Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:45.

W drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów Łudogorec Razgrad zmierzy się z Milsami Orgiejów. Zdecydowanym faworytem jest Mistrz Bułgarii, który triumfował w swojej lidze po raz czwarty z rzędu. Podopieczni Bruno Ribeiro mają za sobą również bardzo udany start w ubiegłorocznej edycji LM. Na tle rywali Mołdawianie wyglądają bardzo blado. Czy stać ich na sprawienie niespodzianki?

Bułgarzy w poprzednim roku w decydującej fazie eliminacji wyeliminowali Steauę Bukareszt. Potrzeba było rzutów karnych, aby wyłonić zwycięzcę tego dwumeczu. Następnie do grupy trafili razem z Realem Madryt, Liverpoolem i FC Basel. Zajęli ostatnie miejsce, ale sporo namieszali. Udało im się raz pokonać Szwajcarów, a także urwać punkty drużynie z Premier League. Łudogorec pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie i podbił serca wielu kibiców. Warto również zaznaczyć, że piłkarze z Razgradu rok wcześniej bardzo dobrze zaprezentowali się w Lidze Europy. W fazie grupowej za przeciwników mieli PSV Eindhoven, Dinamo Zagrzeb i Czornomoreć Odessa. Z Ukraińcami raz zremisowali, a poza tym... wszystkie pozostałe pojedynki grupowe rozstrzygnęli na własną korzyść. Mało tego, w kolejnej fazie wyeliminowali Lazio Rzym, a zatrzymała ich dopiero Valencia CF.

Milsami po raz pierwszy w historii sięgnął po krajowe mistrzostwo. Jest to dla nich zatem debiut w Lidze Mistrzów. W poprzednich latach próbowali swoich sił w Lidze Europy, ale zdołali jedynie wyeliminować Luksemburczyków i Białorusinów. Dwa lata temu mieli możliwość gry z francuskim AS Saint-Etienne. Oba mecze przegrali po 0-3. Jak będzie tym razem? Dowiemy się we wtorkowy wieczór.

Serdecznie zapraszam do śledzenia relacji z tego pojedynku na portalu Lajfy.com. Start o godz. 19:45, a odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione składy obu zespołów. Sprawdźcie, jak na początku swojej przygody z Ligą Mistrzów radzi sobie Mistrz Bułgarii. Ciężko to sobie wyobrazić, ale może to Mołdawianie dokonają sensacji i odprawią wyżej notowanych rywali? Odpowiedzi na te pytania możemy poznać już po pierwszej rywalizacji rozgrywanej w Razgradzie. Bądźcie z nami!

Wyjściowe jedenastki:

Ludogorec Razgrad: Stoyanov – Minev, A. Aleksandrov, Moţi, Angulo – Dyakov (C), Abel – M. Aleksandrov, Sasha, Misidjan – Juninho
Rezerwowi: Borjan – Chunchukov, Cicinho, Prepeliță, Terziev, Vasilev, Wanderson

Milsami Orhei: Mîţu – Rassulov, Shedrack, Rhaili, Erhan – Belak, Cojocari – Pătraş, Andronic, Antoniuc – Surdu (C)
Rezerwowi: Bantîş – Bolohan, Bud, Dulghier, Racu, Suvorov, Zarichnyuk

Sędziowie:
Główny: Antti Munukka
Asystenci: Jan Peter Aravirta i Jukka Honkanen
Techniczny: Mattias Gestranius.

Ruszyli! Od pierwszych sekund Bułgarzy rzucili się na rywali.

Rassuolov faulował Sashę w środkowej strefie boiska.

Niedokładne podanie jednego z piłkarzy gospodarzy. Piłka w rękawicach Mîţu.

Centra Abela z lewego skrzydła. Juninho nie zdołał odpowiednio sięgnąć tej piłki.

Goście mają szansę z rzutu rożnego. Do piłki podchodzi Antoniuc.

Mołdawianie nie zamierzają opuścić szesnastki rywali. Kolejny korner Milsami, ale tym razem piłkę będzie bił Pătraş.

Surdu doszedł do tego zagrania, lecz został zablokowany przez Mineva.

Piłkarze z Orgiejowa spędzają z piłką coraz więcej czasu na połowie gospodarzy. Przed meczem wydawało się, że będzie wyglądało to wprost przeciwnie.

Surdu był nieprzepisowo powstrzymywany przez Abela. Fiński arbiter dyktuje Mołdawianom rzut wolny.

Angulo próbował przedrzeć się lewą flanką i dośrodkować do Juninho. Brazylijczyk nie opanował futbolówki i zdążyli wrócić do niego gracze Milsami.

Misidjan poturbowany po starciu z Rassulovem.

Kolejne przewinienie zawodnika Łudogorca. Tym razem to Abel nieprzepisowo zatrzymywał Shedracka. Oszczędził go arbiter, bo równie dobrze mógłby pokazać mu żółtko.

Korner dla gospodarzy. Do narożnika udaje się Aleksandrov.

Nic z tego nie wyszło. Z piątego metra wznowi grę Mîţu.

Vura centrował z lewej strony boiska. Do piłki doszedł Michaił Aleksandrow, lecz uderzył niecelnie. To druga próba gospodarzy, druga nieudana.

Zawodnicy z Razgradu starają się dłużej utrzymać przy piłce, rozegrać przemyślaną akcję i wypracować sobie dogodną okazję do strzelenia gola. Wykazują się cierpliwością. Nie forsują chaotycznych ataków.

