Dinamo Z. – Korcza | 4:1 (koniec) | | | Malmo – Celtic | 2:0 (koniec) | | | Maccabi T.A. – Basel | 1:1 (koniec) |
Szachtar – Rapid | 2:2 (koniec) | | | Monaco – Valencia | 2:1 (koniec) |
finał
Maccabi Tel Awiw
1:1
(1:1)
FC Basel
Gole:
24. Zahavi – 11. Zuffi
Sędziowie:
Główny: Damir Skomina (SVN)
Liniowi: Jure Praprotnik (SVN), Robert Vukan (SVN)
Techniczny: Manuel Vidali (SVN)
Widownia:
Kartki: 62. Rikan (MTA) – 50. Safari (BAS), 74. Zuffi (BAS), 84. Xhaka (BAS), 86. Suchy (BAS)
Spudłowany karny!:
Maccabi Tel Awiw:
Juan Pablo – Shpungin, Tibi, , Ben Haim I, Ben Harush – Alberman, Rikan, Mitrović (90' Itzhaki), Igiebor (70' Peretz), Ben Haim II (83' Micha) – Zahavi
Zmiany:
Ohayon, Carlos Garcia, Miha, Vermouth, Peretz, Ben Basat, Itzhaki
Trener:
FC Basel:
Vaclik – M. Lang, Samuel, Suchy, Safari – Callà (83' Ajeti), Elneny (76' Gashi), Xhaka, Bjarnason (68' Boëtius) – Zuffi, Embolo
Zmiany:
Vailati, Traoré, Degen, Høegh, Boëtius, Gashi, Al. Ajeti
Trener:
Juan Pablo – Shpungin, Tibi, , Ben Haim I, Ben Harush – Alberman, Rikan, Mitrović (90' Itzhaki), Igiebor (70' Peretz), Ben Haim II (83' Micha) – Zahavi
Zmiany:
Ohayon, Carlos Garcia, Miha, Vermouth, Peretz, Ben Basat, Itzhaki
Trener:
FC Basel:
Vaclik – M. Lang, Samuel, Suchy, Safari – Callà (83' Ajeti), Elneny (76' Gashi), Xhaka, Bjarnason (68' Boëtius) – Zuffi, Embolo
Zmiany:
Vailati, Traoré, Degen, Høegh, Boëtius, Gashi, Al. Ajeti
Trener:
Sędziowie:
Główny: Damir Skomina (SVN)
Liniowi: Jure Praprotnik (SVN), Robert Vukan (SVN)
Techniczny: Manuel Vidali (SVN)
Widownia:
19.08.2015
Basel - Maccabi T.A. 2:2
Basel - Maccabi T.A. 2:2
Gole: 39. Delgado (kar.), 88. Embolo – 31. Zehavi, 90+6. Zehavi
Kartki: 19. Elneny (BAS), 60. Suchy (BAS) – 70. Iglebor (MTA), 77. Alberman (MTA)
Z kolei pogromcy Lecha Poznań będą czekali na losowanie fazy grupowe Ligi Europy...
To był bardzo ostry faul na 29. metrze od bramki Vaclika.
Druga połowa zapowiada się zatem doprawdy wybornie! Tego przegapić nie wypada. Zostańcie z nami! Za kilkanaście minut jesteśmy z powrotem!
Mitrović zagrał niespodziewanie fantastyczną piłkę w pole karne do ERANA ZAHAVIEGO, ten wygrał walkę o pozycję z samym Walterem Samuelem i strzałem z pierwszej piłki, ze skraju pola karnego pokonał bezradnego Vaclika! Cóż to był za gol! Znów mamy remis i znów to Izraelczycy są bliżej Ligi Mistrzów!
Fenomenalny strzał! LUCA ZUFFI idealnie przymierzył z rzutu wolnego z 25 metrów, piłka po drodze odbiła się jeszcze od słupka i wpadła za plecy Juana Pablo, który wyciągając się jak struna nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję! To było uderzenie perfekcyjne! Tego się lepiej zrobić nie dało! Bazylea na prowadzeniu i w tym momencie to Szwajcarzy są bliżej awansu do fazy grupowej Champions League!
