wydarzenie zakończone
HMŚ w Lekkoatletyce - Dzień 3

Niedziela 09.03.2014, 15:00Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce - Sopot 2014
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 14:50.
     
    Program ostatniego dnia Halowych Mistrzostw Świata:
    15.00 – skok o tyczce kobiet, finał
    15.05 – skok w dal kobiet, finał
    15.15 – 60 m kobiet, półfinały
    15.45 – 60 m ppł mężczyzn, półfinały
    16.10 – 3000 m mężczyzn
    16.30 – skok wzwyż mężczyzn, finał
    16.35 – 800 m kobiet, finał
    16.50 – 3000 m kobiet, finał
    17.10 – trójskok mężczyzn, finał
    17.20 – 800 m mężczyzn, finał
    17.45 – 4x400 m kobiet, finał
    18.05 – 60 m kobiet, finał
    18.20 – 60 m ppł mężczyzn, finał
    18.40 – 4x400 m mężczyzn, finał
     
    Starty Polaków w tym dniu to kolejno: Anna Rogowska w skoku o tyczce, Teresa Dobija w skoku w dal, Anna Kiełbasińska i Marta Jeschke w półfinałach biegu na 60 metrów, Dominik Bochenek w półfinale biegu na 60 metrów przez płotki, Angelika Cichocka na 800 metrów, Renata Pliś w biegu na 3000 metrów, Karol Hofmann w trójskoku, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski w biegu na 800 metrów, sztafetę kobiet na 4x400 metrów, ewentualne finały na 60 metrów i 60 metrów przez płotki kobiet i mężczyzn oraz męska sztafeta 4x400 metrów!
     
    Więc nie zabraknie emocji z pewnością. Do tego nie zapominajmy o fenomenalnie zapowiadającej się rywalizacji na skoczni wzwyż.
     
    Jeśli dołożymy do tego start dwóch Polaków w mającym zaledwie 6-osobową obsadę biegu, co wg matematyki daje aż 95% szans na co najmniej jeden medal, to ciężko będzie oderwać oczy od relacji. Nie zapominamy także o jakże widowiskowej rywalizacji na najkrótszym możliwym dystansie sprinterskim.
     
    O ile medali powiększy się polski dorobek w tę niedzielę? Odpowiedź zero nie wchodzi w grę na pewno! Na relację zapraszają Lajfy.com!
     
    Za moment początek zawodów w skoku o tyczce, zaczniemy od niskich wysokości.
     
    Trwa prezentacja tyczkarek.
     
    Startuje 12 zawodniczek, 8 zaś skoczkiń w dal, które również są prezentowane przez organizatorów właśnie teraz.
     
    Angelika Sidorova z Rosji zaliczyła 4.30 w pierwszej próbie.
     
    Anna Rogowska oraz między innymi Silke Spiegelburg opuszczają tę wysokość.
     
    Anastasia Sawczenko strąciła 4.30, jeszcze Greczynka podejdzie do tej wysokości, pozostałe 8 zawodniczek zacznie od 4.45.
     
    Nikoleta Kiriakopoulou zalicza 4.30 w pierwszej, a Anastasia Sawczenko w drugiej próbie i przechodzimy do 4.45!
     
    Katarina Johnson, Ivana Spanović oraz Eloyse Leuseur uzyskują odpowiednio 6.69, 6.68 i 6.72
     
    Sidorowa i Swobodowa z Czech zaliczają 4.45, czas na Anię Rogowską.
     
    Ania Rogowska zalicza 4.45 w pierwszej próbie.
     
    Spiegelburg strąca poprzeczkę.
     
    W klasyfikacji generalnej skoku w dal bez zmian, prowadzi Francuzka.
     
    Ajjjjjj, spalony Teresy Dobiji w skoku w dal! Szkoda, bo skok na pewno dawałby pierwsze miejsce.
     
    Holly Bleasdale strąca 4.45, a mamy za moment 3 półfinały biegu na 60 metrów kobiet!
     
    Yarisley Silva z Kuby zalicza 4.45 w pierwszej próbie i jest razem z Rogowską i kilkoma innymi na pierwszym miejscu.
     
    Kończąca pierwszą sesję skoku w dal Polk z USA osiąga 6.47, a czołówka wygląda tak: Leuseur, Johnson i wspólnie na 3. miejscu Spanović i Proctor.
     
