Radomiak – Termalica | 1:1 (koniec) | | | Cracovia – Stal M. | 3:3 (koniec) | | | Lech P. – Śląsk | 4:0 (koniec) |
Górnik Z. – Wisła Pł. | 4:2 (koniec) |
Puszcza – Widzew | 0:1 (koniec) | | | Korona – Chrobry | 2:2 (koniec) | | | Resovia – Sandecja | 0:1 (koniec) |
Hutnik – Wigry | 2:1 (koniec) | | | Wisła Pu. – Olimpia E. | 2:3 (koniec) | | | GKS Bełchatów – Pogoń Grodzisk Maz. | 0:0 (koniec) |
Motor – Chojniczanka | 0:0 (koniec) |
Man Utd – Everton | 1:1 (koniec) | | | Burnley – Norwich | 0:0 (koniec) | | | Chelsea – Southampton | 3:1 (koniec) |
Leeds – Watford | 1:0 (koniec) | | | Wolves – Newcastle | 2:1 (koniec) | | | Brighton – Arsenal | 0:0 (koniec) |
Salernitana – Genoa | 1:0 (koniec) | | | Torino – Juventus | 0:1 (koniec) | | | Sassuolo – Inter | 1:2 (koniec) |
Osasuna – Rayo Vallecano | 1:0 (koniec) | | | Mallorca – Levante | 1:0 (koniec) | | | Cadiz – Valencia | 0:0 (koniec) |
Atletico – FC Barcelona | 2:0 (koniec) |
Borussia D. – Augsburg | 2:1 (koniec) | | | Hertha – Freiburg | 1:2 (koniec) | | | Stuttgart – Hoffenheim | 3:1 (koniec) |
Wolfsburg – Borussia M. | 1:3 (koniec) | | | RB Lipsk – VfL Bochum | 3:0 (koniec) |
Montpellier – Strasbourg | 1:1 (koniec) | | | Nice – Brest | 2:1 (koniec) |
Dynamo C.B. – Pardubice | 3:1 (koniec) | | | Slovacko – Teplice | 3:2 (koniec) | | | Bohemians – Ołomuniec | 2:0 (koniec) |
Vik. Pilzno – Zlín | 2:1 (koniec) |
Rużomberok – Tatran | 4:1 (koniec) | | | Sereď – Senica | 2:1 (koniec) | | | Michalovce – MSK Żilina | 1:0 (koniec) |
Lokomotiva – Slaven Belupo | 3:0 (koniec) | | | Istra 1961 – Rijeka | 3:6 (koniec) |
finał
Wisła Puławy
2:3
(0:1)
Olimpia Elbląg
Sebastian
Gole:
75. Kacprzycki, 90+2. Drozdowicz – 24. Winsztal, 47. Stanisławski, 90+4. Sienkiewicz
Posiadanie piłki: 56 % : 44 %.
Strzały celne: 2:5. Strzały niecelne: 3:4. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 0:1. Foule: 15:10.
Sędziowie: Mariusz Myszka (Stalowa Wola)
Widownia:
Kartki: 26. Ruiz-Diaz (PUL), 35. Kuban (PUL), 44. Puton (PUL) – 14. Guilherme (OLE), 72. Piekarski (OLE), 85. Bawolik (OLE)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 56 % : 44 %.
Strzały celne: 2:5. Strzały niecelne: 3:4. Rzuty rożne: 6:4. Spalone: 0:1. Foule: 15:10.
Wisła Puławy:
Socha – Kuban (46. Furtado), Wiech, Wawszczyk, Cheba, Lisowski, Kondracki (46. Banach), Puton (90. Pielach), Daniel, Kacprzycki, Paluchowski (8. Ruiz-Diaz, 78. Drozdowicz).
Zmiany: Owczarzak – Kołotyło, Pielach, Piotrowski, Konc, Furtado, Banach, Drozdowicz, Ruiz-Diaz.
Trener:
Olimpia Elbląg: Dudek – Piekarski, Czarny, Wenger, Guilherme, Kałahur, Krasa, Sienkiewicz, Kurbiel (68. Bawolik), Stanisławski (86. Sarnowski), Winsztal (76. Danowski).
Zmiany: Rutkowski – Sarnowski, Bawolik, Czernis, Danowski, Milanowski, Pokrywka.
Trener:
Zmiany: Owczarzak – Kołotyło, Pielach, Piotrowski, Konc, Furtado, Banach, Drozdowicz, Ruiz-Diaz.
Trener:
Olimpia Elbląg: Dudek – Piekarski, Czarny, Wenger, Guilherme, Kałahur, Krasa, Sienkiewicz, Kurbiel (68. Bawolik), Stanisławski (86. Sarnowski), Winsztal (76. Danowski).
Zmiany: Rutkowski – Sarnowski, Bawolik, Czernis, Danowski, Milanowski, Pokrywka.
Trener:
Sędziowie: Mariusz Myszka (Stalowa Wola)
Widownia:
Strzelcem bramki JAN SIENKIEWICZ.
Niezwykłe emocje w doliczonym czasie! Olimpia Elbląg nie załamała się utratą długo posiadanego prowadzenia i odpowiedziała zaraz po wznowieniu golem Jana Sienkiewicza na 3:2. Ponownie zaliczka przyjezdnych!
Strzelcem bramki EMIL DROZDOWICZ.
Dopadli przeciwnika w doliczonym czasie! Ponownie rewelacyjny pościg beniaminka. Emil Drozdowicz przydał się Wiślakom po wejściu na boisko z ławki rezerwowych.
Strzelcem bramki ŁUKASZ KACPRZYCKI.
Na nieco ponad kwadrans przed końcem podstawowego czasu gospodarze doszukali się sposobu na przedarcie przez obronę Olimpii Elbląg. Po uderzeniu Łukasza Kacprzyckiego szykuje się ekscytująca końcówka meczu.
Strzelcem bramki SZYMON STANISŁAWSKI.
Idą po swoje goście i krótko po przerwie wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie. Energiczny powrót na boisko z szatni i skuteczne uderzenie Szymona Stanisławskiego.
Strzelcem bramki PATRYK WINSZTAL.
Olimpia przetrwała początkowe ataki przeciwnika i sama przedarła się do jego bramki. Patryk Winsztal doskonale wiedział, co , zrobić z piłką w polu karnym Wisły Puławy.