Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:55.

Po niesamowitych emocjach jakie dostarczyła nam Liga Mistrzów czas na Ligę Europy! Tutaj właśnie rozpoczyna się faza 1/8 finału, a więc w grze pozostało jeszcze szesnaście drużyn. Jednymi z nich są Stade Rennes i Arsenal, które los skojarzył w jednej parze.

Stade Rennes FC

"Czerwono-Czarni" mocno napracowali się w fazie grupowej by wywalczyć upragniony awans. Musieli oni mierzyć się z Dynamem Kijów, FC Astaną i FK Jablonec. Na emocje w tej stawce na pewno nie można było narzekać, gdyż losy ważyły się właściwie do ostatniej kolejki. Stade Rennes na sześć spotkań zdołało wygrać trzy z nich, a więc jak łatwo policzyć tyle samo razy doznali porażki. Pomimo tego udało się wyprzedzić Kazachów, a także Czechów i zająć drugie miejsce w grupie za plecami ekipy z Ukrainy. W 1/16 finału podopieczni Juliena Stéphana musieli mierzyć się z nieobliczalnym hiszpańskim Betisem. W pierwszym starciu na własnym stadionie Francuzi prowadzili już 3:1 jednak zaprzepaścili swój trud i ostatecznie padł remis 3:3. W rewanżu na wyjeździe zespół z Ligue 1 zanotował doskonały występ, triumfując spektakularnie 3:1 tym samym pieczętując awans. Trzeba przyznać, że była to swego rodzaju niespodzianka.

Arsenal F.C.

Dla londyńczyków faza grupowa Ligi Europy właściwie nie była żadną przeszkodą. Przeszli ją niemal jak burza ani na moment nie dopuszczając myśli rywali o zabraniu im jakichkolwiek punktów. "Kanonierzy" sięgnęli po pięć zwycięstw i tylko raz musieli podzielić się dorobkiem, a było to w starciu na własnym boisku ze Sportingiem (0:0). Łączna zdobycz to szesnaście "oczek" i bardzo pewne pierwsze miejsce w swojej stawce z bilansem bramkowym, który robi wrażenie. Dwanaście strzelonych goli i tylko dwa stracone. W 1/16 finału "The Gunners" przyszło stawić czoła białoruskiemu BATE Borysów. Faworyt był tutaj jasny od samego początku tymczasem w pierwszym pojedynku rozgrywanym na wschodzie Europy gospodarze niespodziewanie wygrali 1:0. W rewanżu Arsenal wyraźnie się jednak "spiął" i nie pozwolił na dopuszczenie do sensacji. Bezdyskusyjne zwycięstwo 3:0 i awans do dalszej fazy rozgrywek.

Zarówno Francuzi jak i Anglicy będą musieli sobie radzić w tym starciu ze sporymi ubytkami kadrowymi.
Zaczynając od Stade Rennes – tutaj na boisku na pewno nie zobaczymy Ludovica Baala, Romaina Danze, Rafika Guitane, a także Theosona Siebatcheu, którzy leczą przeróżne kontuzje. Dodatkowo zabraknie M'Baye Nianga i Hamaria Traore. Ci z kolei muszą odcierpieć karę za nadmiar żółtych kartek. Poza nimi wątpliwy jest występ Jamesa Lea Siliki i Mehdi Zeffane, gdyż oni także mają kłopoty zdrowotne.
Nieco mniejszy ból głowy ma trener "Kanonierów", ponieważ tutaj ubytków mamy wyraźnie mniej. Kontuzje wykluczyły z występu Hectora Bellerina, Roba Holdinga i Danny'ego Welbecka. Na murawie nie pojawi się także Alexandre Lacazette. Snajpera czeka odpokutowanie czerwonej kartki.

Na relację z tego ciekawie zapowiadającego się pojedynku zapraszamy Państwa bardzo serdecznie w czwartkowy wieczór. Pierwszy gwizdek zaplanowany jest na godzinę 18:55, jednak jak zwykle znacznie wcześniej będzie można zapoznać się z wyjściowymi składami i multimediami przed meczem. Do usłyszenia na lajfach!

