Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

Choć wszystkie najlepsze europejskie ligi piłkarskie, poza Serie A, skończyły już swoje rozgrywki, to w Niemczech wciąż do rozegrania pozostały dwa mecze. Stawką jest udział w Bundeslidze w kolejny sezonie, a w play-offach zmierzą się Hamburger SV i Karlsruher SC.

Hamburger SV

Gospodarzem pierwszego meczu będzie Hamburger SV, dla którego zakończony właśnie sezon z całą pewnością udany nie był. Piłkarze z Hamburga zaliczyli aż siedemnaście porażek, co sprawia, że drużyna z Imtech Arena co drugie swoje spotkanie kończyła bez punktów. Co więcej, praktycznie przez całe rozgrywki podopieczni Labbadii mieli gigantyczne problemy z atakiem. Efektem tego było zaledwie dwadzieścia pięć strzelonych bramek w całej kampanii Bundesligi. Ogrom nędzy potwierdza fakt, że najlepszy strzelec zespołu jakim jest Pierre-Michael Lasogga do siatki rywala trafił tylko cztery razy. "Rothosen" i tak mogą mówić o sporym szczęściu, bo w barażach grają tylko dlatego, że w ostatniej kolejce pokonali Schalke 2:0 i wyprzedzili Freiburg. Czy jednak Hamburger będzie w stanie ograć rewelacyjne Karlsruher?

Karlsruher SC

Zupełnie inne nastroje panują w Karlsruher. Zespół z południowo-zachodniej części Niemiec ma za sobą kapitalny sezon, który chce przypieczętować awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej. Chłopcy Markusa Kauczinski'ego w zakończonej właśnie kampanii 2. Bundesligi słynęli przede wszystkim ze szczelnej defensywy. Obrońcy z Wildparkstadion dali sobie wbić tylko dwadzieścia sześć bramek, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Cele od początku były wysokie i naprawdę niewiele zabrakło by Karlsruher awansował do Bundesligi bezpośrednio z drugiego miejsca. Wszyscy w klubie mają nadzieję na przyszłoroczny występ w Bundeslidze, ale każdy boi się tego przyznać w rozmowie.

Grający w kratkę Hamburger

Po gospodarzach tak naprawdę nie wiadomo czego się spodziewać. "Niebiesko-Biało-Czarni" w ostatnich trzech spotkaniach zdobyli cztery punkty, zaliczając wszystkie możliwe rozstrzygnięcia. Najpierw w niezwykle istotnym meczu Hamburger zremisował u siebie z Freiburgiem 1:1. Już tydzień później nie udało się zdobyć choćby punkty, kiedy to na Mercedes-Benz Arena goście ulegli Stuttgartowi 1:2. Trzy oczka udało się zdobyć w najważniejszym do tego momencie. We wspomnianym już sobotnim starciu z Schalke, podopieczni Labbadii ograli rywala 2:0 i zapewnili sobie udział w barażach. Gole dla ekipy z Hamburga strzelili Olić oraz Rajkovic.

Stabilna forma gości

W nieco lepszej dyspozycji wydają się znajdować przyjezdni czwartkowego meczu. Trzy ostatnie starcia to sześć punktów wywalczonych przez Karlsruher, co wydaje się niezłym wynikiem. Niestety porażka, która przytrafiła się 11 maja w pojedynku z Darmstadt była tzw. "spotkaniem o sześć punktów" i kto wie, czy w przypadku wygranej KSC w play-offach nie graliby podopieczni Schustera. Później jednak "Niebiesko-Biali" nie znaleźli już pogromcy ogrywając najpierw Braunschweig, a następnie Munich 1860 – oba w stosunku 2:0. Wygraną w starciu z Bawarczykami zapewniło samobójcze trafienie Bulowa, a także bramka Manuela Torresa.

