Willingen - druż. Słowenia (koniec)
wydarzenie zakończone
PŚ Willingen - drużynowy

Słowenia

(Niemcy, Norwegia)

Sobota 31.01.2015, 16:00 • Muhlenkopfschanze HS145 • Skoki narciarskie
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 16:00.
     
    Puchar Świata rozkręcił się na dobre. Tym razem zawitał do Willingen, gdzie w piątek rozegrano konkurs indywidualny. Zwyciężył w nim Kamil Stoch, drugi był Peter Prevc, natomiast najniższy stopień podium przypadł Severinowi Freundowi. Dziś czeka nas rywalizacja drużynowa. Początek wielkich emocji już o godzinie 16:00!
     
    W trwającym sezonie rozegrano dwa konkursy drużynowe. Spójrzmy na ich rezultaty.

    1) Klingenthal HS140 (22.10.2014)
    1. Niemcy 1098 pkt.
    2. Japonia 1068,9 pkt.
    3. Norwegia 1061,2 pkt.
    -------------------------------------------------
    9. Polska 477,2 pkt.

    2) Zakopane – H134 (17.01.2015)
    1. Niemcy 1050,6 pkt.
    2. Austria 1035,7 pkt.
    3. Słowenia 1018,4 pkt.
    -------------------------------------------------
    5. Polska 987,8pkt
     
    Punkty zdobyte w konkursach drużynowych wliczane są do klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów, w której obecnie przewodniczy Austria (3118 pkt.), drugą lokatę zajmuje reprezentacja Niemiec (3022 pkt.), natomiast na trzecim miejscu plasują się Norwegowie, którzy dotychczas uzbierali 2523 "oczek". Polacy z dorobkiem 931 punktów klasyfikują się na pozycji siódmej. Przypomnijmy, iż zwycięzcy dzisiejszych zawodów zgarną 400 dodatkowych "oczek", druga reprezentacja 350, natomiast trzecia – 300.
     
    W zeszłym roku w miejsce konkursu drużynowego na skoczni Muhlenkopfschanze odbyły się podwójne zawody indywidualne. W obu triumfował... Kamil Stoch! W naszej kadrze mamy więc fantastycznego asa. Oby ten nie zawiódł... Nasz reprezentant powraca do wielkiej formy, co potwierdził chociażby wczoraj. Gorąco wierzymy, że i dziś będzie motorem napędowym naszej kadry. Kto wie, może biało-czerwoni pokuszą się o sprawienie niespodzianki i wywalczą miejsce na podium? Nie mielibyśmy nic przeciwko!
     
    5. Reprezentacja Polski

    1. Piotr Żyła
    2. Aleksander Zniszczoł
    3. Klemens Murańka
    4. Kamil Stoch

    Tak przedstawiają się szeregi biało-czerwonych. Jest to młoda, ambitna drużyna. Na co ją stać? Trudno powiedzieć. Nasz zespół jest nieobliczalny. Może zaskoczyć bardzo pozytywnie, ale też i negatywnie. Wierzymy, że tym razem właściwym będzie ten pierwszy scenariusz.
     
    Składy pozostałych drużyn:

    1. Reprezentacja Włoch
    1) Roberto Dellasega
    2) Federico Cecon
    3) Sebastian Colloredo
    4) Davide Bresadola

    2. Reprezentacja Rosji
    1) Anton Kalinitschenko
    2) Denis Kornilov
    3) Dimitry Vassiliev
    4) Vladislav Boyarintsev