Virgil Misidjan, czyli Vura ponownie w roli głównej. Bardzo ładny strzał tego zawodnika, ale na jego drodze stanął gracz Milsami i zablokował futbolówkę. Tylko rzut rożny.

Przenosimy się na drugą stronę boiska. Tam Andronic próbował uderzenia z dystansu. Posłał jednak piłkę obok lewego słupka.

Aleksandar Aleksandrow zdecydował się na indywidualną akcję. W decydującym momencie jednak przekombinował i stracił piłkę.

Jedna z nielicznych prób gości. Na strzał z dystansu z rzutu wolnego zdecydował się Cojocari, ale przeniósł futbolówkę bardzo wysoko nad poprzeczką.

Przestrzelił również Surdu. Coraz śmielej poczynają sobie Mołdawianie. Wcześniejsze ataki gospodarzy podziałały na nich mobilizująco.

Michaił Aleksandrow dośrodkowywał pod szesnastką graczy z Orgiejowa, ale goście zażegnali niebezpieczeństwo długim wykopem z dala od własnej bramki.

Pătraş faulował Misidjana. Rzut wolny Łudogorca. Ostatnie minuty pierwszej części gry.

Juninho wpadł w pułapkę ofsajdową. Tymczasem arbiter dolicza minutę do regulaminowego czasu gry.

Potężna próba Prepelity sprzed pola karnego. Huknął bardzo mocno, ale futbolówka przeszła tuż nad poprzeczką.

Sascha ruszył prawą stroną boiska, ale został powstrzymany przez dobrze dysponowaną obronę Milsami, która świetnie się asekuruje.

Od początku drugiej odsłony Mołdawianie w głębokiej defensywie. Ruszyli z bardzo dużym animuszem gracze Łudogorca.

Mnóstwo zarzutów do pracy sędziego mają zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy zespołu z Razgradu. Żywo reagują na ławce rezerwowych.

Jeden z piłkarzy Milsami leży na murawie, ale Bułgarzy ani myślą przerwać grę. Mają o to duże pretensje piłkarze z Orgiejowa.

Surdu miał okazję w kontrataku, lecz nieczysto trafił w piłkę i posłał ją bardzo daleko od bramki. Coraz bardziej dziurawa jest ta obrona Łudogorca.

Kibice mają ponownie zarzuty do fińskiego arbitra, ale on oczywiście miał w tej sytuacji rację. Rhaili był nie dość, że nieprzepisowo odpychany, to jeszcze potraktowany przez rywala łokciem.

Teraz Erhan przesadził przy linii bocznej. Pomagał sobie rękoma wygrywając pojedynek z Cicinho. Sędzia nie dopatrzył się jednak przewinienia.

Mołdawianie bronią się, ale gdy tylko mają możliwość wyjścia z kontratakiem, to bardzo śmiało z tej okazji korzystają.

Przygotowana jest już druga zmiana w zespole z Orgiejowa. Dojdzie do niej przy okazji najbliższej przerwy w grze.

Vura bardzo ostro potraktowany przez Cojocariego. To mogła być nawet żółta kartka, lecz arbiter oszczędził gracza Milsami.

Ponownie kotłuje się w szesnastce Mołdawian, którzy ostatecznie wybijają futbolówkę za linię końcową. Korner.

Kwadrans do zakończenia tego pojedynku. Bułgarzy wciąż napierają, ale w ostatnich minutach wcale tak poważnie nie zagrozili golkiperowi z Orgiejowa.

Dośrodkowanie Vury z rzutu wolnego. Na szczęście gości pojedynek główkowy wygrywa jeden z rosłych defensorów. Piłka wychodzi za boisko i gospodarze będą mieli szansę na wrzucenie futbolówki z rożnego.

Praktycznie piłka już nie opuszcza połowy należącej do zespołu Milsami. Ataki Bułgarów są za to coraz bardziej chaotycznie i nieprzemyślane.

Załamani są kibice Łudogorca. Byli przekonani, że ich ulubieńcy urządzą sobie z rywalami trening strzelecki, nawrzucają im bramek. A tutaj taka niespodzianka. Ostatnie dziesięć minut meczu.

Kolejny stały fragment gospodarzy. Tym razem Vura zagrał płasko. Piłka przeszła wzdłuż pola karnego, ale świetnie wyszedł z bramki Mîţu, czym uprzedził przeciwnika. Został jeszcze przy tym faulowany. Krótka przerwa. Fizjoterapeuta opatruje bramkarza Milsami.

Goście ograniczają się teraz wyłącznie do całkowitej defensywy. Starają się wybić jak najdalej od bramki, zyskać odrobinę czasu, odpowiednio się ustawić.

Chunchukov pospieszył się z centrą z lewej strony. Zupełnie nie popatrzył. Posłał futbolówkę w ręce golkipera Milsami. Nie był atakowany w momencie podania. Mógł zachować się znacznie lepiej.

Rassulov zwija się z bólu po tym, jak ucierpiał w pojedynku główkowym z Prepelitą.

Vura zdecydował się na strzał rozpaczy, z dystansu. Piłka przeleciała w bardzo dużej odległości od bramki Mołdawian.

Chunchukov pomagał sobie ręką przy próbie opanowania futbolówki w polu karnym rywali.