Arbiter tego spotkania dolicza minutę. Tymczasem Lacazette dośrodkowuje głową do Matety, ale Pionnier pierwszy dopada do piłki. I to jest koniec!

Chwilowe spięcie na boisku, ale opanował sytuację pan François Letexier.

Jeden z kibiców ma transparent, na którym trener Motpellier Hantz myśli sobie tak: "5:0 to nie 7:0". Oczywiście jest to nawiązanie do wczorajszego meczu PSG-Bastia zakończonego wynikiem 7:1. Można i tak się pocieszać.

W tym meczu już wszystko wiemy. Prawdziwa deklasacja Olimpique! Gospodarze swobodnie wymieniają piłkę na połowie rywala. Tą długą wymianę kończy Rafael, który niecelnie zagrał do Matety.

Saint-Ruf powinien trafić gola honorowego! Po zagraniu od Camara Saint-Ruf uderza z woleja i mili się nieznacznie. Futbolówka przelatuje o milimetry od braki Lopesa.

Przed bramką fantastyczna okazję miał Lacazette nie trafił do właściwie pustej bramki. Ferri dośrodkował piłkę po ziemi do swojego kolegi, a ten trafia we wjeżdżającego wślizgiem do swojej bramki Hiltona.

Traci w bardzo łatwy sposób piłkę Camara na połowie gospodarzy.

Montpellier właściwie nie podejmuje już próby ataku Lyonu na połowie gospodarzy.

Bez zmian w obu zespołach. Co do Montpellier się nie dziwię – ławka gości nie jest dzisiaj zbyt długa, ale co do Les Gones.. Przecież na swoją szansę w tym spotkaniu czeka Maciek Rybus. Gdybym to ja mógł decydować, Polak dawno już by był na murawie. Gra gospodarzy zrobiła się trochę niemrawa.

Świetna próba Sessegnon! Strzał z około 20. metrów. Bardzo mocny i celny, przy prawym słupku bramki Lopesa. Portugalczyk jednak pomimo braku pracy zachował koncentrację i fantastycznie broni!

Remy był bardzo bliski gola samobójczego, po tym jak wybijając dośrodkowaną w pole karne piłki, skierował ją nad poprzeczką.

Mamy strzał Hiltona z woleja po rzucie rożnym. To tyle co możnaby powiedzieć o strzale, po którym piłka trafia wprost do rąk Lopesa.

Tousart bardzo ofiarnie przejął piłkę nonszalanckiemu w przyjęciu piłki Mounie. Szybko futbolówka przetransportowana do Fekira, który ją po chwili traci.

Bardzo ładna akcja Cornet. Francuz schodzi na lewą nogą i nią oddaje strzał zza pola karne Montpellier. Piłka przelatuje nad poprzeczką, ale za próbe należy pochwalić.

Fekir domaga się odgwizdania faulu po ataku ze strony Lasne, ale sędzie niewzruszony pokazuje, że Montpellier rozpocznie od rzutu z autu.

Popędził z piłką środkiem Rafael, ale osaczony przez trzech rywali traci futbolówkę.

Lacazette strzela gola, ale sędzia odgwizduje spalonego. Tylko że w momencie strzału Gonalonsa, Francuz na off-sidzie nie był! Zatem powinno być już 4:0.

Sessegnon za daleko wypuścił sobie piłkę po minięciu Diaghaby'ego i Morel wybija piłka z dala od pola karnego Lopesa.

Lacazette za plecy obrońców Montpellier do Rafaela, który nie utrzymał piłki w boisku.

Montpellier rozpoczęło i od razu ofensywna trójka Olimpique wysokim pressingiem atakuje rywala.

Piłkarze Olimpique rozgrywają spokojnie piłkę na własnej połowie, ale wystarczy strata, aby ten spokój przemienił się w ostry atak na przeciwnika. Tak samo było teraz, aż Paaul-Bastien Lasne nie wytrzymał i ostro zaatakował Lacazetta. Za ten faul, wyprostowaną nogą, otrzymuje żółty kartonik.