Maccabi Tel Awiw:
Juan Pablo – Shpungin, Tibi, Ben Harush, Ben Haim I – Alberman, Zahavi, Rikan, Mitrović – Igiebor, Ben Haim II
Rezerwowi:
Ohayon, Carlos Garcia, Miha, Vermouth, Peretz, Ben Basat, Itzhaki
FC Basel:
Vaclik – M. Lang, Samuel, Suchy, Safari – Zuffi, Bjarnason, Elneny, Xhaka – Callà, Embolo
Rezerwowi:
Vailati, Traoré, Degen, Høegh, Boëtius, Gashi, Al. Ajeti
Sędziowie:
Główny: Damir Skomina (SVN)
Liniowi: Jure Praprotnik (SVN), Robert Vukan (SVN)
Techniczny: Manuel Vidali (SVN).
Choć faworyta spotkania wskazać bardzo trudno, to jednak bukmacherzy pokazują, że to miano należy się gościom, na których kurs wynosi 1:2,25. Drugi najbardziej prawdopodobny scenariusz to zwycięstwo Maccabi, które typowane jest na 1:3,4. Stawka za remis to 1:3,5.
Pierwsze starcie pomiędzy obydwiema ekipami odbyło się niecały tydzień temu w Bazylei. Tam dobrze w mecz weszli goście, którzy wyszli na prowadzenie dzięki bramce Zehaviego. Później jednak gole Delgado i Embolo pozwalały myśleć, że Szwajcarzy utrzymają korzystny wynik. Nic bardziej mylnego! W szóstej minucie doliczonego czasu gry swoje drugie trafienie zaliczył Zehavi i tym samym ustalił rezultat na 2:2. Dwa zdobyte na wyjeździe gole mogą się dla Izraelczyków okazać bezcenne w walce o europejską elitę.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Bazylei. Zdobywając szóste mistrzostwo z rzędu podopieczni Ursa Fischera postawili przed sobą jasny cel – po raz kolejny awansować do Ligi Mistrzów. Niestety dla nas zadanie to realizują kosztem polskiego zespołu. Szwajcarzy bowiem w trzeciej rundzie mierzyli swoje siły z mistrzem Polski – Lechem. I to poznaniacy musieli uznać wyższość rywala przegrywając 1:3 i 0:1. W lidze wtorkowi goście znów dominują. W pierwszych sześciu kolejkach FC Basel zdobyło komplet osiemnastu oczek, potwierdzając, że w Szwajcarii wciąż nie mają sobie równych. Sytuacja przed rewanżem w Tel Awiwie nie jest jednak dla "czerwono-niebieskich" zbyt korzystna. Wszystko dlatego, że w pierwszym spotkaniu gospodarze chyba do końca nie zagrali tak jakby sobie życzyli.
W Tel Awiwie panuje dość dziwna atmosfera. Bo z jednej strony naturalnym jest, że mistrzowie Izraela walczą w kwalifikacjach Champions League o awans, jednak w Maccabi chyba nikt nie spodziewał się, że podopieczni Jokanovicia zajdą aż tak daleko. Bo przecież "żółto-niebiescy" rozpoczynali te eliminacje już od drugiej rundy, gdzie w pierwszym spotkaniu w Szkocji ulegli Hibernians 1:2. Rewanż w Izraelu to już jednak popis Maccabi i efektowne zwycięstwo 5:1. Ciężko było też w kolejnej fazie. Wtedy to los skrzyżował jutrzejszych gospodarzy z Viktorią Pilzno. I znów na wyjeździe piłkarze Jokanvicia ulegają 1:2, by u siebie ograć Czechów 2:0 i awansować do czwartej rundy. Jeśli chodzi o krajowe podwórko to Maccabi dobrze rozpoczęło sezon wygrywając w sobotę na inaugurację ligi ze Shomną 3:2.