Korona – Raków | 0:2 (koniec) |
Pogoń Sdl. – Stomil | 1:0 (koniec) | | | Jastrzębie – KKS | 1:1 (koniec) |
Atletico – Inter | 2:1 (3:2 po rz. karnych) | | | Borussia D. – PSV | 2:0 (koniec) |
Bournemouth – Luton | 4:3 (koniec) |
finał
Korona Kielce
0:2
(0:2)
Raków Częstochowa
Tomek
Gole:
3. Crnac, 6. Koczerhin
Posiadanie piłki: 54 % : 46 %.
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 10:6. Rzuty rożne: 6:1. Spalone: 1:2. Foule: 12:20.
Sędziowie: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widownia:
Kartki: 14. Remacle (KRN), 17. Podgórski (KRN) – 56. Arsenić (RAK), 87. J. Silva (RAK) 69. Arsenić (RAK)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 54 % : 46 %.
Strzały celne: 3:4. Strzały niecelne: 10:6. Rzuty rożne: 6:1. Spalone: 1:2. Foule: 12:20.
Korona Kielce:
Dziekoński – Zator, Malarczyk (71. Dalmau), Trojak, Pięczek – Hofmeister – Konstantyn (59. Fornalczyk), Nono (86. Czyżycki), Remacle, Podgórski (59. Błanik) – Szykawka.
Zmiany: Forenc – Strzeboński, Turek, Kwiecień.
Trener:
Raków Częstochowa: V. Kovačević – Racovițan, Arsenić, Svarnas – Tudor, Koczerhin, Berggren, Otieno (54. J. Silva) – Yeboah (71. A. Kovačević), Nowak (82. Baráth) – Crnac (82. Zwoliński).
Zmiany: Bieszczad – Myszor, Drachal, Masiak, Pestka.
Trener:
Zmiany: Forenc – Strzeboński, Turek, Kwiecień.
Trener:
Raków Częstochowa: V. Kovačević – Racovițan, Arsenić, Svarnas – Tudor, Koczerhin, Berggren, Otieno (54. J. Silva) – Yeboah (71. A. Kovačević), Nowak (82. Baráth) – Crnac (82. Zwoliński).
Zmiany: Bieszczad – Myszor, Drachal, Masiak, Pestka.
Trener:
Sędziowie: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Widownia:
Gola strzelił WŁADYSŁAW KOCZERHIN!.
Szybko poszło, już 0:2! Tym razem to Crnac był tym, który rozpoczął akcję. Chorwat do Yeboaha. Ekwadorczyk być może trochę przypadkowo wystawił futbolówkę na jedenasty metr Koczerhinowi, który nie mógł zmarnować tej okazji na gola!
Gola strzelił ANTE CRNAC!
Ależ otwarcie! Racovitan do Crnaca, który miał sporo wolnego miejsca przed polem karnym rywala. Chorwat zdecydował się na strzał i świetnie to zrobił. Piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce. Dziekoński nie miał wiele do powiedzenia!