Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Osiemnastą kolejkę polskiej Ekstraklasy zapoczątkuje pojedynek Zawiszy Bydgoszcz ze Śląskiem Wrocław. W poprzednim spotkaniu tych drużyn górą byli Wojskowi. Na dwie bramki Róberta Picha goście zdołali odpowiedzieć tylko trafieniem Kamila Drygasa. Ponadto czerwoną kartką ukarany został Luis Carlos. Jaki wynik padnie tym razem?

Zawisza Bydgoszcz

Aktualni podopieczni Mariusza Rumaka znajdują się w sytuacji dramatycznej. Każdy w klubie doskonale zdaje sobie z tego sprawę i liczy na przełamanie w kolejnym meczu. Ostatnio u siebie się nie udawało, bo i rywale przyjeżdżali bardzo mocni. Pod koniec października była tu Legia Warszawa, a ostatnio Górnik Zabrze. Przed tymi zespołami do Bydgoszczy przyjechał GKS Bełchatów i wracał z niczym. Było to jedno z tylko dwóch zwycięstw tego zespołu w tym sezonie. Wygrana przerwała kompromitującą serię dwunastu meczów bez zwycięstwa (w tym jedenastu porażek – dziesięciu ligowych i jednej pucharowej). Urwać punkty w tamtym czasie udało się wyłącznie słabiutkiemu Ruchowi Chorzów.

Ostatnie dwa starcia to dwa wyjazdowe remisy. Najpierw z Koroną Kielce, która po kiepskim początku ostatnio nabrała wiatr w żagle, a następnie z Jagiellonią Białystok, która wciąż utrzymuje się w czołówce tabeli. Najbliższy przeciwnik zespołu Rumaka to aktualnie trzecia drużyna w lidze, więc terminarz nie ułatwia bydgoszczanom życia.

Śląsk Wrocław

Wojskowi ostatnio również przechodzą przez ciężki okres, ale nie można tego porównać do sytuacji gości. Zespół prowadzony przez Tadeusza Pawłowskiego nie wygrał bowiem od czterech spotkań. Jako, że w tabeli jest spory ścisk, a faworyci często zawodzą, Śląsk wciąż utrzymuje się bardzo wysoko. Ostatnia wygrana ligowa miała miejsce pod koniec października, na wyjeździe w Gdańsku z tamtejszą Lechią (4-1). Od tamtego czasu w lidze u siebie dzielili się punktami z poznańskim Lechem i Pogonią Szczecin, natomiast w Krakowie z Wisłą. Dodatkowo w szesnastej kolejce przegrali z Ruchem Chorzów 0-1. Łącznie na koncie wrocławian zebrało się dwadzieścia dziewięć punktów. To dokładnie o dwadzieścia więcej niż ich najbliżsi rywale. Nie oznacza to jednak, że są zdecydowanymi faworytami. Bardzo ciężko jest wskazać zwycięzcę tej rywalizacji.

Mecz poprowadzi sędzia Marcin Borski. Serdecznie zachęcam do śledzenia relacji z tego pojedynku na portalu Lajfy.com. Początek o godz. 18:00, a odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione wyjściowe jedenastki obu ekip.

Znamy już skład gości:

Śląsk Wrocław: Pawełek – Zieliński, Celeban, Pawelec, Droppa – Hateley, Danielewicz – F. Paixao, Mila, Pich – M. Paixao

Rezerwowi: Pawłowski, Gancarczyk, Angielski, Machaj, Calahorro, Ostrowski, Dankowski.

Wciąż czekamy na informację o jedenastce Zawiszy.

Składy obu zespołów:

Zawisza Bydgoszcz: Sandomierski – Wójcicki, Micael, Strąk, Ziajka – Goulon, Drygas – Wágner, Masłowski (C), Luís Carlos – Porcellis.
Rezerwowi: Witan – Łukowski, Kadú, Mica, Álvarinho, Samuel Araújo, Ciechanowski.

Śląsk Wrocław: Pawełek – Zieliński, Celeban, Pawelec, Droppa – Danielewicz, Hateley – F. Paixão, Pich, Mila – M. Paixão (C).
Rezerwowi: Pawłowski – Gancarczyk, Machaj, Angielski, Ostrowski, Calahorro, Dankowski.

Sędziowie: Marcin Borski.

Piłkarze już wychodzą na boisko. Za kilka chwil ruszamy!

Pierwszy korner dla drużyny gości. Przy piłce jest już ustawiony Mila.

Wyżej wyskakują zawodnicy Zawiszy i oddalają zagrożenie, ale tylko na chwilę. Śląsk odzyskuje futbolówkę, a Droppa zostaje ostro potraktowany przez Goulona. Kolejny stały fragment gry.

Nie wyszło Wojskowym rozegranie tego rzutu wolnego. Futbolówka opuszcza plac gry, a z piątego metra wznowi grę Sandomierski.