    3. Reprezentacja Finlandii
    1) Jarkko Maeaettae
    2) Harri Olli
    3) Olli Muotka
    4) Janne Ahonen

    4. Reprezentacja Szwajcarii
    1) Gregor Deschwanden
    2) Pascal Kaelin
    3) Gabriel Karlen
    4) Pascal Egloff

    6. Reprezentacja Czech
    1) Jakub Janda
    2) Lukas Hlava
    3) Jan Matura
    4) Roman Koudelka

    7. Reprezentacja Japonii
    1) Shohei Tochimoto
    2) Kento Sakuyama
    3) Taku Takeuchi
    4) Noriaki Kasai

    8. Reprezentacja Słowenii
    1) Jurij Tepes
    2) Nejc Dezman
    3) Jernej Damjan
    4) Peter Prevc

    9. Reprezentacja Norwegii
    1) Tom Hilde
    2) Anders Jacobsen
    3) Anders Fannemel
    4) Rune Velta

    10. Reprezentacja Niemiec
    1) Markus Eisenbichler
    2) Marinus Kraus
    3) Richard Freitag
    4) Severin Freund

    11. Reprezentacja Austrii
    1) Michael Hayboeck
    2) Gregor Schlierenzauer
    3) Andreas Kofler
    4) Stefan Kraft
     
    Dzisiejsze skoki oceniać będą następujący sędziowie:

    Wolfgang Reissner (Austria)
    Octavian Munteanu (Rumunia)
    Janez Kokalj (Słowenia)
    Jani Hyvaerinen (Finlandia)
    Juergen Guenther (Niemcy)
     
    Faworytem konkursu drużynowego w Willingen są gospodarze, czyli Niemcy. Ku temu nie ma najmniejszych wątpliwości. Jednakże należy pamiętać, iż bardzo silną kadrą Austriacy oraz Norwegowie. Zapewne te trzy drużyny powalczą o końcowy triumf. Niewykluczone, iż w tą bitwę włączą się także inne ekipy. Cóż to oznacza? Na pewno jedno – czeka nas pasjonujące widowisko z ogromną dawką emocji!
     
    Relację prosto z Willingen rozpoczniemy o godzinie 16:00. Serdecznie zachęcamy do spędzenia ostatniej styczniowej soboty razem z Lajfy.com. Czy nasi reprezentanci sprawią nam jakąś niespodziankę? Gorąco na to liczymy! Obyśmy się tylko nie zawiedli... Cóż tu wiele pisać. Do usłyszenia!
     
    Kilka chwil temu zakończyła się seria próbna. Najlepiej spisał się w niej Anders Fannemel, który oddał skok na odległość 144 metrów. Najwyżej sklasyfikowanym spośród naszych reprezentantów był Kamil Stoch (136,0 m / 6. miejsce). Pozostali polscy zawodnicy zaprezentowali przeciętne skoki. Piotr Żyła był 17. (130,0 m), Aleksander Zniszczoł 23. (123,0 m), natomiast Klemens Murańka 26. (123,5 m).
     
    Pierwsza seria rozpoczęta.
     
    1-1
    Świetne warunki do rozgrywania zawodów. Wiatr nie jest zbyt mocny, temperatura około zera. Tymczasem skoczył już Roberto Dellasega. Zaledwie 110 metrów w wykonaniu młodego Włocha. Kompletnie nieudana próba.
     
    2-1
    Anton Kalinitschenko również zbytnio się nie popisał, aczkolwiek zdołał o jeden metr przekroczyć granicę 110 jednostek. Rosjanin nie pocieszony, no ale cóż tu się wiele dziwić. Pora na Finów!
     
    3-1
    Pierwszy w zespole fińskim, Jarkko Maeaettae osiągnął granicę 115. metra. Poprawna próba, aczkolwiek zdecydowanie bliska. Noty niezłe, 1,9 pkt. odjęte za wiatr. Słabe podmuchy pod narty. Mógł to wykorzystać lepiej.
     
    4-1
    Gregor Deschwanden oddał dotychczas najdalszy skok. 120,5 m w wykonaniu tegoż zawodnika. Dzięki tej odległości wyprowadza swoją reprezentację na czoło stawki. Czekamy na pierwszego z biało-czerwonych, czyli Piotrka Żyłę. Przypomnijmy, że w serii próbnej spisał się całkiem nieźle.
     
    5-1
    Świetnie Piotrek! Pierwszy rezultat w okolicy czerwonej linii. Dokładniej do punktu konstrukcyjnego zabrakło pół metra. Niezły styl, poprawne lądowanie, a więc noty będą dobre! "Wiewiór jest z siebie zadowolony, otrzymał niemalże 5 punktów ujemnych. Warunki się poprawiają.
     