Morel za mocno dośrodkowuje z lewego skrzydła, ale akcję z prawego skrzydła zamyka Rafael, który podaje do ustawionego przed polem karnym Valbueny. Francuz miał ochotę do poklepania piłki wspólnie z Lacazettem, ale to się nie udaje.

Saint-Ruf uderza głową na bramkę Les Gones, ale Lopes jest zmuszony jedynie do gonienia za piłką, która po tym jak odbiła się od jednego z obrońców gospodarzy leci poza linię końcową, lecz nie wychodzi. Lopes ja łapie i zacznie od pola karnego.

Roussillon szczęśliwie minął Rafaela, a asekurujący go Gonalons fauluje rywala i mamy rzut wolny dla Montpellier. Około 25.metrów do bramki Lopesa.

I kolejna sytuacja, w której bramkę Olimpique forsuje maksymalnie trzech graczy Montpellier. Goście chyba zaczęli się obawiać odważniejszej gry. Bez niej mają poważne kłopoty w defensywie, obawiają się pogromu.

Yanga-Mbiwa nadepnął na nogę Mounie. Bardzo to było niesportowe, ale kartki nie otrzymał. Gdyby jeszcze Mounie zszedł z boiska to naprawdę ciężko byłoby gościom odrabiać straty.

Goście starali się wymienić kilka podań na połowie drużyny z Lyonu. Nie potrafią tego zrobić, nie są w stanie.

Efektowny teraz kiks zalicza Gonalons po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sessegnon. Piłka zamiast pod bramkę Pionnier trafiła do rąk Lopes.

Gospodarze osiągnęli swoje. Grają teraz bardzo pewnie, kontrolują spotkanie.

Marveaux bardzo ostro atakuje Rafaela, nakładką. Będzie żółta kartka dla zawodnika Montpellier.

Rafael po ziemi do Lacazetta, ale napastnik OL na spalonym. Minimalnym, ale jednak.

Cornet uderza na bramkę Pionnier, ale ta próba zablokowana!

Zdecydowana przewaga gospodarzy. Montpellier nie ma pomysłu na grę. Teraz Deplagne dośrodkowuje, ale piłka trafia prosto do rąk Lopesa.

Fekir do Lacazetta za plecy obrońców gości, ale Pionnier w porę wychodzi z bramki i łapie piłkę.

Lacazette w efektowny sposób mija obrońców rywali, jednemu nawet założył "dziurkę". Na jego drodze stanął w końcu Hilton i powstrzymał ten atak.

Valbuena zgrywa dośrodkowaną piłkę do Lacazetta, który strzałem z woleja próbuje pokonać bramkarza rywali, ale ta sztuka się nie udaje. Pionnier tym razem górą.

Sanson schodzi z kontuzją z boiska. Nie wiadomo czy będzie mógł kontynuowac grę.

Les Gones w ciągłym ataku. Rafael zagrywa w pole karne do Gonalonsa, który chciał mu bardzo efektownie odegrać piłkę, ale to się nie powiodło i ta piętka kończy się stratą piłki.

Na bramkę Olimpique uderzył Sanson, ale ten strzał był za lekki, a w dodatku piłka przelatuje nad bramką gospodarzy. Lopes od bramki.

Valbuena tym razem dośrodkowuje po ziemi z lewego skrzydła przed pole karne rywala, ale Hilton czujny w defensywie i wybija piłkę.

Valbuena fauowany na połowie rywali. Sam poszkodowany wykona stały fragment gry.

No i mamy pierwsze ostrzeżenie najlepszego strzelca Olimpique w tym seoznie, Alexandra Lacazetta. Napastnik Les Gones uderzył zza pola karnego, a piłka przeleciała minimalnie obok lewego słupka bramki Pionniera.

Rafael zagrał długą piłkę do Fekira, ale ten przegrał pojedynek główkowy z Hiltonem.

Zaczynamy, pierwszy mecz obu zespołów w 2017 roku.

Oba zespoły już na murawie oczekują na pierwszy gwizdek François Letexiera.

Niestety, ale Maciek Rybus rozpocznie to spotkanie na ławce rezerwowych.