Gospodarze próbują uspokoić grę, lecz momentalnie kilka sekund później tracą piłkę po nieudanym wykopie.

Była szansa na błyskawiczny kontratak. Z piłką przy nodze przebiegł dobry dystans Masłowski, następnie zdecydował zgrać się na prawe skrzydło, ale goście to przeczytali i nic z tego nie wyszło.

Marco przewraca się przed polem karnym, ale nie domaga się odgwizdania faulu. Kibice gospodarzy reagują jednak gwizdami na upadek kapitana Śląska.

Micael skutecznie zastawiał piłkę i pozwolił jej opuścić boisko. Obrońcę Zawiszy naciskał do ostatniej chwili Sebastian Mila.

Wagner na lewej flance próbował minąć dwóch zawodników z Wrocławia, lecz ostatecznie pogubił się w tym dryblingu i rywale odzyskali futbolówkę.

Przewinienie Pawła Strąka w walce o górną piłkę. Marcin Borski wyraźnie wskazał, że jest to jedno z ostatnich ostrzeżeń dla obrońcy Zawiszy.

Nieudana próba szybkiego podania do Masłowskiego w wykonaniu Porcellisa. Bydgoszczanie pozostają jednak wysoko na połowie przeciwników i ostro naciskają obrońców.

Dobre wyjście z bramki Sandomierskiego. Uprzedził nadciągającego Paixao i wyłapał futbolówkę.

Utrzymuje się bardzo wysoki pressing gospodarzy. Nie pozwalają przeciwnikom wymienić kilku podań, skonstruować ataku pozycyjnego.

Faul Flavio na Drygasie w środkowej strefie boiska. Gospodarze zdecydowali się na krótkie rozegranie stałego fragmentu, lecz zupełnie on im nie wyszedł.

Mija kwadrans, a my jeszcze nie obejrzeliśmy żadnej składnej akcji zakończonej celnym uderzeniem na bramkę. Mecz utrzymuje się jednak w wysokim tempie i wydaje się, że emocje są tutaj tylko i wyłącznie kwestią czasu.

Micael zablokował próbę prostopadłego podania Mili do Paixao. Ważna interwencja defensora z Bydgoszczy.

Celeban wygrywa pojedynek z Porcellisem. Nie udało się napastnikowi Zawiszy przejąć piłki. Znalazłby się w dobrej sytuacji.

Niezła interwencja w obronie Luisa Carlosa. Odebrał rywalowi czysto piłkę i uruchomił akcję swojego zespołu. Chwilę później zatrzymany został jednak Masłowski.

Arbiter uznał, że Porcellis przy przyjmowaniu futbolówki pomagał sobie ręką. Nie ukrywa niezadowolenia z tej decyzji zawodnik Zawiszy.

Brzydko wyglądające zderzenie głowami Wójcickiego z Droppą. Na boisku błyskawicznie pojawili się fizjoterapeuci, którzy teraz opatrują piłkarzy.

Zawodnicy już wstali i o własnych siłach na moment opuścili boisko. Pozostali wznowili już grę po tej krótkiej przerwie.

Masłowski faulowany przez Danielewicza. Dobra okazja gospodarzy na stworzenie zagrożenia ze stałego fragmentu gry.

Zablokowane uderzenie Porcellisa. Niebezpieczeństwo pod bramką Śląska tymczasowo zażegnane. Przy futbolówce wciąż jednak utrzymuje się Zawisza.

Ponownie w roli poszkodowanego Droppa. Tym razem został sfaulowany przez Luisa Carlosa. Droppa uczestniczy teraz w zawodach w specjalnym obandażowaniu głowy.

Wygląda na to, że niezbędna będzie zmiana w zespole prowadzonym przez Mariusza Rumaka. Kontuzja Wójcickiego okazała się na tyle poważna, że nie jest w stanie kontynuować gry.

Jakub Wójcicki opuścił już murawę, za chwilę dojdzie do rotacji w drużynie gospodarzy. Przypominam, że obrońca Zawiszy ucierpiał po zderzeniu głowami z Droppą.

Zupełnie nieudane dośrodkowanie Zielińskiego. Piłka zeszła mu z nogi i poszybowała daleko za linię końcową.

Śląsk korzysta z tego, że rywale nie podchodzą już tak wysoko i pozwalają sobie na dłuższe utrzymanie się przy piłce, wymieniają wiele podań i ustawiają grę.

Sebastian Mila faulowany w środkowej strefie boiska. W ostatnich minutach to goście zdecydowanie przejęli inicjatywę, a Zawisza ogranicza się do kontrataków.

Droppa odzyskał futbolówkę przed swoim polem karnym, wydawało się, że jest w stanie wyprowadzić kontrę swojego zespołu, ale nie porozumiał się z partnerem i posłał prostopadłą piłkę pod nogi rywali.