    6-1
    Jakub Janda wyrównał odległość Żyły. Dobry technicznie skok Czecha. Całkiem niezłe oceny sędziów. Obecnie nasi południowi sąsiedzi plasują się tuż za nami. Na razie możemy być dumni z naszej reprezentacji.
     
    7-1
    Słabo zaczyna Shohei Tochimoto. Wydawało się, że Japończycy będą walczyć chociażby o czwarte miejsce. Póki co nic na to nie wskazuje. Pierwszy z Azjatów osiągnął jedynie 122,5 metra. Zobaczymy jak spiszą się jego reprezentacyjni koledzy.
     
    8-1
    Ależ ładnie odleciał Jurij Tepes! Przekroczył granicę 130. metrów o sześć jednostek! Może być z siebie dumny, ten Słoweniec jest ostatnio naprawdę w sztosie. Pewny punkt kadry. Będzie z niego jeszcze spora pociecha.
     
    9-1
    Dość pasywny oraz stosunkowo krótki skok Toma Hilde. Wyrównał rezultat Żyły. Obaj zawodnicy mieli podobne warunki. Finalnie to Norwegowie są minimalnie lepsi od naszej reprezentacji. Dzieli nas bardzo niewiele!
     
    10-1
    Skok Markusa Eisenbichlera bardzo słaby! Już na początku Niemcy będą mieli sporą stratę. Zaledwie 123 metry w wykonaniu tegoż zawodnika. Na trybunach było słychać jęk zawodu. Nasi zachodni sąsiedzi aktualnie są dopiero piąci! Ależ niespodzianka.
     
    11-1
    Michael Hayboeck ponownie nie zachwycił. Słaba próba tegoż skoczka. O metr bliżej niż Eisenbichler! Faworyci póki co zawodzą. Czy to coś oznacza? Jeżeli tak będzie dalej to... No, może lepiej na razie nie dywagujmy. Pierwsza grupa konkurentów za nami!
     
    Pora na drugą grupę. Aktualnie po dość dobrym skoku Piotrka Żyły jesteśmy na zacnym trzecim miejscu. Oby to utrzymać jak najdłużej! Nad rywalami mamy już jakąś przewagę.
     
    1-2
    Słaba próba Federico Cecona. Bardzo przeciętny, by nie powiedzieć słaby skok Włocha. Kiepskie noty od sędziów. Reprezentacja ta swojej aktualnej pozycji na pewno nie poprawi. No chyba, że przydarzy się jakaś niespodziewana katastrofa.
     
    2-2
    Denis Kornilov oddał naprawdę dobry skok! 126,5 metrów w wykonaniu tegoż zawodnika. Rosjanie mogą się odbić od dna. Należy zaznaczyć jednak, iż tym razem wiatr pod narty był niesłychanie mocny!
     
    3-2
    Harri Olli zupełnie się nie popisał. Zaledwie 114,5 metrów w wykonaniu 30-latka. Finowie tracą swoją dotychczasową pozycję. Cóż tu wiele mówić... Skoczkowie z tegoż kraju przechodzą ostatnio spory kryzys.
     
    4-2
    No proszę, Pascal Kaelin skacze całkiem nieźle. 119 metrów reprezentanta Szwajcarii. Może być z siebie zadowolony. Dzięki niemu drużyna objęła fotel lidera. Ale pytanie na ile... Pora na Olka Zniszczoła!
     
    5-2
    Jest! Olek skacze powtarzalnie. Tym razem zabrakło mu tylko 2,5 m do 130! To była dobra próba, poprawny styl. Niezłe noty od sędziów. Nasz reprezentant się przewrócił, ale na całe szczęście poza linią wyznaczającą miejsce do lądowania. Obejmujemy w tym momencie prowadzenie!
     
    6-2
    Lukas Hlava skacze słabo. Tylko 118 metrów. Czesi będą daleko za nami. No cóż tu wiele mówić. Styl może i był poprawny, ale odległości zdecydowanie zabrakło. Ponadto lądowanie bez wyraźnie zaznaczonego telemarku.
     
