wydarzenie zakończone
HMŚ w Lekkoatletyce - Dzień 3

Niedziela 09.03.2014, 15:00Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce - Sopot 2014
     
    Za uwagę dziękuje Adam Winiarczyk, zapraszam na inne nasze relacje! (18:49:21)
     
    Gdyby tak się stało, moglibyśmy te Mistrzostwa Świata uznać za dobre. W tym wypadku – ciężko je tak nazwać.
     
    Nie udało się wywalczyć medalu Annie Rogowskiej, nie udało Marcinowi Lewandowskiemu.
     
    4x400m mężczyzn:
    1. USA 3:02.13
    2. Wielka Brytania 3:03.49
    3. Jamajka 3:03.69
    4. Polska 3:04.39
     
    Kończymy zatem tę imprezę z kompletem medali. Jedno srebrno, jedno złoto i jeden brąz!
     
    USA, Wlk Brytania i Jamajka oraz Polska – to czołowa trójka tego biegu.
     
    Spora strata na koniec 3. zmiany.
     
    USA, UK i Jamajka – niczym u kobiet. Ale tu Polska na 4. miejscu!
     
    Polacy wciąż blisko czołowej trójki.
     
    Kacper za Amerykaninem, Brytyjczykiem i Jamajczykiem.
     
    Polacy mocno ruszyli, na czwartym miejscu Kacper Kozłowski.
     
    Protestu jednak nie złożył polski zespół, po obejrzeniu video polscy trenerzy stwierdzili, że nie ma on sensu.
     
    Ten za około 10 minut.
     
    Do końca rywalizacji mamy jeszcze bieg 4x400 metrów mężczyzn.
     
    60 metrów przez płotki mężczyzn:
    1. Omo Osaghie (USA) 7.45
    2. Pascal Lagarde (Francja) 7.46
    3. Garfield Darien (Francja) 7.47
     
    Omo Osaghie mistrzem świata.
     
    Najlepsza trójka wbiegła niemal jednocześnie na metę.
     
    Za moment startuje bieg na 60 metrów.
     
    Polski obóz złożył odwołanie od dyskwalifikacji dla Lewandowskiego.
     
    Andrew Riley nie wystartuje w biegu na 60 metrów przez płotki.
     
    Przed nami jeszcze dwie rywalizacje o medal: 60 metrów przez płotki i 4x400 metrów mężczyzn.
     
    Nie będzie skakał już Ernesto Reve, zatem:
    Trójskok mężczyzn:
    1. Lyukman Adams (Rosja) 17.37
    2. Ernesto Reve (Kuba) 17.33
    3. Pedro Pichardo (Kuba) 17.24
    __________________________
    5. Karol Hoffmann 16.89
     
    Będzie, bowiem urazu jakiegoś doznał Reve i chyba nie będzie skakał.
     
    Adams! 17.37! Będzie złoto dla Rosji?!
     
    Oprea skacze 17.21, zrównuje się z Adamsem, ale ten ma lepszy drugi wynik!
     
    Pedro Pichardo – 17.24 – wskakuje na drugie miejsce!
     
    60 metrów kobiet:
    1. Shanny-Ann Fryser-Price (Jamajka) 6.98
    2. Murielle Ahoure (WKS) 7.01
    3. Tianna Bartoletta (USA) 7.06
     
    Za nią Ahoure i Bartoletta!
     
    Wygrała Fryser-Price!
     
    Za moment finał 60 metrów kobiet.
     
    Marcin Lewandowski zdyskwalifikowany wg twittera IAAF.
     
    Niedługo finał biegu na 60 metrów kobiet, po nim 60 metrów przez płotki kobiet i zakończymy rywalizację w halowych MŚ!
     
    Pablo Pichardo! 17.18 i wskakuje przed Opreę i Hoffmanna.
     
    Trwa piąta seria trójskoku, w pierwszej czwórce bez zmian.
     
    Skok wzwyż mężczyzn:
    1. Barshim (Katar) 2.38
    2. Uchow (Rosja) 2.38
    3. Procenko (Ukraina) 2.36
     
    Uchow także strącił!
     
    Uchow, jeśli zaliczy 2.40 w swojej trzeciej próbie, będzie mistrzem!
     
    Barshim kończy udział w konkursie skoku wzwyż na 2.38.
     
    Bez zmian wciąż w trójskoku.
     
    Uchow i Barshim mają po dwie zrzutki.
     
