Willingen - druż. Słowenia (koniec)
wydarzenie zakończone
PŚ Willingen - drużynowy

Słowenia

(Niemcy, Norwegia)

Sobota 31.01.2015, 16:00 • Muhlenkopfschanze HS145 • Skoki narciarskie
     
    5-4
    Ładny styl, spokojny, piękny, ale krótki skok. Tylko 134,5 m w wykonaniu Kamila Stocha. Niezłe noty od sędziów, znalazły się tam dwie osiemnastki. Najlepszy spośród biało-czerwonych, no ale powinno być zdecydowanie lepiej.
     
    5-3
    Klimek ładnie najechał na próg, wybił się i wylądował na 124. metrze. No cóż... Na pewno mogło być lepiej. Warunki były dość sprzyjające, sporo punktów odjętych. Nie możemy być zadowolony z tejże próby. Bardzo przeciętny występ...
     
    5-2
    Jest! Olek skacze powtarzalnie. Tym razem zabrakło mu tylko 2,5 m do 130! To była dobra próba, poprawny styl. Niezłe noty od sędziów. Nasz reprezentant się przewrócił, ale na całe szczęście poza linią wyznaczającą miejsce do lądowania. Obejmujemy w tym momencie prowadzenie!
     
    5-1
    Świetnie Piotrek! Pierwszy rezultat w okolicy czerwonej linii. Dokładniej do punktu konstrukcyjnego zabrakło pół metra. Niezły styl, poprawne lądowanie, a więc noty będą dobre! "Wiewiór jest z siebie zadowolony, otrzymał niemalże 5 punktów ujemnych. Warunki się poprawiają.
     
    Kilka chwil temu zakończyła się seria próbna. Najlepiej spisał się w niej Anders Fannemel, który oddał skok na odległość 144 metrów. Najwyżej sklasyfikowanym spośród naszych reprezentantów był Kamil Stoch (136,0 m / 6. miejsce). Pozostali polscy zawodnicy zaprezentowali przeciętne skoki. Piotr Żyła był 17. (130,0 m), Aleksander Zniszczoł 23. (123,0 m), natomiast Klemens Murańka 26. (123,5 m).
     
    5. Reprezentacja Polski

    1. Piotr Żyła
    2. Aleksander Zniszczoł
    3. Klemens Murańka
    4. Kamil Stoch

    Tak przedstawiają się szeregi biało-czerwonych. Jest to młoda, ambitna drużyna. Na co ją stać? Trudno powiedzieć. Nasz zespół jest nieobliczalny. Może zaskoczyć bardzo pozytywnie, ale też i negatywnie. Wierzymy, że tym razem właściwym będzie ten pierwszy scenariusz.
     
    W zeszłym roku w miejsce konkursu drużynowego na skoczni Muhlenkopfschanze odbyły się podwójne zawody indywidualne. W obu triumfował... Kamil Stoch! W naszej kadrze mamy więc fantastycznego asa. Oby ten nie zawiódł... Nasz reprezentant powraca do wielkiej formy, co potwierdził chociażby wczoraj. Gorąco wierzymy, że i dziś będzie motorem napędowym naszej kadry. Kto wie, może biało-czerwoni pokuszą się o sprawienie niespodzianki i wywalczą miejsce na podium? Nie mielibyśmy nic przeciwko!

    Mateusz

    Wolfgang Reissner (Austria)
    Octavian Munteanu (Rumunia)
    Janez Kokalj (Słowenia)
    Jani Hyvaerinen (Finlandia)
    Juergen Guenther (Niemcy)