    7-2
    Pora na kolejnego Japończyka! Kento Sakuyama poszybował na 133. metr. Świetna odległość, ma prawo do uciechy. Odjęte niecałe 10 punktów za wiatr. Finalnie zawodnicy z kraju kwitnącej wiśni zostali sklasyfikowani za biało-czerwonymi.
     
    8-2
    Nejc Dezman wyraźnie przekroczył punkt konstrukcyjny. Konkretniej o 2,5 metra. Sporo "oczek" odjętych, ale to nic. Słoweńcy wracają na fotel lidera. Ależ oni są mocni, ależ oni są skuteczni! Czy ktoś zdoła ich pokonać?
     
    9-2
    Anders Jacobsen oddał znakomity skok! 137 metrów w wykonaniu tegoż zawodnika. Najdłuższa próba spośród zawodników drugiej grupy. Trener norweskiej kadry uniósł dłoń w geście triumfu, miał do tego wyraźne powody!
     
    10-2
    Wysoko szybował Marinus Kraus, ale klapnął stosunkowo szybko. Niemiec osiągnął granicę 135,5 m. Dzięki temu nasi zachodni sąsiedzi na pewno wyprzedzą Czechów, a nawet biało-czerwonych! Dobre noty oraz mało punktów odjętych – te czynniki okazały się kluczowe.
     
    11-2
    Ależ zepsuł swój skok Gregor Schlierenzauer! Tylko 122,5 m! Austriacy tracą kolejne punkty do prowadzących. Cóż się dzieje z tą reprezentacją? Obecnie jest dopiero na szóstej lokacie. Strata do prowadzących Słoweńców wynosi już aż 40 "oczek"!
     
    Kolejna grupa skoczków za nami. Polacy spadli o jedno miejsce. Obecnie plasują się na lokacie czwartej. Aczkolwiek w przyszłość patrzymy optymistycznie. Przed nami bowiem występy Kamila Stocha oraz Klimka Murańki!
     
    1-3
    Belka została podniesiona na 16. Trzecią grupę rozpoczął Sebastian Colloredo. Włoch skoczył na odległość 122 metrów. Chyba ta reprezentacja może już pakować manatki i powoli kierować się w stronę hotelu.
     
    2-3
    Dimitry Vassiliev widocznie przespał wyjście z progu. Potem leciał bardzo płasko i finalnie zdołał wyłuskać zaledwie 124,5 m. Rosjanie pozostaną w dość trudnej sytuacji. Czyżby mieli zakończyć swój udział w zawodach już na pierwszej serii? Wiele na to wskazuje.
     
    3-3
    Feralny skok Olli Muotki. Słabiutcy są Finowie. Zaledwie 107,5 metra w wykonaniu tegoż zawodnika. Najsłabszy występ w dniu dzisiejszym. Cóż to się dzieje z tą reprezentacją... Chyba tym samym pogrzebał nadzieje Skandynawów na znalezienie się w czołowej ósemce.
     
    4-3
    Gabriel Karlen szybował dość pasywnie i wylądował już na 118. metrze. Był to poprawny skok, ale odległość już mało zadowalająca. To chyba tyle... Czas na Polaków, dmuchajmy naszemu Klimkowi pod narty. Niech szybuje jak najdalej!
     
    5-3
    Klimek ładnie najechał na próg, wybił się i wylądował na 124. metrze. No cóż... Na pewno mogło być lepiej. Warunki były dość sprzyjające, sporo punktów odjętych. Nie możemy być zadowolony z tejże próby. Bardzo przeciętny występ...
     
    6-3
    Bezbarwny skok Jana Matury. Zaledwie 121,5 m. Złożył się nieźle, ale klapnął szybko. Cóż się dzieje z tymi zawodnikami? Warunki znakomite, a odległości coraz krótsze. Nasi południowi sąsiedzi wciąż za biało-czerwonymi.
     
    7-3
    Taku Takeuchi o pół metra przekroczył linię czerwoną. Wiatr bardzo podobny do wszystkich zawodników. Noty od sędziów całkiem niezłe. Japończycy nam odskakują w klasyfikacji generalnej... Może Kamil coś z tym zrobi?
     