    4x400 metrów kobiet:
    1. USA 3:24.83
    2. Jamajka 3:26.54
    3. Wielka Brytania 3:27.90
     
    Barshim strącił po raz drugi.
     
    Polki na 5. miejscu.
     
    USA, Jamajka, Wielka Brytania – oto podium.
     
    Uchow także strącił 2.40.
     
    Amerykanki będa mistrzyniami, Jamajka jest druga, daleko przed Wielką Brytanią, dalej Rosja, Nigeria i dopiero Polska.
     
    USA, UK i Jamajka na początku
     
    Barshim strącił 2.40. Zaczynamy ostatnią zmianę, z szansą na 4. miejsce.
     
    Polki bardzo daleko za resztą.
     
    Amerykanki przed Brytyjkami póki co.
     
    Polki póki co na ostatnim miejscu, zdecydowanie.
     
    Nareszcie ruszył bieg na 4x400 metrów kobiet.
     
    Skacze po raz 4. Karol Hoffmann, ale niewiele ponad 16 metrów.
     
    Iwan Uchow! Zaliczył 2.38!
     
    W trójskoku klasyfikacja nie zmienia się.
     
    Andrij Procenko kończy udział wynikiem 2.36. Jeśli Uchow nie przeskoczy 2.38 w trzeciej próbie, to będzie srebro, jeśli tak – brąz.
     
    Iwan Uchow strącił po raz drugi.
     
    Ojjjjjj, znów falstart? Gwizdy ze strony publiki.
     
    Przez zawirowania ze sztafetą nie skacze również Iwan Uchow, to może podziałać deprymująco.
     
    Coś się dzieje ze sztafetą, która nie może wystartować.
     
    Erik Kynard kończy udział! Zaliczył 2.34, będzie czwarty. Medal zatem dla Ukrainy – Andrij Procenko!
     
    17.33 Ernesto Reve to najlepszy rezultat na światowych listach.
     
    Falstart niestety, nerwowo robi się w Ergo Arenie.
     
    I ruszyła sztafeta 4x400 metrów.
     
    Po trzech próbach trójskoku: Reve 17.33, Adams 17.21, Oprea 17.02, Hoffmann 16.89
     
    Procenko strącił 2.38 po raz drugi.
     
    IAAF na twitterze informuje, że po raz ostatni w hali 2.32 przeskoczyło pięciu zawodników w 1993 roku! Niesamowity konkurs oglądamy.
     
    Sześć sztafet kobiet na starcie, wśród nich Polki!
     
    Strącił Iwan Uchow.
     
    Uchow za moment podejdzie do 2.38, ma doping z Ergo Areny.
     
    Rekord Azji pobił Barshim skokiem na 2.38.
     
    Kynard nie zalicza 2.38. Jeszcze jedna próba.
     
    Procenko strącił 2.38.
     
    Przed nami jeszcze – trwające – skok wzwyż i trójskok mężczyzn oraz sztafety 4x400 metrów, a także finały na 60 metrów kobiet i 60 metrów przez płotki męzczyzn.
     
    Skacze Barshim! 2.38 zaliczone! Ależ ma moc!
     
    Ale skok był spalony.
     
    Oprea raz jeszcze przekracza 17 metrów.
     
    16.89 Polaka to jego najlepszy wynik w sezonie.
     
    2.38 – oto wysokość na jakiej teraz walczyć będzie najlepsza czwórka w skoku wzwyż.
     
    Karol Hoffmann! 16.89 Polaka! Czwarte miejsce! Rozkręca się konkurs trójskoku.
     
    Erik Kynard przeniósł swoje dwie kolejne próby na wyższą wysokość, gdzie do walki stanie z: Iwanem Uchowem, Mutazem Barshimem i Andrijem Procenko.
     
    Ernesto Reve skacze 17.33! Pierwszy przed Adamsem i Opreą!
     
    Danił Cypłakow strącił 2.34, dwa razy 2.36 i kończy tym samym swój udział w konkursie skoku wzwyż wysokością 2.32 na piątym miejscu!
     
    Za moment dekoracja Angeliki Cichockiej!
     
    Po dwóch seriach skoku w dal:
    Adams 17.21, 17.02 Oprea, 16.73 Pichardo
     
    Andrij Procenko bije rekord życiowy – 2.36!
     
    Mutaz Essa Barshim zalicza 2.36! Szósty dobry skok zawodnika z Bahrajnu.
     