    7.06 to czas zwyciężczyni Ahoure, która awansowała do finału wspólnie z Asumnu są już w finale dwie reprezentantki Afryki: Iworyjka i Nigeryjka. Pozostałe czekają, czas najlepszej "z czasem" to 7.18. Awansują dwie z każdego z trzech półfinałow oraz dwie z czasami.
     
    Aż osiem zawodniczek zaliczyło 4.45 w pierwszej próbie, Suhr opuściła tę wysokość, a jako ostatnia skacze Greczynka.
     
    6.81 Johnson-Thompson i prowadzenie w skoku w dal!
     
    Spaliła prowadząca Francuzka Leuseur.
     
    Jak informuje IAAF na twitterze, coś stało się Greczynce, zaraz o tym więcej.
     
    Oczywiście złamała się jej tyczka przy próbie na 4.45.
     
    Shara Proctor awansuje na 3. miejsce. 6.68 to jej oraz Serbki Spanović najlepszy wynik, ale w takich sytuacjach decyduje drugi najlepszy rezulat, a ten jest o jeden centymetr lepszy: 6.65 osiągnęła Amerykanka.
     
    Przed nami drugi półfinał biegu na 60 metrów kobiet.
     
    Na drugim torze znajduje się Marta Jeschke! Do boju!
     
    W drugiej próbie zaliczyła Spiegelburg 4.45.
     
    Koniec biegu na 60 metrów, Jeschke poza finałem, a kto w nim? Ciężko to zobaczyć, czekamy na foto finisz.
     
    Skacze Teresa Dobija.
     
    Bleasdale z Wielkiej Brytanii strąca po raz drugi 4.45.
     
    Idealnie, 1.1 cm od plasteliny odbija się Dobija. 6.52 i jest na 5. miejscu!
     
    Do finału awansują Sailer i Bartoletta. Najlepszy czas ma Campbell-Brown – 7.17.
     
    Ostatnie miejsce Jeschke i czas 7.41.
     
    Bleasdale skacze po raz trzeci na 4.45, oklaski z trybun..
     
    I Holly Bleasdale zalicza. 11 zawodniczek zalicza wysokość, Suhr do żadnej jeszcze nie podchodziła.
     
    Za moment trzeci półfinał "60-tki" z Anną Kiełbasińską.
     
    Ivana Spanović awansuje na 3. miejsce ze skokiem na 6.71.
     
    6.69 – kolejny świetny wynik Katariny Johnson- Thompson (poprzednie to... 6.69 i 6.81!)
     
    Kiełbasińska poza finałem. Znów bardzo blisko siebie wszystkie zawodniczki.
     
    Sidorowa zalicza 4.45, strąca zaś Czeszka Swobodowa, czas na Anię Rogowską.
     
    Fraser i Philip awansują do finału 60-tki.
     
    6.74 uzyskuje Leuseur, umacniając się na drugim miejscu.
     
    Poprawka – Swobodowa zaliczyła 4.55.
     
    I to samo uczyniła Ania Rogowska!
     
    Michelle Lee-Haye z czasem 7.10 awansuje do finału. 7.17 mają dwie zawodniczki – Campbell Brown i Scott, ale z racji zajęcia 3. miejsca do finału awansuje wielka Veronica Campbell-Brown.
     
    Półfinał biegu na 60 metrów kobiet:
    Ahoure 7.06
    Asumnu 7.11
    Lawson 7.18
    Milama 7.19
    Ferguson 7.25
    Papps 7.30
    Horn 7.34
    Samuel 7.37

    Drugi półfinał:
    Sailer 7.12
    Bartoletta 7.14
    Campbell-Brown 7.17
    Schippers 7.18
    Okparaebo 7.19
    Weo 7.30
    Pohrebniak 7.34
    Jeschke 7.41

    Trzeci półfinał:
    Fraser 7.08
    Philip 7.09
    Ahye 7.10
    Scott 7.17
    Krasucki 7.31
    Kiełbasińska 7.31
    Kwadwo 7.32
    Latvala 7.34
     
    Kiełbasińska uzyskała 7.31, co jest jej rekordem życiowym
     
    A poprzeczkę przeniosła też Silke Spiegelburg.
     
    18. i 24. miejsce zajęły Polki na 60 metrów, wyniki wszystkcih finałów i miejsca Polaków możecie śledzić z boku ekranu w polu "statystyki"
     
    6.47 uzyskuje Teresa Dobija i pozostaje na 5. miejscu.
     
