6 punktów w sezonie 2020/21 wobec stwierdzenia u więcej niż dwóch członków zespołu naruszenia przepisów antydopingowych w czasie trwania sezonu rozgrywkowego 2019/20. Siedlczanie zapowiadają odwołanie się od tej decyzji.

Poprzedni mecz między tymi ekipami był bardzo emocjonujący, ponieważ w Siedlcach Pogoń przegrała z Górnikiem 3:4, mimo tego że dwukrotnie prowadziła. Najpierw wygrywała 2:0 po golach Bartosza Wiktoruka i Kacpra Falona, potem łęcznianie doprowadzili do remisu po trafieniach Dawida Dzięgielewskiego oraz Arona Stasiaka, następnie Pogoń prowadziła 3:2 po bramce Tomasza Margola, ale to Paweł Wojciechowski strzelił potem 2 razy gola i dzięki niemu podopieczni Kamila Kieresia wywieźli komplet punktów z Mazowsza. Będzie to też wyjątkowe spotkanie dla Dawida Dzięgielewskiego, Marcina Stromeckiego i Krystiana Wójcika, którzy w przeszłości grali w Pogoni Siedlce.

Skład wyjściowy:

Górnik Łęczna: Kostrzewski – Sasin, Baranowski, Midzierski, Leandro (C) – Goliński, Tymosiak, Stromecki, Lewandowski – Wojciechowski, Śpiączka.

Rezerwowi: Prusak – Pajnowski, Zagórski, Jaroszyński, Turek, Kalinkowski, Dzięgielewski, Cierpka, Korczakowski.

Pogoń Siedlce: Misztal (C) – Sadzawicki, Očenáš, Wełna, Olszewski – Wojtuszek, Margol, Repka, Marciniec, Mójta – Walków.

Rezerwowi: Smyłek – Krawczyk, Wiktoruk, Firlej, Kozłowski II, Brodziński, Balicki, Falon, Więdłocha.

Sędziowie: Mateusz Bielawski (główny), Marcin Kasprzyk (asystent 1), Zbigniew Szymanek (asystent 2), Marcin Bielawski (arbiter techniczny).

Trener Pogoni Bartosz Tarachulski doszedł do wniosku, że zwycięskiego składu się nie zmienia i wystawił taką samą jedenastkę co w meczu z Widzewem Łódź.

Oba zespoły wyszły na murawę stadionu w Łęcznej. Piłkarze Górnika zagrają w zielonych koszulkach, czarnych spodenkach i zielonych getrach. Za to zawodnicy Pogoni wystąpią w niebieskich strojach.

Od środka boiska rozpoczęli grę siedlczanie.

Przed polem karnym faulował Ivan Očenáš i od rzutu wolnego zaczną grę gospodarze.

Po dośrodkowaniu z prawej strony Dominika Sadzawickiego głową uderzał Kamil Walków, ale wprost w ręce Adriana Kostrzewskiego.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego znów uderzał na bramkę Bartosz Śpiączka, ale piłka otarła się od obrońcy Pogoni i minęła bramkę.

Z kornera zacentrował Adam Mójta, jednak dobrze we własnej szesnastce interweniował Dominik Lewandowski, wybijając futbolówkę.

Tomasz Tymosiak faulował w środkowej strefie boiska i od rzutu wolnego zaczną goście.

Tym razem z rzutu wolnego dośrodkował Adam Mójta, jednak dobrze interweniował Tomasz Midzierski, który wybił piłkę głową i rozpoczął akcję łęcznian.

Marcin Stromecki za krótko dośrodkował z narożnika boiska i głową piłkę na aut wybił Bartłomiej Olszewski.

Po indywidualnej akcji Norbert Wojtuszek wszedł w pole karne i oddał uderzenie, ale został zablokowany przez Tomasza Midzierskiego i wyszła na rzut rożny.

Po centrze z kornera Adama Mójty źle z bramki wyszedł Adrian Kostrzewski, po czym głową uderzał Ivan Očenáš, ale na szczęście dla bramkarza Górnika nad bramką.

Adam Mójta za mocno wrzucił z rzutu wolnego w pole karne, nikt nie doszedł do futbolówki, która opuściła boisko.

Norbert Wojtuszek zagrał prostopadle w pole karne w kierunku Kamila Walkowa, ale za mocno i piłka wyszła poza plac gry.

Po prostopadłym podaniu z głębi pola na spalonym znalazł się Bartosz Śpiączka.

Faulowany był Dominik Lewandowski w środkowej strefie boiska i krótko od rzutu wolnego wznowili grę gospodarze.

Po centrze z kornera Adama Mójty znów uderzał głową Ivan Očenáš, jednak znowu niecelnie.

Dośrodkowanie z narożnika boiska Marcina Stromeckiego pewnie wypiąstkował daleko poza szesnastkę Rafał Misztal.

Mocno zagrał z lewej strony w pole karne Adam Mójta, ale dobrze głową interweniował Paweł Baranowski.

Najpierw po z prawej strony dośrodkował w szesnastkę Dominik Sadzawicki, wybił piłkę Paweł Sasin, ale niedokładnie i jeszcze wrzucił Bartłomiej Olszewski, ale tym razem wybił skutecznie Tomasz Midzierski.

Na mocny płaski strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Tomasz Margol, lecz dobrze interweniował Adrian Kostrzewski.

Bartosz Śpiączka nieoczekiwanie oddał strzał po krótkim rogu z około 25 metrów, jednak nie dał się zaskoczyć Rafał Misztal, który dobrze złapał piłkę.