    Skacze Barshim...
     
    Trwa dekoracja biegu na 3000 metrów mężczyzn.
     
    Cypłakow strącił 2.36. Jeszcze jedna próba mu zostaje.
     
    Karol Hoffmann spalił drugą próbę w trójskoku. Na ten moment do medalu wystarcza zaledwie 16.73.
     
    Uchow opuszcza 2.36 – ależ pewnie się czuje.
     
    Rosjanin Lyukman Adams – 17.21 – pierwsze miejsce!
     
    Za Opreą i Pichardo melduje się Amerykanin Chris Carter z wynikiem 16.54.
     
    800 metrów mężczyzn:
    1.Mohammed Aman 1:46.40
    2. Adam Kszczot 1:46.76
    3. Marcin Lewandowski 1:47.09
     
    Lewandowski ma brąz! Brawo Marcin.
     
    Lewandowskim czy Osagie z USA? Będzie fotofinisz!
     
    Aman przed Kszczotem i Lewandowskim...
     
    Cypłakow i Procenko opuszczają 2.34 po jednej zrzutce. Więc przechodzimy do 2.36.
     
    Uchow zalicza 2.34.
     
    Aman! Jednak Etiopczyk mistrzem świata.
     
    Kszczot czy Aman?
     
    Aman wchodzi między Polaków.
     
    Kszczot mija Lewandowskiego!!!
     
    Ostatnie kółko i Kszczot za Lewandowskim!
     
    Lewandowski przebija się na 1. miejsce, Kszczot póki co 5.
     
    Polacy na miejscach 3-4 za Oliverem z RPA i Kuipersem z USA.
     
    Kszczot drugi, Lewandowski z tyłu.
     
    I ruszyli.
     
    Startuje bieg na 800 metrów. Cisza w sali.
     
    16.73 – z tym wynikiem Pedro Pichardo wskakuje na drugie miejsce.
     
    Kynard zalicza 2.34 i jest drugi. Czas na Uchowa.
     
    Prezentacja biegu na 800 metrów z dwoma Polakami!
     
    Andrij Procenko strącił 2.34.
     
    Marian Oprea 17.02 i pierwsze miejsce, to bardzo dobry wynik w trójskoku.
     
    Mutaz Essa Barshim zalicza 2.34! Pięć skoków – pięć razy ponad poprzeczką.
     
    Wiktor Kuzniecow z 15.78 prowadzi w trójskoku jak dotąd. Mizerny wynik, dwa pozostałe skoki w tym skok Polaka spalony.
     
    2.34 Daniła Cypłakowa – zrzutka.
     
    Bieg na osiemset metrów mężczyzn – już za moment.
     
    Pięciu zawodników w grze o medal w skoku wzwyż: Barshim, Uchow, Kynard, Procenko i Cypłakow.
     
    Karol Hoffmann spalił pierwszą próbę w trójskoku.
     
    Zhang żegna się z konkursem, będzie 7. w skoku wzwyż.
     
    Andrij Procenko z Ukrainy zalicza 2.32 w trzeciej próbie.
     
    Frasinotti żegna się z konkursem.
     
    Za moment początek finału trójskoku mężczyzn, w którym startuje ośmiu zawodników, w tym Karol Hoffmann.
     
    Dwie zrzutki na 2.32 mają Procenko, Zhang i Frasinotti. Zaliczyli tę wysokość Kynard, Cypłakow i Barshim. Opuścił tę wysokość Iwan Uchow.
     
    Skok o tyczce kobiet:
    1. Yarisey Silva (Kuba) 4.70
    2. Jirina Swobodowa (Czechy) 4.70
    2. Angelika Sidorowa (Rosja) 4.70
     
    Suhr zrzuciła 4.75! Będzie piąta razem z Anią Rogowską, będą dwa srebrne medale, nie będzie brązowego.
     
    Cypłakow zaliczył 2.32 w drugiej próbie.
     
    Jeśli Suhr strąci, będą dwa srebrne medale – dla Czeszki i Rosjanki.
     
    A Fabiana Murer nie zaliczyła 4.75. Silva z co najmniej srebrem.
     
    Uchow opuścił 2.32.
     
    Eryk Kinard z USA zrzucił 2.32. Jako jedyny zaliczył tę wysokość Mutaz Barshim trenowany przez polskiego trenera.
     