    W skoku o tyczce pięć zawodniczek zaliczyło 4.55 w pierwszej próbie. A nawet sześć! Bo zrobiła to właśnie Yarisey Silva.
     
    Dobija spada na 6. miejsce, Amerykanka Polk skoczyła 6.61.
     
    Tina Sutej jako pierwsza strąciła 4.55
     
    Wszyscy wstają, czas bowiem na hymny Rosji i Polski! Dekoracja Kamili Lićwińko!
     
    W trakcie dekoracji oczywiście nie toczy się rywalizacja na bieżni czy skoczniach.
     
    8 zawodniczek zaliczyło 4.55 w pierwszej próbie, strąciły Sutej, Sawczenko i Kiriakoupoulou.
     
    Na skoczni w dal startujemy odwrotnie do zajmowanych miejsc po tych 4. seriach. Teresa Dobija skacze, ale nie poprawiła się.
     
    W skoku w dal prowadzi Thompson przed Leuseur i Spanović, a w skoku o tyczce aż 7 zawodniczek jest wspólnie na 1. miejscu.
     
    Za moment półfinały biegu na 60 metrów przez płotki.
     
    W drugim półfinale startuje Dominik Bochenek. Półfinałów jest dwa, awansuje po czterech najlepszych z obu biegów.
     
    Sutej, Sawczenko i Kiriakoupoulou mają po dwie zrzutki na 4.55. A na co czeka Jennifer Stuczyński-Suhr?
     
    Suhr pewnie zacznie od 4.65, co jest przecież dużą wysokością. Zaledwie 11 centymetrów wyżej wynosi najlepszy w tym roku wynik, należący zresztą do Anny Rogowskiej.
     
    6.74 po raz drugi uzyskuje Leusuer, bardzo regularna jest Francuzka!
     
    Sutej zalicza 4.55, żegna się z konkursem zaś Sawczenko.
     
    Do finału na 60 metrów przez płotki awansowali póki co Osaghae (USA), Lagarde (Francja), Sharman (Wlk. Brytania) i Niemiec Balnuweit.
     
    Leuseur zalicza jednak 6.85 i wychodzi na prowadzenie!
     
    Greczynka żegna się z konkursem skoku o tyczce.
     
    7.49 to czas zwycięzcy Osaghae w pierwszym pólfinale. Czas na drugi z Dominikiem Bochenkiem, którego najlepszym wynikiem w życiu jest 7.63.
     
    Darien i Pozzi pobijając rekordy życiowe awansują do finału. Oprócz Francuza i Brytyjczyka awansują Niemiec Traber i Jamaczyk Riley.
     
    Do 4.65 podchodzi Anna Rogowska.
     
    Półfinały na 60 metrów przez płotki:
    Osaghae 7.49
    Lagarde 7.50
    Sharman 7.53
    Balunweit 7.54
    Douvaldis 7.62
    Baji 7.63
    Shabanov 7.67
    Xie 7.71

    Drugi półfinał:
    Darien 7.52
    Pozzi 7.56
    Traber 7.58
    Riley 7.59
    Berger 7.64
    Bochenek 7.66
    Szubenkow 7.66
    Portilla 8.03
     
    4.65 przeskoczyła z łatwością Anna Rogowska. Sidorowa i Swobodowa też zaliczyły tę wysokość za pierwszym razem.
     
    Spiegelburg zalicza 4.65 w pierwszej próbie.
     
    Bleasdale zrzuca 4.55. A w skoku w dal jak dotąd bez zmian w czołówce: Leuseur przed Thompson.
     
    Zaczyna się ostatnia seria skoku w dal
     
    Rogowska, Spiegelburg, Sidorowa, Swobodowa – te zawodniczki zaliczyły 4.65! Wszystkie oprócz Spiegelburg jak dotąd zaliczają wszystkie skoki. Myliły się na 4.65 Silva, Saxer, Bleasdale i Sutej.
     
    Ostatnia próba Teresy Dobiji!
     
    6.48! 6. miejsce Polki!
     
    Zalicza 4.65 Fabiana Murer, Brazylijka jest pierwsza wspólnie z wcześniej wymienioną czwórką.
     
    Pierwszy skok Jennifer Suhr.
     
    Zostały jeszcze Proctor, Spanova, Thompson i Leuseur w skoku w dal.
     