Znów nie do końca dobre wykonanie rzutu rożnego przez Adama Mójtę – tym razem wybił piłkę poza szesnastkę Bartosz Śpiączka.

Tym razem Tomasz Margol uderzył z około 18 metrów, również płasko, lecz tym razem obok bramki Górnika Łęczna.

Ivan Očenáš dośrodkował głęboko z prawej strony w pole karne Górnika, ale pewnie złapał piłkę Adrian Kostrzewski.

Michał Goliński po indywidualnej akcji zszedł z prawej strony w pole karne, lecz za późno zdecydował się na podanie, które zablokował Tomasz Wełna, wybijając piłkę na rzut rożny.

Centrę z kornera Marcina Stromeckiego bardzo pewnie złapał Rafał Misztal.

Centrostrzał z rzutu wolnego oddał Adam Mójta, lecz piłka poszybowała wysoko nad bramką Górnika.

Kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego wylądowało wprost w ręce Rafała Misztala.

Na spalonym tym razem znalazł się Paweł Wojciechowski.

Dominik Lewandowski za mocno dośrodkował z lewej strony w szesnastkę, przez co nikt z łęcznian nie doszedł do futbolówki.

Obie ekipy rozpoczęły drugą połowę bez zmian w składach.

Paweł Sasi faulował na boku boiska Bartłomieja Olszewskiego i krótko z rzutu wolnego rozpoczął grę Adam Mójta.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Adama Mójty doszło do małego zamieszania w polu karnym, jednak wybił piłkę poza własną szesnastkę Leandro.

Po bardzo długim podaniu od Adriana Kostrzewskiego na spalonym znalazł się Paweł Wojciechowski.

Faulowany był we własnej szesnastce Paweł Baranowski i od rzutu wolnego wznowił grę Adrian Kostrzewski.

Dośrodkowanie z lewej strony Marcina Stromeckiego pewnie wybił poza własne pole karne Tomasz Wełna.

Po podaniu od Michała Golińskiego z 14 metrów uderzał Paweł Wojciechowski, lecz futbolówka minęła słupek bramki Pogoni.

Na boisku leży nadal Bartosz Śpiączka i opatrywany jest przez lekarzy – nie wiadomo, czy będzie mógł kontynuować grę.

Tomasz Tymosiak zagrał w pole karne do Pawła Wojciechowskiego, ten próbował zagrać do Bartosza Śpiączki, jednak został zablokowany przez Tomasza Wełnę i gospodarze będą mieć korner.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego głową uderzał Tomasz Midzierski, ale piłka odbiła się od obrońcy Pogoni i minęła bramkę.

Po kolejnej centrze z kornera Marcina Stromeckiego z bramki wyszedł Rafał Misztal, który próbował piąstkować, ale minął się z piłką, na szczęście dla kapitana Pogoni nikt nie doszedł do niej.

Krótko cieszyli się z remisu piłkarze z Siedlec i widać, że zdobyty gol uskrzydlił Górnika, którego zawodnicy nadal starają się atakować.

Marcin Stromecki za mocno zagrał w stronę nadbiegającego w szesnastkę Dominika Lewandowskiego i zdążył z interwencją Rafał Misztal.

Po indywidualnej akcji na prawej stronie w pole karne dośrodkował mocno Paweł Sasin, jednak wprost w ręce Rafała Misztala.

Tomasz Midzierski faulował w środku pola Piotra Marcińca i od rzutu wolnego zaczną goście.

Dośrodkowanie z lewej strony w pole karne Bartłomieja Olszewskiego wybił na rzut rożny Tomasz Midzierski.

Centrę z kornera Eryka Więdłochy wybili poza własną szesnastkę obrońcy Górnika.

Tomasz Tymosiak faulowany był przed własnym polem karnym i rzutu wolnego wznowi grę Adrian Kostrzewski.

Bartosz Śpiączka przewinił na Bartłomieju Olszewskim i od rzutu wolnego krótko wznowili grę przyjezdni.

Tomasz Midzierski za lekko zagrał w kierunku Adriana Kostrzewskiego, bliski dojścia do piłki był Kamil Walków, jednak w porę zdążył bramkarz Górnika, który wybił piłkę w aut.

Po zagraniu z prawej strony w polu karnym znalazł się Bartosz Śpiączka, który oddał strzał z 10 metrów, jednak niecelny.

Po podaniu od Norberta Wojtuszka zza narożnika pola karnego uderzał Marcin Kozłowski II, jednak wprost w ręce Adriana Kostrzewskiego.

Dominik Lewandowski faulowany był na lewej stronie przy linii końcowej boiska przez Dominika Sadzawickiego i od rzutu wolnego zaczną gospodarze.

Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marcina Stromeckiego głową uderzał Tomasz Midzierski, piłka otarła się od zawodnika z Siedlec i Górnik będzie mieć korner.

Po centrze z kornera Marcina Stromeckiego zza szesnastki uderzał Adrian Cierpka, lecz bardzo niecelnie.

Marcin Stromecki zdecydował się na uderzenie z 25 metrów, jednak zrobił to fatalnie i piłka poszybowała bardzo wysoko i daleko obok bramki.

Co najmniej 3 minuty doliczone do drugiej części spotkania.

Bartosz Śpiączka zszedł z lewej strony w pole karne i oddał uderzenie z kąta, lecz dobrze obronił nogami Rafał Misztal.

Paweł Wojciechowski zagrał w polu karnym do Pawła Baranowskiego, który próbował oddać strzał, ale został zablokowany przez Tomasza Wełnę i łęcznianie będą mieć rzut rożny.

Obrońcy Pogoni wybili piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Stromeckiego.