    Będzie jednak medal dla Kuby, bo wyprzedzić mogą ją tylko wyżej wymienione Amerykanka i Brazylijka.
     
    4.75 strąciła Yarisey Silva. Jest wciąż pierwsza. Zostanie mistrzynią, jeśli Murer i Suhr zrzucą.
     
    Za moment – po hymnie – do boju ruszy Yarisey Silva na wysokości 4.75.
     
    Przed nami Marsylianka – hymn Francji – dekorowana jest Eloyse Leusuer!
     
    Siódme miejsce zajęła Renata Pliś na 3000 metrów.
     
    Andrij Procenko także strącił 2.32.
     
    Jeżeli Jennifer Suhr nie zaliczy 4.75, to wcześniej wymienione zawodniczki zdobędą wspólnie srebro.
     
    Z konkursem skoku wzwyż żegnają się zaś Swobodowa z Czech i Rosjanka Sidorowa.
     
    Włoch Fasinotti również zrzuca 2.32.
     
    Barshim zalicza 2.32, Rosjanin Cypłakow zrzuca.
     
    3000 metrów:
    1. Genzebe Dibaba (Etiopia) 8:55.04
    2. Hellen Obiri (Kenia) 8:57.72
    3. Maryam Jamal (Bahrajn) 8:59.16
     
    Dibaba zdecydowanie uciekła reszcie, będzie Mistrzynią Świata.
     
    Musi żałować opuszczenia wysokości 4.70 Jennifer Suhr...
     
    Mason wysokością 2.25 kończy swój udział w skoku wzwyż.
     
    Mason strąca poprzeczkę na 2.29 po raz drugi, a zalicza tę wysokość Chińczyk Zhang.
     
    Suhr zrzuca po raz drugi!
     
    800 metrów, 4 kółka, do końca biegu na 3 km. Polka daleko od czołówki.
     
    Murer zrzuca 4.75. Czas na Jennifer Suhr.
     
    Silva również – podobnie jak Czeszka i Rosjanka – strąciła 4.75. Czas na drugą próbę Fabiany Murer.
     
    Iwan Uchow zalicza 2.29 z ogromnym zapasem. Sześciu zawodników na czele.
     
    Zhang podobnie jak Mason strąca 2.29.
     
    Renata Pliś po sześciu kółkach – 1200 metrów pokonane w 3:40, słabo – jest ostatnia. Ale biegną wszystkie razem.
     
    Swobodowa zalicza 4.75. A na skoczni wzwyż – solidarnie zaliczają zawodnicy 2.29.
     
    Barshim – Katarczyk – pokonuje wysokość 2.29 w skoku wzwyż. Co na to Iwan Uchow?
     
    Sidorowa zrzuca 4.75 po raz drugi.
     
    Michael Mason z Kanady zrzuca 2.29.
     
    Cyplakow z Rosji zalicza 2.29.
     
    Zhang zalicza 2.25 w trzeciej próbie. Czas na 2.29.
     
    W grze o medal pozostaje pięć zawodniczek: Swobodowa, Sidorowa, Suhr, Silva i Murer. Aż cztery zawodniczki na literkę S. :)
     
    Suhr także zrzuca.
     
    Przypomijmy, że w biegu na 3000 metrów startuje Renata Pliś.
     
    Murer także zrzuca 4.75. Już cztery zawodniczki nie pokonały tej wysokości, czas na Jennifer Suhr.
     
    Za moment 3000 metrów kobiet.
     
    Zhang zrzuca po raz drugi.
     
    4.75 – zrzutka Yarisey Silvy. Drugi błąd w konkursie.
     
    Sześciu zawodników zalicza 2.25 w skoku wzwyż. Siódmy – Iwan Uchow odpuszcza tę wysokość, a Zhang zrzuca w pierwszej próbie.
     
    Swobodowa także zrzuca 4.75.
     
    Teraz dekoracja męskiego biegu na 60 metrów.
     
    Sidorowa zrzuca 4.75.
     
    Pozostało 5 zawodniczek: Sidorowa, Swobodowa, Silva, Suhr i Murer.
     
    Murer zalicza 4.70 w pierwszej próbie, Spiegelburg żegna się z konkursem.
     
    Tylko Chińczyk Zhang zaliczył 2.20 w drugiej próbie, reszta za pierwszym.
     