    Suhr zalicza 4.65. Ależ poziom w skoku o tyczce. Zostają na tej wysokości jeszcze 4 zawodniczki, dwie odpadły, a aż sześć zaliczyło ją za pierwszym razem, z czego pięć jak dotąd nie popełniło żadnego błędu!
     
    Bleasdale, Saxer, Sutej i Silva – te zawodniczki skaczą jeszcze na 4.65.
     
    Silva jako 7. zawodniczka zalicza 4.65. Bleasdale myli się.
     
    Spanović 6.77 – poprawia się, ale to wciąż tylko 3. wynik.
     
    Leusuer nie poprawia się, przed nami jeszcze skok Johnson – Thompson.
     
    Katarina Johnson – Thompson! Skacze, ma doping fanów.
     
    Nie poprawia się Katarina, zatem znamy podium!
     
    Podium skoku w dal:
    1. Eloyse Leuseur (Francja) 6.85
    2. Katarina Johnson – Thompson (Wlk. Brytania) 6.81
    3. Ivana Spanović (Serbia) 6.77
     
    Przed nami finał na 3000 metrów mężczyzn.
     
    Holly Bleasdale zrzuca 4.65 po raz trzeci i kończy swój występ na 9. miejscu.
     
    Saxer i Sutej również kończą wynikiem 4.55. Zajmują miejsca odpowiednio przed i za Bleasdale
     
    Sidorowa zrzuca 4.70, zaraz Swobodowa do tej wysokości podejdzie.
     
    Swobodowa też zrzuca! Czas na Rogowską.
     
    Zrzuca 4.70 Anna Rogowska.
     
    Trwa bieg na 3000 metrów, tam zawodnicy biegną jedną grupą. A za moment czas na skok wzwyż mężczyzn.
     
    Suhr opuszcza wysokość 4.70! Mocno czuje się Amerykanka.
     
    Dwa kółka do końca biegu na 3000 metrów. W czołówce – jak zwykle niemal sami zawodnicy czarnoskórzy.
     
    Przed ostatnim kółkiem w czołówce – tej ścisłej – Lagat i Kenijczycy z Etiopczykami.
     
    40-letni Bernard Lagat drugi, przed nim 20-latek Ndiku, a na 3. miejscu Dejen Gebremeskel.
     
    3000 metrów mężczyzn:
    Caleb Ndiku (Kenia) 7:54.94
    Bernard Lagat (USA) 7:55.22
    Dejet Gebremeskel (Etopia) 7:55.39
     
    Silva jako jedyna zalicza w pierwszej wysokości 4.70, Spiegelburg, Murer, Rogowska, Sidorowa i Swobodowa strąciły tę wysokość.
     
    Sidorowa zalicza 4.70! W drugiej próbie! To może dać wysokie miejsce.
     
    W finale biegu na 60 metrów przez płotki pobiegną: Osaghae, Lagarde, Sharman i Balunweit oraz Darien, Pozzi, Traber i Riley.
     
    W finale biegu na 60 metrów kobiet pobiegną: Ahoure, Asumnu, Sailer, Bartoletta, Campbell-Brown, Fraser, Philip oraz Lee-Ahye.
     
    Finały jednak dopiero za około półtorej godziny. Teraz dekoracja zwyciężczyń biegu na 60 metrów przez płotki i hymn USA!
     
    Swobodowa również zalicza 4.70!
     
    Ojeeeeeeej, spada poprzeczka, bardzo niewiele zabrakło!
     
    Silke Spiegelburg też zrzuca 4.70.
     
    W konkursie zostały: Suhr (zaliczone 4.65, odpuszczone 4.70), Swobodowa, Sidorowa i Silva (zaliczone 4.70) oraz Rogowska i Spiegelburg (dwie zrzutki na 4.70). Teraz skacze siódma Murer, druga próba na 4.70.
     
    Fabiana Murer zrzuca 4.70.
     
    Angelika Cichocka za moment wystartuje w finale na 800 metrów!
     
    Trzecia próba Ani Rogowskiej na 4.70 już za moment.
     
    I żegna się z konkursem Anna Rogowska. Co najwyżej 4. miejsce dla Polki!
     
    Ruszyły biegaczki na 800 metrów!
     
    Polka biegnie w środku 6-osobowej stawki.
     
    Ostatnie kółko, Polka jest 3.
     
    Angelika cichocka! Do przodu! Dalej!
     
    Ostatnia prosta! SREEEEEEEEEEEEEBRO!
     