Skład wyjściowy:

Olympique Lyon: Lopes – Rafael, Yanga-Mbiwa, Diakhaby, Morel – Valbuena, Gonalons, Fekir, Tousart, Cornet – Lacazette
Rezerwowi: Gorgelin, Darder, Ferri, Jallet, Mammana, Mateta, Rybus

Montpellier HSC: Pionnier – Saint-Ruf, Hilton, Remy, Roussillon – Camara, Marveaux, Sanson, Skhiri, Lasne – Mounie
Rezerwowi: Jourdren, Deplagne, Llovet, Sessegnon

Sędziowie: François Letexier (FRA) – Mickael Annonier (FRA), Eric Danizan (FRA).

Bilans ostatnich pięciu pojedynków

W ostatnich pięciu pojedynkach między obydwoma zespołami, to Olimpique aż cztery razy wychodził zwycięsko. W listopadzie 2015 roku MHSC sprawiło niespodziankę, ogrywając na wyjeździe Les Gones aż 4:2. Bilans bramkowy prezentuje się następująco – 19:7 na korzyść drużyny z Lyonu.

Montpellier

MHSC to po dziewiętnastu kolejkach Ligue 1 jedenasty zespół w lidze. Forma Montpellier to prawdziwy rollercoaster. Na ostatnie pięć meczy La Paillade wygrali dwa, a trzy przegrali. Środek tabeli to dla nich idealne miejsce. Przed dzisiejszym starciem goście mają powody do obaw. W tym sezonie, na wyjeździe wygrali tylko jedno spotkanie – z zespołem z Ligue 2, Stade Laval 0:2. Wyjazdowy bilans bramkowy w Ligue 1 dla Montpellier nie wygląda najlepiej – 12 strzelonych do 25 straconych bramek. Z dużo lepszym zespołem, za jaki uważam Olimpique Lyon, podopieczni trenera Frédérica Hantza mogą mieć spore kłopoty. Kilka dni temu rozpoczęło się zimowe okienko transferowe, a francuska prasa doniosła o zainteresowaniu drużyny ze Stade de la Mosson piłkarzem Zagłębia Lubin, Jarosławem Jachem. Francuzi są ponoć mocno zdeterminowani do pozyskania Polaka. Zobaczymy jak ta sprawa się rozwinie, bo Montpellier nie jest jedynym klubem, który wyraził zainteresowanie 22 – latkiem.

Olimpique Lyon

Przerwa zimowa przerwała doskonałą passę Les Gones (fr. dzieciaki). Piłkarze trenera Bruno Genesio zwyciężyli w trzech ostatnich ligowych spotkaniach. Jednym z rywali było AS Monaco, obecnie druga drużyna w tabeli Ligue 1. Niewątpliwie gospodarze dzisiejszego spotkania zostali wybici z rytmu i nie wiadomą jest czy ich melodia będzie tak samo płynna i miła dla ucha, jak pod koniec 2016 roku. Ostatnie dobre występy Les Gones pozwoliły na awans w lidze francuskiej. Obecnie gracze ze Stade des Lumières zajmują 4. lokatę ze stratą pięciu oczek do trzeciego PSG. Jednakże forma pucharowa pozostawia wiele do życzenia. W 1/8 finału Pucharu Ligi, drużyna z Lyonu odpadła po rzutach karnych z EA Guingamp, a w Champions League podopieczni trenera Bruno Genesio musieli zadowolić się trzecią pozycją w tabeli grupy H i tym samym wywalczyli sobie awans do 1/16 Ligi Europy, gdzie zmierzą się z AZ Alkmaar. Patrząc polskim okiem niewątpliwie martwi fakt, że w ostatnich ligowych meczach Olimpique, Maciek Rybus siadał na ławce rezerwowych. Liczę jednak na to, że trener Genesio da Polakowi szansę pokazania się od pierwszej minuty. Patrząc chociażby na tabelę czy na składy obu zespołów, to Les Gones są faworytami dzisiejszego starcia.

Witamy w relacji z meczu 1/32 Pucharu Francji. Na Stade des Lumières, Olimpique Lyon podejmie Montpellier HSC. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00.