    8-3
    Ależ pięknie poszybował Jernej Damjan! 143,5 metra! Ależ fantastyczne uderzenie wyprowadzają Słoweńcy, oni są dziś po prostu niesamowici. Podopieczni Janusa będą powiększać przewagę nad rywalami. Najdłuższa odległość pierwszej serii.
     
    9-3
    Kolejny znakomity skok! Anders Fannemel przeskoczył skocznię! 151,5 metra, tylko pół jednostki od rekordu skoczni. Ależ on jest w sztosie! Miał tylko 0,5 m/s wiatru pod narty. Fenomenalny występ!!! Norwegowie są pierwsi.
     
    10-3
    Richard Freitag na belce i doping momentalnie się wzniósł. Znów mamy świetną próbę. 147,5 metra to także imponująca odległość. Ależ teraz szybują, ależ teraz latają. Wszyscy trzej skoczkowie mieli niesłychanie podobne warunki. Aktualnie reprezentacja Niemiec znajduje się na trzecim miejscu.
     
    11-3
    Andreas Kofler nadspodziewanie dobrze. 131,5 m w wykonaniu tegoż zawodnika. Jego wcześniejsze wyniki na to nie wskazywały. Austriacy pozostają na szóstej lokacie, to nie jest ich dobry dzień, cóż tu wiele dodawać...
     
    Kolejna grupa za nami, pora na następny meldunek. Polacy są piąci, do czwartych Japończyków tracą zaledwie siedem "oczek". Przewaga biało-czerwonych nad Austriakami jest niewielka, gdyż wynosi zaledwie trzy punkty. Robi się ciasno, bardzo ciasno!
     
    1-4
    Ponownie wracamy na czternastą belkę. Davide Bresadola oddał bezbarwny skok. 126 metrów w wykonaniu tego Włocha. No nie może być z siebie zadowolony. Jego reprezentacja kończy udział w dzisiejszym konkursie.
     
    2-4
    Dobra próba Boyarintseva. Rosjanin osiągnął granicę 127,5 m. Któż to wiem, może dzięki temu nasi wschodni sąsiedzi zdołają awansować do drugiej serii? Czekamy na odpowiedź kolejnych reprezentacji. Wpierw Finowie!
     
    3-4
    Legenda fińskich skoków bardzo cienko. 123 metry Janne Ahonena. Ponadto tuż po skoku się przewrócił. Szczęśliwie, było to już poza miejscem ocenianym. Średnie noty, no i cóż... Skandynawowie wracają do hotelu.
     
    4-4
    Pascal Egloff przekreślił szanse swojej reprezentacji. Rosjanie w serii finałowej. Zaledwie 110 metrów w wykonaniu Szwajcara. Kompletnie nieudana próba... Bywa i tak, to jest w końcu sport. Brakuje mu jeszcze doświadczenia. Tymczasem pora na Stocha.
     
    5-4
    Ładny styl, spokojny, piękny, ale krótki skok. Tylko 134,5 m w wykonaniu Kamila Stocha. Niezłe noty od sędziów, znalazły się tam dwie osiemnastki. Najlepszy spośród biało-czerwonych, no ale powinno być zdecydowanie lepiej.
     
    6-4
    Odpowiedź Czechów natychmiastowa. 137 metrów Romana Koudelki. Niezła próba, ale i tak nasi południowi przyjaciele nie wyprzedzą biało-czerwonych. A co na to Japończycy i weteran skoków narciarskich Noriaki Kasai?
     
    7-4
    137,5 tegoż doświadczonego sportowca. Sporo punktów odjętych, ale noty wyższe od Kamila. Do tego trzy metry dalej i Japończycy nas wyprzedzają. Są lepsi od Polaków o 5,7 pkt. Troszkę odrobił Kamil.
     
    8-4
    Peter Prevc zdołał wywalczyć 135,5 m. Wiatr pod narty około 0,7 m/s. Oceny od sędziów nie są zbyt dobre, bowiem lądowanie zawodnika było mocno zachwiane. To nic, Słoweńcy wciąż są pierwsi. Na razie...
     