    Polka za Amerykanką, a przed Białorusinką.
     
    800 metrów kobiet:
    1. Channele Price (USA) 2:00.09
    2. Angelika Cichocka (Polska) 2:00.45
    3. Marina Arzamasowa (Białoruś) 2:00.79
     
    Tylko Chińczyk Zhang zaliczył 2.20 w drugiej próbie, reszta za pierwszym.
     
    Murer zalicza 4.70 w pierwszej próbie, Spiegelburg żegna się z konkursem.
     
    Pozostało 5 zawodniczek: Sidorowa, Swobodowa, Silva, Suhr i Murer.
     
    Sidorowa zrzuca 4.75.
     
    Teraz dekoracja męskiego biegu na 60 metrów.
     
    Swobodowa także zrzuca 4.75.
     
    Sześciu zawodników zalicza 2.25 w skoku wzwyż. Siódmy – Iwan Uchow odpuszcza tę wysokość, a Zhang zrzuca w pierwszej próbie.
     
    4.75 – zrzutka Yarisey Silvy. Drugi błąd w konkursie.
     
    Zhang zrzuca po raz drugi.
     
    Za moment 3000 metrów kobiet.
     
    Murer także zrzuca 4.75. Już cztery zawodniczki nie pokonały tej wysokości, czas na Jennifer Suhr.
     
    Przypomijmy, że w biegu na 3000 metrów startuje Renata Pliś.
     
    Suhr także zrzuca.
     
    W grze o medal pozostaje pięć zawodniczek: Swobodowa, Sidorowa, Suhr, Silva i Murer. Aż cztery zawodniczki na literkę S. :)
     
    Zhang zalicza 2.25 w trzeciej próbie. Czas na 2.29.
     
    Cyplakow z Rosji zalicza 2.29.
     
    Michael Mason z Kanady zrzuca 2.29.
     
    Sidorowa zrzuca 4.75 po raz drugi.
     
    Barshim – Katarczyk – pokonuje wysokość 2.29 w skoku wzwyż. Co na to Iwan Uchow?
     
    Swobodowa zalicza 4.75. A na skoczni wzwyż – solidarnie zaliczają zawodnicy 2.29.
     
    Renata Pliś po sześciu kółkach – 1200 metrów pokonane w 3:40, słabo – jest ostatnia. Ale biegną wszystkie razem.
     
    Zhang podobnie jak Mason strąca 2.29.
     
    Iwan Uchow zalicza 2.29 z ogromnym zapasem. Sześciu zawodników na czele.
     
    Silva również – podobnie jak Czeszka i Rosjanka – strąciła 4.75. Czas na drugą próbę Fabiany Murer.
     
    Murer zrzuca 4.75. Czas na Jennifer Suhr.
     
    800 metrów, 4 kółka, do końca biegu na 3 km. Polka daleko od czołówki.
     
    Suhr zrzuca po raz drugi!
     
    Mason strąca poprzeczkę na 2.29 po raz drugi, a zalicza tę wysokość Chińczyk Zhang.
     
    Mason wysokością 2.25 kończy swój udział w skoku wzwyż.
     
    Musi żałować opuszczenia wysokości 4.70 Jennifer Suhr...
     
    Dibaba zdecydowanie uciekła reszcie, będzie Mistrzynią Świata.
     
    3000 metrów:
    1. Genzebe Dibaba (Etiopia) 8:55.04
    2. Hellen Obiri (Kenia) 8:57.72
    3. Maryam Jamal (Bahrajn) 8:59.16
     
    Barshim zalicza 2.32, Rosjanin Cypłakow zrzuca.
     
    Włoch Fasinotti również zrzuca 2.32.
     
    Z konkursem skoku wzwyż żegnają się zaś Swobodowa z Czech i Rosjanka Sidorowa.
     
    Jeżeli Jennifer Suhr nie zaliczy 4.75, to wcześniej wymienione zawodniczki zdobędą wspólnie srebro.
     
    Andrij Procenko także strącił 2.32.
     
    Siódme miejsce zajęła Renata Pliś na 3000 metrów.
     
    Przed nami Marsylianka – hymn Francji – dekorowana jest Eloyse Leusuer!
     
    Za moment – po hymnie – do boju ruszy Yarisey Silva na wysokości 4.75.
     
    4.75 strąciła Yarisey Silva. Jest wciąż pierwsza. Zostanie mistrzynią, jeśli Murer i Suhr zrzucą.
     