Masłowski ucierpiał w starciu z Danielewiczem. Nie podnosi się z murawy, a sędzia Borski nie przerywa gry. Goście wybili jednak futbolówkę za boisko.

Sandomierski wychodzi z bramki do dośrodkowania Mili z rzutu rożnego, wyłapuje piłkę, lecz nie uruchamia błyskawicznie swoich kolegów, za co niektórzy z nich mają teraz do niego pretensje.

Brutalne wejście Porcellisa w środkowej strefie boiska. Arbiter podyktował faul, lecz nie zdecydował się na indywidualną karę.

Ciechanowski podłączył do ofensywnej akcji swojego zespołu, zacentrował w pole karne, lecz tam Pawełek poradził sobie bez zarzutu na przedpolu i uprzedził wbiegających rywali.

Przewinienie Celebana na Goulonie. Jeszcze jeden stały fragment gry dla gospodarzy.

Dwie minuty doliczone do regulaminowego czasu gry.

Niedokładne podanie Hateley'a. Piłka na aucie i szansę na stworzenie dogodnej akcji będą mieli gospodarze.

Zupełnie nieudana próba wrzucenie futbolówki w pole karne. Wyłapuje to bez najmniejszego problemu Pawełek i zażegnuje wątpliwe niebezpieczeństwo.

Tym razem niezłe wyjście z bramki golkipera po drugiej stronie boiska. Do centry Droppy wyskoczył Sandomierski i uprzedził rywali.

Gorąco było w szesnastce gości. W końcowej fazie futbolówka trafiła do Masłowskiego, który nie zdecydował się na uderzenie. Próbował jeszcze wbiec między rywali, ale oni to odczytali i skutecznie zastawili piłkę.

Calahorro znokautowany po bombowym uderzeniu Goulona. Świeżo wprowadzony zawodnik został trafiony w twarz.

Calahorro po krótkiej obserwacji fizjoterapeutów już wbiegł ponownie na murawę i będzie kontynuował grę.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Celebana, który chciał wpisać się na listę strzelców uderzeniem przewrotką. Ostatecznie futbolówka przeleciała w bezpiecznej odległości obok bramki.

Mocne wstrzelenie piłki z lewej strony w pole karne, tam nabiegał już Porcellis, lecz nie miał szans sięgnięcia piłki. Był od niej zbyt daleko.

Mila zahaczony przez Masłowskiego, ale gwizdek sędziego milczy. Reprezentant Polski przez dłuższą chwilę leżał na murawie. Kibice gospodarzy skwitowali to gwizdami.

Kolejna długa piłka na Porcellisa. Ten przepychał się z Droppą, ale przegrał ten pojedynek, przy okazji pokazując sędziemu, że był przetrzymywany.

Rozkręcił się nam ten mecz na dobre. Nasiliły się znacznie ataki po obu stronach. Wydaje się, że premierowe trafienie w tym starciu jest kwestią czasu.

Zawisza po ostatnich atakach rywali próbuje teraz uspokoić grę. Wymieniają wiele podań, długo utrzymują się przy piłce, lecz nie zyskują dodatkowego pola.

Zbyt słabe podanie Hateley'a do Droppy. Pomocnik z Wrocławia zaprzepaścił nieźle zapowiadającą się akcję swojego zespołu.

Przewinienie tuż przed polem karnym gospodarzy. Faulowany był Flavio. Dobra okazja piłkarzy z Wrocławia.

Niezła interwencja w defensywie Pawelca. Przygotowana jest również ostatnia zmiana w zespole Zawiszy.

Faul Celebana na Porcellisie w środkowej strefie boiska. Wrocławianie jednak błyskawicznie odzyskują futbolówkę i będą mieli szansę na konstrukcję następnego ataku.

Mamy oficjalną informację. Na trybunach zasiada dzisiaj 1026 widzów. Na pewno część z nich żałuje, że nie została w domu.

Kiks Sandomierskiego. Wybił futbolówkę w aut na wysokości swojego pola karnego. Goście będą mieli szansę na stworzenie zagrożenia pod jego bramką.

Nieporozumienie Porcellisa z Łukowskim. Mogła być z tego dobra szansa na skuteczny kontratak. Coraz mniej czasu na zdobycie decydującego trafienia.

Będzie jeszcze jedna okazja Zawiszy z rzutu rożnego. Była, ponieważ po szybkim rozegraniu defensorzy Śląska dobrze sobie poradzili w polu karnym i zażegnali niebezpieczeństwo.

Cztery minuty doliczone do regulaminowego czasu gry.

Pawełek uprzedził nadciągającego Luisa Carlosa. Ostatnie sekundy tego spotkania. Wciąż jest bardzo gorąco.