Hel. Białystok – Warszawa | 6:3 (koniec) | | | Gniezno – AZS Gdańsk | 3:5 (koniec) | | | Łódź – Pol. Gdańska | 6:9 (koniec) |
Ruda Śląska – AZS UŚ | 1:7 (koniec) | | | Zduńska Wola – Głogów | 6:0 (koniec) | | | Piast – Clearex | 0:2 (koniec) |
Dąbrowa Górnicza – Nowiny | 7:5 (koniec) | | | Mielec – Jelcz-Laskowice | 4:7 (koniec) |
finał
Piast Gliwice
0:2
(0:0)
Clearex Chorzów
Bartosz Bednarek
Gole:
33. Gładczak, 40. Budniak
Sędziowie: Stawicki – Grabowski – Wójcik
Widownia:
Kartki: 8. Dewucki (GLW) – 14. Seget (CHZ)
Spudłowany karny!:
Piast Gliwice:
Groszak, Hajduk – Mirga, Starowicz, Wojtas, Czech, Satora, Musiał, Dewucki, Włodarek, Jagiełło, Cygnarowski, Tarasovych
Zmiany:
Trener:
Clearex Chorzów: Purolczak, Hejlman – Gładczak, Golly, Salisz, Seget, Omylak, Budniak, Wojtyna, Łuszczek, Pasierbek, Zastawnik
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
Clearex Chorzów: Purolczak, Hejlman – Gładczak, Golly, Salisz, Seget, Omylak, Budniak, Wojtyna, Łuszczek, Pasierbek, Zastawnik
Zmiany:
Trener:
Sędziowie: Stawicki – Grabowski – Wójcik
Widownia:
Karygodny błąd miejscowych. Zbigniew Mirga, który pełnił rolę bramkarza lotnego stracił piłkę. Błyskawiczne uderzenie z własnej połowy trafia do pustej bramki. Tym samym PAWEŁ BUDNIAK w zasadzie zagwarantował zwycięstwo swojej drużynie.
Chorzowianie wychodzą na prowadzenie! ROBERT GŁADCZAK kompletnie niepilnowany zdołał przyjąć podanie i wpakować piłkę do siatki z odległości 1,5 metra. Zawiniła obrona Nbitu, co do tego nie ma wątpliwości.
Nbit Gliwice:
Groszak, Hajduk – Mirga, Starowicz, Wojtas, Czech, Satora, Musiał, Dewucki, Włodarek, Jagiełło, Cygnarowski, Tarasovych
Clearex Chorzów:
Purolczak, Hejlman – Gładczak, Golly, Salisz, Seget, Omylak, Budniak, Wojtyna, Łuszczek, Pasierbek, Zastawnik
Gliwiczanie dokonali rzeczy niezwykłej, gdyż są dopiero drugim zespołem w tym sezonie, który zdołał pokonać Gattę Active Zduńską Wolę. Zwycięstwo to jest doprawdy przełomowe, bowiem Nbit w roku 2016 (nie licząc spotkania w Zduńskiej Woli) wywalczył zaledwie trzy punkty. Kryzys najwidoczniej został zażegnany. Jeżeli Robert Satora wraz z Tarasem Tarasowiczem i Tomaszem Czechem zagrają tak jak na ostatnim wyjeździe, to możemy być świadkami genialnego widowiska. 31 października zeszłego roku gliwiczanom udało się zgarnąć całą pulę w Chorzowie. Na korzyść Nbitu przemawia też to, że do tej pory Clearex na wyjeździe wygrał zaledwie jeden raz.
Chorzowską drużynę, przynajmniej jak na razie, od strefy spadkowej dzielą 3 punkty. Gdyby sezon zakończył się w tym momencie Clearex zmuszony by był do udziału w barażach. Na gości w następnych kolejkach czekają m.in. Euromaster i AZS. Terminarz nie jest najgorszy, aczkolwiek wcale to nie oznacza, że wśród przyjezdnych panuje sielankowa atmosfera. Najbliższe mecze będą kluczowe, zatem Clearex musi szybko łapać punkty do ligowej klasyfikacji.