    Będzie jednak medal dla Kuby, bo wyprzedzić mogą ją tylko wyżej wymienione Amerykanka i Brazylijka.
     
    Eryk Kinard z USA zrzucił 2.32. Jako jedyny zaliczył tę wysokość Mutaz Barshim trenowany przez polskiego trenera.
     
    Uchow opuścił 2.32.
     
    A Fabiana Murer nie zaliczyła 4.75. Silva z co najmniej srebrem.
     
    Jeśli Suhr strąci, będą dwa srebrne medale – dla Czeszki i Rosjanki.
     
    Cypłakow zaliczył 2.32 w drugiej próbie.
     
    Suhr zrzuciła 4.75! Będzie piąta razem z Anią Rogowską, będą dwa srebrne medale, nie będzie brązowego.
     
    Skok o tyczce kobiet:
    1. Yarisey Silva (Kuba) 4.70
    2. Jirina Swobodowa (Czechy) 4.70
    2. Angelika Sidorowa (Rosja) 4.70
     
    Dwie zrzutki na 2.32 mają Procenko, Zhang i Frasinotti. Zaliczyli tę wysokość Kynard, Cypłakow i Barshim. Opuścił tę wysokość Iwan Uchow.
     
    Za moment początek finału trójskoku mężczyzn, w którym startuje ośmiu zawodników, w tym Karol Hoffmann.
     
    Frasinotti żegna się z konkursem.
     
    Andrij Procenko z Ukrainy zalicza 2.32 w trzeciej próbie.
     
    Zhang żegna się z konkursem, będzie 7. w skoku wzwyż.
     
    Karol Hoffmann spalił pierwszą próbę w trójskoku.
     
    Pięciu zawodników w grze o medal w skoku wzwyż: Barshim, Uchow, Kynard, Procenko i Cypłakow.
     
    Bieg na osiemset metrów mężczyzn – już za moment.
     
    2.34 Daniła Cypłakowa – zrzutka.
     
    Wiktor Kuzniecow z 15.78 prowadzi w trójskoku jak dotąd. Mizerny wynik, dwa pozostałe skoki w tym skok Polaka spalony.
     
    Mutaz Essa Barshim zalicza 2.34! Pięć skoków – pięć razy ponad poprzeczką.
     
    Marian Oprea 17.02 i pierwsze miejsce, to bardzo dobry wynik w trójskoku.
     
    Andrij Procenko strącił 2.34.
     
    Prezentacja biegu na 800 metrów z dwoma Polakami!
     
    Kynard zalicza 2.34 i jest drugi. Czas na Uchowa.
     
    16.73 – z tym wynikiem Pedro Pichardo wskakuje na drugie miejsce.
     
    Startuje bieg na 800 metrów. Cisza w sali.
     
    I ruszyli.
     
    Kszczot drugi, Lewandowski z tyłu.
     
    Polacy na miejscach 3-4 za Oliverem z RPA i Kuipersem z USA.
     
    Lewandowski przebija się na 1. miejsce, Kszczot póki co 5.
     
    Ostatnie kółko i Kszczot za Lewandowskim!
     
    Kszczot mija Lewandowskiego!!!
     
    Aman wchodzi między Polaków.
     
    Kszczot czy Aman?
     
    Aman! Jednak Etiopczyk mistrzem świata.
     
    Uchow zalicza 2.34.
     
    Cypłakow i Procenko opuszczają 2.34 po jednej zrzutce. Więc przechodzimy do 2.36.
     
    Aman przed Kszczotem i Lewandowskim...
     
    Lewandowskim czy Osagie z USA? Będzie fotofinisz!
     
    Lewandowski ma brąz! Brawo Marcin.
     
    800 metrów mężczyzn:
    1.Mohammed Aman 1:46.40
    2. Adam Kszczot 1:46.76
    3. Marcin Lewandowski 1:47.09
     
    Za Opreą i Pichardo melduje się Amerykanin Chris Carter z wynikiem 16.54.
     
    Rosjanin Lyukman Adams – 17.21 – pierwsze miejsce!
     
    Uchow opuszcza 2.36 – ależ pewnie się czuje.
     
    Karol Hoffmann spalił drugą próbę w trójskoku. Na ten moment do medalu wystarcza zaledwie 16.73.
     
    Cypłakow strącił 2.36. Jeszcze jedna próba mu zostaje.
     