    800 metrów kobiet:
    1. Channele Price (USA) 2:00.09
    2. Angelika Cichocka (Polska) 2:00.45
    3. Marina Arzamasowa (Białoruś) 2:00.79
     
    Polka za Amerykanką, a przed Białorusinką.
     
    Ostatnia prosta! SREEEEEEEEEEEEEBRO!
     
    Angelika cichocka! Do przodu! Dalej!
     
    Ostatnie kółko, Polka jest 3.
     
    Polka biegnie w środku 6-osobowej stawki.
     
    Ruszyły biegaczki na 800 metrów!
     
    I żegna się z konkursem Anna Rogowska. Co najwyżej 4. miejsce dla Polki!
     
    Trzecia próba Ani Rogowskiej na 4.70 już za moment.
     
    Angelika Cichocka za moment wystartuje w finale na 800 metrów!
     
    Fabiana Murer zrzuca 4.70.
     
    W konkursie zostały: Suhr (zaliczone 4.65, odpuszczone 4.70), Swobodowa, Sidorowa i Silva (zaliczone 4.70) oraz Rogowska i Spiegelburg (dwie zrzutki na 4.70). Teraz skacze siódma Murer, druga próba na 4.70.
     
    Silke Spiegelburg też zrzuca 4.70.
     
    Ojeeeeeeej, spada poprzeczka, bardzo niewiele zabrakło!
     
    Swobodowa również zalicza 4.70!
     
    Finały jednak dopiero za około półtorej godziny. Teraz dekoracja zwyciężczyń biegu na 60 metrów przez płotki i hymn USA!
     
    W finale biegu na 60 metrów kobiet pobiegną: Ahoure, Asumnu, Sailer, Bartoletta, Campbell-Brown, Fraser, Philip oraz Lee-Ahye.
     
    W finale biegu na 60 metrów przez płotki pobiegną: Osaghae, Lagarde, Sharman i Balunweit oraz Darien, Pozzi, Traber i Riley.
     
    Sidorowa zalicza 4.70! W drugiej próbie! To może dać wysokie miejsce.
     
    Silva jako jedyna zalicza w pierwszej wysokości 4.70, Spiegelburg, Murer, Rogowska, Sidorowa i Swobodowa strąciły tę wysokość.
     
    3000 metrów mężczyzn:
    Caleb Ndiku (Kenia) 7:54.94
    Bernard Lagat (USA) 7:55.22
    Dejet Gebremeskel (Etopia) 7:55.39
     
    40-letni Bernard Lagat drugi, przed nim 20-latek Ndiku, a na 3. miejscu Dejen Gebremeskel.
     
    Przed ostatnim kółkiem w czołówce – tej ścisłej – Lagat i Kenijczycy z Etiopczykami.
     
    Dwa kółka do końca biegu na 3000 metrów. W czołówce – jak zwykle niemal sami zawodnicy czarnoskórzy.
     
    Suhr opuszcza wysokość 4.70! Mocno czuje się Amerykanka.
     
    Trwa bieg na 3000 metrów, tam zawodnicy biegną jedną grupą. A za moment czas na skok wzwyż mężczyzn.
     
    Zrzuca 4.70 Anna Rogowska.
     
    Swobodowa też zrzuca! Czas na Rogowską.
     
    Sidorowa zrzuca 4.70, zaraz Swobodowa do tej wysokości podejdzie.
     
    Saxer i Sutej również kończą wynikiem 4.55. Zajmują miejsca odpowiednio przed i za Bleasdale
     
    Holly Bleasdale zrzuca 4.65 po raz trzeci i kończy swój występ na 9. miejscu.
     
    Przed nami finał na 3000 metrów mężczyzn.
     
    Podium skoku w dal:
    1. Eloyse Leuseur (Francja) 6.85
    2. Katarina Johnson – Thompson (Wlk. Brytania) 6.81
    3. Ivana Spanović (Serbia) 6.77
     
    Nie poprawia się Katarina, zatem znamy podium!
     
    Katarina Johnson – Thompson! Skacze, ma doping fanów.
     
    Leusuer nie poprawia się, przed nami jeszcze skok Johnson – Thompson.
     
    Spanović 6.77 – poprawia się, ale to wciąż tylko 3. wynik.
     
    Silva jako 7. zawodniczka zalicza 4.65. Bleasdale myli się.
     
    Bleasdale, Saxer, Sutej i Silva – te zawodniczki skaczą jeszcze na 4.65.
     