Bukmacherskie typy

Pomimo słabszej formy, faworytem czwartkowego meczu będą gospodarze. Kurs na zwycięstwo Hamburgera wynosi 1:2,12. W przypadku remisu za każdą postawioną złotówkę buki płacą 3,35 zł. Jeśli wygrana padnie łupem Karlsruher stawka wzrasta do stosunku 1:3,55.

Na relację z tego starcia zapraszamy Państwa bardzo serdecznie już jutro na godzinę 20:30. Bądźcie z nami na lajfy.com!

Oto składy na dzisiejsze spotkanie!

Hamburger SV:
Adler – Westermann, Djourou (C), Rajkovic, Ostrzolek – Kacar, Diaz – Olic, Holtby, Ilicevic – Lasogga

Rezerwowi: Brunst-Zollner – Beister, Diekmeier, Cleber, Müller, Stieber, van der Vaart

Karlsruher SC:
Orlishausen (C) – Valentini, Gordon, Gulde, Max – Peitz, Meffert – Torres, Yabo, Nazarov – Hennings

Rezerwowi: Vollath – Barry, Kempe, Krebs, Micanski, Sallahi, Stoll

Sędziowie:
Deniz Aytekin – Benjamin Brand, Markus Hacker.

Wszystko gotowe do rozpoczęcia meczu. Już za chwilę zaczynamy bój o Bundesligę!

Odważny początek w wykonaniu HSV. Szybka akcja prawą stroną, a tam przewracany tuż przy bocznej linii Olić. Grę wznowią miejscowi.

Mocno zdenerwowani są piłkarze Labbadii. Po stracie bramki HSV gra bardzo niedokładnie. Piłkę w posiadaniu mają goście i rozgrywają naprawdę ciekawe ofensywne akcje pod polem karnym przeciwnika.

Tym razem na prawym skrzydle rozpędza się Olić. Długie podanie wzdłuż bocznej linii, jednak piłka zagrywana była na tyle mocno, że Chorwat nie miał szans na jej przechwycenie.

Zupełnie gubią się gospodarze. HSV zmuszone do wycofania akcji aż do własnego bramkarza, a ten wybija na tyle fatalnie, że piłka ląduje na aucie.

Korner dla miejscowych. Wrzuca w pole karne Holtby, piłka zawieszona na dobrej wysokości, lecz na ósmym metrze kapitalnie radzą sobie zażegnujący niebezpieczeństwo obrońcy Karlsruher.

Świetny odbiór w wykonaniu Yabo. Pomocnik gości holuje futbolówkę przez kilka metrów i uruchamia wychodzącego Nazarova. Ten jednak przyjmuje futbolówkę na tyle źle, że nie jest w stanie dalej kontynuować akcji.

Kontrowersyjna sytuacja na murawie Imtech Arena. Najpierw Yabo wyraźnie fauluje Ilicevicia, ale sędzia nie przerywa gry. Chwilę później Niemiec wywraca się bez udziału rywala, a arbiter dyktuje rzut wolny. Błędna interpretacja.

Długa piłka z pominięciem środka pola do wychodzącego zza pleców obrońców Henningsa. Niemiec przyjmuje piłkę, ale w tym momencie chorągiewka arbitra bocznego wędruje w górę – spalony.

Kolejny rzut rożny dla HSV. Znów w "szesnastkę" Karlsruher wrzuca Holtby, jednak po raz kolejny wybijają obrońcy rywala. Jak na razie nie potrafią stworzyć sobie strzeleckiej sytuacji podopieczni Labbadii.

Indywidualna akcja ofensywna Lasoggi. Snajper HSV przedziera się przez defensorów rywala, jednak robi to bardzo nieporadnie, tak że piłka ląduje na aucie bramkowym.

Uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Mefferta. Niemiec strzela technicznie, przenosząc futbolówkę nad murem. Problemem jest to, że nad poprzeczką także.

Tym razem rajd Yabo. Były piłkarz FC Koeln rusza ze środka pola i mija dwóch przeciwników. Jest już przed "szesnastką" rywala, ale tam zatrzymuje go świetnym wślizgiem Rajković.