    Trwa dekoracja biegu na 3000 metrów mężczyzn.
     
    Skacze Barshim...
     
    Mutaz Essa Barshim zalicza 2.36! Szósty dobry skok zawodnika z Bahrajnu.
     
    Andrij Procenko bije rekord życiowy – 2.36!
     
    Po dwóch seriach skoku w dal:
    Adams 17.21, 17.02 Oprea, 16.73 Pichardo
     
    Za moment dekoracja Angeliki Cichockiej!
     
    Danił Cypłakow strącił 2.34, dwa razy 2.36 i kończy tym samym swój udział w konkursie skoku wzwyż wysokością 2.32 na piątym miejscu!
     
    Ernesto Reve skacze 17.33! Pierwszy przed Adamsem i Opreą!
     
    Erik Kynard przeniósł swoje dwie kolejne próby na wyższą wysokość, gdzie do walki stanie z: Iwanem Uchowem, Mutazem Barshimem i Andrijem Procenko.
     
    Karol Hoffmann! 16.89 Polaka! Czwarte miejsce! Rozkręca się konkurs trójskoku.
     
    2.38 – oto wysokość na jakiej teraz walczyć będzie najlepsza czwórka w skoku wzwyż.
     
    16.89 Polaka to jego najlepszy wynik w sezonie.
     
    Oprea raz jeszcze przekracza 17 metrów.
     
    Ale skok był spalony.
     
    Skacze Barshim! 2.38 zaliczone! Ależ ma moc!
     
    Przed nami jeszcze – trwające – skok wzwyż i trójskok mężczyzn oraz sztafety 4x400 metrów, a także finały na 60 metrów kobiet i 60 metrów przez płotki męzczyzn.
     
    Procenko strącił 2.38.
     
    Kynard nie zalicza 2.38. Jeszcze jedna próba.
     
    Rekord Azji pobił Barshim skokiem na 2.38.
     
    Uchow za moment podejdzie do 2.38, ma doping z Ergo Areny.
     
    Strącił Iwan Uchow.
     
    Sześć sztafet kobiet na starcie, wśród nich Polki!
     
    IAAF na twitterze informuje, że po raz ostatni w hali 2.32 przeskoczyło pięciu zawodników w 1993 roku! Niesamowity konkurs oglądamy.
     
    Procenko strącił 2.38 po raz drugi.
     
    Po trzech próbach trójskoku: Reve 17.33, Adams 17.21, Oprea 17.02, Hoffmann 16.89
     
    I ruszyła sztafeta 4x400 metrów.
     
    Falstart niestety, nerwowo robi się w Ergo Arenie.
     
    17.33 Ernesto Reve to najlepszy rezultat na światowych listach.
     
    Erik Kynard kończy udział! Zaliczył 2.34, będzie czwarty. Medal zatem dla Ukrainy – Andrij Procenko!
     
    Coś się dzieje ze sztafetą, która nie może wystartować.
     
    Przez zawirowania ze sztafetą nie skacze również Iwan Uchow, to może podziałać deprymująco.
     
    Ojjjjjj, znów falstart? Gwizdy ze strony publiki.
     
    Iwan Uchow strącił po raz drugi.
     
    Andrij Procenko kończy udział wynikiem 2.36. Jeśli Uchow nie przeskoczy 2.38 w trzeciej próbie, to będzie srebro, jeśli tak – brąz.
     
    W trójskoku klasyfikacja nie zmienia się.
     
    Iwan Uchow! Zaliczył 2.38!
     
    Skacze po raz 4. Karol Hoffmann, ale niewiele ponad 16 metrów.
     
    Nareszcie ruszył bieg na 4x400 metrów kobiet.
     
    Polki póki co na ostatnim miejscu, zdecydowanie.
     
    Amerykanki przed Brytyjkami póki co.
     
    Polki bardzo daleko za resztą.
     
    Barshim strącił 2.40. Zaczynamy ostatnią zmianę, z szansą na 4. miejsce.
     
    USA, UK i Jamajka na początku
     
    Amerykanki będa mistrzyniami, Jamajka jest druga, daleko przed Wielką Brytanią, dalej Rosja, Nigeria i dopiero Polska.
     
    Uchow także strącił 2.40.
     
    USA, Jamajka, Wielka Brytania – oto podium.
     
    Polki na 5. miejscu.
     
    Barshim strącił po raz drugi.
     