    Suhr zalicza 4.65. Ależ poziom w skoku o tyczce. Zostają na tej wysokości jeszcze 4 zawodniczki, dwie odpadły, a aż sześć zaliczyło ją za pierwszym razem, z czego pięć jak dotąd nie popełniło żadnego błędu!
     
    Zostały jeszcze Proctor, Spanova, Thompson i Leuseur w skoku w dal.
     
    Pierwszy skok Jennifer Suhr.
     
    Zalicza 4.65 Fabiana Murer, Brazylijka jest pierwsza wspólnie z wcześniej wymienioną czwórką.
     
    6.48! 6. miejsce Polki!
     
    Ostatnia próba Teresy Dobiji!
     
    Rogowska, Spiegelburg, Sidorowa, Swobodowa – te zawodniczki zaliczyły 4.65! Wszystkie oprócz Spiegelburg jak dotąd zaliczają wszystkie skoki. Myliły się na 4.65 Silva, Saxer, Bleasdale i Sutej.
     
    Zaczyna się ostatnia seria skoku w dal
     
    Bleasdale zrzuca 4.55. A w skoku w dal jak dotąd bez zmian w czołówce: Leuseur przed Thompson.
     
    Spiegelburg zalicza 4.65 w pierwszej próbie.
     
    4.65 przeskoczyła z łatwością Anna Rogowska. Sidorowa i Swobodowa też zaliczyły tę wysokość za pierwszym razem.
     
    Półfinały na 60 metrów przez płotki:
    Osaghae 7.49
    Lagarde 7.50
    Sharman 7.53
    Balunweit 7.54
    Douvaldis 7.62
    Baji 7.63
    Shabanov 7.67
    Xie 7.71

    Drugi półfinał:
    Darien 7.52
    Pozzi 7.56
    Traber 7.58
    Riley 7.59
    Berger 7.64
    Bochenek 7.66
    Szubenkow 7.66
    Portilla 8.03
     
    Do 4.65 podchodzi Anna Rogowska.
     
    Darien i Pozzi pobijając rekordy życiowe awansują do finału. Oprócz Francuza i Brytyjczyka awansują Niemiec Traber i Jamaczyk Riley.
     
    7.49 to czas zwycięzcy Osaghae w pierwszym pólfinale. Czas na drugi z Dominikiem Bochenkiem, którego najlepszym wynikiem w życiu jest 7.63.
     
    Greczynka żegna się z konkursem skoku o tyczce.
     
    Leuseur zalicza jednak 6.85 i wychodzi na prowadzenie!
     
    Do finału na 60 metrów przez płotki awansowali póki co Osaghae (USA), Lagarde (Francja), Sharman (Wlk. Brytania) i Niemiec Balnuweit.
     
    Sutej zalicza 4.55, żegna się z konkursem zaś Sawczenko.
     
    6.74 po raz drugi uzyskuje Leusuer, bardzo regularna jest Francuzka!
     
    Suhr pewnie zacznie od 4.65, co jest przecież dużą wysokością. Zaledwie 11 centymetrów wyżej wynosi najlepszy w tym roku wynik, należący zresztą do Anny Rogowskiej.
     
    Sutej, Sawczenko i Kiriakoupoulou mają po dwie zrzutki na 4.55. A na co czeka Jennifer Stuczyński-Suhr?
     
    W drugim półfinale startuje Dominik Bochenek. Półfinałów jest dwa, awansuje po czterech najlepszych z obu biegów.
     
    Za moment półfinały biegu na 60 metrów przez płotki.
     
    W skoku w dal prowadzi Thompson przed Leuseur i Spanović, a w skoku o tyczce aż 7 zawodniczek jest wspólnie na 1. miejscu.
     
    Na skoczni w dal startujemy odwrotnie do zajmowanych miejsc po tych 4. seriach. Teresa Dobija skacze, ale nie poprawiła się.
     
    8 zawodniczek zaliczyło 4.55 w pierwszej próbie, strąciły Sutej, Sawczenko i Kiriakoupoulou.
     
    W trakcie dekoracji oczywiście nie toczy się rywalizacja na bieżni czy skoczniach.
     
    Wszyscy wstają, czas bowiem na hymny Rosji i Polski! Dekoracja Kamili Lićwińko!
     
    Tina Sutej jako pierwsza strąciła 4.55
     
    Dobija spada na 6. miejsce, Amerykanka Polk skoczyła 6.61.
     