Płaski strzał z dystansu w wykonaniu Nazarova. Wydaje się, że ta próba nie ma prawa sprawić problemów Adlerowi, jednak ten "wypluwa" piłkę. Do dobitki już szykował się Hennings, ale golkiper HSV naprawia swój błąd.

Po raz kolejny katastrofalnie zagrywa Holtby. Przejmuje futbolówkę Karlsruher i rusza z kontrą. Zagranie na lewą stronę i centra Gulde. W polu karnym góruje jednak wychodzący Adler.

Rzut wolny dla gospodarzy. Dośrodkowanie Holtbiego w kierunku Djourou, lecz Szwajcarowi piłkę z głowy zdejmuje interweniujący Gordon. Znów bez strzału Hamburg.

Zagranie lewą stroną Ostrzolka do Holtbiego. Ten długo goni piłkę, jednak okazuje się, że Niemiec nie jest w stanie dopaść do niej przed opuszczeniem boiska. Grę wznowi Orlishausen.

Fauluje wychodzącego z kontrą Torresa Diaz Rojas. To powinna być kartka dla Chilijczyka, lecz sędzia decyduje się oszczędzić piłkarza HSV.

Wreszcie strzał z dystansu w wykonaniu piłkarza gospodarzy. Na uderzenie decyduje się Kacar, jeszcze rykoszet! Piłka ląduje prosto w rękawicach dobrze ustawionego Orlishausena.

Minutę dorzuca arbiter.

Pierwszy strzał w drugiej połowie. Na uderzenie zza pola karnego decyduje się Lasogga, jednak musi jak najszybciej zapomnieć o tej próbie Niemiec. Piłka przechodzi nad poprzeczką.

Dosłownie poturbował rywala Westermann. Zawodnik gospodarzy ma już na swoim koncie żółtą kartkę i powinien bardziej uważać. Jak na razie sędzia go oszczędził.

Rzut rożny dla przyjezdnych. Dośrodkowanie Maxa wybija Westermann. Wychodzą z kontrą miejscowi, ale szybko odbierają im piłkę gracze Karlsruher.

Długie podanie do podłączającego się do akcji ofensywnej Torresa. Gdy wydaje się, że Hiszpan dopadnie do piłki, w ostatniej chwili wślizgiem wybija mu ją Westermann.

Wreszcie po rzucie rożnym dochodzą do strzału podopieczni Labbadii. W pole karne wrzucał Holtby, a główkował Lasogaa. Niemiec uderzył jednak za słabo by zaskoczyć golkipera przyjezdnych.

Utrzymują się przy piłce goście. Długa akcja w środku pola, w końcu przytomne rozciągnięcie na prawo i centra. Tym razem dobrze interweniują stoperzy Hamburga.

Szybka akcja przyjezdnych. Zagranie w pole karne do Torresa, a ten obraca się w kierunku bramki i strzela po ziemi. Na nieszczęście dla gości, Hiszpan trafia tylko w boczną siatkę.

Ciężko patrzeć na grę gospodarzy. Swoich partnerów chciał teraz pobudzić Ostrzolek, ale defensor HSV traci futbolówkę zaraz po tym jak wdał się w drybling z rywalem.

Dobre uderzenie Ilicevicia sprawia sporo problemów Orlishausenowi! Chwilę później okazuje się jednak, że wcześniej Chorwat faulował obrońcę. Grę wznowią goście.

Torres zagrywa na prawą stronę do podłączającego się do akcji ofensywnej Valentiniego. Defensora gości w ostatniej chwili uprzedza jednak Ostrzolek.

Tym razem centra w "szesnastkę" z prawej strony boiska, lecz na piątym metrze spokojnie piłkę wyłapuje wychodzący z bramki Orlishausen.

Dwie minuty doliczone przez sędziego.