    9-4
    Rune Velta ładnie się wybił. Następnie szybował dość wysoko, ale klapnął już na 131. metrze. Nie jest z siebie zbytnio zadowolony. Na pewno liczył na lepszy występ. Chociaż noty są całkiem niezłe... Obecnie Norwegowie przewodniczą stawce.
     
    10-4
    Ależ świetnie na Muhlenkopfschanze skacze Severin Freund! Pokazał to i tym razem. Śliczne lądowanie, fantastyczny lot. 140 metrów w wykonaniu Niemca. Wiatr był bardzo niewielki, stąd mało punktów odjętych. Znakomite noty, wiele dał swojej drużynie. Potwierdza swą bardzo dobrą dyspozycję. Różnice między czołówką będą niewielkie, co dodaje pikanterii temu konkursowi!
     
    11-4
    Stefan Kraft zbytnio nie zaskoczył. 138 m w wykonaniu Austriaka. Nie ma się z czego cieszyć. Noty niezłe, ale punktów kilka odjętych. Finalnie jego reprezentacja podwyższyła swoją dotychczasową lokatę. Polacy szóści... Spadamy, wciąż spadamy niżej...
     
    Pierwsza seria zakończona.
     
    Kamil Stoch miał o zaledwie jeden centymetr za duży kombinezon w okolicach brzucha. Fatalnie, fatalnie to wszystko się układa... No cóż, druga seria bez Polaków.
     
    Druga seria rozpoczęta.
     
    1-1
    Bardzo przeciętna próba Antona Kalinitschenko. Zaledwie 112 metrów w wykonaniu tegoż zawodnika. Z 15. belki startowej zaczęliśmy serię finałowej. Wiatr ciągle pod narty, lecz ten zawodnik nie wykorzystał sprzyjających warunków.
     
    2-1
    Nie popisał się też zbytnio Jakub Janda. Tylko 126 metrów. Niezły styl, stąd też całkiem dobre noty. Ale cóż ten konkurs znaczy bez Polaków... No już nie rozpaczajmy. Za chwilę na belce zasiądzie reprezentant Włoch.
     
    3-1
    Beznadziejna próba Roberto Dellasegi. Zaledwie 111,5 m. Poprawił się w stosunku do pierwszej serii, ale to nadal są niesłychanie słabiutkie skoki. Na razie na prowadzeniu mamy Czechów.
     
    4-1
    Shohei Tochimoto poszybował bardzo ładnie. Najdłuższy spośród dotychczasowych skoków. 126 m Japończyka. Podobne noty za styl do rywali. Mamy nowych liderów! Jak na to odpowiedzą pozostałe zespoły narodowe?
     
    5-1
    Świetna odległość Tepesa. Jest w formie, nie ma dyskusji. 137,5 metra – ten wynik robi wrażenie. Najlepszy rezultat pierwszej grupy. Słoweńcy wciąż będą się liczyli w walce o najwyższe laury. Czas na ripostę Norwegów.
     
    6-1
    Ciężkie warunki. Kompletnie nie poradził sobie z nimi Tom Hilde. Skandynawowie teraz stracą sporo punktów, bowiem zawodnik ten wywalczył zaledwie 121 metrów! Nie ma najmniejszych powodów do zadowolenia, choć młodzian na smutnego nie wyglądał.
     
    7-1
    Markus Eisenbichler minimalnie poprawił wynik z pierwszej serii. Tym razem osiągnął 124 metry. Niemcy będą mieli bardzo ciężko, by wywalczyć hattricka. Spora strata do Słoweńców. Nasi zachodni sąsiedzi chyba będą musieli uznać wyższość rywali.
     
    8-1
    Michael Hayboeck nie doleciał do granicy punktu konstrukcyjnego. Zabrakło mu 2,5 m. Słabo prezentuje się ostatnimi czasy ten zawodnik. Wygląda na jakiś kryzys formy czy coś w tym stylu. Obecnie Austriacy są tuż za czwartą Japonią.
     