Wyjściowe jedenastki obu ekip:

Stade Rennes FC: Koubek – Zeffane, Da Silva, Mexer, Bensebaini – Bourigeaud, André (C), Grenier, Sarr – Hunou, Ben Arfa

Arsenal F.C.: Cech – Mustafi, Papastathópoulos, Koscielny (C), Monreal – Torreira, Xhaka – Mchitarjan, Özil, Iwobi – Aubameyang

Bensebaini podłączył się do ataku ofensywnego i płasko zacentrował w poszukiwaniu Ben Arfy. Udaną interwencję zalicza Sokratis.

Niebezpieczna strata Greniera w kole środkowym. Momentalnie wypuszczony zostaje Aubameyang, ale nie opanowuje piłki.

Rozciągnięcie gry na prawo do pokazującego się Bourigeauda. Połapał się we wszystkim Monreal i oddalił zagrożenie.

Aubameyang cofnął się do rozegrania i okazało się to pomocne, gdyż pomógł swoim kolegom przy pressingu przeciwników.

Spóźniony Aubameyang brzydko zaatakował w nogi Mexera. Sędzia był dobrze ustawiony i od razu odgwizdał przewinienie.

Bensebaini wyrzuca aut do Ben Arfy, a ten momentalnie zgrywa do środka. Na jego nieszczęście nie było tam żadnego z kolegów.

Cech wyszedł do prostopadłego podania i zaliczył niezbyt dobre wybicie. Szybko poprawił go Monreal tuż przy linii bocznej.

Grenier dostrzegł rozpędzającego się Bensebainiego. Zagranie na wolne pole, ale Algierczyk nie miał szans na dojście do podania.

Andre dynamicznie wchodzi w nogi Ozila przed szesnastką i powala na murawę Niemca. Zdaniem arbitra był to czysty odbiór Francuza.

Mustafi walczył w powietrzu z Ben Arfą i przypadkowo uderzył go w twarz. Będzie stały fragment gry dla gospodarzy.

W tym starciu jakiegoś urazu doznał Mustafi. Niemiec długo leży na murawie i potrzebuje pomocy medycznej od swoich lekarzy.

Grenier dosyć niespodziewanie huknął ze sporego dystansu. Ciekawa próba, jednak nie musiał interweniować Cech.

Bardzo wysoki pressing stosują w ostatnich minutach "Czerwono-Czarni". To mocno utrudnia rozgrywanie piłki Arsenalowi.

Kolejny cios Mustafiego w twarz przeciwnika. Tym razem oberwał Bensebaini i będziemy mieli kolejny stały fragment gry.

Po tym rzucie wolnym futbolówka spada przed szesnastkę do Greniera. Potężna bomba Francuza mija słupek.

Mieli szansę na kontrę przyjezdni. Aubameyang będąc w polu karnym chciał jeszcze wycofać do Mchitarjana, choć przeczytał to Mexer.

Aubameyang nie wiedział jak rozegrać akcję swojego zespołu, ponieważ żaden z kolegów nie pokazywał się. Strzał po ziemi nie mógł zaskoczyć Koubka.

Sarr wyskoczył do główki z Monrealem i przy okazji pomagał sobie rękoma. Odczuł to hiszpański obrońca, wywalczając faul.

Mustafi niespodziewanie podłączył się do ataku swojej ekipy. Dostał podanie od Mchitarjana i starał się zacentrować. Powstrzymał go Mexer.

Leży znów na murawie Mustafi. Niemiecki defensor prawdopodobnie nie będzie w stanie kontynuować gry i oczekujemy już pierwszej zmiany.

Dośrodkowanie Bensebainiego z lewego skrzydła spada na bliższy słupek. Tam oddala niebezpieczeństwo Sokratis.

Ozil prostopadle do Iwobiego! Ten strzela podobnie jak przy golu z ostrego kąta! Radzi sobie z tą gorszą próbą czeski bramkarz.