    4x400 metrów kobiet:
    1. USA 3:24.83
    2. Jamajka 3:26.54
    3. Wielka Brytania 3:27.90
     
    Uchow i Barshim mają po dwie zrzutki.
     
    Bez zmian wciąż w trójskoku.
     
    Barshim kończy udział w konkursie skoku wzwyż na 2.38.
     
    Uchow, jeśli zaliczy 2.40 w swojej trzeciej próbie, będzie mistrzem!
     
    Uchow także strącił!
     
    Skok wzwyż mężczyzn:
    1. Barshim (Katar) 2.38
    2. Uchow (Rosja) 2.38
    3. Procenko (Ukraina) 2.36
     
    Trwa piąta seria trójskoku, w pierwszej czwórce bez zmian.
     
    Pablo Pichardo! 17.18 i wskakuje przed Opreę i Hoffmanna.
     
    Niedługo finał biegu na 60 metrów kobiet, po nim 60 metrów przez płotki kobiet i zakończymy rywalizację w halowych MŚ!
     
    Marcin Lewandowski zdyskwalifikowany wg twittera IAAF.
     
    Za moment finał 60 metrów kobiet.
     
    Wygrała Fryser-Price!
     
    Za nią Ahoure i Bartoletta!
     
    60 metrów kobiet:
    1. Shanny-Ann Fryser-Price (Jamajka) 6.98
    2. Murielle Ahoure (WKS) 7.01
    3. Tianna Bartoletta (USA) 7.06
     
    Pedro Pichardo – 17.24 – wskakuje na drugie miejsce!
     
    Oprea skacze 17.21, zrównuje się z Adamsem, ale ten ma lepszy drugi wynik!
     
    Adams! 17.37! Będzie złoto dla Rosji?!
     
    Będzie, bowiem urazu jakiegoś doznał Reve i chyba nie będzie skakał.
     
    Nie będzie skakał już Ernesto Reve, zatem:
    Trójskok mężczyzn:
    1. Lyukman Adams (Rosja) 17.37
    2. Ernesto Reve (Kuba) 17.33
    3. Pedro Pichardo (Kuba) 17.24
    __________________________
    5. Karol Hoffmann 16.89
     
    Przed nami jeszcze dwie rywalizacje o medal: 60 metrów przez płotki i 4x400 metrów mężczyzn.
     
    Andrew Riley nie wystartuje w biegu na 60 metrów przez płotki.
     
    Polski obóz złożył odwołanie od dyskwalifikacji dla Lewandowskiego.
     
    Za moment startuje bieg na 60 metrów.
     
    Najlepsza trójka wbiegła niemal jednocześnie na metę.
     
    Omo Osaghie mistrzem świata.
     
    60 metrów przez płotki mężczyzn:
    1. Omo Osaghie (USA) 7.45
    2. Pascal Lagarde (Francja) 7.46
    3. Garfield Darien (Francja) 7.47
     
    Do końca rywalizacji mamy jeszcze bieg 4x400 metrów mężczyzn.
     
    Ten za około 10 minut.
     
    Protestu jednak nie złożył polski zespół, po obejrzeniu video polscy trenerzy stwierdzili, że nie ma on sensu.
     
    Polacy mocno ruszyli, na czwartym miejscu Kacper Kozłowski.
     
    Kacper za Amerykaninem, Brytyjczykiem i Jamajczykiem.
     
    Polacy wciąż blisko czołowej trójki.
     
    USA, UK i Jamajka – niczym u kobiet. Ale tu Polska na 4. miejscu!
     
    Spora strata na koniec 3. zmiany.
     
    USA, Wlk Brytania i Jamajka oraz Polska – to czołowa trójka tego biegu.
     
    Kończymy zatem tę imprezę z kompletem medali. Jedno srebrno, jedno złoto i jeden brąz!
     
    4x400m mężczyzn:
    1. USA 3:02.13
    2. Wielka Brytania 3:03.49
    3. Jamajka 3:03.69
    4. Polska 3:04.39
     
    Nie udało się wywalczyć medalu Annie Rogowskiej, nie udało Marcinowi Lewandowskiemu.
     
    Gdyby tak się stało, moglibyśmy te Mistrzostwa Świata uznać za dobre. W tym wypadku – ciężko je tak nazwać.
     
    Za uwagę dziękuje Adam Winiarczyk, zapraszam na inne nasze relacje! (18:49:21)