    1-2
    Federico Cecon ponownie nie zachwycił. Bardzo cienki i pasywny skok. Zaledwie 114 metrów młodego Włocha. Raczej reprezentacja ta swojej dotychczasowej lokaty już nie poprawi. Rosjanie są poza ich zasięgiem, cóż tu wiele dodawać.
     
    2-2
    Denis Kornilov również zbytnio się nie popisał. Tylko 121 metrów w gestii Rosjanina. Niezły styl, niezłe wybicie, kilka punktów ujętych. Noty od sędziów przeciętne. Generalnie bez fajerwerków...
     
    3-2
    Wciąż brakuje emocji. Pierwsza seria była zdecydowanie ciekawsza. 124 metry Lukasa Hlavy. Wiatr osłabł, przez moment nawet powiewał z tyłu skoczni. Szybciej pogoda bardziej pomagała skoczkom, teraz nieco przeszkadza.
     
    4-2
    Poprawnie zaprezentował się Kento Sakuyama. Do wyrównania granicy punktu konstrukcyjnego zabrakło zaledwie 1,5 m. Oczywiście, Japończycy będą teraz na pierwszej lokacie. Cóż na to główni aktorzy dzisiejszego widowiska?
     
    5-2
    Nejc Dezman zdołał przekroczyć czerwoną linię. 133,5 m młodego Słoweńca. Ależ świetnie się wybił, ależ to był ładny, spokojny lot. Od wszystkich sędziów otrzymał osiemnastki. Może być z siebie zadowolony, poprawił swoją odległość z pierwszej serii o jedną jednostkę.
     
    6-2
    Około 135 m Andersa Jacobsena. Trochę bliżej niż w pierwszej serii, jednakże należy pamiętać, iż warunki są zdecydowanie gorsze. Obecnie Norwegowie z 25 pkt. stratą znajdują się na pozycji wicelidera.
     
    7-2
    131,5 m – taką odległość zdołał osiągnąć Marinus Kraus. Bez dwóch zdań mogło być zdecydowanie lepiej. Niemcy są na drugiej lokacie, do Słoweńców tracą około 15 punktów. Co na to Austriacy? Raczej nie mają już nic do powiedzenia.
     
    8-2
    Gregor Schlierenzauer zdołał poprawić swój rezultat z pierwszej serii. Tym razem osiągnął granicę 131 metrów. Obecnie jego reprezentacja jest na czwartej lokacie, czyli wyprzedziła Japonię. A Polaków nie ma, eh... Te kombinezony...
     
    1-3
    Sebastian Colloredo bardzo słabo zainicjował trzecią grupę. Zaledwie 109 metrów w wykonaniu tegoż zawodnika. 13 jednostek bliżej niż za pierwszym razem. Nie może być z siebie zadowolony, kompletnie zepsuta próba.
     
    2-3
    Dimitry Vassiliev tego sezonu nie zaliczy do udanych. Kolejna mało satysfakcjonująca odległość. Tylko 128,5 metrów. Praktycznie bez wiatru. Cóż... Wciąż brakuje dalekich skoków, może doczekamy się ich w ostatniej grupie?
     
    3-3
    Jan Matura poszybował trochę bez wiary w siebie. Wylądował już na 120. metrze. No cóż tu wiele mówić... Poprawny skok, ale klapnął zdecydowanie zbyt szybko. Z niemieckiego obiektu zaczyna powiewać nudą i monotonicznością.
     
    4-3
    Tymczasem całkiem nieźle odleciał Taku Takeuchi. Reprezentant Japonii wylądował na 131. metrze. W tym momencie jego reprezentacja obejmuje prowadzenie. Co na to Andreas Kofler, jaka będzie odpowiedź Norwegów?
     
    5-3
    W pierwszej serii Damjan odleciał fenomenalnie. Teraz zbytnio się nie popisał, choć wynik całkiem niezły. 137 metrów. Wiatr był praktycznie zerowy. Słoweńcy wciąż są rywalami, czy ktoś jest im w stanie jeszcze zagrozić? Chyba nie.
     
    6-3
    Świetnie skoczył Anders Fannemel! Najdłuższy spośród dotychczasowych rezultatów. 140 metrów młodego zawodnika. Dobre noty, mało punktów odjętych. Obecnie Norwegowie są drudzy, aczkolwiek dogonili minimalnie Słoweńców!
     