Niezbyt udane rozciągnięcie gry przez Andre na lewo do Bourigeauda. Przecina to Mustafi spokojnie odgrywając do Cecha.

Świetna wymiana Ozila z Monrealem, który odnajduje w polu karnym Iwobiego! Nigeryjczyk zalicza złe przyjęcie i szansa przepada.

Niewidoczny w tych pierwszych trzydziestu minutach Sarr zalicza stratę przy linii bocznej. Nie może wejść w ten mecz Senegalczyk.

Sokratis wysoko wychodzi do urywającego się Hunou. Grek brutalnie atakuje od tyłu Francuza i może cieszyć się, że nie obejrzał "żółtka".

Bourigeaud doskonale centruje z rzutu wolnego idealnie na nogę Mexera! Ten mocno pudłuje, ale jak się okazało była pozycja spalona obrońcy Rennes.

Daleki wykop Cecha bezpośrednio do Aubameyanga. Gabończyk nie upilnował swojej pozycji i dał się złapać w pułapkę ofsajdową.

Da Silva zmuszony był do dalekiego wykopu do Hunou. Francuski napastnik za szybko wystartował i znalazł się na spalonym.

Ozil bez przyjęcia doskonale uruchamia Aubameyanga, który wychodzi sam na sam z Koubkiem! Akcja przerwana, gdyż był offside.

Hunou sprawnie obraca się z piłką w kierunku bramki i spróbował swoich sił z ostrego kąta. Nie musiał interweniować tym razem bramkarz z Londynu.

Totalnie bezproduktywny jest jak na razie Sarr. Senegalczyk niemal zawsze jest podwajany i nie potrafi sobie z tym poradzić.

Zeffane pokazał się w ataku i chciał efektownie podcinką dograć do Sarra. Wyraźnie nie wyszło to zagranie prawemu obrońcy Rennes.

Sarr w końcu miał więcej miejsca i ruszył na pełnej szybkości. Jego czytelne podanie do Ben Arfy zostaje przyblokowane w kluczowym momencie.

Ben Arfa efektownie wpada w szesnastkę rywali mijając Mustafiego. Zbyt dużo zwodów w wykonaniu Francuza i czyści to Sokratis.

Ozil centruje po ziemi do Aubameyanga, a ten źle obracał się z piłką i tym samym nie wypracował sobie pozycji. Dobitka Xhaki ląduje wysoko w trybunach.

W międzyczasie sędzia dolicza trzy dodatkowe minuty do regulaminowych czterdziestu pięciu.

Szanują futbolówkę w ostatniej minucie londyńczycy. Widać wyraźnie, że zależy im tylko na tym by dotrwać z wynikiem 1:1 do przerwy.

Nieudana wymiana Andre z Sarrem na prawej stronie. Po chwili środkowy pomocnik gospodarzy fauluje Torreirę.

Sarr sprytnie dostrzega pokazującego się Zeffane! Algierczyk niespodziewanie huknął z ostrego kąta zamiast podawać i nic z tego nie wynikło.

Bourigeaud schodzi z lewej strony do środka i uderza zza zasłony przy dalszym słupku. Minimalnie myli się skrzydłowy rodem z Francji.

Ben Arfa świetnie rusza środkiem pola i mija kolejnych przeciwników. Podstawia mu nogę Xhaka, a sędzia przyznaje rzut wolny dla gospodarzy.

Grenier dośrodkowuje głęboko w szesnastkę i ułatwione zadanie miał Cech. Pewne wyjście z bramki doświadczonego golkipera.

Bardzo wysoki pressing stosują tego miejscowi. To mocno utrudnia grę Arsenalowi, który kiepsko rozpoczął drugą odsłonę.

Totalnie pogubieni są w rozegraniu swoich ataków podopieczni Unaia Emery'ego. Nie potrafią oni przebić się nawet poza własną połowę.

Nieporozumienie Zeffane z Andre na prawej stronie. Przeczytał to wprowadzony Guendouzi, który jeszcze nabił kapitana Rennes.

