Polska U-17 – Portugalia U17 | 1:2 (koniec) |
Motor – Górnik Ł. | 0:0 (4:2 po rz. karnych) | | | Arka – Odra O. | 4:2 (koniec) |
Saint-Étienne – Metz | 2:1 (koniec) |
Dynamo C.B. – Táborsko | 2:1 (koniec) | | | Vyškov – Karvina | 0:1 (koniec) |
finał
Arka Gdynia
4:2
(2:1)
Odra Opole
Sebastian
Gole:
42. Borecki, 44. Czubak, 60. Szrek (swój), 83. Kobacki – 34. Piroch, 90+3. Piroch
Posiadanie piłki: 55 % : 45 %.
Strzały celne: 5:3. Strzały niecelne: 4:2. Rzuty rożne: 5:2. Spalone: 0:5. Foule: 17:13.
Sędziowie: Piotr Lasyk (Bytom)
Widownia:
Kartki: 89. Turski (ARK) – 17. Czapliński (ODO), 53. Antczak (ODO), 75. Hebel (ODO), 87. Niziołek (ODO)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 55 % : 45 %.
Strzały celne: 5:3. Strzały niecelne: 4:2. Rzuty rożne: 5:2. Spalone: 0:5. Foule: 17:13.
Arka Gdynia:
Lenarcik – Navarro, Marcjanik, Azacki, Stolc – Gaprindaszwili (80. Skóra), Staniszewski (69. Lipkowski), Borecki, Kobacki – Czubak (77. Turski), Sidibe (69. Adamczyk).
Zmiany: Depka – Adamczyk, Turski, Szymański, Skóra, Górecki, Predenkiewicz, Lipkowski.
Trener: Wojciech Łobodziński
Odra Opole: Haluch – Szrek, M. Kamiński, Piroch, Pikk – Purzycki (73. Nowak), Niziołek – Antczak (73. Surzyn), Czapliński (65. Hebel), Galan – Sarmiento (73. Continella).
Zmiany: Burta – Kędziora, Continella, W. Kamiński, Hebel, Sługa, Surzyn, Wróbel, Nowak.
Trener: Adam Nocoń
Zmiany: Depka – Adamczyk, Turski, Szymański, Skóra, Górecki, Predenkiewicz, Lipkowski.
Trener: Wojciech Łobodziński
Odra Opole: Haluch – Szrek, M. Kamiński, Piroch, Pikk – Purzycki (73. Nowak), Niziołek – Antczak (73. Surzyn), Czapliński (65. Hebel), Galan – Sarmiento (73. Continella).
Zmiany: Burta – Kędziora, Continella, W. Kamiński, Hebel, Sługa, Surzyn, Wróbel, Nowak.
Trener: Adam Nocoń
Sędziowie: Piotr Lasyk (Bytom)
Widownia:
Nie zwlekaj, kliknij i sprawdź szczegóły!
Strzały celne: 5:3.
Strzały niecelne: 4:2.
Rzuty rożne: 5:2.
Spalone: 0:5.
Foule: 17:13.
Gola strzelił JIRI PIROCH!
Obrońca ponownie zapędził się z powodzeniem w pole karne przeciwnika. Tym razem poradził sobie w powietrzu z Wojciechem Boreckim i oddał uderzenie z bliska na 2:4.
Gola strzelił OLAF KOBACKI!
Wspominaliśmy o kompletnej nieprzydatności Artura Halucha w tym meczu. I tym razem nie uratował zespołu po nieudanym podaniu Artura Pikka. Do samotnego kontrataku poderwał się Olaf Kobacki. Po wyprzedzeniu bramkarza pozostało mu wpakować piłkę do kompletnie odsłoniętej bramki przyjezdnych.
Nie zwlekaj, kliknij i sprawdź szczegóły!