    7-3
    Richard Freitag nie zachwycił. Bardzo mizerna i słaba próba. Niemieccy kibice nie mają powodu do zadowolenia. Ich ulubieńcy tracą drugą lokatę na rzecz Norwegów! Robi się bardzo, ale to bardzo ciekawie!
     
    8-3
    Andreas Kofler nie zdołał doszybować do granicy punktu konstrukcyjnego. Zabrakło mu trzech jednostek. Niesłychanie ciekawa sytuacja przed ostatnią grupą, w czołówce jest bardzo ciasno. Jedynie Słoweńcy mają już zwycięstwo praktycznie w kieszeni.
     
    1-4
    Pora na ostatnią grupę! Za kilka chwil wszystko będzie już jasne. Końcowe odliczanie. Tymczasem Davide Bresadola oddał bardzo przeciętny skok. Włosi kończą udział w dzisiejszym konkursie na lokacie ósmej.
     
    2-4
    Mocno nieudany skok Boyarintseva. Zaledwie 111,5 m w wykonaniu młodego Rosjanina. Bardzo zepsuta próba, aczkolwiek mimo tego jego reprezentacja zostanie sklasyfikowana na siódmej lokacie. Czas na Czechów.
     
    3-4
    Bardzo efektownie kończy Roman Koudelka. Popularny "Koudi" osiągnął 137,5 m. Dobry styl, zacne noty. Czesi kończą udział w tychże zawodach na szóstym miejscu. Pora na wielką czołówkę. Co tam się wydarzy?!
     
    4-4
    Dobrze skacze teraz Stefan Kraft. Minimalnie bliżej niż w pierwszej serii – 135,5 m. Słaby wiatr, bardzo wysokie noty za styl. Aktualnie Austriacy obejmują prowadzenie. Ale co dalej, co zrobi Noriaki Kasai?! Musi skoczyć powyżej 133 metrów.
     
    5-4
    Dobrze poszybował Samuraj. 136 metrów oraz wysokie noty od sędziów. To pozwoli Japończykom wyprzedzić Austriaków. Reprezentacja ta finalnie zajmie miejsce czwarte. A teraz czas na czołówkę!
     
    6-4
    Doping na trybunach znakomicie poniósł Severina Freunda! Niemiec wylądował na 145. metrze! Nasi zachodni sąsiedzi są bardzo blisko drugiej pozycji w dzisiejszym konkursie. Severin zrobił swoje, ma spore powody do uciechy. Czy Rune Velta wytrzyma presję?
     
    7-4
    Rune Velta wylądował przed 130. metrem! Wielka wrzawa na widowni, bowiem miejscowi zajmą drugą pozycję. Bardzo słabe warunki miał Norweg, niemalże najgorsze. Skandynawowie tylko na trzecim stopniu podium.
     
    8-4
    Peter Prevc bezproblemowo przypieczętował zwycięstwo Słoweńców. Ależ on jest w sztosie. 144,5 metra! Znakomity skok, nieznaczny wiatr pod narty, bardzo wysokie noty. Mamy triumfatorów, ku temu nie doszukamy się żadnych wątpliwości!
     
    Seria finałowa zakończona.
     
    Cóż tu wiele powiedzieć na zakończenie... Brak słów... Feralny konkurs dla naszej reprezentacji. Słoweńcy wygrali zupełnie zasłużenie. Świetnie spisali się również Niemcy oraz Norwegowie. Mocno zawiedli natomiast Austriacy, którzy zostali sklasyfikowani dopiero na piątej lokacie. To już wszystko! Serdecznie dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Korzystając z okazji zachęcamy do częstszego odwiedzania naszego portalu. Życzymy miłego wieczoru, a także udanej niedzieli. Do usłyszenia! (18:14:29)

    Mateusz

    Wolfgang Reissner (Austria)
    Octavian Munteanu (Rumunia)
    Janez Kokalj (Słowenia)
    Jani Hyvaerinen (Finlandia)
    Juergen Guenther (Niemcy)