BKS Visła – Czarni | 1:3 (koniec) | | | Warta – GKS | 3:1 (koniec) | | | MKS – Cuprum | 1:3 (koniec) |
Skra – Resovia | 3:1 (koniec) | | | ZAKSA – Jastrzębski | 3:0 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
1 |
19 | ||
Enea Czarni Radom
|
3 |
25; 25 |
Mateusz Nyka
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Bobrowski, Morozau, Witek
libero: Kowalski
Zmiany:
Trener:
Enea Czarni Radom:
Pajenk, Ostrowski, Giger, Żaliński, Vincić, Filip, Rybicki, Huber, Zhigalov, Fornal, Kwasowski
libero: Wasilewski, Ruciak
Zmiany:
Trener:
Lipiński, Vinhedo, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Bobrowski, Morozau, Witek
libero: Kowalski
Zmiany:
Trener:
Enea Czarni Radom:
Pajenk, Ostrowski, Giger, Żaliński, Vincić, Filip, Rybicki, Huber, Zhigalov, Fornal, Kwasowski
libero: Wasilewski, Ruciak
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Maciej Kolendowski
Sędzia drugi: Mariusz Gadzina
Widownia:
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Gryc, Szalacha, Filipiak, Morozau
libero: Kowalski
Cerrad Czarni Radom: Pajenk, Żaliński, Vincić, Huber, Zhigalov, Fornal
libero: Ruciak
Radomianie z kolei są na ten moment na świetnym drugim miejscu z dorobkiem aż dwunastu punktów, a także dwunastoma partiami wygranym i tylko trzema przegranymi. Od liderującej ZAKSY dzielą ich dwa "oczka" i mają taką samą przewagę nad trzecim Jastrzębskim Węglem.
Jak to zwykle bywa w przypadku zespołu z Radomia przed sezonem ciężko wyrokować jak się oni w nim zaprezentują, gdyż śmiało można powiedzieć, że jest to ekipa nieobliczalna. Często potrafią zachwycać, ale też zdarzają im się przykre wpadki. Na początku rozgrywek nie ma jednak mowy o jakichkolwiek potknięciach w wykonaniu Czarnych. Są oni rewelacją sezonu i nie chodzi tylko o osiągane wyniki, ale także o styl jaki prezentują. Siatkówka absolutnie na najwyższym poziomie przekłada się na rezultaty, do których praktycznie nie można mieć zastrzeżeń. Nie po myśli poszła radomianom jedynie pierwsza kolejka, w której przegrali z Jastrzębskim Węglem 0:3. Następnie przyszła seria zwycięstw i co najważniejsze wszystkie po 3:0. W pokonanym polu podopieczni Roberta Prygla zostawili: Indykpol AZS Olsztyn, Cuprum Lubin, ONICO Warszawę i Aluron Virtu Wartę Zawiercie. Nie ukrywamy, że jesteśmy bardzo ciekawi jak długo potrwa kapitalna dyspozycja drużyny Cerradu.
Bydgoszczanie to jedna z ekip, którą od początku typowało się do zajęcia miejsca w dolnej części tabeli, co wiążę się z grą w barażach o utrzymanie. Pierwsze dwie kolejki jednak zupełnie tego nie pokazywały, gdyż podopieczni Jakuba Bednaruka zaprezentowali się w nich można powiedzieć kapitalnie. Zwycięstwo na własnym terenie z mistrzem kraju PGE Skrą Bełchatów 3:2, a następnie pokonanie na wyjeździe Cuprum Lubin 3:1 wlały w serca kibiców z Bydgoszczy spore nadzieje, że kiepskie czasy wreszcie miną. Pomimo to kolejne rundy zweryfikowały dyspozycję ekipy z kujawsko-pomorskiego. Zła seria rozpoczęła się od wyraźnej porażki z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (0:3). Czwarta kolejka to klęska we własnej hali z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie (0:3), a na domiar złego w miniony weekend bydgoszczanie także przegrali. Tym razem pogromcą okazał się Trefl Gdańsk (1:3). Nastroje w drużynie momentalnie się zmieniły i przypomina się powoli poprzedni bardzo słaby sezon. Zobaczymy jak szybko pozbiera swoich zawodników popularny "Diabeł".