Witamy. Mecz rozpocznie się o 17:30 i będziemy informować o zmianach stanu.

Startuje liga, startuje też Puchar Polski. Choć do decydujących rozstrzygnięć i starć najważniejszych ekip jeszcze daleko, to emocji na pewno nie zabraknie już w pierwszych fazach. My zabieramy Państwa do Bełchatowa, gdzie miejscowy GKS w ramach I rundy PP podejmie przyjezdnych z Legnicy.

GKS Bełchatów

Bełchatowianie ostatnich dwóch lat na pewno nie zaliczą do udanych, być może były one ich najgorszymi w całej historii klubu. Jeszcze w sezonie 2014/2015 występowali w Ekstraklasie, a od nadchodzących rozgrywek oglądać będziemy ich w II lidze. Mimo, że kadra GKS-u znów zmieniła się diametralnie, pewnie pokonali oni drugi zespół Miedzi Legnica 4:1 w rundzie wstępnej Pucharu Polski. Gole dla ekipy z Bełchatowa strzelali kolejno: Marcin Grolik, Szymon Zgarda i Aghvan Papikyan (dwa). Warto dodać jeszcze, że do spadkowicza z I ligi dołączył kilka dni temu młody zawodnik Zagłębia Lubin – Konrad Andrzejczak – który być może zadebiutuje w zapowiadanym spotkaniu.

Miedź Legnica

Legniczanie z kolei to bardzo solidna drużyna, która od sezonu 2012/2013 występuje na szczeblu I ligi. Co roku wszyscy w klubie liczą, że uda się w końcu awansować do Ekstraklasy, lecz praktycznie zawsze kończy się to tylko na hucznych zapowiedziach. Zespół z Legnicy zazwyczaj plasuje się w górnej połowie tabeli, lecz bez większych szans na walkę o najwyższe lokaty. Miedź ma w swojej kadrze bardzo doświadczonych i ogranych zawodników, takich jak Łukasz Garguła czy Wojciech Łobodziński. Ponadto trenerem jest rozpoznawalny w Polsce, mający na koncie kilka sukcesów – Ryszard Tarasiewicz.

Nadchodzący pojedynek rozpocznie się już jutro równo o godzinie 17:30 na stadionie GIEKSA Arena w Bełchatowie. Będziemy na bieżąco informować o tym co się dzieje na płycie boiska. Do usłyszenia na portalu lajfy.com!

Po pierwszych dziesięciu minutach ciężko stwierdzić, która drużyna ma przewagę. Jak na razie na boisku dzieje się niewiele ciekawego.

Przed pierwszą bramką to Miedź zaczęła panować nad boiskowymi wydarzeniami i tak samo jest również po trafieniu dla bełchatowian. Legniczanie wyglądają nieco lepiej od swoich rywali.

Nadal w natarciu są podopieczni Ryszarda Tarasiewicza! Ciągle atakują oni pole karne strzeżone przez Lenarcika. Czy uda im się wyrównać przed przerwą?

Obraz gry po przerwie zupełnie się nie zmienił. Legniczanie jeszcze bardziej naciskają na przeciwników i coraz częściej są w ich szesnastce. Trzeba przyznać, że zasługują oni na chociażby jednego gola.

Obudzili się też goście. Uderzenie z woleja sprzed "szesnastki" w wykonaniu Martina! Prosto w golkipera GKS-u trafia zawodnik z Miedzi.

Sędzia zdecydował się na doliczenie trzech dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.