    W skoku o tyczce pięć zawodniczek zaliczyło 4.55 w pierwszej próbie. A nawet sześć! Bo zrobiła to właśnie Yarisey Silva.
     
    6.47 uzyskuje Teresa Dobija i pozostaje na 5. miejscu.
     
    18. i 24. miejsce zajęły Polki na 60 metrów, wyniki wszystkcih finałów i miejsca Polaków możecie śledzić z boku ekranu w polu "statystyki"
     
    A poprzeczkę przeniosła też Silke Spiegelburg.
     
    Kiełbasińska uzyskała 7.31, co jest jej rekordem życiowym
     
    Półfinał biegu na 60 metrów kobiet:
    Ahoure 7.06
    Asumnu 7.11
    Lawson 7.18
    Milama 7.19
    Ferguson 7.25
    Papps 7.30
    Horn 7.34
    Samuel 7.37

    Drugi półfinał:
    Sailer 7.12
    Bartoletta 7.14
    Campbell-Brown 7.17
    Schippers 7.18
    Okparaebo 7.19
    Weo 7.30
    Pohrebniak 7.34
    Jeschke 7.41

    Trzeci półfinał:
    Fraser 7.08
    Philip 7.09
    Ahye 7.10
    Scott 7.17
    Krasucki 7.31
    Kiełbasińska 7.31
    Kwadwo 7.32
    Latvala 7.34
     
    Michelle Lee-Haye z czasem 7.10 awansuje do finału. 7.17 mają dwie zawodniczki – Campbell Brown i Scott, ale z racji zajęcia 3. miejsca do finału awansuje wielka Veronica Campbell-Brown.
     
    I to samo uczyniła Ania Rogowska!
     
    Poprawka – Swobodowa zaliczyła 4.55.
     
    6.74 uzyskuje Leuseur, umacniając się na drugim miejscu.
     
    Fraser i Philip awansują do finału 60-tki.
     
    Sidorowa zalicza 4.45, strąca zaś Czeszka Swobodowa, czas na Anię Rogowską.
     
    Kiełbasińska poza finałem. Znów bardzo blisko siebie wszystkie zawodniczki.
     
    6.69 – kolejny świetny wynik Katariny Johnson- Thompson (poprzednie to... 6.69 i 6.81!)
     
    Ivana Spanović awansuje na 3. miejsce ze skokiem na 6.71.
     
    Za moment trzeci półfinał "60-tki" z Anną Kiełbasińską.
     
    I Holly Bleasdale zalicza. 11 zawodniczek zalicza wysokość, Suhr do żadnej jeszcze nie podchodziła.
     
    Bleasdale skacze po raz trzeci na 4.45, oklaski z trybun..
     
    Ostatnie miejsce Jeschke i czas 7.41.
     
    Do finału awansują Sailer i Bartoletta. Najlepszy czas ma Campbell-Brown – 7.17.
     
    Idealnie, 1.1 cm od plasteliny odbija się Dobija. 6.52 i jest na 5. miejscu!
     
    Bleasdale z Wielkiej Brytanii strąca po raz drugi 4.45.
     
    Skacze Teresa Dobija.
     
    Koniec biegu na 60 metrów, Jeschke poza finałem, a kto w nim? Ciężko to zobaczyć, czekamy na foto finisz.
     
    W drugiej próbie zaliczyła Spiegelburg 4.45.
     
    Na drugim torze znajduje się Marta Jeschke! Do boju!
     
    Przed nami drugi półfinał biegu na 60 metrów kobiet.
     
    Shara Proctor awansuje na 3. miejsce. 6.68 to jej oraz Serbki Spanović najlepszy wynik, ale w takich sytuacjach decyduje drugi najlepszy rezulat, a ten jest o jeden centymetr lepszy: 6.65 osiągnęła Amerykanka.
     
    Oczywiście złamała się jej tyczka przy próbie na 4.45.
     
    Jak informuje IAAF na twitterze, coś stało się Greczynce, zaraz o tym więcej.
     
    Spaliła prowadząca Francuzka Leuseur.
     
    6.81 Johnson-Thompson i prowadzenie w skoku w dal!
     
    Aż osiem zawodniczek zaliczyło 4.45 w pierwszej próbie, Suhr opuściła tę wysokość, a jako ostatnia skacze Greczynka.
     