W końcu zdecydowanie dłużej piłkę przy swoich nogach mają przyjezdni. Niewiele jednak z tego wynika, gdyż są w okolicach czterdziestego metra.

Guendouzi chciał spróbować swoich sił z zupełnie nieprzygotowanej pozycji. Nie miał problemów by to przyblokować Grenier.

Przekombinował teraz Ben Arfa, który podcinką chciał uruchomić Hunou. Bardzo spokojnie przeczytał to Mustafi.

Sarr na pełnej szybkości mija Koscielnego i przepycha się z nim w polu karnym! Pada na murawę Senegalczyk, ale nie ma mowy o jedenastce.

Od kilku dobrych minut zdecydowanie przycisnęli gospodarze. Niemal nie wychodzą oni z połowy londyńczyków, którzy rozpaczliwie się bronią.

Ben Arfa robi sobie przestrzeń na lewej flance i ładnie podaje do Hunou! Francuza uprzedza w ostatnim momencie Koscielny, a dobitka Bensebainiego nie stwarza zagrożenia.

Kolejny rajd Ben Arfy. Tym razem przeczytał jego zamiary Monreal, powstrzymując francuskiego zawodnika udanym wślizgiem.

Efektowna wymiana Bensebainiego z Bourigeaudem na lewym skrzydle. Lewy obrońca doszedł do strzału, ale mocno się pomylił.

Sarr bez problemów radzi sobie z Guendouzim, który popycha swojego przeciwnika. Arbiter słusznie przyznaje rzut wolny dla Rennes.

Monreal pokazał się w ofensywie, gdzie nawinął Zeffane. Hiszpan wywalczył rzut rożny dla swojej ekipy i być może w końcu coś się wydarzy pod bramką Koubka.

Mustafi wyskakuje do główki, jednak przy okazji fauluje Bensebainiego. Ucierpiał Algierczyk, choć szybko się podniósł.

Ładne rozciągnięcie gry na prawo do Sarra. Senegalczyk za daleko wypuszcza sobie futbolówkę i wybiega z nią poza linię końcową.

Bensebaini do Hunou, który chciał założyć siatkę Mustafiemu. Niemiec nie dał się w ten sposób przedryblować Francuzowi.

Siliki z łatwością mija Xhakę, a ten brzydko go fauluje. Szwajcar może cieszyć się, że nie zobaczył za to drugiej żółtej kartki.

Torreira pograł przed szesnastką z Ramseyem, a ten w trochę nieudolny sposób zdołał wywalczyć rzut rożny dla swojego zespołu.

Niezłe dośrodkowanie Xhaki z narożnika leciało gdzieś na głowę Mustafiego. Niemca uprzedza wysoko skaczący jeden z rywali.

Sarr miał dobry pomysł by pograć z klepki z Hunou. Na nieszczęście dla Senegalczyka jego kolega z ataku zupełnie nie zrozumiał jego zamiarów.

Hunou ostro, zdecydowanie wślizgiem zaatakował Mustafiego. Zdaniem arbitra snajper przekroczył w tej sytuacji przepisy.

Mexer wolał nie ryzykować i przecinając prostopadłe podanie wybija piłkę poza linię boczną. Z autu zacznie Kolasinac.

Oszalały trybuny po tym trafieniu dla gospodarzy! Cały stadion niemal skacze i świętuje dwubramkowe prowadzenie nad faworyzowanym Arsenalem.

W międzyczasie sędzia dolicza cztery dodatkowe minuty do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Londyńczycy mieli jeszcze stały fragment gry. Mocno powalczył w powietrzu Mustafi, a także chciał dojść do strzału Ramsey. W obu przypadkach lepsi byli przeciwnicy.

Kolasinac będąc osamotnionym przy linii bocznej dał się nabić Bensebainiemu. Brawa z trybun dla lewego obrońcy.

Guendouzi brzydko atakuje nakładką Bensebainiego. Wydawało się, że Francuz powinien otrzymać "żółtko", ale oszczędził go arbiter.