    7.06 to czas zwyciężczyni Ahoure, która awansowała do finału wspólnie z Asumnu są już w finale dwie reprezentantki Afryki: Iworyjka i Nigeryjka. Pozostałe czekają, czas najlepszej "z czasem" to 7.18. Awansują dwie z każdego z trzech półfinałow oraz dwie z czasami.
     
    Kończąca pierwszą sesję skoku w dal Polk z USA osiąga 6.47, a czołówka wygląda tak: Leuseur, Johnson i wspólnie na 3. miejscu Spanović i Proctor.
     
    Yarisley Silva z Kuby zalicza 4.45 w pierwszej próbie i jest razem z Rogowską i kilkoma innymi na pierwszym miejscu.
     
    Holly Bleasdale strąca 4.45, a mamy za moment 3 półfinały biegu na 60 metrów kobiet!
     
    Ajjjjjj, spalony Teresy Dobiji w skoku w dal! Szkoda, bo skok na pewno dawałby pierwsze miejsce.
     
    W klasyfikacji generalnej skoku w dal bez zmian, prowadzi Francuzka.
     
    Spiegelburg strąca poprzeczkę.
     
    Ania Rogowska zalicza 4.45 w pierwszej próbie.
     
    Sidorowa i Swobodowa z Czech zaliczają 4.45, czas na Anię Rogowską.
     
    Katarina Johnson, Ivana Spanović oraz Eloyse Leuseur uzyskują odpowiednio 6.69, 6.68 i 6.72
     
    Nikoleta Kiriakopoulou zalicza 4.30 w pierwszej, a Anastasia Sawczenko w drugiej próbie i przechodzimy do 4.45!
     
    Anastasia Sawczenko strąciła 4.30, jeszcze Greczynka podejdzie do tej wysokości, pozostałe 8 zawodniczek zacznie od 4.45.
     
    Anna Rogowska oraz między innymi Silke Spiegelburg opuszczają tę wysokość.
     
    Angelika Sidorova z Rosji zaliczyła 4.30 w pierwszej próbie.
     
    Startuje 12 zawodniczek, 8 zaś skoczkiń w dal, które również są prezentowane przez organizatorów właśnie teraz.
     
    Trwa prezentacja tyczkarek.
     
    Za moment początek zawodów w skoku o tyczce, zaczniemy od niskich wysokości.
     
    O ile medali powiększy się polski dorobek w tę niedzielę? Odpowiedź zero nie wchodzi w grę na pewno! Na relację zapraszają Lajfy.com!
     
    Jeśli dołożymy do tego start dwóch Polaków w mającym zaledwie 6-osobową obsadę biegu, co wg matematyki daje aż 95% szans na co najmniej jeden medal, to ciężko będzie oderwać oczy od relacji. Nie zapominamy także o jakże widowiskowej rywalizacji na najkrótszym możliwym dystansie sprinterskim.
     
    Więc nie zabraknie emocji z pewnością. Do tego nie zapominajmy o fenomenalnie zapowiadającej się rywalizacji na skoczni wzwyż.
     
    Starty Polaków w tym dniu to kolejno: Anna Rogowska w skoku o tyczce, Teresa Dobija w skoku w dal, Anna Kiełbasińska i Marta Jeschke w półfinałach biegu na 60 metrów, Dominik Bochenek w półfinale biegu na 60 metrów przez płotki, Angelika Cichocka na 800 metrów, Renata Pliś w biegu na 3000 metrów, Karol Hofmann w trójskoku, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski w biegu na 800 metrów, sztafetę kobiet na 4x400 metrów, ewentualne finały na 60 metrów i 60 metrów przez płotki kobiet i mężczyzn oraz męska sztafeta 4x400 metrów!
     
    Program ostatniego dnia Halowych Mistrzostw Świata:
    15.00 – skok o tyczce kobiet, finał
    15.05 – skok w dal kobiet, finał
    15.15 – 60 m kobiet, półfinały
    15.45 – 60 m ppł mężczyzn, półfinały
    16.10 – 3000 m mężczyzn
    16.30 – skok wzwyż mężczyzn, finał
    16.35 – 800 m kobiet, finał
    16.50 – 3000 m kobiet, finał
    17.10 – trójskok mężczyzn, finał
    17.20 – 800 m mężczyzn, finał
    17.45 – 4x400 m kobiet, finał
    18.05 – 60 m kobiet, finał
    18.20 – 60 m ppł mężczyzn, finał
    18.40 – 4x400 m mężczyzn, finał
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 14:50.